Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Niepożądane odczyny poszczepienne czyli wszystkie niepokojące objawy występujący po szczepieniu.
Koral kurcze mam nadzieje ze niczego sie nie doszukaja u Lenki i samo przejdzie szybciej.
Była dzis moja siostra mowi ze nic w buzi nie było i ze żadne z jej dzieci nie było takim wrzaskunem hehe nawet moja teściowa wczoraj powiedziała ze myślała ze to ona ma wymagające dziecko heh
Gorzej bo Tymkowi okropnie łzawi jedno oczko takie zaczerwieniona i przymknięte, katarku nie slychac, temperatury nie ma wiec kuz sama nie wiem o co chodzi kompletnie. -
dziękujemy za życzenia:)
Na to 5 misięcy, niestety masakryczny dzień, właściwie od po południa, bo wcześniej był po prostu bardzo senny i bez humoru. ale po południu, gdzieś od 3 godzin jest tragedia, non stop płacze, szarpie za dziąsła, gryzie smoczek albo mnie, Sophie go dziśiaj drażni. Ciekawe czy tak będzie do nocy. -
Witajcie:) przepraszam, że się wtrące i odezwę nie proszone;) Kozgo u mojego starszego synka podobnie jak u Twojego maluszka zaczynała się infekcja. Od lzawiacych oczek i katarek i stan podgoraczkowy. Chyba poszła bym na Twoim miejscu jutro do pediatry, a dzisiaj jakby bardzo marudny był to podałabym ibufen lub coś podobnego.
-
nick nieaktualny
-
Patulla dziekuje za rade tylko kurcze dzis caly dzien 36.8 i katar jakby zniknął wiec sana nie wien zobaczę w nocy i jutro kak się bedzie zachowywał kurcze oby to nie infekcja. Niby dziąsła nie rozpulchnione ale jak mu posnaruje od razu spokojnie zasypia hmmm nie wiem co o tym myślec.
Szczęściara u nas za to Tynek nie toleruje bycia u innych na rączkach co wczesniej sie nie zdarzało nigdy dzis była moja siostra i armagedon heh. A lek separacyjny to kiedy wypada?
Olala nam lekarka kazała przed cycem stały pokarm i potem popija cycem i tak robimy. -
kozgo - mały wczoraj był rehabilitowany przez inną babkę niż zwykle i zrobił na nią krzywą minę z początku i rozpłakał się...teściowa powiedziała jej, zresztą zgodnie z prawdą, że on ostatnio tak reaguje na nowe, nieznane twarze, a ta stwierdziła, że to niemożliwe, bo on jeszcze nie poznaje, takie lęki dziecko ma później, w siódmym - ósmym miesiącu jak stwierdziła...niby kumam, tylko czemu w takim razie ostatnio zdarzyło się już ładne kilka razy, że na widok sąsiadek, czy obcych babek zaglądających do wózka on od razu zaczynał płakać i to widać było, że to ich widok tak go poruszył...więc schematy schematami, a i tak każde dziecko inne i może pewne rzeczy przeżywać wcześniej lub później od innych...
Olala- Mi jak kozgo lekarka przy córci kazała najpierw stały pokarm, a później cycuś, jak to określiła dla osłony...teraz też jak dawałam mu jabłko, to najpierw trochę jabłka, a potem mleko za jakiś czas...jak raz mu dałam odwrotnie, to się przejadł, bo zjadł jak zwykle mleka, a na jabłko nawet po godzinie mu miejsca chyba brakło...o ile potrafi pokazać, że mleka już nie chce, tak jeszcze nie wyrobił sobie nawyku odmawiania pokarmu z łyżeczki, więc mi ciężko było stwierdzić, czy już ma dość, czy jeszcze nie...a jak dostawał mleko po stałym pokarmie, to dojadł po prostu tyle ile mu tam brakowało do najedzenia się...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2014, 19:19
-
no własnie mi też to się wydaje logiczne, dlatego tak robiłam, no cóż tak jak ze wszystkim pewnie różne szkoły, ale mi też odpowiada pierś po stałym.
To jeszcze jedno pytanie co do tego karmienia, jak już zjada sprawdzone pokarmy, to ile mu można dać, bo te 4,5 łyżeczk to juz dla niego za mało;) -
Kozgo, u nas zaczerwienione i łzawiące oko było prawdopodobnie przez zatkany kanalik łzowy. Pediatra kazała masować kąciki oka, a jak nie pomoże to do okulisty, ale obyło się bez. Tylko to podobno nie boli, ciężko mi stwierdzić, bo ta dolegliwość przypadła na czas boleści brzuszkowych i nie wiem ostatecznie, czy płakał przez to, czy nie.
Olala, ja po dwóch dniach testowany a dałam już pół słoiczka i nic się nie działo. Walabia, jak Franciszek zniósł gruszki? Stasiowi chyba smakują bardzo, dzisiaj wcinał z kleikiem aż miło. Na razie tylko te jabłka mu nie posłużyły, ale od poniedziałku próbujemy znowu.
Koral, szkoda faktycznie, że tak późno to EEG, każda z nas by się stresowała przy takich objawach. Może to wynika z osłabienia po wymiotach?https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Koral, co prawda nie znam sie na zawrotach, ale jak moja mama wyladowala na neurologii z zawrotami to konsultowali to tez z laryngologiem odnodnie wlasnie błędnika... Ale byc moze Lenka potrzebuje wiecej czasu żeby dojsc do siebie po takim osłabieniu. Trzymaj sie, zrozumiale,ze sie martwisz. Kazda z nas by sie martwiła takimi objawami.
Karina,gorączka moze sie utrzymywać niby kilka dni...
najlepszego dla Oliwiera
Co do poznawania,to sie nie zgodzę z rehabilitantka... Franek ewidentnie juz poznaje... I tez czasem na obcych zareaguje placzem
wiec Tymys moze juz przechodzi lek separacyjny albo ma zwyczajnie gorszy okres,przez to oczko albo zupelnie cos innego.
-
U nas uczulenie na wszystkie owoce słoiczkowe mamy. Jeszcze suszonej sliwki nie próbowaliśmy. Uczulenie jest, ale Franek pochłaniałby owoce tonami, w przeciwieństwie do warzyw. Dziś wzgardził pasternakiem. Po jabłku mieliśmy wysypkę na twarzy a po gruszkach i moreli - na rękach.
Pierwszy dzien pracy za mną. Bez szału i entuzjazmu, ale sumiennie wykonałam swoje obowiązki. Jutro dzień z Frankiem - hura!
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Walabia to jest właśnie najgorsze, ja uwielbiałam swoją pracę i jeszcze w ciąży cieszyłam się że tak szybko będę pracowała. A teraz idę bo muszę, robię co muszę i nie sprawia t już tak ogromnej satysfakcji jak wcześniej, kiedy tylko mogę i tak myślę o synku.
walabia lubi tę wiadomość