X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5665

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oli123 wrote:
    Czy ktoras z was juz wspolzyla czy tylko ja taka niewyzyta po tych 3 miesiscach abstynencji:)?

    Ja juz mialam ochote tydzien temu, ale zamierzam poczekac te 6 tygodni na wszelki wypadek:p

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • GosiaB Ekspertka
    Postów: 148 181

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paatka wrote:
    Położna mi powiedziała dziś, że przy karmieniu piersią to najwcześniej po 5 tygodniach by było możliwe żeby to mógł być okres. Ale mówiąc szczerze to właśnie tak się czuję jak przy okresie. Tyle, że ta krew nadal taka bardzo ciemna jest, nieokresowa. Na 18:20 udało mi się dzisiaj złapać termin do lekarki... zobaczymy co powie.
    Ja też krwawię ciemną krwią i mniej obficie. Urodziłam 8marca, karmię piersią, ale dokarmiam mm. Krwawienie połogowe mam już dawno za sobą, na wizycie w zeszłym tygodniu ginekolog pytała o okres. Tak więc pierwszy okres może być taki nietypowy, pryszcze dwa za to mi standardowo wyskoczyły.

  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ile razy dziennie mozna wpuszczac sol fizjologiczna do noska u takiego malucha? Slysze jak jej cos tam zalega, kataru nie ma,golym okirm tez nie widac, tak jakby tam gleboko cos miala. Wpuscilam juz raz i aspiratorem wyjelam jedna niespodzianke, ale slysze, ze to nie wszystko. Sol sama w sobie nie dala rady tak zeby samo wyplynelo.

  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja juz mam ochote hehe a po porodzie dopiero 11 dni no i leci krew heh.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acygan sol to chyba kilka razy na luzaku, nie wiem z aspiratorem. Ja mam elektryczny i na razie boje sie uzyc ;p bo niby jest wszedzie napisane ze takim aspiratorem to wodnista wydzieline, ale jak zwykle nie wiem co myslec i robic. Na razie zakraplam solą i jest troche lepiej.


    Mnie sie do seksu nie spieszy poki co ;) Nie bylo cala ciąze i jakos na razie o tym nie mysle...

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • kaszelkowa Autorytet
    Postów: 327 281

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jeden dzień z górki, drugi pod górkę i tak na zmianę, generalnie jest pięknie, tylko Kajtka męczy brzuszek, pręży się i napina i wychodzi z tego jedna ogromna kupa dziennie, najgorsza jest taka bezsilność i to, że nie możemy mu za bardzo ulżyć... poza tym ok, śpi fajnie, spacery lubi, je ekstra (w ciągu 6 dni przybrał na cycku ponad 400g mimo końcówki żółtaczki, położna była w szoku i powiedziała, że żółtaczką mam się już nie martwić)..

    coś chyba w tym jest, że te zachowania z brzuszka powtarzają się i po tej stronie - tak jak Kajtek był spokojny w środku, tak jest i teraz, no chyba, że coś go męczy, to wiadomo jak jest ;)

    Ja bym też się już do męża dobrała, stęskniłam się mocno, ale czekamy 6 tygodni.. mój organizm dalej się oczyszcza takimi falami, tydzień po porodzie nie było praktycznie już nic, a potem coś zaczęło więcej lecieć i poszło ze skrzepem, który pewnie coś blokował i teraz znowu cieknie, więc nie ma co się cieszyć na zapas, że to końcówka :D

    Acygan, wczoraj pytałam o nosek położną, mówiła, że często jak się ulewa, to może nim mleko zalegać i wtedy tylko sól wkropić i to się rozpuści i spłynie, albo maluch kichnie i sam się oczyści, mówiła, żeby nie przesadzać z fridą itp bo można łatwo podrażnić śluzówkę :)

    No dobra, idziemy się kąpać i mam nadzieję przed nami spokojna nocka, czego Wam też życzymy :D
    a tu Kajtek dotleniony po spacerku:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b320f817dcd2.png

    edwarda20, Katy, Pineapple, darika, Sassy, acygan, gondi, Agusia_pia lubią tę wiadomość

    mjvy9vvjacooymry.png
  • Sylwiaa95 Autorytet
    Postów: 750 762

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :) my nadal w szpitalu...ponoc takie procedury ze dopieri 6-7 dnia mogę wyjsc.. Jak dobrze pojdzie to jutro wychodzimy!
    Ogolnie to cos mi sie rana po cc papra..mam malo pokarmu , daje cyca a potem maly jeszcze zjada 40-60ml mm i tak co 3h. Chyba mamy problemy brzuszkowe bo jak idzie kupka albo puszcza baczki to strasznie placze, prezy sie , robi czerwony i podkurcza nozki...

    xk81pfk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Acygan sol to chyba kilka razy na luzaku, nie wiem z aspiratorem. Ja mam elektryczny i na razie boje sie uzyc ;p bo niby jest wszedzie napisane ze takim aspiratorem to wodnista wydzieline, ale jak zwykle nie wiem co myslec i robic. Na razie zakraplam solą i jest troche lepiej.


    Mnie sie do seksu nie spieszy poki co ;) Nie bylo cala ciąze i jakos na razie o tym nie mysle...
    Ja mam podobnie z tym seksem. Tylko mąż ciągle kręci się wokół mnie i już nie może się doczekać, kiedy będzie mógł się na mnie rzucić haha.

    Ja aspiratora elektrycznego już użyłam, bo Szymek miał takie dwie ciągnące się żabki, które nie chciały same wyjść a jednak blokowały mu nosek. Próbowałam najpierw zakropić sól i odwrócić Szymka na brzuszek, żeby kichnął i pozbył się żabek, ale jak nie zadziałało to sięgnęłam po aspirator. Mały nawet nie zareagował a nosek szybko został udrożniony.

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze, że problemy z brzuszkiem dopadaja już spora część maluszków :-(. U nas też niestety. Kupka dość twarda, nim Amelka ją zrobi to przechodzi katusze. Ale na razie na efekty nowego mleka kazali czekać minimum tydzień, bo tyle trwa adaptacja organizmu.
    Ogólnie u nas dzisiejszy dzień zdecydowanie lepszy niż ostatnie. Jak dzień do nocy. Amelka potrafiła nie spać po półtorej godziny ale leżała grzecznie i obserwowała. Po południu dała trochę popalić. O 15:30 karmienie, wciągnęła cała butle. Potem standardowo obserwacja, noszenie, wietrzylysmy trochę tyleczek, aż w końcu usunęła mi na rękach. Oczywiście próba odlozenia skończyła się niepowodzeniem. Wybudzila się i płacz. No to znów próba jedna, druga. Potem już mi praktycznie padła na rękach i wiedziałam, że się uda aż nagle obudziła się z krzykiem i widziałam po niej, że odezwał się brzuszek :-(. No i po spaniu. Później to już ze zmeczenia nie mogła zasnąć aż nadeszła kolejna pora karmienia czyli 18:30 więc stwierdziłam, że ja wykapiemy, zje i położymy. Na początku jak ją włożyłam do wody to nawet nie płakała ale podczas mycia brzuszka to już ryk na całego aż do końca ubierania. Tatuś dał butle ale po 40ml zasnęła i nawet nie odbiła więc teraz siedzę i obserwuje ją bo się boję, że uleje. Mam nadzieję, że nocka będzie spokojna jak wczoraj...

    No i oczywiście nie daje się odkładać do łóżeczka tylko mnie. Tatusiowi jak najbardziej. Chyba będzie ją w nocy po karmieniu odkładal :-P

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj dzis po dwoch porannych karmieniach nie spal, tylko lezal i obserwowal. Najpierw gapil sie na karty, a potem mąz mu czytal. Sluchal spokojnie i sie rozgladal, po jakis 20 minutach zasnal. Nie wiem czy przypadkowo, czy meza glos go uspil, czy poczul sie bezpiecznie... Wszedzie pisza, ze takie maluszki potrzebuja duzo bliskosci bo czuja sie wtedy bezpiecznie. Ale tez zeby nie nosic, bo wiadomo.

    Siostra mi radzi, że jak tak lezy i czuwa to zeby wlaczac mu karuzelke. Polozna nam mowila, zeby sie wstrzymac z takimi stymulantami do 4tygodnia zycia. I nie wiem co robic. Wy swoim wlączacie? Jesli tak, to kręci się czy tylko melodyjka?

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie sie genialnie sprawdzil Bobotic i probiotyk. Mlody juz sie nie prezy tylko puszcza normalnr baczki.
    Z tym ze u nas zawsze bylo po 10 kupek dziennie wiec moze dlatego tez nie placze z powodu brzuszka co ma moejsce u dzieci ktore robia twarde kupi raz na dzien...

  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze nie stymuluje niczym maluszka. Mamy kolorowa lampę i często wpatrując się na nią i zawiesza wzrok najczęściej patrzy na mnie i widzę że wtedy jak i ja się w niego wpatrując się uspokaja. Też kilka razy dziennie prezy się przy kupię ale dla mnie to normalne dla takiego maluszka to wysiłek.
    Co do noska u nas mega ulewanie jak zalega zakraplam solą i odciągnąć ale max 2 razy dziennie najczęściej rano a potem w ciągu dnia nie ma takiej potrzeby.
    Co do sexu to ja nic a nic mam znowu blokadę psychiczną więc nawet mi to nie w głowie.
    Kup na KP może być do woli od jednej na kilka dni po kupę co karmienie.
    Jeśli dziecko ma problem z kupa i jest KP możecie próbować zjeść pieczone jabłko napić się soku jablkowego.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Sassy Autorytet
    Postów: 465 359

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas po spokojnym dniu mała koleczka, ale już chyba kryzys zażegnany. Dalej nie podaje żadnych kropelek, bo wszystkie które widziłam są od pierwszego miesiąca. Kupiłam za to termofor z pestek wiśni. Leży nieodpakowany jeszcze, bo dziś Mała poradziła sobie z kolką leżąc na brzuchu na mnie. Jak wypróbuję to dam znać.

    Jeszcze niczym nie stymuluję Małej, nie mam jeszcze kart kontrastowych nawet. Ja widzę jakie wrażenie robią na niej nasze twarze i głos, także myślę, że narazie to i tak nadto w porównaniu do życia płodowego :D

    8.04.2018 - Szczęśliwa mama pięknej córeczki <3
    n59yhdgewxvis8ih.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimo ze się zarzekałam, to kilka razy włączyłam karuzelę (ale taka stonowaną i nakręcaną). O dziwo jest zainteresowanie, choć nie wiem czy ją widzi i w jakiej bo jest beżowa i ok metra nad dzieckiem. Może obserwuje sam wieszak bo on jest antracytowy. No ale Emi skupia się na niej 2-3 min i to na tyle, później lepiej zwiedzać mieszkanie. Raczej karuzela jej nie przestymulowuje, w przeciwieństwie do siostry, która do 3 miesiąca nie tolerowała tego typu zabawek.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 25 kwietnia 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mała najszybciej zasypia jak jej śpiewam.. Także kotki dwa, cztery słonie itp. ostatnio mi się śnią po nocy :P Już się właśnie śmiałam do męża, że chyba muszę nagrać jakąś "listę przebojów:" na dyktafon i jej odtwarzać.

    Byłam u ginekologa. Trafiłam na bardzo młodą Panią doktor... Sympatyczna, delikatna (całe szczęście bo i tak ból odczuwałam.. nie myślałam, że aż tak ciasna będę), ale też mało doświadczona. W gabinecie byłam 30 minut i naprawdę dokładnie mnie badała. Macica jak stwierdziła jest już ładnie obkurczona. Na usg zauważyła za to 2cm "coś". No właśnie - coś... jej zdaniem skrzep, ale powiedziała mi też, że 100% pewności mi nie da, że to nie kawałek łożyska, bo na usg się nie da tego dokładnie stwierdzić.. Chociaż znajduje się to nie na przedniej ścianie tam, gdzie było łożysko, więc niby prawdopodobieństwo małe, że to coś od niego. Także mam siebie obserwować i gdyby pojawiła się gorączka, krwotok lub bardzo silne bóle to jechać na IP. Tam czekałoby mnie kolejne łyżeczkowanie... I jak sobie o tym pomyślę, to ciarki mnie przechodzą, więc liczę, że to jednak skrzep i sam ze mnie wyjdzie.

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 01:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pasta to dobrze że zrobiła usg oby obyło się bez lyzeczkowania.
    Muszę poszukać karuzeli choć planuje dopiero po 2 miesiącu zakładać jak nie 3.
    Póki jest spokojny zwiedza sobie świat i nie skończył miesiąca nie stymuluje starszaka też dopiero po miesiącu zaczęłam osowajac po malu z kartami dźwiękami.
    A Kostek jest tak spokojny że nawet nie wiem czy odpalać mu szumisia.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 05:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wisi karuzela ale mały nie zainteresowany póki co. Jedynie wieczorem puszczam mu kolysanki. Melodyjke która puszczalam mu jak był w brzuszku :)
    U nas cos sie bekanie zepsuło :( w nocy ciężko było odbić chodzilam z małym po pol godz i nic. Po porannym karmieniu lepiej poszło.
    My juz mamy stale pory karmienia w dzień i w nocy. Powoli sie ustabilizowal :)

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia_pia wrote:
    U nas wisi karuzela ale mały nie zainteresowany póki co. Jedynie wieczorem puszczam mu kolysanki. Melodyjke która puszczalam mu jak był w brzuszku :)
    U nas cos sie bekanie zepsuło :( w nocy ciężko było odbić chodzilam z małym po pol godz i nic. Po porannym karmieniu lepiej poszło.
    My juz mamy stale pory karmienia w dzień i w nocy. Powoli sie ustabilizowal :)
    Już ustabilizowane? U nas jeszcze nie A dziś kończy miesiąc:p to też zależy ile zje- jak mniej to szybciej się budzi.

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sweetmalenka wrote:
    Już ustabilizowane? U nas jeszcze nie A dziś kończy miesiąc:p to też zależy ile zje- jak mniej to szybciej się budzi.
    U nas to samo. Raz jest co 4 h (jak zje dużo) a raz co 3 (jak mniej) jak np dzisiaj w nocy. Ale jeśli karmienie razem z odlozeniem będzie nam zajmować godzinę jak dzisiaj to jestem na tak i może jeść nawet co 3 h. :-) bo niestety zdarza się i tak, że po 4h snu jest wyspana i walczymy 2h a nawet i więcej.
    W sensie w nocy, bo w dzień to może i nie spać kilka godzin jak dla mnie :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 09:45

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 26 kwietnia 2018, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sweetmalenka wrote:
    Już ustabilizowane? U nas jeszcze nie A dziś kończy miesiąc:p to też zależy ile zje- jak mniej to szybciej się budzi.

    tzn wiesz u nas nie ma sztywnych godzin na 11/14/17 ale mniej więcej pory są stałe, wahają się o godzinę do tyłu lub do przodu.
    u nas dobrze że w nocy zje i śpi, a w dzień to już różnie, np dziś zjadł o 5:20 i od tamtej pory nie spał. o 8:20 zjadł znowu i teraz śpi trochę ze smokiem jak smok wypadnie to się budzi.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
‹‹ 1011 1012 1013 1014 1015 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ