Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Totoro ja też przeszłam pod skrzydła ZUS. Dostałam od nich pismo, że muszę dostarczyć odpowiednie dokumenty (wszystko było wypisane, te same co się składało u pracodawcy, musiałam jechać i zrobić kopię) w ciągu 7 dni. Ale nie licz na szybką wypłatę od nich. Moja umowa skończyła się 23 czerwca, na początku lipca złożyłam dokumenty. Kasę dostałam dopiero w tamtym tygodniu, oczywiście wyrównanie ale jednak... Oni się nie spieszą nigdy.
Totoro lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️


-
Dziewczyny, u nas sytuacja chorobowa opanowana. Borys czuje się już dużo lepiej.Znaleźliśmy też sposób na podanie antybiotyku . Ja tańczę z parasolką nad przewijakiem a mąż podaje strzykawką. Dziecko jest takie zaaferowane, że zapomina wypluć lekarstwo, a gorzkie jest jak cholera.
A mam pytanie do dziewczyn, które mają zwierzątko. Pozwalacie już im się bawić z dzieciaczkami. Mój 4 letni sznaucerek strasznie się garnie do Borysa. Zalizałby go na maksa. Zwłaszcza jak Borys leży na brzuch i trochę stęka to on podlatuje i chce mu się pomóc odwrócić. Uwielbia też nóżki Borysa. Ja jeszcze nie pozwalam na taki bliski kontakt, chociaż piesek jest zadbany i regularnie odrobaczany. Zrobiłam też badanie kału na obecnośc tasiemców i jest wszystko ok.Mąż mówi , że przesadzam i już powinnam pozwolić na im na bliższe poznanie. Jak jest u Was? -
My chcieliśmy żeby maluch i kot mieli bliższe poznanie, ale cóż.. Nasz kot ciągle ucieka przed Wiktorem xd nawet jak leży na macie to kot omija go szerokim łukiem. Myślę, że polubi się dopiero jak Wiktor zacznie jeść jakieś parówki itd :p
Aga78, Lukrecja, Katy lubią tę wiadomość

-
Emi z naszym psem miała kontakt od początku (teraz pies jest na wakacjach u dziadkówAga78 wrote:Dziewczyny, u nas sytuacja chorobowa opanowana. Borys czuje się już dużo lepiej.Znaleźliśmy też sposób na podanie antybiotyku . Ja tańczę z parasolką nad przewijakiem a mąż podaje strzykawką. Dziecko jest takie zaaferowane, że zapomina wypluć lekarstwo, a gorzkie jest jak cholera.
A mam pytanie do dziewczyn, które mają zwierzątko. Pozwalacie już im się bawić z dzieciaczkami. Mój 4 letni sznaucerek strasznie się garnie do Borysa. Zalizałby go na maksa. Zwłaszcza jak Borys leży na brzuch i trochę stęka to on podlatuje i chce mu się pomóc odwrócić. Uwielbia też nóżki Borysa. Ja jeszcze nie pozwalam na taki bliski kontakt, chociaż piesek jest zadbany i regularnie odrobaczany. Zrobiłam też badanie kału na obecnośc tasiemców i jest wszystko ok.Mąż mówi , że przesadzam i już powinnam pozwolić na im na bliższe poznanie. Jak jest u Was?
) z psami od mojego rodzeństwa też ma kontakt.
-
Ale na czym polega ten kontakt?Mój piesek chce lizać policzki,główkę i nóżki. Trochę się boję zarazków pozwalacie na to?
-
Mamy z męze dzis 2 rocznice slubu. I podpisujemy dzis umowe przedwstepna kupna mieszkania. W koncu! juz mialam dosyc ogladania mieszkan, a bardziej kombinacji, ze maż musi wyjsc wczensiej z pracy albo wziac dzien czy polowe wolną (potem odrobic), henio musi byc po jedzeniu bo zrobi awanture i nie moze byc po 19 bo o tej porze dziecko spi ;p Ale uff udalo sie. I obedzie sie bez kredytu na szczęscie.
Totoro, Katy, Andzia123, acygan, Malyprosiaczek, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość

-
No to super, będziecie mogli urządzić pokoik dla synka. Mój mąż już się nie może doczekać aż mały podrośnie i mu zrobi w pokoiku zamek z drewna, ściankę wspinaczkową i jeszcze inne cuda..ciekawe gdzie to wszystko się pomieści:)
-
Oj tak. Mam milion pomyslow na pokoik i nie wiem, ktory zrealizuje. Z drugiej strony juz sie boje jak to bedzie ;p My w sypialni a on w swoim pokoju?Aga78 wrote:No to super, będziecie mogli urządzić pokoik dla synka. Mój mąż już się nie może doczekać aż mały podrośnie i mu zrobi w pokoiku zamek z drewna, ściankę wspinaczkową i jeszcze inne cuda..ciekawe gdzie to wszystko się pomieści:)
Teraz caly czas bylismy w 1 pokoju i ciagle mialam go na oku. Bardzo wygodne rozwiązanie poki jest maluszkiem. Wiec i radosc i obawy

-
nick nieaktualnyNasz kot też patrzy na mała z pewną obawą i nie podchodzi za blisko, w ogóle jest dzieckiem mało zainteresowany jakoś.Malyprosiaczek wrote:My chcieliśmy żeby maluch i kot mieli bliższe poznanie, ale cóż.. Nasz kot ciągle ucieka przed Wiktorem xd nawet jak leży na macie to kot omija go szerokim łukiem. Myślę, że polubi się dopiero jak Wiktor zacznie jeść jakieś parówki itd :p
Aga78 lubi tę wiadomość
-
U nas Amelka mieszka sobie z nami w sypialni. Jak podrosnie a przede wszystkim wrócą przespane noce to pewnie wyprowadzi się do siebie
. Ale to pewnie nie wcześniej niż na wiosnę
edwarda20 lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️


-
Aga78, my mamy 3 koty i psa
pies już niejednokrotnie podchodził do małej i ją lizał, pierwszy raz się nie spodziewałam i zaczął ją lizać w twarz-nosek i usta więc się przerazilam i szybko psa odgonilam a małą umyłam
a teraz raczej pilnuję żeby ją lizał po główce, po twarzy niekoniecznie.
Z kotami jest inaczej. Jeden omija szerokim łukiem, jednego muszę pilnować bo zasadza się na zabawy stopkami i już zdarzył małą w stopki podrapać (choć obcinam pazurki i mała się nawet na szczęście nie zorientowała) a trzeci trzyma się jej blisko ale nie tknie jej bo się boi
tak więc co kot to inne podejście.
-
darika wrote:Totoro ja też przeszłam pod skrzydła ZUS. Dostałam od nich pismo, że muszę dostarczyć odpowiednie dokumenty (wszystko było wypisane, te same co się składało u pracodawcy, musiałam jechać i zrobić kopię) w ciągu 7 dni. Ale nie licz na szybką wypłatę od nich. Moja umowa skończyła się 23 czerwca, na początku lipca złożyłam dokumenty. Kasę dostałam dopiero w tamtym tygodniu, oczywiście wyrównanie ale jednak... Oni się nie spieszą nigdy.
O, dzięki wielkie za info! Czyli nawet gdybym nie złożyła jakichś dokumentów czy nie przesłał ich mój pracodawca to wysyłają pismo, kamień z serca.

-
Mój pies nie wykazuje raczej zainteresowania lizaniem. Raczej przychodzi wącha, kładzie się na macie koło bobasa itp. Za to ze starszą od dawno mają wszystko wspólne (Sarah wyjada mu karmę, karmi go swoim jedzeniem, zabierają sobie zabawki itp)Aga78 wrote:Ale na czym polega ten kontakt?Mój piesek chce lizać policzki,główkę i nóżki. Trochę się boję zarazków pozwalacie na to?
Aga78 lubi tę wiadomość
-
O rany, ale zwierzyniec. Musi być wesoło. No ja może powoli zacznę pozwalać im się zaprzyjaźniać i też będę pilnować, żeby po buzi nie lizał małego.Jupik wrote:Aga78, my mamy 3 koty i psa
pies już niejednokrotnie podchodził do małej i ją lizał, pierwszy raz się nie spodziewałam i zaczął ją lizać w twarz-nosek i usta więc się przerazilam i szybko psa odgonilam a małą umyłam
a teraz raczej pilnuję żeby ją lizał po główce, po twarzy niekoniecznie.
Z kotami jest inaczej. Jeden omija szerokim łukiem, jednego muszę pilnować bo zasadza się na zabawy stopkami i już zdarzył małą w stopki podrapać (choć obcinam pazurki i mała się nawet na szczęście nie zorientowała) a trzeci trzyma się jej blisko ale nie tknie jej bo się boi
tak więc co kot to inne podejście.
Jupik lubi tę wiadomość
-
U nas jest tak, że z uwagi na to, że szkoda mi było męża to przeniosłam się do pokoju małego. Chciałam, żeby wyspany chodził do pracy. Teraz z perspektywy czasu wiem , że trochę to był błąd, bo takie oddzielne spanie jednak oddala od siebie parę. Jak mały skończy roczek to wracam do męża..ciekawe czy będziemy jeszcze umieli razem spaćedwarda20 wrote:Oj tak. Mam milion pomyslow na pokoik i nie wiem, ktory zrealizuje. Z drugiej strony juz sie boje jak to bedzie ;p My w sypialni a on w swoim pokoju?
Teraz caly czas bylismy w 1 pokoju i ciagle mialam go na oku. Bardzo wygodne rozwiązanie poki jest maluszkiem. Wiec i radosc i obawy 
-
Ja mam labradora, ale on nie bardzo jest za dziecmi,bp go mecza,szczegolnie dzieciaki mojego brata
chwile sie z nimi bawi i potem ucieka,ma dosc. A przevoez to taki towarzyski piesek
do Zosi podejdzie na chwile,polize stopki i tyle. Na wiecej i tak bym nie pozwolila, bo chodzi po podworku i nie tylko.
Kinga dobre z ta karma haha
-
No, teraz psa nie ma to ostatnio ją przyłapałam jak poszła i sobie z opakowania wzięła „chrupki”. Na początku strasznie mnie to wkurzało, ale teraz już się pogodziłam, bo im bardziej zakazywałam tym było gorzej, a i pies niejadek nagle zainteresował się swoim jedzeniem...acygan wrote:Ja mam labradora, ale on nie bardzo jest za dziecmi,bp go mecza,szczegolnie dzieciaki mojego brata
chwile sie z nimi bawi i potem ucieka,ma dosc. A przevoez to taki towarzyski piesek
do Zosi podejdzie na chwile,polize stopki i tyle. Na wiecej i tak bym nie pozwolila, bo chodzi po podworku i nie tylko.
Kinga dobre z ta karma haha
Dzis zauważyłam że Emi zaczyna wykonywać takie ruchy jak przy przeżywaniu i połykaniu, gdy widzi ze jem, także prawdopodobnie ruszymy z rozszerzaniem tj planowałam po 6 m-cu. Mam tylko nadzieję, że się ogarnie do tego czasu i usiądzie
-
Mój york w ogóle nie jest małą zainteresowany , za to ona psem bardzo. Jak ja tylko widzi to się cieszy i cały czas wodzi za nią wzrokiem. A jak pokazuje małej psa z bliska to pies się odwraca od niej. Czuje ze jak tylko mała zacznie raczkować to pies będzie miał przerąbane.
U nas histerii i ciągłego marudzenia ciąg dalszy , nawet wczoraj na spacerze jak byłam z Nina i z moja mama to odstawiła taki cyrk , ze moja mama była w szoku , bo chyba mi nie wierzyła , ze ona się tak ostatnio zachowuje , a ja już rwę sobie włosy z głowy, bo mam dość !
Dziewczyny czy któraś z Was stosowała Camilie na ząbkowanie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2018, 11:23












