Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Paatka wrote:A u nas wszystko byłoby idealnie gdyby nie te problemy skórne. Mała jest grzeczna, w nocy budzi się tylko 2 razy na karmienia. Ale ze skórą ciągle coś, jak nie wysypka to uszka się łuszczą i to mocno.. .to znowu na główce się łuszczy skórka, to ciemieniucha. Od początku stosuję same naturalne kosmetyki, aż strach pomyśleć, co by było, gdybym użyła czegoś typowo drogeryjnego. Byłam dzisiaj u pediatry, no i dieta bezmleczna musi zostać bo niestety to ewidentne objawy alergii. No i do tego apteczne dermokosmetyki.
Do tego ja dostałam ochrzan bo podobno źle wyglądam, a prawda taka, że od porodu jestem blada jak trup przez anemię, a ta dieta też mi za bardzo nie pomaga. Także teraz mam przyjmować wapno w tabletkach. Lekarka mi powiedziała, że w każdej chwili mogę przejść na mm dla alergików, chociaż mnie do tego nie namawia. I ja sama też nie chcę. Chcę karmić piersią, pierwotnie przez rok, ale zobaczymy jak się życie potoczy, przed 6 miesiącem życia na pewno nie chciałabym skończyć.
Paatka,a co za kosmetyki używasz? Myślę że naturalne czy nie to jednak kosmetyki i jakoś musiały zostać wyprodukowane.. Dążę do tego, że mnie wiele doświadczonych osób odradzało stosowania czegokolwiek, nawet jak na opakowaniu piszą ze od 1 dnia życia, więc my nawet do wody do kąpieli nie dolewamy niczego. Smaruje tylko dupkę Bephantenem i na tym koniec. I odpukac mała ma tylko delikatny trądzik niemowlęcy na twarzy, nic poza tym. Miałam też przykaz że w razie suchej skóry tylko oliwa z oliwek - czyli smarować czyms co można zjeść. Wtedy można powiedzieć że jest to calkowicie naturalne
Co do diety bezmlecznej. Z tego co się orientuję po 2 tyg takiej diety wysypka powinna zejść jeśli to od nabiału. I potem matka powinna jeszcze raz zjeść nabiał i zobaczyć czy wysypka wraca- jeśli tak dopiero można mówić o alergii. A Ty odstawilas i dziecko nadal ma wysypkę? Jak tak wniosek jest chyba taki że to nie od tegoi czy ta wysypka jest na całym ciele? I z taką samą intensywnością?
Co do mm. Mimo problemów postaraj się wytrwać przy kp, uważam że warto. Po mm mogą pojawić się inne dolegliwości, kolki itp. Ja bym spróbowała te problemy skórne jeszcze z kimś skonsultować. I na pewno zadbaj o siebie, witaminki, zdrowe jedzonko to podstawa przy kp. Na anamie polecam sok z buraka. -
Niestety alergie w tym przypadku nie muszą wiązać się tylko z nabiałem... tego unikałam, ale lekarka podejrzewa AZS i na objawy może równie dobrze wpłynąć owoc cytrusowy, czekolada czy np. truskawki. O tym, że te ostatnie uczulają przekonałam się, jak po 4 dniach gładkiej buźki, dzień po zjedzeniu truskawek wysypka powróciła.. nie tak intensywna ale jednak... A od cytrusów też nie stroniłam, bo piłam bardzo dużo wody z cytryną.. Także to jest bardziej skomplikowane niż by się mogło wydawać niestety i opiera się na ciągłym testowaniu. Nabiał jeszcze przetestuje, ale chce żeby najpierw jej wszystko ładnie zeszło, żeby być na 100% pewnym.
Co do kosmetyków, to jedyne co używamy do płynu do kąpieli z firmy Lansinoh naturalny w 99,2% i Bepanthenu. Ale to na pewno nie od płynu, bo na jakiś czas też go odstawiłam i nic to nie dało. A powrócić musiałam, bo mała ma długie włoski bardzo i mycie samą wodą niestety nie było dobrym wyjściem. No i co jakiś czas masaż Shantala wykonujemy, ale to przy użyciu olejku z migdałów.
Teraz przejdziemy na Cethapil dla dzieci i zobaczymy co to da.
Co do konsultacji, dzisiaj byłam na prywatnie u innego lekarza niż ostatnio no i diagnoza taka sama. Za 1,5 tyg. mam na prywatnie dermatologa dziecięcego, także to nie jest tak, że kieruje się zdaniem jednego lekarza, tylko sprawdzam, gdzie się da. Jeszcze myślę o zapisaniu do alergologa, ale nie wiem, czy ten coś pomoże, bo z tego co czytałam to testy alergiczne u takich maluchów są niemiarodajne.
Z kp nie chce rezygnować, chyba, że dojdzie do tego, że faktycznie nie będę miała innego wyjścia. Ale tego na obecną chwilę nie zakładam. -
Paatka, myślałam że chodzi tylko o dietę wykluczającą nabiał. Z tego co piszesz wynika, że faktycznie reakcja na jedzenie. Ja już dawno napisałam, że nie wierzę że nie ma diety mamy karmiącej-jak nie uważałam na to co jem mała miała zielone kupy, prężenie brzuszka i plamki na buzi. Wystarczyło wykluczyć ciężkostrawne rzeczy i cytrusy i łososia wędzonego i kupy żółte i ani z brzuszkiem ani skórą nie ma problemów. Nie rozumiem czemu się trąbi o tym że można wszystko jeść. Nie można. Rozumiem że każde dziecko reaguje inaczej i może są dzieci z dojrzałym układem pokarmowym i nie reagują na nic. Ale moje dziecko reaguje. I sporo dzieci znajomych też reagowalo. Poczytaj w necie.
-
Moj maluch dzis nad ranem (od 5) i rano walczyl ze snam, widac bylo ze jest zmeczony ale walczyl ze soba. Na rekach mi zasypial, a co go odlozylam do lozeczka to kwik. W koncu wsadzilam go w kokon z pieluszki a pod nos podlozylam swoja nocna koszulke i dziecko pieknie zasnelo
Takze tego typu patenty dzialaja.
Co do anemii, w ciązy jej nie mialam, zrobilam badanie krwi i moczu 10 dni po porodzie i wyniki mam lepsze jak przed ciąza ;p Nie wiem skąd i jak.
Dzis 1 raz od 3 miesiecy pomalowalam paznokcie u nog i rak. Samopoczucie ciut lepsze.acygan lubi tę wiadomość
-
Też mam teraz dużo lepsze wyniki. Już po porodzie poszły w górę, a teraz już jest bardzo dobrze.
Dzis byliśmy z dziewczynami na basenie, teraz śpią jak aniolki. Nawet udało mi się pójść do sauny. Jutro grill więc będzie dużo chętnych do noszenia. Normalnie zaczynam się bać jak się ogarniemy po tej labie, gdy trzeba będzie wrócić do domu.acygan lubi tę wiadomość
-
Odpadł nam właśnie pępek jupii prawie 6 tygodni.
Kinga., gondi lubią tę wiadomość
-
Nam wczoraj tez odpadł pępuszek
Dziewczyny które kp. Czy Wy pije ir cały czas herbatki typu femaltiker ? Ja mam ciagle wrażenie ze mam za mało pokarmu. Synek wola o cycka co 30-60 min. Daje mu cycka który jest miękki i zastanawiam się czy ja mam wystarczająco tego pokarmu skoro między jednym a drugim karmieniem s dzień jest taka mała przerwa. W nocy ładnie śpi po 3-4 godziny. Czasem zdarzy się ze podpis nawet i 5. W dzień ma takie „drzemki” i tylko dwa razytakie dłuższe spanie po 2 godziny. Wasze maluchy tez tak robią?
Jeśli chodzi o dietę mamy karmiącej to tez mówili mi ze nie ma czegoś takiego. Przedwczoraj byliśmy u nas w mieście na takiej wystawie kwiatów bo chcieliśmy kupić na balkon i zapomniałam, ze nie mogę pic soku pomarańczowego i kupiłam sobie 0,5 do wypicia. Dopiero na sam koniec zorientowałam się ze nie mogę no i co? Mały wieczorem nie chciał zasnąć, marudził i wiercił się. Przy cycku to była tragedia bo pił pił i nagle rozciągał mi sutka tak jakby chciał go wyrwać i po chwili go puszczał. Jak puścił to zaczal marudzić ze nie ma cycka w buzi i go szukał, a do tego wieczorem zaczęły się same zielone kupy. -
nick nieaktualnyMalyprosiaczek wrote:Nam wczoraj tez odpadł pępuszek
Dziewczyny które kp. Czy Wy pije ir cały czas herbatki typu femaltiker ? Ja mam ciagle wrażenie ze mam za mało pokarmu. Synek wola o cycka co 30-60 min. Daje mu cycka który jest miękki i zastanawiam się czy ja mam wystarczająco tego pokarmu skoro między jednym a drugim karmieniem s dzień jest taka mała przerwa. W nocy ładnie śpi po 3-4 godziny. Czasem zdarzy się ze podpis nawet i 5. W dzień ma takie „drzemki” i tylko dwa razytakie dłuższe spanie po 2 godziny. Wasze maluchy tez tak robią?
Jeśli chodzi o dietę mamy karmiącej to tez mówili mi ze nie ma czegoś takiego. Przedwczoraj byliśmy u nas w mieście na takiej wystawie kwiatów bo chcieliśmy kupić na balkon i zapomniałam, ze nie mogę pic soku pomarańczowego i kupiłam sobie 0,5 do wypicia. Dopiero na sam koniec zorientowałam się ze nie mogę no i co? Mały wieczorem nie chciał zasnąć, marudził i wiercił się. Przy cycku to była tragedia bo pił pił i nagle rozciągał mi sutka tak jakby chciał go wyrwać i po chwili go puszczał. Jak puścił to zaczal marudzić ze nie ma cycka w buzi i go szukał, a do tego wieczorem zaczęły się same zielone kupy.z corka tez pilam herbatke na laktacjr
-
Dziewczyny lubie za to, ze robicie cos dla siebie, to musi poprawiac samopoczucie
basen swietna sprawa, ale chyba nigdy na niego juz nie pojde,no moze w stroju jednoczesciowym
Malyprosiaczek ja tez mialam chwile zwatpienia jesli chodzi o pokarm,myslalam,ze dziecko sie nie najada. Mimo wszystko nie poddalam sie, podobno kp glownie zalezy od psychiki. Wyluzuj sie, mysl pozytywnie. Moze to skok rozwojowy?tak tez moze byc. Moha tez ma rozne fazy przy cycu a spi juz coraz mniej. Wczoraj w dzien to byla porażka z jej spaniem. Femaltiker pilam wlasnie w chwili zwatpienia przez dwa czy trzy dni, kilka razy zastosowalam metode 7-5-3, wtedy bardziej ruszylo,sprobuj. Od kilku dni cyce znowu twarde i jakis nawal sie pojawił, ale corka zaczela zdecydowanie wiecej jesca wiesz co pomoglo mi najbardziej? Ogromne nastawienie na kp,nie biore innej opcji pod uwagę,wiedzialam ze musi sie udac i koniec. A z tym czestym jedzeniem,to moja czasem i co pol godz dostaje jak marudzi. Jesli myslisz, ze masz malo pokarmu,to przystawiaj tez jak najczesciej. Mialam takie dni,ze tylko lezalam i karmilam, cyce zmienialam,ale to tez mi wtedy pomoglo
Co do kupek zielonych to tu dziewczyny Ci podpowiedza, ja nie miałam z tym problemu, ale dziewczyny cos wspominaly o alergiach itd. Ja mimo ze nie wierze w ta diete,to cytrusow i truskawek nie jem, jakos mam blokade
Dziewczyny corka zaakceptowala w koncu smoczek i to po prostu zbawienie. Spala dzis w nocy w lozeczku nawetpo cycu odbijamy,dajemy smoczek i nie ma dziecka
w lozeczku ostatni raz spala jak miala kilka dni
-
A u nas dzisiaj aktywność od 3 do 5. Ale szczerze to przewidywałam, że tak będzie bo mała jak wczoraj zasnęła o 19:30 po kąpieli to obudziła się o 23, więc wyspała się wieczorem dając nam spokojnie obejrzeć film. Ale za to w srodku nocy chciała żeby się nią zajmować
Dzisiaj piękna pogoda więc ruszamy w plener i w planach obiad w restauracji za miastem z ogródkiem na dworze.
Co do picia wspomagaczy dla karmiących to jak miałam dni, że piersi wydawały mi się miękkie i mało wypełnione to robiłam sobie femaltiker. Ostatnio już tego nie robię bo mam wręcz odwrotnie i czuję się jak w nawale - ciągle pełno mleka, aż czasami odciągam i mrożę.
Na początek czerwca zapisałam się do fryzjera - to będzie pierwszy raz kiedy mała zostanie sam na sam z tatą -
U nas wczorajszy dzień był tragiczny, nabawiłam sie zapalenia piersi:( ból piersi jeszcze jakoś bym zniosła ale goraczka,dreszcze, bóle kości i stawów. Całe popołudnie i wieczór spędziłam w łóżku, ratując się paracetamolem i schłodzoną ubitą kapustą. Dziś już tylko pierś boli, okłady z kapusty nadal stosuje. Mam nadzieję że gorączka nie wróci.
-
My dzis spedzimy dzien na świeżym powietrzu ale na podworku
rozlozymy sobie lezaczki, wystawie nogi na sloneczko, wypije piwko bezalkoholowe,a co tam,mi tez sie nalezy
U nas tez pogoda ladna,ale wiaterek troche niefajny i niewiadomo jak dziecko ubrac. Teraz spi na balkonie w wozku w bodziaku na dlugi rekaw i przykryte nozki ma pieluszka tetrowa. Pozniej chyba zaloze jej krotki rekaw. -
Malyprosiaczek wrote:Nam wczoraj tez odpadł pępuszek
Dziewczyny które kp. Czy Wy pije ir cały czas herbatki typu femaltiker ? Ja mam ciagle wrażenie ze mam za mało pokarmu. Synek wola o cycka co 30-60 min. Daje mu cycka który jest miękki i zastanawiam się czy ja mam wystarczająco tego pokarmu skoro między jednym a drugim karmieniem s dzień jest taka mała przerwa. W nocy ładnie śpi po 3-4 godziny. Czasem zdarzy się ze podpis nawet i 5. W dzień ma takie „drzemki” i tylko dwa razytakie dłuższe spanie po 2 godziny. Wasze maluchy tez tak robią?
Jeśli chodzi o dietę mamy karmiącej to tez mówili mi ze nie ma czegoś takiego. Przedwczoraj byliśmy u nas w mieście na takiej wystawie kwiatów bo chcieliśmy kupić na balkon i zapomniałam, ze nie mogę pic soku pomarańczowego i kupiłam sobie 0,5 do wypicia. Dopiero na sam koniec zorientowałam się ze nie mogę no i co? Mały wieczorem nie chciał zasnąć, marudził i wiercił się. Przy cycku to była tragedia bo pił pił i nagle rozciągał mi sutka tak jakby chciał go wyrwać i po chwili go puszczał. Jak puścił to zaczal marudzić ze nie ma cycka w buzi i go szukał, a do tego wieczorem zaczęły się same zielone kupy. -
Malyprosiaczek, ja cały czas piję femaltiker, herbatki laktacyjne i bawarke.. i raz jest lepiej raz gorzej, od dwoch dni akurat gorzej-mam wrażenie że cyce cały czas miękkie i mało mleka. Ale wyczytałam żeby przystawiać nawet jak są miękkie bo i wtedy coś leci i się produkuje na bieżąco, więc przystawiam tak często jak często wola nie zważając na osobiste odczucia co do produkowanej ilości.
No i pamiętaj że dzieciaki nasze sa coraz starsze i potrzebują coraz mniej snu a coraz więcej czuwają w dzień- więc niekoniecznie po każdym cycu w dzień dziecko będzie ci spało 3 godz. Moja to juz po 12 w ogole nie ma takich dlugich drzemek-maks 1-2 godz. No i czasem też jest tak ze po 1 godz.drzemki wola cyca- to daję. Ale potem potrafi sobie już leżeć, machac rekoma i nogami i tak czas jej leci. Czasem muszę dodatkowo zabawiać i celowo na ile sie da wydluzam przerwy w karmieniu, nawet o 15-20 min zawsze coś
Ja trzy dni temu miałam bolącą pierś i jakby zastój pokarmu w niej-miejsce bolało, było twarde i nawet po przystawieniu ani ból nie schodzil ani twardość nie malała.. masowałam i masowslam, wymasowalam gorącym prysznicem i przystawialam do tej piersi jak najczęściej i uff-puscilo. Zapelenie nie zdążyło się zrobić. -
hej, nie było mnie bo nie było czasu siąść i napisać, zresztą na tapecie temat kp a ja nie karmię więc nie mam co się wypowiadać.
mały ok, ładnie je i śpi. dziś pierwszy raz zjadł 120 mln, zaczynam mu zwiększać porcje. jutro kończy miesiączaczyna się interesować np grzechotkami
podoba mu się jak mu się grzechocze nad głową
w pt przesadziłam z ilością dworu dla małego i nosiłam go na rękach trochę i opaliło mu buzię. kupiłam już w aptece krem z filtrem 50 żeby nie opalało bo to nie dobrze.