X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 17 maja 2018, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jako tako "dobrych rad" nie dostaje na szczęście, ale raz tesciowa wlasnie wypalila z tym zeby nie nosic, a sama malego nosi jak z nim zostaje wiec coz...Wkurza mnie tez to, ze przychodzi jak go kapiemy (robimy to w pokoju) i sie patrzy jakby to było jakies widowisko, a mnie to krępuje:/ Smoczek tez by mu najchetniej wpakowala jak mial ledwo tydzien, ale tu sie akurat musialam postawic bo to pozniej ja moge miec problem z laktacja nie ona...Po za tym to nawet sie nie wtraca :p Moja mama za to mnie okropnie irytuje dzwonieniem dwa razy dziennie i zadawaniem w kolko tych samych pytan, ale jej wybaczam bo to wina udaru akurat..Tylko mi troche smutno, ze nie mam w niej żadnego wsparcia ani pomocy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 18:44

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 17 maja 2018, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też śpi ciągle w wózku, przez to, że chce tylko na brzuchu. W idealnym świecie karmilabym ją, odbijała, kładła do łóżeczka i by spała, ale cóż... O.o

    Zresztą jak byłyśmy w szpitalu to po porodzie się nie kangurowalysmy, bo była niedotleniona i na 2h mi ją zabrali, potem nie miałam innej opcji jak nakarmić i odłożyć, bo musiała ciągle leżeć pod lampami i nie mógłysmy w ogóle się nacieszyć sobą, bliskością... Po powrocie ze szpitala też się nie kangurowalysmy bo okropnie się bałam brać ją na siebie, odwracac na brzuszek w ogóle... Więc tym bardziej jak potrzebuje bliskości to korzystam a nie odkladam na siłę.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 17 maja 2018, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy moja tesciowa tez wpakowala Zosi smoczek jak miala tydzien. Myslalam, ze mnie rozniesie, a wiedziala dokladnie, ze nie wyrazam na to zgody. Ponadto szlag mbie trafia jak przyjezdza i pomimo tego,ze speddzamy dlugi czas na usypianiu malej to ta stanie nad nia i wrzeszczy "ale ona sliczna" "kochaniutka moja". Wyobrazcie sobie,ze pomimo tego, ze sugeruje, ze obudzi mi dziecko to ona dalej swoje, nic nie dociera. W dodatku wszystko Zosia odziedziczyla po jej synu. A ostatnio przyjechali bez zapowiedzi i powiedziala, ze mamy sie szykowac na takie odwiedziny,bo nie beda uprzedzac. Jak powiedzialam, ze lepiej zadzwonic, bo mozemy miec balagan,to ona na to,ze nam posprzata. Bez komentarza.

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 17 maja 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też kiedyś myślałam, że zabiję teściową z powodu smoczka. Ja ze smoczkiem problemu nie mam, ale mała na początku w ogóle nie była zainteresowana, a teściowa jej wkłada. Mówię, że nie chce, a ona dalej jej wpycha mimo, że mała wypluwa. Aaaaaaaa

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 17 maja 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darika uzywamy teraz Tommee Tippee i wydaje mi sie, ze jest ok. Avent sie nie sprawdzil. Moj je teraz 120-140. Jedzenie zajmuje mu 15-20 minut, jak jest spiacy to okolo 30. Nie odbijamy w trakcie, bo jak tylko wyjme mu butelke to jest krzyk. Na ogól wystarcza mu ta porcja na 3 godziny, na ogol budzi sie jak w zegarku, choc ostatnio coraz czesciej budzi sie po 2-2,5 h i sie drze, że chce jesc :o Pediatra powiedziala, zeby dodawac do mleka wode od gotujacego sie ryzu- taki ala kleik ryzowy... zeby to mleko zagescic. Poki co sie nad tym zastanawiam, nie dalismy jeszcze. Co do godzin, to Henio ma juz swoj rytual dobowy, godziny to plus - minus 1godzina roznicy. W nocy: 23.00 - 00.00, 2-3, 5-6. Wczesniej sie zdarzalo, że wytrzymal 4 godziny, teraz kiedy jest tak nienazarty nie ma opcji zeby dluzej pospal. Przewijam tez przed jedzeniem, w nocy przestalam bo sie wybudzal za bardzo i spedzalam czasami godzine zeby go ululac. I tez wie, ze woda to nie mleko, pije ale przestaje krzyczec na pare minut tylko.


    Paatka to cudownie! mam nadzieje, ze moj tez bedzie tak reagowal.


    Acygan tez wpadlam w nadczynnosc. Tarczyca szaleje po porodzie. Kontrole tsh i endo mam za tydzien. Jakie dostalas zalecenia?

    Mój nie stęka, ale wydaje z siebie milion innych, dziwnych dzwiekow. Np jak spi lub przysypia pijac mleko, wydaje z siebie taki glosny dzwiek jakby czkal, caly podskakuje wtedy. Oprocz tego charczy, chrapie, piszczy itp :) Kupe robi bezglosnie ;p


    Agusia u mnie tesciowa aniol, przychodzi raz w tyg, przynosi obiady ;p, w ciszy poobserwuje malego, pozachwyca sie i idzie do domu. Nie doradza, nie wtraca sie, nic. Za to moja mama przechodzi sama siebie. Chcialaby byc u mnie codziennie, wpierdziela sie w absolutnie wszystko, poczawszy od mojego mieszkania, mojego prania, naczyn, mojego wygladu, moich ciuchow, mojego meza, jedzenia, poprzez moje plany na zycie, pieniadze, prace, skonczywszy oczywiscie na dziecku i we wszystko co z nim zwiazane. Wszystko wie najlepiej, robi najlepiej, ja robie wszystko zle, niedobrze, za wolno, za szybko, nie z tej strony itp. Do tego ciagle cos jest nie tak, tu zle dziecko nozke uklada, tu zezuje, tu ma krostke, tu mu pepek za bardzo wystaje i bedzie mial operacje, zle butelki, zle mleko, to ze go brzuszek boli to moja wina, kolki ma to moja wina, pediatra sie nie zna, ona wie lepiej itp itp itp. Masakra! Wczoraj przegiela tak, ze wygarnelam jej wszystko. Przede wszystkim powiedzialam, ze to moje dziecko i ja decyduje co gdzie i jak i nikt nie bedzie mi sie wtracal. Obraza majestatu taka ze szok!


    Moje dziecko ma dzis bardzo zly dzien, od 6 do 16.30 "spal" po 15-30 minut. Co go uspilam i odlozylam do lozeczka to chwila i krzyk. Nigdy tak nie mial, zawsze jak juz zasnal to spal ladnie u siebie. Nie wiem co mu sie dzis dzialo, nie mial kolek, ladnie zjadal mleczko, ladnie odbijal, nawet poszlam z nim na spacer pomimo deszczu. Nic. Usnal dopiero po 16.30 ale walczylam z nim godzine ponad. Nie mial juz sily, zeby plakac :/

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 17 maja 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda moja tez miała dziś podobnie - spała po ok pół godziny i po robocie, potem usnęła w nosidełku to robiłam z nią obiad i potem odłożyłam, to nie powiem, spała w sumie od 11 do 14 i po 14 już balanga do teraz z przerwami na kimniecie przy cycku. Teraz też usnęła przy piersi no i chyba już będzie spała. Tylko, że u nas to problem z kupą :/
    Co do mamy to współczuję, moja to anioł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 19:57

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 17 maja 2018, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda mam mniejsza dawke i tyle. Endo powiedzial, ze tak po prostu sie dzieje po porodzie. Teraz kontrolna wizyta w sierpniu. Nie martwie sie, ze tak pozno, bo w ciazy tez mialam spore przerwy a wyniki zawsze super :)

  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 17 maja 2018, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda to jak bym czytała o mojej matce, tyle że ona potrafi awanturę zrobić przez telefon bo przyjechać to jej się nie chce. też się nic nie podoba, że wieś, że jeżdżę do pracy, a że nie przyjadę do nich z małym, nosz ku... im jest łatwiej niż mi samej z małym dzieckiem autem 50 km jechać w jedną stronę! ale taki typ człowieka. teraz będzie awantura bo na nd na obiad mnie zapraszała a ja już wiem że nie pojadę i będzie znowu żal i obraza, zagryzam zęby bo chrzciny za 2 mc, ale nie wiem jak długo z mężem to zniesiemy.

    u mnie np teściowa sama z siebie nie bierze małego na ręce, jak jej powiem to weźmie ale jak leży sam np w wózku czy na łóżku to go nie podnosi bez potrzeby i to jest ok bo wolę go do rąk nie przyzwyczaić jednak. co do smoczka ja sama dałam małemu jeszcze w szpitalu jak odstawiłam go od cycka i tu akurat mnie ciotka wkurzyła, żebym nie dawała smoczka. a ja do niej że jak cycka nie ciągnie to niech ma smoczka dziecko i powiedziałam jej to ostro i się zamknęła.
    trzeba wyznaczyć granice!

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 17 maja 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde to ja nie wiem, co zrobić, żeby moja panna jadła i po prostu się najadla. A nie jadła, przerwa 20 min i znowu jeść. I znowu przerwa i jeść i tak przez półtorej godziny.
    Teraz np jest awantura na całego. Mąż ją usypia. Po kąpieli dostała butelke, musiałam jeszcze dorabiac. Niby oczy się przymykaly i ni z tego ni z owego wyplula butle i płacz. I to ryk na całego. Chciałam jem dać jeszcze ale nie ma opcji. No to do odbicia. Odbiła i płacz. To tule i tule i tak se mogę tulic do rana. Daje butelkę nie chce ale za chwilę decyduje, że jednak chce. A za chwilę pluje i znowu krzyk. Nie wiem czy jej nie odpowiada smoczek czy co kurde. Czasami jednak tak ma. I przez to, że czasami (często) właśnie je przez ponad godzinę to nie wiem czy płacze, że jest jeszcze głodna czy o co jej tam chodzi. Tylko w nocy jak się budzi to je w miarę szybko i idzie spać (pół godziny). Ale jak dla mnie to mogłaby się nie budzić tylko wstawac o tej 5 :-P.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 17 maja 2018, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tym razem nie mam jazd z tym co i jak robić. Jedynie babcia co jakiś czas pyta sugerując ze może małej skarpetki albo czapeczkę założyć, poza tym ok. Niestety wczoraj chyba mnie przewiało (a raczej zmarzłam konkretnie) na postojach, gdy usypiałam Emi, no i dzis czuję się beznadziejnie, starsza ma katar i stan podgorączkowy, a co gorsze przestała mówić tylko płacze o wszystko... Tylko czekać aż i młoda się rozłoży... Oby tylko nas 3 jutro nie rozłożyło, bo jednego wyjąc jako tako ogarniam, ale 2 z bólem głowy raczej nie dam rady...

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 17 maja 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darika wrote:
    Kurde to ja nie wiem, co zrobić, żeby moja panna jadła i po prostu się najadla. A nie jadła, przerwa 20 min i znowu jeść. I znowu przerwa i jeść i tak przez półtorej godziny.
    Teraz np jest awantura na całego. Mąż ją usypia. Po kąpieli dostała butelke, musiałam jeszcze dorabiac. Niby oczy się przymykaly i ni z tego ni z owego wyplula butle i płacz. I to ryk na całego. Chciałam jem dać jeszcze ale nie ma opcji. No to do odbicia. Odbiła i płacz. To tule i tule i tak se mogę tulic do rana. Daje butelkę nie chce ale za chwilę decyduje, że jednak chce. A za chwilę pluje i znowu krzyk. Nie wiem czy jej nie odpowiada smoczek czy co kurde. Czasami jednak tak ma. I przez to, że czasami (często) właśnie je przez ponad godzinę to nie wiem czy płacze, że jest jeszcze głodna czy o co jej tam chodzi. Tylko w nocy jak się budzi to je w miarę szybko i idzie spać (pół godziny). Ale jak dla mnie to mogłaby się nie budzić tylko wstawac o tej 5 :-P.
    Może za szybko leci ze smoczka lub w trakcie karmienia boli ją brzuch. A próbowałaś karmienia na śpiocha (tzn jak zaśnie nie czekaj aż się obudzi za te20 min, tylko spróbuj dać butelkę. Może będzie jadła spokojniej zje, to co ma zjeść i dłużej pośpi). A może jesteście w trakcie skoku?

    darika lubi tę wiadomość

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2018, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze mówie ze tesciowe są spoko dopoki sie nie urodzą wnuki. Przy pierwszym dziecku brala mnie kurwica jak tylko slyszalam zlote rady a przy drugim już olewam i tyle :)

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 17 maja 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga. wrote:
    Może za szybko leci ze smoczka lub w trakcie karmienia boli ją brzuch. A próbowałaś karmienia na śpiocha (tzn jak zaśnie nie czekaj aż się obudzi za te20 min, tylko spróbuj dać butelkę. Może będzie jadła spokojniej zje, to co ma zjeść i dłużej pośpi). A może jesteście w trakcie skoku?
    Właśnie zauważyłam, że jak zaczęłam ją po przebudzeniu brać na karmienie to ona mi przysypia przy butli, odkładam ją i za chwilę się budzi i chce jeszcze. Wcześniej po przebudzeniu zmienialam najpierw pieluche, potem robiłam to po karmieniu (tzn tak mi się wydawało że po bo ona chciała jeszcze za jakiś czas). Chyba wrócimy do tego, że będę jej pieluche zmieniać po przebudzeniu i dopiero butelka. Zobaczymy...

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 17 maja 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas zapowiada się długa noc (Sara ma 39,2), Emi na szczęście nadal tylko kicha

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 18 maja 2018, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My byliśmy dziś na szczepieniu. Moja córcia zniosła je lepiej niż ja ;-) Po szczepieniu dużo spała, mam nadzieję że innych skutków nie będzie, szczególnie że mój mąż właśnie wyjechał i pierwszy raz zostaję z nią sama na parę dni. Rotawirusa też chciałam zrobić, ale nie dojechał do apteki więc zrobimy w następnym rzucie- za 6 tyg.

    U mnie też chyba mama się bardziej wtrąca, ale zawsze jej mówię, że miała swoje dzieci to mogła się wykazywać, a teraz niech da się wykazać mi, i to ją zamyka.
    Teściowa z kolei zawsze wali teksty pt."a nie boisz się, że ma odkryte nóżki, a nie boisz się że jest otwarte okno" itp,zawsze zaczyna się od "czy nie boisz się". Więc jej odpowiadam krótko i zwięźle "nie" i ją to z kolei zamyka.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 18 maja 2018, 01:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik grunt to właśnie krótka i zwięzły odpowiedź u mnie przy pierwszym dziecku było podobnie szybko po paru tekstach i konkretnej odpowiedzi nie przestali się wtrącać a przy 2 już nie próbują.
    Na słyszałam czasem że nawet niektóre naszemetody wychwalaja ;)

    Kinga oj to współczuję zdrówka dla was.
    Wiem co to marudza 2 wdomu i pękające głowa.

    Kinga. lubi tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 18 maja 2018, 04:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga dużo zdrówka!

    A u nas pierwsza pobudka na karmienie.

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 18 maja 2018, 06:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    darika wrote:
    Kinga dużo zdrówka!

    A u nas pierwsza pobudka na karmienie.

    Pierwsze ??? Jestem w szoku :) jak ja bym tak chciala :) moja jak sie obudzila przed polnoca tak potem co chwile i non stop stekala, malo co jadla.
    Zaczelam znowu karmic ja na lezaco, bo tylko w tej pozycji potrafie prawidlowo ja przystawic i od razu slychac, ze nie zasysa tyle powietrza. Problem mam tylko z tym, ze ona nadal mi odchyla glowe do tylu i nawet w tej pozycji przrz to sie odrywa. Ale mam nadzieje, ze teraz juz będzie tylko lepiej.

  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 18 maja 2018, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Pierwsze ??? Jestem w szoku :) jak ja bym tak chciala :) moja jak sie obudzila przed polnoca tak potem co chwile i non stop stekala, malo co jadla.
    Zaczelam znowu karmic ja na lezaco, bo tylko w tej pozycji potrafie prawidlowo ja przystawic i od razu slychac, ze nie zasysa tyle powietrza. Problem mam tylko z tym, ze ona nadal mi odchyla glowe do tylu i nawet w tej pozycji przrz to sie odrywa. Ale mam nadzieje, ze teraz juz będzie tylko lepiej.
    U nas to zmieniło się dosłownie z dnia na dzień. Ogólnie jadła o 00, 3 i 6. Potem przedstawiła się na 1 i 4. A jednej nocy wstała tylko o 3 i kolejnej już o 5. I dzisiaj o 4. Więc mam nadzieję, że już będzie tylko raz się budziła ;-)

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 18 maja 2018, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas ladna nocka synio odsypial dzien aktywny bo jak zjadl o 19/00/4/7 takze i ja pospalam a w nocy jak zjadl to aby tylko spac teraz jest aktywny :) lezymy i gadamy ;)

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
‹‹ 1053 1054 1055 1056 1057 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ