Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
No to pięknie je Alicja:)
U nas dziś dzień koszmarny z bóle dziąseł, musiałam w końcu podać pedicetamol, tera zasnął, więc nie wiem o której wieczorem pójdzie spać!
ja a razie daję słoiczki, zamówiłam te olle z gemini. A gdzie kupujecie warzywa w normalnych warzywniakach czy macie jakieś zaufane? ja się boję gotować na tych ze sklepu. -
Myśmy warzywka wprowadzali podobnie jak kozgo Teraz jesteśmy na etapie próbowania roznych owoców Wczoraj mały męczył się z kupką, nie mógł zrobić, więc postanowilam spróbować suszonych śliwek, zjadł dosłownie kilka łyżeczek, ale potem były dwie porządne kupki:) Bałam się, że może coś mu brzuch dokuczać, ale nie...jedyne co to muszę jak na razie uważać na jabłko, kalafior i brokuła...te tylko zmieszane z czymś innym, bo jak je samo, to brzusio dokucza...
My po lekarzu...osłuchowo jak na razie czyściutko, za to gardełko czerwone, no i skupiamy się na tym, by nie doszło do powikłań po katarze i nie zeszło niżej...dostał wit. C, fenistil w kropelkach, nakazała też częstą toaletę nosa, jak najczęściej w pionie, lub na brzuchu ma być i obserwujemy...
Mam wrażenie, że od popołudnia jest odrobinę lepiej, no ale zobaczymy jak tam nocka będzie... -
Lissa cudownie że wróciłaś i nasz kochany Ryanek :*
Karina zdrowka dla Mateuszka. Dobrze że trzymasz rękę na pulsie.
Mogę zadać głupie pytabie??? Nie smiejcie się :p
Jak rozpoznajecie że dziecko ma katar? Frankowi dzisiaj poleciała z noska woda dwa razy, ale oddycha normalnie. Kicha dużo. Nie wiem czy go też nie zbiera coś cholerka
A ja właśnie wychodzę na miasto z kumpelami pierwszy raz od porodu. Hehe. Ale mam spóźniony zapłon ciekawe o której będę musiała wrócić na sygnale z cyckiem na wierzchu : D
U nas rozszerzanie powolne znudziło mi się i podałam 3 nowości na raz. Brokuła, ziemniaka, gruszke. Gruszka w zapasie jako zachęta do zjedzenia całej reszty. Nie było źle, ale Franio wybredny jednak jest nie powiem. A warzywka mam normalne nie mam dostepu do ekp bio itd wiec nie kombinuje.
Lissa lubi tę wiadomość
-
Karolina to my na podobnym etapie. Jak się zdarzy plama to dlatego że mnie spadło z łyżeczki a zaczynaliśmy od pieluchy na foteliku potem na szymku śliniak i jeszcze tetra w pogotowiu, a i tak skarpetki były brudne teraz tylko śliniak i to też nie zawsze i częściami na kilka razy starcza.
Co do chusty. Ja dojrzewam do wiązania plecaka ale jakoś się jeszcze nie odwazylam, muszę chyba potrzebować na misku
-
Nieśmiała - też się czasem nad tym głowiłam nieraz mimo że w czerwcu już miał..od tamtej pory czasami słyszałam jakby charczenie, ale to nie było to...wczoraj dużo kichał i słyszałam takie charakterystyczne siorbanie noskiem czasami, spróbowałam odciągnąć i z początku było niewiele, ale była właśnie taka wodnista, przezroczysta wydzielina, no ale to jeszcze mogło się zwalić na karb płaczu ( choć to był początek)...ale pod wieczór to już miał tak nos zapchany, że w życiu z niczym innym tego nie pomylisz, bo już ciekło konkretnie, ciężko oddychać mu było...
Jak to będzie katar, to uwierz mi...kapniesz się bez problemu...zawsze możesz spróbować ściągnąć jeśli słyszysz coś niepokojącego...Niesmiala lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziobak dziś nie dał nam zjeść obiadu, wiec dostał fasolę duży jaś ugotowaną i pożarł naprawdę dużo! Pełen zachwyt. Zatem nie dostał już słoiczka. Czytam książkę od Miriam i postanowiłam rozszerzać bardzo wolno. Do skończenia 6 miesiąca mleko matki właściwie dziecku wystarczy i gdyby Dziób się tak nie domagał jedzenia, to bym w ogóle nie dawała. Zaliczone mamy: marchew, jabłko, pietruszkę, dynię, brokuły i skórkę od chleba, bułki. Smakuje wszystko i wszystko chętnie je. I papki i kawałki. Postanowiłam tez na razie w ogóle nie dawać owoców, bo warzywa są "trudniejsze" i chce, żeby polubiła. Choć wygląda na to, że nie będzie z jedzeniem problemu.
W nocy się budzi wielokrotnie. Nie jest to dla mnie jakaś tragedia, bo do jakiejś 1 śpi. Potem ja biorę do łóżka i jak się budzi, to dostawiam do cyca i zasypia. Nie płacze. Ale im bliżej rana, tym więcej się kręci. Potem w ciągu dnia ma nawet 2 godzinne drzemki, co jest wspaniałe.