Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry mamuśki !!!!!
Nam też taka regulacja w wózku w ogóle się nie przydała.
U nas pobudka 4:30 i buszowanie przez godzinę, a potem dosypianie do 8
Kupy przy rozszerzaniu diety są kosmiczneeeeeee. Ogromniasto wielkie i bardziej zbite.
Dajecie swoim maluszkom może chrupki kukurydziane? Franky wczoraj dostał jeden i był zachwycony. Wydaje mi się jednak, że to niepotrzebny zapychacz. Co myślicie???
Wczoraj też byłam u taty i podałam Franiowi pierwszy słoiczek jabłka z marchewką i zjadł dużo chętniej niż moje ugotowane obiadki Co ja robię źle???
-
slodka100 ja mam wozek x-lander na samym poczatku nie regulowałam głowki od 3 miesiaca lekko podnosiłam bo mały lezec niechcie w wózku i tak jest do tej pory teraz jest odchylony wrecz na siedzaco i tez jest zle bo woli na rekach wrrrrr
a czy ona jest niebezpieczna w moim odczuciu jest ok i młodemu nic sie nie stało -
Nieśmiała głuptasie nic nie robisz źle Dziecko jak dorosły, raz zje, innym razem nie ma ochoty, czasem coś mu podpasuje od razu, czasem musi czegoś spróbować nawet kilkanaście razy. Kiedyś oglądałam program o żywieniu niemowląt i tam bodajże padała liczba 20 prób i dopiero wtedy niemowlę wie, że coś mu nie smakuje, wcześniej może odrzucać nieznany smak właśnie ze względu na to, że go nie zna.
Tak Lalka wcina chrupki kukurydziane i daję jej bo np. jak Starszak je kanapkę to ją trafia, a ja nie chcę jej podawać jeszcze glutenu ze względu na alergię. Muszę zapytać lekarza kiedy wystartować z glutenem ale myślę, że jeszcze długo będziemy czekać.
Alicja śpi już prawie godzinę, chłopaki jeszcze się nie pobili, chwilo trwaj
Aaaa co do kup, Alicja po przejściu na Nutramigen 2 wreszcie nie robi zielonych kup, czyżby mniejsza dawka żelaza? Sama nie wiem, muszę poczytać skład i porównać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 11:04
Niesmiala lubi tę wiadomość
-
Ja korzystam z oparcia. Dużo zależy od dziecka, każde jest inne. U nas się sprawdza bo Emilka wtedy więcej widzi. A czy jest bezpieczne? Ja daję na najmniejszy kąt, także raczej nie wypadnie. Wiadomo, jak dziecko już jest na tyle duże, że może wypaść i juz próbuje samo siadać to przechodzi się na spacerówkę gdzie są pasy.
Chrupki kukurydziane to przysmak Emilki. Często jak widzi jak my coś jemy to ona też coś chce i wtedy albo chrupke jej daję albo skórkę od chleba. U mnie chrupki też się sprawdzają jak chce przemycić trochę deserku. Łyżeczką zje tylko odrobinę, a jak jej namaczam chrupkę to wcina aż jej się uszy trzęsą
Miriam, Zoja wyglądała przecudnie, ciekawe czy na księdza też tak spoglądała
slodka100 lubi tę wiadomość
-
No, ale chrupki nie zastapia posiłku. Wiadomo od czasu do czasu nie zaszkodzi.
U nas przejście z gondoli do spacerówki było dosyć problematyczne. Mała jeszcze niezbyt dobrze siedzi a z gondoli juz prawie wyskakiwała.
A jak Emilka sobie radzi z jedzeniem chrupek? One nawet dorosłemu zalepiaja usta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 11:20
-
Emilka dobrze sobie radzi. Trzyma je czasami jak cygaro i mamy ubaw Cieszy się gdy chrupie. Ja jej daje na raz max 3 i to całych nie zje. Jak widzę, że jest już rozbabrana to jej zabieram i daję nową. Pilnuje też żaby za dużo do buzi nie brała. Za każdym razem daję jej też coś do popicia.
-
nick nieaktualnyZoja czasem dostanie chrupka kukurydzianego ale sprawdzajcie skład bo często sa z solą albo cukrem ja kupuje w sklepie eko bes cukru glutenu i soli sama kaszka kukurydziana
Co do wózka z podnoszeniem ja mam quinny mood i nie ma takiej opci ale moje dxiecko szybko przeszło do spacerowki bo gondoli nie znosiło od urodzenia nie dała sie wozić w gondoli -
Witam się i ja po kiepskawej nocce, dwie pobudki i wstanie o 6...ale na rehabilitacji za to mały został pochwalony i za podnoszenie się do siadania i ładną współpracę dzisiaj...jedyne co, to musimy w domu obserwować, czy reaguje skąd pochodzą dźwięki, czy szuka jego źródła, bo dziś trochę przymulony był, widać było, że słyszy, ale nie odwracał głowy w stronę dźwięku...
My z podnoszonego oparcia korzystaliśmy kilka razy, wszystko zależy od dziecka...jeżeli nie ma to jakiegoś wpływu na cenę, cena wózka okazyjna, a wózek ogólnie spełnia wymogi, to bym go wzięła...a czy skorzysta się z tej funkcji czy nie to i tak od dziecia zależy...przyznam się, że ja dopiero po narodzinach małego kapnęłam się, że mamy takie coś w wózku
Mały chrupkami kukurydzianymi gardzi Miny robi takie jakby mu te chrupki śmierdziały Chwilę poliże i wyrzuca... -
Eh, Nie pocieszę cię raczej, ale jeszcze jakiś czas będziesz musiała się trochę z takim karmieniem pomęczyć, bo czy jedzenie łyżeczką, czy BLW, bałaganu nie unikniesz...chyba będziesz musiała ujarzmić Twą wewnętrzną pedantkę, chociaż do momentu, aż Ziabka nauczy się porządnie jeść
Mateusz jak na razie ogranicza się do brudzenia samego siebie i ciuszków, przez co jak już wczoraj pisałam, karmimy się teraz na golasa... -
Z tym niestety różnie bywa, pewnie do momentu, aż nauczy się ładnie jeść sama, a to dzieci robią mając ponad rok, koło 2, w trzecim roku życia powinno już umieć zjeść posiłek bez brudzenia siebie i stołu...w każdym razie pewnie to jeszcze potrwa...jak na razie trzeba trenować jedzenie łyżeczką, im więcej wprawy w tym, tym mniej jedzenia na zewnątrz...
Spodziewam się, że u nas też będzie gorzej z tym brudzeniem podczas jedzenia Mateusz wczoraj nauczył się pluć jedzonkiem na niewielką jeszcze odległość...zwykle kończyło się na wargach...muszę mu też chyba drugą łyżeczkę dać, bo wyrywa mi ciągle tą co go karmięWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 13:26
-
My już po pracy, mały odsypia. Dzisiaj w biurze biurze była koleżanka pierwszy raz po macierzyńskim, no i niestety z rykiem leciała do domu, bo mała leżała ponad pół godziny pod drzwiami wyjściowymi i aż się zanosiła od płaczu, opiekunka nie mogła za nic jej uspokoić ale mi było jej żal. tym bardziej się ucieszyłam propozycją szefowej bo od stycznia miałam obiecany etat, no ale jak zwykle zabrakło kasy i zaproponowała mi umowę zlecenie, ale na jeszcze lepszych warunkach niż teraz, więc będzie to dla mnie super opcja, bo tak jak w tej chwili nie będę musiała pracować codziennie i nieregulowany czas pracy, więc nie muszę brać żadnej opiekunki tylko nadal mąż, ciocia czyli moja siostra i babcia:)
Bea_tina lubi tę wiadomość
-
Co do chrupek to jak widać na moich ostatnich zdjęciach , mały wcina ale dostaje jeden taki długi raz na kilka dni i też sprawdzam skład. Myslę, że chrupki są dobre właśnie żeby spokojnie zjeść obiad np albo chociażby po to żeby dziecko uczyło się "memlać", później gryźć.
-
Witam z domu:)
podróż super mój Tymek to podróżnik był mega grzeczny:) gorączka jak ręką odjął ale noc była slaba bo wczoraj caly dzien spal i na wieczór dostał nurofen wiec o 22.40 obudził się pełen sił.
Tymek chyba steskniony za domkiem bawi sie wszytskim dookola:)
my w wózku mielismy podnoszone oparcie i super sie sprawdzilo bo Tymek nie znosil lezec zreszta teraz czeka nas przeniesienie się do spacerówki.
Kaja, lineczka, Niesmiala lubią tę wiadomość