X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe mamusie 2014:)
Odpowiedz

Kwietniowe mamusie 2014:)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2014, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikt nie mowil ze karmisz na sile :P
    Zoja tez wiercipieta wiec u nas BLW to super sprawa ;)
    Dzis dostała gluten w postaci kaszki i powiem masakra jak bym miska ja karmić łyzeczka to załamka ! Wyrywała mi łyżeczkę wrzeszczala tragedia odpuscilam sobie nie byłam w stanie tego wrzasku słychać i szkoda mi jej a jak dałam jej łyżeczkę to weolacga zobhe do buzi gleboko ze odruch wymiotny miała

  • walabia Autorytet
    Postów: 2046 1381

    Wysłany: 24 września 2014, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusska, zmartwiłaś mnie tym zapaleniem ucha. Co skłoniło Cię do pójścia z tym do lekarza? Zastanawia mnie to, bo Franek dziś marudny i łapał się za ucho... jakiegoś wielkiego kataru nie ma, ale rano i wieczorem trzeba odciągnąć.

    Martusska lubi tę wiadomość

    ot1z8e0.png

    https://www.maluchy.pl/li-73157.png
  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 24 września 2014, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aphrodita wrote:
    Wyrosłam. Teraz lubię dużo rzeczy. Nawet mleko, które było dla mnie wielkim koszmarem z dzieciństwa. najgorsze jest to, że w przedszkolu Panie miały zakaz dawania mi mleka, moja mama przynosiła zaświadczenie od lekarza, a i tak na siłę musiałam je pić. Często zostawałam sama na stołówce ze szklanką mleka a inne dzieci bawiły się już na podwórku. W końcu jakoś wypijałam to mleko, ale jak wracałam do domu to wszystko zwracałam. Normalnie koszmar i trauma. Teraz w tych czasach to by nie przeszło.

    Oh przedszkolny koszmar...ja też mam swój....W życiu nie zapomnę, jak wmuszono we mnie wątróbkę :/ Miętosiłam ją w ustach przez cały dzień...do tej pory czuję na języku ten smak i od tamtej pory nie wzięłam wątróbki do ust...

    walabia - Dziękuję bardzo za zdjęcie Franciszka :* Pysio do zacałowania :*

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 24 września 2014, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam - jak widać metoda BLW jest dla Zojki idealna :)

    Martusska - Zdrówka dla Julci :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 22:59

    Miriam lubi tę wiadomość

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • aphrodita Autorytet
    Postów: 1429 481

    Wysłany: 24 września 2014, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że też spróbuję BLW, ale jak będę miała krzesełko. Dzisiaj Emilka miała ochotę na schabowego męża.

    Miriam, skrzatek85 lubią tę wiadomość

    ex2b9vvjbetd957t.png
    dqprj48a0cp1gvgd.png
  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 24 września 2014, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karina ja też byłam w dzieciństwie strasznym niejadkiem, były samolociki, kotki pieski i inne zwierzaki, i wystarczyła jedna łyżka na siłę za dużo i wszystko wracało górą :) nawet mleka mojej mamy nie chciałam pić, jak musiałam coś zjeść na siłę "bo inaczej nie odejdziesz od stołu" to wpychałam do buzi jak chomik a później wciskałam to w żeberka między kaloryfer. W podstawówce wszystko się zmieniło i nawet dwa obiady jadłam-w szkole i w domu, więc jest nadzieja że wyrośnie :p

    Skrzatek Adaś śliczny, ma piękne oczka.

    Miriam, skrzatek85 lubią tę wiadomość

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 24 września 2014, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh... Franek poszedl spac o 19:15 i od tamtej pory juz ze trzy razy sie obudzil w tym jeden raz cyc a tak to muszę go zabrać do swojego lóżka, przytulic, poklepać i ewentualnie zaśnie. Wcześniej pomagalo tylko zasmiczkowanie
    ostatnio tak wyglądają noce u nas...

    dqprj44jypq2k6s8.png
  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 24 września 2014, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh dziewczyny współczuję traum jedzeniowych...

    dqprj44jypq2k6s8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2014, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zozol ja wędlinę chowałam pod dywan :D

    Tusia łącze sie z tobą w bólu u nas to samo jest codziennie a od 2 dni czasem co 15 minut a Zoja juz śpi od 30 a budziła die 3 razy

    zozol lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 września 2014, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jakoś traumy nie mam ale pamietam zupę owocowa z zerówki bleeee

  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 24 września 2014, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kira też się właśnie obudziłą. Dałam jej cyca, ale źle zrobiłam. Za wcześnie żeby była głodna, bezmyślnie to zrobiłam. Może wystarczyło poczekać aż sama zaśnie? A jak nie, to przytulić? Ktoś wie, skąd to wybudzanie i jak sobie z tym radzić?

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 24 września 2014, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie nikt nie wmuszał jedzenia, nie musiałam też zjadać do końca. Warto pamiętać o tm, że z reguły rodzice po prostu za dużo dzieciom nakładają. Zbyt duża porcja przeraża dzieci i już od samego widoku nie mają ochoty na jedzenie.

    Miriam lubi tę wiadomość

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • ofcooo Autorytet
    Postów: 466 398

    Wysłany: 24 września 2014, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane mamusie ja z zapytaniem - które pierwsze tygodnie / miesiące są najcięższe po urodzeniu?

    zem3h371xcq8c2sz.png
    qdkkwn15frnb311v.png
  • doris85 Autorytet
    Postów: 1192 561

    Wysłany: 24 września 2014, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ofco, dla mnie problemy zaczęły sie w 4 miesiącu. Skok i marudzenie kilka tygodni. Wcześniej było ok.

    Makcza, ja tez odruchowo daje pierś jak mała sie budzi w nocy. Skąd to sie bierze nie wiem. Chyba zeby.

    Dzisiaj usypialismy 1h metoda ręce-łóżko. UFf cieżko bylo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 23:41

    klz9vcqg5cpvnjbv.png
    więc teraz serca mam dwa
  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 24 września 2014, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja uważam, że jest coraz łatwiej. Dzieci mają lepsze i gorsze okresy, ale my coraz lepiej je znamy, coraz łatwiej rozumiemy i nabieramy wprawy. No i wypracowujemy sobie rytm, a to ważne i wiele ułatwia. Dla mnie najgorszy był czas zaraz po urodzeniu, pierwsze 2 tygodnie, bo ja nie umiałam jej karmić, a ona nie umiała jeść. Nie umiałam jej pewnie trzymać itd. Do tego spadek hormonów zrobił swoje. A z każdym tygodniem było łatwiej. I z każdym dniem miłość i przywiązanie narasta, u mnie nie było to od pierwszego wejrzenia. Ofcoo, zaraz zobaczysz, jak wspaniale być mamą!

    ofcooo, Tusia89, mala_mi lubią tę wiadomość

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 24 września 2014, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalej oglądam Zawadzką i jest odcinek o opiece nad noworodkami (bliźnięta). Tak sobie myślę, że przy drugim będzie o wiele łatwiej. Przynajmniej wiadomo mniej więcej, czego się spodziewać!

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 25 września 2014, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dla mnie zarowno z corcia jak i synkiem najciezsze byly pierwsze dwa trzy miesiace, poten jakos tak coraz latwiej mimo lepszych i gorszych dni:)

    Z tym jedzeniem julki i wymiotami to nawet nie jest tak ze kazemy jej jesc wszystko z talerza bez dyskusji.,nie chce juz to nie je..problem jest taki ze ona je tylko uwidziane przez siebie rzeczy i koniec,mnie skosztuje nic nowego:( np proponuje jej a moze zjesz kawaleczek pomidorka/ mandarynki/ truskawki? Albo bedzie stanowcze nie albo skosztuje i reakcje sa dwie: albo od razu ma odruch wymiotny i wypluwa, albo zje i nawet po pol godzinie potrafi zwymiotowac:/oczywiscie nie zawsze, sa rzeczy ktore skosztuje ale mimo stwierdzenia zd dobre wiecej nie zje ale nic sie nie stanie..

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 25 września 2014, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karina, tu mamy przykłąd ekstremalny, ale może któraś z porad Ci posłuży:

    http://player.pl/programy-online/na-klopoty-zawadzka-odcinki,575/odcinek-1,S00E01,10902.html

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 25 września 2014, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie wiem jak to jest ale czuje síe glupsza niz za pierwszym razem w pewnych kwestiach:P Np jesli chodzi o rozszerzanie diety:P choc duza w tym zasluga sporej roznicy wiekowej..

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • doris85 Autorytet
    Postów: 1192 561

    Wysłany: 25 września 2014, 04:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzizas. O 3.30 karmienie i usypianie do teraz.
    ...w dodatku nie mogę zasnac :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 14:26

    klz9vcqg5cpvnjbv.png
    więc teraz serca mam dwa
‹‹ 800 801 802 803 804 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ