X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 11 maja 2018, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin wrote:
    Ja mam ten problem ze mi się nic a nic nie chce seksu. Za dużo na głowie za mało pomocy jak się chłop ogarnie i postara to może będzie lepiej. Dodam że pierwe stosunki po pierwszej ciąży też były na szybko chłop spragniony to gra wstępna prawie zerowa do tego chyba obawa że dziecko się obudzi więc szybka akcja. Z czasem się rozkrecilo i wróciło do normalności. Teraz też pewnie tak będzie ale póki co mam podłóg i nie myślę o tym.
    Hi hi, nic dodać, nic ująć. Choć teraz przez kilka dni mam dużo pomocy, to wolę się wyspać ;)

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 11 maja 2018, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Mała spała od 18 do 22. Jak się obudziła to prawie polknela butelkę ale była zdecydowanie spokojniejsza. Dopiero mi usunęła i mam nadzieję, że chociaz 3 h pospi.
    U nas uśmiechami raczy nas już od jakiegoś czasu. Nawet udało mi się kolka zdjęć zrobić. Coś pięknego ;-).

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 12 maja 2018, 04:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w kwestii seksu boje sie, ze bedzie bolalo (od 8 miesiąca nie robilismy tego wlasnie przez bol) albo ze synek bedzie sie wiercil i wydawał swoje dziwne odglosy przez sen i po prostu nie dam rady sie "wczuc" bo bede czuwac i bedzie beznadziejnie..

    Ja czesto krzycze na chlopaka chociaz wcale nie chce, a potem placze bo mam wyrzuty sumienia, ze sie na nim wyzywam :/

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 12 maja 2018, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy to ponoć normalne hormony robią swoje i często wyzywamy się na partnerach.

    Miałam najgorsza noc w życiu.
    Igi obudził się z płaczem o 23:30 ale takim że 30min zajęło uspokajanie, zasnął ale po chwili znowu płacz. Usypiałam go ale co chwila płacz więc dałam przeciwbólowe bo z czego takie placzliwe marudzenie. A ten jak się rozbudzil do brykania to do 4 nad ranem akcja trwala. Usypialam już się cieszyłam że przysypiac to Kostek płakał idę do Kostka karmić i słyszę że Igi biega po pokoju i się bawi po ciemku po chwili słyszę bam i ryk biegnę a ten się przewrócił nabil guza. Kostek usnał usypia Igusia a ten gada gada gada po chyba godzinie zasypia ja wychodzę wola mnie to znowu usypia taka zabawa nie wychodz. Kostek płacze Igi zasypia wychodzę. Kostek je zasnął ja już przysypiam a tu słyszę bieganie Igi po pokoju pierdziele nie wstaje ale znowu bam i ryk kolejny guz tym razem na czole i histeria. Obudził się mój tata próbował on Igusia uśpić ale dupa mama i mama wolał więc tata poszedł pilnować Kostka aby mu smoczka dać jak będzie się kręcił. A ja położyłam się z Igim właściwie to go trzymała w łóżku bo inaczej by bryka musiałam opowiadać bajkę inaczej wstawal. No i tak do 3:40 gdzie padł na tyle że mu nie robiło że wychodzę. Tata zasnął w łóżku z Kostkiem obudziłam poszedł spać ja też. Ale za chwilę Kostek jeść przysnelam i znowu po 6 Kostek jeść i kwili dalej zasikany cały bo nie było komu zmienić pampersa więc od 6 nie śpimy. Nie wiem może godzinę przespalam jakąś masakra.
    Igi śpi dalej i niech śpi pytanie czy i o której go budzić rozjazd drzemkowy będzie na maksa dziś. Tzn drzemki na bank nie będzie. A ja się zastrzele chyba dziś. Niech rodzice moi odespia to może w dzień pójdą z Igim na plac zabaw a ja z Kostkiem odespie chociaż 30 min.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 12 maja 2018, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany, AJrin współczuję... Faktycznie noc do bani.

    U nas wręcz przeciwnie. Od 18 do 22 spała. Potem karmienie i usunęła o 23:30 i spała do 3. Potem mąż karmil i podobno pół godzinki i znowu spała. Pobudka o 6. Niby męża kolejka karmienia ale nie mógł się podnieść, a że ja byłam w miarę wyspana to nakarmilam Mała, pol godziny i znowu śpi, tym razem na mnie. To się z nią położyłam i przysnelam. Jak się obudziłam to ją zarzuciłam obok siebie ;-) i jak się kawałek odsunelam to ona bach na brzuszek. I znowu usnelysmy. Obudziłam się po 8 dziesięć bo Mała poplakiwala. Poszedł bak i jeszcze zasnęła. I śpi do teraz a my już z mężem po śniadaniu. ;-)

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 12 maja 2018, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin wrote:
    Katy to ponoć normalne hormony robią swoje i często wyzywamy się na partnerach.

    Miałam najgorsza noc w życiu.
    Igi obudził się z płaczem o 23:30 ale takim że 30min zajęło uspokajanie, zasnął ale po chwili znowu płacz. Usypiałam go ale co chwila płacz więc dałam przeciwbólowe bo z czego takie placzliwe marudzenie. A ten jak się rozbudzil do brykania to do 4 nad ranem akcja trwala. Usypialam już się cieszyłam że przysypiac to Kostek płakał idę do Kostka karmić i słyszę że Igi biega po pokoju i się bawi po ciemku po chwili słyszę bam i ryk biegnę a ten się przewrócił nabil guza. Kostek usnał usypia Igusia a ten gada gada gada po chyba godzinie zasypia ja wychodzę wola mnie to znowu usypia taka zabawa nie wychodz. Kostek płacze Igi zasypia wychodzę. Kostek je zasnął ja już przysypiam a tu słyszę bieganie Igi po pokoju pierdziele nie wstaje ale znowu bam i ryk kolejny guz tym razem na czole i histeria. Obudził się mój tata próbował on Igusia uśpić ale dupa mama i mama wolał więc tata poszedł pilnować Kostka aby mu smoczka dać jak będzie się kręcił. A ja położyłam się z Igim właściwie to go trzymała w łóżku bo inaczej by bryka musiałam opowiadać bajkę inaczej wstawal. No i tak do 3:40 gdzie padł na tyle że mu nie robiło że wychodzę. Tata zasnął w łóżku z Kostkiem obudziłam poszedł spać ja też. Ale za chwilę Kostek jeść przysnelam i znowu po 6 Kostek jeść i kwili dalej zasikany cały bo nie było komu zmienić pampersa więc od 6 nie śpimy. Nie wiem może godzinę przespalam jakąś masakra.
    Igi śpi dalej i niech śpi pytanie czy i o której go budzić rozjazd drzemkowy będzie na maksa dziś. Tzn drzemki na bank nie będzie. A ja się zastrzele chyba dziś. Niech rodzice moi odespia to może w dzień pójdą z Igim na plac zabaw a ja z Kostkiem odespie chociaż 30 min.
    Współczuję. Też nie lubię takich akcji. Życzymy dużo siły i drzemek, w ostateczności zrób sobie dużo kawy lub czegoś o podobnym działaniu

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 12 maja 2018, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin wspolczuje, obys chociaz troche odespala ;)

    Ja sie nie wyspalam po czesci ze swojej winy bo maly zasnal po 22, a ja zamiast isc spac to ogladalam film do 00, spalam do 4 bo karmienie, a potem po 5 sie juz mały obudzil i nie chcial spac w ogole, wzielam go do lozka to jeszcze troche przysypialismy i teraz znowu zasnal wiec tez sprobuje sie zdrzemnac jeszcze xd

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • tanith Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 12 maja 2018, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja generalnie spi 1-1,5. W nocy 2, czasem 2,5 godz. Nawet jak dam mm, bo obecnie karmie mieszanie, bo mialam wrazenie ze nie nadazam z produkcja pokarmu i myslalam, ze po mieszance naje sie lepiej i bedzie spac dluzej. A tu lipa. Ogolnie to albo karmie, albo ona placze, albo w koncu spi. Nie ma jakis faz aktywnosci, a jak probuje np. po zmianie pieluszki (jest mokra co karmienie czyli co 1-1,5) sie troche z nia pobawic to tylko na 1-2 min gora sie zainterrsuje a potem ryk i cyc. Po karmieniu kazdym sie strasznie prezy, kopie i jest mega niespokojna wiec zabawy tez odpadaja bo wyczynem jest ja uspokoic.
    Jutro bedzie miec 4 tygodnie i jak czytam ze Wasze dzieci spia 3-4 godzinki, sie z Wami jakos bawia to coraz bardziej sie martwie ze z moja jest cos nie tak :( :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 10:07

    km5sdf9hi5m1i40u.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 12 maja 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    A co wyczytalas?

    Że po pierwsze nasze państwo rzuciło się na tą szczepionkę jak szczerbaty na suchary, bo inne państwa akurat się jej po bywały trafiła się po taniosci, że ma datę ważności do końca czerwca, że zawiera tylko 10 szczepów bakterii w tym akurat nie te najczęściej występujące u nas, że jak się pozbywa pneumokokow, które naturalnie występują we florze bakteryjnej nosa to ta "luka" po nich lubi się uzupełnić innymi fajnymi żyjątkami, np gronkowiec złocistym, meningokokami... To tak w skrócie :/ tutaj obszerny artykuł:

    https://dziecisawazne.pl/pneumokoki-szczepic-czy-nie/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 12 maja 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja co prawda potrafi pospas te 3 czy 4 godzinki ale jest strasznym cycuchem. A dzis w nocy mi sie znow zakrztusila i powiedzialam sobie, ze kobiec karmienia na lezaco bez odbijania i zasypiania w ten sposob. I wiecie co? Bralam ja do odbicia i ona tak zasypiala i co lepsze tak po prostu dawala sie odkladac z rak. Czasem cos pomarudzila ale zasypiala, wiec jestem w szoku.

    Wrócilismy przed chwila z mojego pobrania krwi. W drodze zasnela wiec poszlam i czekam na swoja kolej. Dzwoni maz,slysze w sluchawce jak Zosia sie drze wiec musialam leciec,maz chcial juz wracac do domu,dalam cyca, uspokoila sie i poszlam drugi raz. Tym razem juz wytrzymala i udalo sie pobrac krew. W czwartek mam wizyte u ginekologa,jade z mala i rodzicami i nie wiem jak mama sobie poradzi jak ona sie tak rozplacze.

    Ajrin wspolczuje nocki,nawet nie chce myslec jak sie teraz czujesz. Mam nadzieje, ze uda Ci sie odespac troche

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 12 maja 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tanith wrote:
    Moja generalnie spi 1-1,5. W nocy 2, czasem 2,5 godz. Nawet jak dam mm, bo obecnie karmie mieszanie, bo mialam wrazenie ze nie nadazam z produkcja pokarmu i myslalam, ze po mieszance naje sie lepiej i bedzie spac dluzej. A tu lipa. Ogolnie to albo karmie, albo ona placze, albo w koncu spi. Nie ma jakis faz aktywnosci, a jak probuje np. po zmianie pieluszki (jest mokra co karmienie czyli co 1-1,5) sie troche z nia pobawic to tylko na 1-2 min gora sie zainterrsuje a potem ryk i cyc. Po karmieniu kazdym sie strasznie prezy, kopie i jest mega niespokojna wiec zabawy tez odpadaja bo wyczynem jest ja uspokoic.
    Jutro bedzie miec 4 tygodnie i jak czytam ze Wasze dzieci spia 3-4 godzinki, sie z Wami jakos bawia to coraz bardziej sie martwie ze z moja jest cos nie tak :( :(
    Może niedojada? U nas przez jakiś czas było tak samo i okazało się, że Mała po prostu była głodna. I ogolnie je na raty. Czyli butelka cała (120) i po godzinie zazwyczaj dojada jeszcze (robię jej 30 ale nie zawsze wszystko zjada) i zasypia. Chyba, że boli ja brzuszek albo mamy gorszy dzień to czasami ciężko ze spaniem w dzień. Ogólnie to zawsze potrzebowała więcej jedzenia niż było napisane na puszce i przestałam się tym kierować i daje tyle ile chce bo inaczej awantura. I wcale nie jest utyta.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 12 maja 2018, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba i mnie okres dopadl. Wczoraj brązowe plamienia zamiast zoltych jak to bylo ostatnio, a po nocy i rozowa krew. Ciekawe jak sie rozkreci.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Że po pierwsze nasze państwo rzuciło się na tą szczepionkę jak szczerbaty na suchary, bo inne państwa akurat się jej po bywały trafiła się po taniosci, że ma datę ważności do końca czerwca, że zawiera tylko 10 szczepów bakterii w tym akurat nie te najczęściej występujące u nas, że jak się pozbywa pneumokokow, które naturalnie występują we florze bakteryjnej nosa to ta "luka" po nich lubi się uzupełnić innymi fajnymi żyjątkami, np gronkowiec złocistym, meningokokami... To tak w skrócie :/ tutaj obszerny artykuł:

    https://dziecisawazne.pl/pneumokoki-szczepic-czy-nie/
    Tak ale mozesz dokupic te na 13 szczepow :) Ja bede tymi azczepic.

  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 12 maja 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja terrorystka walczy odkąd Wrócilismy i uspic jej nie można. Juz troche mnie to wkurza. Z rak nie da sie odlozyc tak jak w nocy, to mysle sobie dobra dam cyca jeszcze na lezaco,przysnie na chwile ale co odejde to zaczyna sie krecic,plakac i tyle z moich staran. Meczace to troche psychicznie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2018, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Moja terrorystka walczy odkąd Wrócilismy i uspic jej nie można. Juz troche mnie to wkurza. Z rak nie da sie odlozyc tak jak w nocy, to mysle sobie dobra dam cyca jeszcze na lezaco,przysnie na chwile ale co odejde to zaczyna sie krecic,plakac i tyle z moich staran. Meczace to troche psychicznie.
    Haha mam identycznie :) Na mamusi sie spi najlepiej :)

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 12 maja 2018, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie jesteście same ;-). U nas od 9 było 15 min drzemki w łóżeczku i na razie się nie zapowiada na więcej ;-)

    Katy lubi tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 12 maja 2018, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A na raczkach albo na mnie to i owszem można spać godzinami ;-)

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2018, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest jeszcze jeden taki patent zeby maluszki spaly lepiej "czujac mamę". Jak karmisz piersia to wylej troche mleka na pieluche tetrową, wloz ta pieluche za bluzke i im bardziej przesiąknięta nami i naszym zapachem tym lepiej. Wtedy podczas snu podlozcie maluszkowi taka pieluche pod nos i ono Was czuje :) Moja pielucha ma juz jakies 3 tygodnie bez prania i dziala magicznie :P jesli karmisz mm to wloz sobie taka pieluche za bluzke i tak ponos pol dnia i jak przesiaknie Twoim zapachem to tez dziala magicznie :P

    darika lubi tę wiadomość

  • Paatka Autorytet
    Postów: 1981 1424

    Wysłany: 12 maja 2018, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas wszystko byłoby idealnie gdyby nie te problemy skórne. Mała jest grzeczna, w nocy budzi się tylko 2 razy na karmienia. Ale ze skórą ciągle coś, jak nie wysypka to uszka się łuszczą i to mocno.. .to znowu na główce się łuszczy skórka, to ciemieniucha. Od początku stosuję same naturalne kosmetyki, aż strach pomyśleć, co by było, gdybym użyła czegoś typowo drogeryjnego. Byłam dzisiaj u pediatry, no i dieta bezmleczna musi zostać bo niestety to ewidentne objawy alergii. No i do tego apteczne dermokosmetyki.
    Do tego ja dostałam ochrzan bo podobno źle wyglądam, a prawda taka, że od porodu jestem blada jak trup przez anemię, a ta dieta też mi za bardzo nie pomaga. Także teraz mam przyjmować wapno w tabletkach. Lekarka mi powiedziała, że w każdej chwili mogę przejść na mm dla alergików, chociaż mnie do tego nie namawia. I ja sama też nie chcę. Chcę karmić piersią, pierwotnie przez rok, ale zobaczymy jak się życie potoczy, przed 6 miesiącem życia na pewno nie chciałabym skończyć.

    Co do seksu, to ja już bym chciała, ale lekarz kazał mi się jeszcze wstrzymać bo szwy w środku nierozpuszczone. U nas przez połowę ciąży współżycia nie było, dopiero pod koniec jak chcieliśmy namówić małą do wyjścia z brzuszka trochę poszaleliśmy.
    Kłócić się nie kłócimy, ale jak to bywa przy dziecku mamy dla siebie zdecydowanie mniej czasu, bo każdą chwilę skupiamy na córeczce. Także zdecydowanie bardziej jesteśmy aktualnie rodzicami niż małżeństwem ;) Ale myślę, że minie trochę czasu i będzie można zrównać te dwie role :)

    Co do uśmiechów to u nas te świadome pojawiły się kilka dni temu. Do tego jak jej miele językiem to ona stara się to powtarzać. Mąż jak to podłapał to potrafi tak z pół godziny z małą siedzieć i jej machać językiem, a ja mam z nich ubaw :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2018, 15:59

    04.2018 - ❤️👧
    04.2020 - ❤️👧
    08.2023 - 👼
    preg.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 12 maja 2018, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kolki. Nic dodać, nic ująć. Teraz będzie nam potrzebne dużo, dużo siły i fizycznej i psychicznej...

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
‹‹ 1044 1045 1046 1047 1048 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ