Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Odnośnie nawilżacza nim go kupicie, to spr poziom wilgotności w domu (kupcie dobry higrometr). Sama mam nieżyt alergiczny, najgorzej jest w sezonie grzewczym, myślałam ze mam za suche powietrze, a okazało się że wilgotność jest optymalna i dodatkowym nawilżaniem mogłam doprowadzić do zagrzybienia mieszkania.
-
Ja kupiłam w marcu nawilżacz parowy Misty. On dmucha gorącą parą o co mi chodziło bo w zimie w sypialni mamy zimno. Ultradźwiękowe chłodzą. Mam higrometr i dowilzalam powietrze tylko w marcu, jak jeszcze grzaliśmy. Faktycznie było sucho. Teraz mam wysoka wilgotność więc nie używam. A mała i tak ma jakieś chrapki i dziwne oddechy. Pójdziemy do pediatry i spytamy czemu.
-
Ja na rotawirusa nie szczepię. W ogóle jestem. Mocno sceptycznie nastawiona do wszystkich dodatkowych szczepień, dwa koleżanka szczepila jedno dziecko i przechodziło jelitowke gorzej niż drugie, którego nie szczepila.
A co myślicie o szczepieniu przeciw pneumokokom? Ja się tak obczytalam, że bardzo nie chciałabym szczepić, mimo, że jest obowiązkowe.
-
Totoro wrote:Ja na rotawirusa nie szczepię. W ogóle jestem. Mocno sceptycznie nastawiona do wszystkich dodatkowych szczepień, dwa koleżanka szczepila jedno dziecko i przechodziło jelitowke gorzej niż drugie, którego nie szczepila.
A co myślicie o szczepieniu przeciw pneumokokom? Ja się tak obczytalam, że bardzo nie chciałabym szczepić, mimo, że jest obowiązkowe.
-
Darika, wracam do Caboo. Ty kupiłaś z bawełny organicznej? (Widzę że sa i ze zwyklej-tansze, i organicznej). Ponadto nosisz w nim dziecko na kangurka czy kołyskę? My już naszą na rękach nosimy na kangurka, i tak chciałabym nosić w nosidle, i się zastanawiam czy na tą pozycję dla maluszka miesięcznego jest to ok (w sensie czy dobrze w nim siedzi i nie obciąża kręgosłupa bo jest np.za bardzo w pionie).
-
U nas dzisiaj tragedia. Cały dzień płacz. Jak o 8 zaczęła, tak miała mała przerwę od 12 do 15 i od nowa. Teraz dopiero przysnela na mnie. Głowa mi pęka i serce z tej bezsilności. Ogólnie myślę, że to brzuszek bo znów kupe robi na raty i jest dość twarda. Tylko dlaczego? Przecież nic jej nie zmieniliśmy.
Z pozytywnych rzeczy to byłyśmy dzisiaj na usg bioderek i wszystko jest w porządku.
Czasami to już serio nie mam siły i marzę o tym, żeby te 3 miesiące które podobno są najgorsze szybciej minęły... Bo ciągle coś. Od samego początku coś jej dolega. Jak jeden dzień jest dobrze tak kolejne 3 masakra. Potem znowu jeden dobrze i znów 5 beznadziejnych.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
U nas tez maluch bardzo placzliwy, caly dzien plakal z przerwami i praktycznie w ogole nie spal. Jak nie mial problemow ze spaniem, to dzisiaj po 10, 15 minut drzemka i znowu ryk. Nie wiem, czy to nie od pogody, bo od rana zanosilo sie na mega burze, czy od tego ze maz poszedl do pracy po miesiecznym urlopie (a do tej pory on go karmil w dzien, potem sobie lezal po pol godzinki na klacie) nie wiem moze mu brakowalo taty... Jeszcze moja mama przyjechala "pomoc"
biedactwo takie. Zasnal dopiero okolo 16. Martwie sie bardzo.
Darika ja tez tak mowie, ale z drugiej strony ten czas tak szybko leci, ze za chwile nasze misiaczki beda duze
-
Ja Mała odłożyłam na brzuszek i teraz śpi na brzuszku. Ciekawe jak długo pospi.
Oj, ja bym wiele dała, żeby moja mama była na miejscu i przyjechała do nas. Niestety jest za granicą a tak jak już pisałam tutaj nikt więcej nie garnie się, żeby przyjść i pomoc.
Co do caboo to ja wiązałam na kangurka ale tylko wczoraj bo dzisiaj wszystko było na nie i chusta też be. Wczoraj zbyt długo nie trzymałam jej bo chce jeszcze popracować nad umieszczaniem Młodej. Ogólnie wydaje mi się, że jest ok - plecki ładnie zaokrąglone, Mała jest stabilna. Jak spała to główkę włożyłam w jeden bok chusty i było ok. Nie wiem jak wygląda to jak nie śpi i kręci głową. A kupiłam z bawełny, taki czerwono - szary wzór.29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
MY na rotawirusy nie szczepimy. Nawilżacz mamy i od razu inaczej się śpi w sypialni. Co do chrapki to pediatra nam powiedziała ze to wszystko przez to ze w szkołach rodzenia każą oczyszczać nos solą i frida jeśli dziecko nie ma kataru bo przez to jest wysuszona śluzówka dlatego dziecko tak charczy. Mamy zatykac małemu nos i liczyć szybko do 4 i puścić i wtedy nie będzie charczał
-
nick nieaktualnyNa pneumo szczepie i jedno i drugie dziecko ale na rota nie. Karmie piersia i to starczy. Jak corka miala roczek to mielismy w domu 5 dni wymiotow, silnej biegubki i goraczki. Mnie i męża poskładało na pół i chodzilismy po ścianach a córka ciągnęla cyca prawie calymi dniami i dzieki temu w trakcie choroby zwymiotowala moze ze 3 razy a jej goraczka to bylo max 38.5. Wiec wierze ze moj cyc młodego ochroni do tego 1.5 roku do kiedy chce karmic.
-
Moja Hmm nie wiem czy to była miesiączka czy nie trwała 3 dni. Dzisiaj z K. spróbowaliśmy pierwszy raz seksu odkąd poczelismy mała czyli po dluuuugiej przerwie i ... aż mi to głupio mówić , ale byli tak beznadziejnie , ze siedzę teraz w wannie i rycze jak jakaś psychiczna. Po pierwsze zero romantyczności tylko jakiś taki ten seks na szybko , zero czułości przytulania , całowania itd . A do tego jestem przerażona tym , ze czuje jakbym była szersza w środku i odczucia były słabe. Boje się , ze to już tak zostanie, masakra jakaś. Do tego chyba jeszcze mi hormony buzują, ze się tak zachowuje, w ogóle nie powinnam tego pisać , ale muszę się wyżalić.
-
Mlodaa nie martw sie, pisz co Ci na sercu lezy. Moze to nie będzie jakies dlugotrwale, a przynajmniej psychocznie mozesz popracowac no i hormony tez w koncu opadna. Moze porozmawiaj z druga połówka, powiedz co bylo nie tak,jakie sa Teoje obawy. Mysle, ze rozmowa sporo by wniosla. No i w sumie to fajnie, ze w ogole mialas ochotę, u mnie nawet tego brakuje. W ciazy jeszcze bylo jako tako, teraz fuzycznie czuje sie nieatrakcyjnie.
Moja mala krzyczy w kąpieli jesli przed nie dostanie cyca, to jest terrorystka malacyc jest najwaznirjszy i nieodłączny
Jak czytam o Waszych problemach, to naprawde dziekuje Bogu, ze omijaja nas kolki, odparzenia, ciemieniuchy i ciagly placz, bo tego ostatniego chyba bym nie zniosla. Byc moze cos jeszcze nam sie przyplacze, ale kazdy dzien bez jest na wage zlota. I tak jak darika mówi, aby do tego "magicznego" 3 miesiaca. Im maluch wiekszy, tym bedzie łatwiej sobie radzic. -
darika wrote:Ja Mała odłożyłam na brzuszek i teraz śpi na brzuszku. Ciekawe jak długo pospi.
Oj, ja bym wiele dała, żeby moja mama była na miejscu i przyjechała do nas. Niestety jest za granicą a tak jak już pisałam tutaj nikt więcej nie garnie się, żeby przyjść i pomoc.
Co do caboo to ja wiązałam na kangurka ale tylko wczoraj bo dzisiaj wszystko było na nie i chusta też be. Wczoraj zbyt długo nie trzymałam jej bo chce jeszcze popracować nad umieszczaniem Młodej. Ogólnie wydaje mi się, że jest ok - plecki ładnie zaokrąglone, Mała jest stabilna. Jak spała to główkę włożyłam w jeden bok chusty i było ok. Nie wiem jak wygląda to jak nie śpi i kręci głową. A kupiłam z bawełny, taki czerwono - szary wzór. -
Kinga. wrote:To nie jest kangurek. Sposób wiązania tego nosidła przypomina chustę elastyczną, a wiązanie kieszonkę. Przy nim trzeba zwrócić uwagę by nie było za szeroko między nogami i by pupa była podwinięta. W kangurku nogi nie są rozszerzane, tylko w fizjologicznej żabce
A ja myślałam, że kangurek to generalnie żabka.. -
acygan wrote:
Moja mala krzyczy w kąpieli jesli przed nie dostanie cyca, to jest terrorystka malacyc jest najwaznirjszy i nieodłączny
Jak czytam o Waszych problemach, to naprawde dziekuje Bogu, ze omijaja nas kolki, odparzenia, ciemieniuchy i ciagly placz, bo tego ostatniego chyba bym nie zniosla. Byc moze cos jeszcze nam sie przyplacze, ale kazdy dzien bez jest na wage zlota. I tak jak darika mówi, aby do tego "magicznego" 3 miesiaca. Im maluch wiekszy, tym bedzie łatwiej sobie radzic.
No u Nas tak samo. Krzyk w nieboglosy jak chce cyca - choć w kąpieli się uspokaja i nie płacze to i tak na głodno się nie kąpiemy- małe conieco przed na zaspokojenie pierwszego głodu musi być
Ja też jak was czytam to współczuję..nas też to wszystko omija. Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Moja płacze i krzyczy jak chce cyca- i tylko wtedy. Ma też dni bardziej czy mniej marudne, ale nawet w te marudne jest właśnie taka marudna, niespokojna-ale nie placze jakoś bardzo, bardziej kwili z niezadowolenia, żeby ją wziąć na rączki czy coś. Jak jest najedzona leży sobie spokojnie, macha nogami i rękoma i tyle. Czasem jak się znudzi przekładam ją do bujaczka lub biorę na ręce i chodzimy oglądać mieszkanie. Nie wyobrażam sobie żeby płakała non-stop ileś godzinno ale pewnie się przekonam jak nam przyjdzie ząbkowanie.
-
mlodaaa wrote:Moja Hmm nie wiem czy to była miesiączka czy nie trwała 3 dni. Dzisiaj z K. spróbowaliśmy pierwszy raz seksu odkąd poczelismy mała czyli po dluuuugiej przerwie i ... aż mi to głupio mówić , ale byli tak beznadziejnie , ze siedzę teraz w wannie i rycze jak jakaś psychiczna. Po pierwsze zero romantyczności tylko jakiś taki ten seks na szybko , zero czułości przytulania , całowania itd . A do tego jestem przerażona tym , ze czuje jakbym była szersza w środku i odczucia były słabe. Boje się , ze to już tak zostanie, masakra jakaś. Do tego chyba jeszcze mi hormony buzują, ze się tak zachowuje, w ogóle nie powinnam tego pisać , ale muszę się wyżalić.
No niestety, skutki uboczne ciąży, szczególnie takiej bez seksu. U nas też było bez, bo ciąża zagrożona. I teraz w ogóle łatamy małżeństwo, bo kryzys się wdał.. tak więc i z seksu na razie nici. Nie łatwo wrócić do bliskości i współżycia po takim czasie.. -
Ja mam ten problem ze mi się nic a nic nie chce seksu. Za dużo na głowie za mało pomocy jak się chłop ogarnie i postara to może będzie lepiej. Dodam że pierwe stosunki po pierwszej ciąży też były na szybko chłop spragniony to gra wstępna prawie zerowa do tego chyba obawa że dziecko się obudzi więc szybka akcja. Z czasem się rozkrecilo i wróciło do normalności. Teraz też pewnie tak będzie ale póki co mam podłóg i nie myślę o tym.
-
Tez nie mysle o seksie. I tez sie kloce z mezem, tzn ja sie denerwuje i na niego najezdzam. Wszystko mnie denerwuje a jesli jest zwiazane z dzieckiem to moglabym rozszarpac.
Maluch spal mi od 16 do 20. Obudzil sie, tata go nakarmil i potem sie tulili jak zwykle. Nagle maluch sie do niego usmiechnal! potem jeszcze 5 razy :o tp byly prawdziwe piekne usmiechy a nie skurcze przez sencos cudownego !