Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jedziemy zaraz z Dziobaczkiem spotkać się z drugimi dziadkami. Tak mi się nie chce... zostałabym jeszcze u mamusi... Tam nie ma internetu, więc odezwę się dopiero jutro wieczorem po powrocie z Krakowa.
Doris, tak jeszcze na koniec - po latach pamięta się raczej głównie dobre rzeczy, wiec może u Twojej mamy wcale nie było tak różowo. I nie spiesz się jednak. Ja, gdyby się dało i nie byłoby to obrzydliwe, karmiłam piersią do matury. Łatwo, czysto i przyjemnie. -
Staszek waży 7250, nadrobił początkowe powolne przybieranie. Monia, wczoraj teściowa sprawdzała w książeczkach zdrowia męża i jego siostry - oni w 5 mcu mieli po 9 kg, ale teściowa twierdzi, że to były po prostu dorodne dzieci .
Karolina, mam sterylizator parowy do mikrofali i wszystko tam wrzucam, wrzątkiem przelewam tylko naczynia i sztućce. Jeśli któraś z Was dopiero startuje z butelkami, to naprawdę polecam, zaoszczędza duuuużo czasu.
Karolina, miłego dnia z mamą . Wiele bym dała chociaż za chwilkę ze swoją. Masz rację, cieszmy się dzieciaczkami, czas tak szybko płynie i za chwilę będą od nas chciały tylko kasę.
Doris, nie miałam nic złego ,na myśli', może ja idealizuje KP, bo musiałam przymusowo przerwać. Najgorzej karmi mi się łyżeczka, jak Stasiu zgłodniał solidnie i płacze. Zdarza się, że ekspresem przelewam kaszkę do butliWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 09:10
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Karola wczoraj jeszcze nie dałam wiec znowu nie przespana była:(
Doris wiadomo ze nie trzeba wszystkiego lubić każda z nas jest inna i ma inną cierpliwość i każda znajduje swoje plusy macierzyństwa
Tynek mysle ze moze ważyć ok 8500 on zawsze podobnie do Zosi
Makcza 3000 to oznacza ze online tak samo duzo gadam co na żywo hehe
Dzis pierwszy spacer w spacerówce troche sie stresuje oby Tymkowi sie spodobało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 09:36
-
nick nieaktualnyJezu co za noc masakra ! Zoja budziła sie co 15 minut do tego w nocy dwie zielone kupy a zawsze robi kupę o 10 rano dopiero czy to od zębów ??? Juz sama nie wiem niby moga byc zielone kupy od zębów nic nowego nie jadła zeby miec zielone kupy
Do tefonie samego rana jeczenie i jeczenie jezu jak dobrze ze Czarek ma urlop on juz mówi ze wysiada ale niech zobaczy jak to jest byc z dzieckiem cały dzien
Co do jedzenia ja mam odwrotnosc Doris chciałabym zeby cyca jadła cały czas hehe -
nick nieaktualnyA co do wiazania plecaka gondolowej szczerze ze mi sie sto razy lepiej wiązało samej niz z asekuracją Czarka wiązałam przy lusterku w sypialni w szafie a z Czarkiem to było tylko ojej ojej zaraz spadnie o nie o nie .... Itp do tego jak go widziała strasznie sie wiercila
-
Po pierwsze : Wszystkiego najlepszego dla naszej kochanej forumowej aparatki Zojki Oby następne pół roku i reszta były lżejsze
doris - wiadomo, wszystkiego lubić nie trzeba Ja nie lubię małemu dawać kaszki łyżeczką...no cierpliwości do tego nie mam za grosz, nie wiem, czemu
A my, ku memu zaskoczeniu noc mieliśmy super...spał ciągiem od 19 do 4...zjadł mleko i dospał do 7:30...i powiem wam, że już nie wiem, o co chodzi...kataru nie słychać...tylko jak mocno zaczął płakać, to był, oczyściłam i dalej cisza...możliwe to po dwóch i pół dnia? Zobaczymy dalej jak będzie...Nadal marudny, nie wie, co ma ze sobą zrobić, leżeć w ogóle nie chce, przed pójściem na drzemkę histeria wielka, jakby go coś bolało...nie wiem już co o tym wszystkim myśleć...
A ważyć to teraz nie bardzo wiem ile...1 września miał 7100...ostatnio weszłam z nim na wagę w domu, to po odliczeniu moich, wyszło 8100 w ubraniu, a ile jest rzeczywiście, to nie wiem...miałam iść w poniedziałek go zważyć i przy okazji podpytać o parę rzeczy pediatrę, no ale teraz to się pewnie wstrzymam... -
nick nieaktualnyKurde Karinka przez ta okropna noc zapomniałam ze Zoja ma pol roku dziękujemy za życzenia
Zoja 28 sierpnia ważyła 6,150 teraz nie wiem ile ale prenienne duzo wiecej i całe szczęście bo ręce by mi odpadły
Zoja dzis jeczy i jeczy masakra trzeba siedzieć obok a najlepiej zeby siedziała na kolanach tylko ja zniknę jej z oczu to histeria a jak Czarek to wrzask no normalnie jestem jeszcze w pidżamie bo ubrać sie nie daKarina1989 lubi tę wiadomość
-
Jak tak czytam o tych wszystkich marudnych dzieciaczkach, a to przez zęby, a to skoki, a to lęki separacyjne, choroby itd. no i widząc mojego marudera, czekam na ten roczek jak na zbawienie...mam wrażenie, że później to już z górki...przynajmniej po córce tak miałam, tez pierwszy rok masakra czasami, a potem jakoś poszło...
Zoja, zrób mamie prezent i daj się chociaż mamusi ubrać!!!Miriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kozgo, my przyspopowalismy z waga. W zeszłym tygodniu było 8100. Co do czopkow to tez miałam opory. Myślałam, ze sobie za bardzo ułatwiam, ze za czesto, ale z drugiej strony po co dziecko ma sie męczyć? Jak mąż był w delegacji to prawie codziennie dawalam. Dziecko wyspane to dziecko zadowolone i mama tez.
Sto lat dla Zojki, dużej panny!Miriam lubi tę wiadomość
-
Żoja najlepszego jak szybko minęło te 6 miesięcy niektóre z Nas pewnie do pracy wracają a niektórym jeszcze 6 miesięcy zostało i co i będzie płacz (przynajmniej ja będę wyć jak bóbr ) cały czas oddałam myśli o powrocie do pracy bo to jeszcze tyle czasu zostało ale teraz właśnie uświadomiłam sobie ze tylko a nie aż tyle czas leci i niedługo zaczniemy popłakiwac na forum już się boje
Jeszcze raz najlepszego dla Zoji niech się zdrowa rośnie i mamusi da odpocząć ale ja Miriam mam to samo mała płacze jak mnie nie widzi i tylko na rękach wiec cieszcie się ze Wasze szkraby trochę lżejsze od mojej MalutejMiriam lubi tę wiadomość