Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
mlodaaa wrote:A do nas przyszło dzisiaj krzesełko i dałam małej 1/3 słoiczka pasternaku , chyba jej smakowało, bo otwierała ładnie buzie , tylko łyżeczkę albo gryzła albo chciała ssać , ale widziałam, ze ładnie jej szło jedzenie w sensie nie wypluwała większości tak jak wcześniej. Mam nadzieje , ze się szybko nauczy.
Jeszcze mam pytanko ile czasu podawalyscie jedno warzywo i przechodzilyscie do następnego ? -
Mieso pozniej tez sie podaje np 3 dni krolika czy tam cielecinki ?
Ja Stasia tez karmie w nocy raz mimo ze jest na mm, na rekach nosze jak juz lezec nie chce (chociaz to rzadko na szczescie bo te 9.2kg juz mnie przerazaja)
a co do wspolnego spania... jak sie obudzi jesc wczesniej niz 4:45 to odkladam do lozeczka a jesli pozniej to maz o 4:45 wstaje do pracy to ja mlodego po jedzeniu hop do lozka i spimy razem do 8-10
jemu jest wszystko jedno gdzie śpi, lozko - lozeczko- wozek.. bez roznicy
chociaz zauwazylam ze gdy maz w niedziele odsypia codziennie wstawanie wczesnie to Staszek ma dluzsze drzemki w lozku z tatą. Potrafi wtedy przespac 3h , zjesc , pobawic sie z 30 min i z powrotem drzemka 1-1.5h. Nacodzień spi 3 razy po max godzinie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 20:36
-
Sylwiaa95 wrote:Mieso pozniej tez sie podaje np 3 dni krolika czy tam cielecinki ?
Ja Stasia tez karmie w nocy raz mimo ze jest na mm, na rekach nosze jak juz lezec nie chce (chociaz to rzadko na szczescie bo te 9.2kg juz mnie przerazaja)
a co do wspolnego spania... jak sie obudzi jesc wczesniej niz 4:45 to odkladam do lozeczka a jesli pozniej to maz o 4:45 wstaje do pracy to ja mlodego po jedzeniu hop do lozka i spimy razem do 8-10
ale zdążą się że Gabryś już przed 18 pokłada się do snu nocnego
-
sweetmalenka wrote:Jeeej..8-10. U Nas 6
ale zdążą się że Gabryś już przed 18 pokłada się do snu nocnego
dziś wyjątkowo 19:25 zasnął
chyba po mnie lubi pospać
jezu co coś napisze i przeczytam to literówka i poprawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 20:39
-
No i właśnie u mnie dzisiaj jak zasnął przed 18 to nie wiem zupełnie jak będzie noc wyglądała :p u spodziewam się wczesnej pobudki, także jem właśnie kolację i lecę śpiulkać, mąż ogarnie w kuchni jak wróci07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Nie martwcie się o moje dziecko. Jak już się wybudziło w nocy głodne od razu dostało cyca. Nigdy nie była zostawiona sama sobie. Nigdy na nia nie krzyknęłam lub (broń Boże!!!) uderzyłam. Jest przytulana, kochana, i czuje się bezpiecznie. Sama zasypia, śpi długo, i budzi się zawsze uśmiechnięta i radosna. Nie płacze jak wychodzę. Nie boi się ludzi, uwielbia nowe miejsca.
Nie ma u mnie w domu totalitaryzmu, bo któraś użyła tego słowa. Przykro to się czyta. Jestem dobrą matką dla swojego dziecka, a że będę od niego wymagać.. będę. Bo je kocham.
Z całego serca życzę wam mądrości w wychowaniu. I uczeniu dobrych nawyków, skoro to nie to samo.
-
Dziewczyny dajcie spokój i wracajcie!
Bez Was nie będzie to samo, piszemy tu tyle miesięcy, człowiek się przyzwyczaja
Z doświadczenia wiem,ze w miejscu gdzie są same kobiety, to sa kłótnie, trzeba z dystansem do tego podchodzićedwarda20, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość
-
Jupik, ale nikt Ci nie zarzuca bycia złą matką. Ja osobiście odnoszę po prostu wrażenie, że strasznie jesteś przewrazliwiona na punkcie kontroli, a trzeba trochę wrzucić na luz, bo kiedy wychowanie to wychowanie, ale jeśli chodzi o potrzeby fizjologiczne niemowlaka typu jedzenie w nocy czy potrzeba bliskości to tak jak Edwarda pisała - nie da się wszystkich dzieci wrzucić do jednego wora, one tak jak i dorośli różnią się charakterem, temperamentem... Więc to, że my nosimy, karmimy w nocy, śpimy z nim itd. nie znaczy, że go nie wychowujemy, to znaczy, że ono ma inne potrzeby niż np. Twoje. Jakbym chciała uciekać się do Twoich metod, musiałabym równocześnie stosować metodę "wypłacz się". Inaczej by to nie przeszło, bo. Lilka jest mega wymagająca i strasznie wrażliwa od samego początku. Jeżeli Twoje dziecko jest szczęśliwe i nie traci w żaden sposób na Twoim sposobie wychowywania to przecież wychowuj jak chcesz.
Andzia123, Katy lubią tę wiadomość
-
Makira wrote:Dziewczyny dajcie spokój i wracajcie!
Bez Was nie będzie to samo, piszemy tu tyle miesięcy, człowiek się przyzwyczaja
Z doświadczenia wiem,ze w miejscu gdzie są same kobiety, to sa kłótnie, trzeba z dystansem do tego podchodzić
Pamiętam jak się martwiłam główką Boryska i Jupik mnie pocieszała,że u jej córeczki jest podobnie. Im nas więcej tym lepiej-także dziewczyny nie uciekajcie z forum.Totoro lubi tę wiadomość
-
Makira wrote:Acygan-mój też ma czerwone policzki, przestraszylam się teraz, alergia na mleko tak późno by wyszła?
A może to od mrozu? Bo nagle się tak zimno zrobiło i może taka wrażliwa skóra tak zareagowała?
Przez te kilka dni wychodzilismy tylko wtedy,kiedy musielismy. Dzis wyrzucilam koc do prania,ktory podejrzewam,nie jadlam nabialu i policzki troszke fajniejsze, przynajmniej maz tak twierdzia dzis na zewnatrz bylismy, wiec temperature tez wykluczam
Podejrzewam tez zeby,czerwone policzki to jeden z objawowmoja bratanica miala tak przed kazdym zebem
-
nick nieaktualnyBoziu... Ja ogarniam starszaka i dom. Młodego nosze cały czas na rękach jak nie spi i karmię w nocy co 3h. Raz w życiu mam małe dzieci, za 18 lat pojdą w świat więc zupełnie mi to nie przeszkadza. Chodzę zmęczona -no to trudno - kiedyś się wyspie
I mam w sumie gleboko w dupie filozofie innych matek bo każdy ma inne dziecko - jedna ma hnb i nie pojmie tego jak można mieć dziecko bezobsługowe a druga ma dziecko bezobsługowe i nigdy nie zrozumie jak to mieć hnb. Jedna daje tablet dla chwili spokoju, druga cały dzień bawi się z dzieckiem. Niech sobie każdy wychowuje po swojemu, karmi po swojemu a ja sobie wychowam też po swojemuAle w sumie fajnie się czyta czasami dla odstresowania to forum
-
nick nieaktualnyMakira wrote:Acygan-mój też ma czerwone policzki, przestraszylam się teraz, alergia na mleko tak późno by wyszła?
A może to od mrozu? Bo nagle się tak zimno zrobiło i może taka wrażliwa skóra tak zareagowała? -
Totoro, Darika ja myślę bardzo podobnie i mimo że już kompletnie nie chce mi się tu pisać to przybijam wirtualnie piątkę
No i wszystkim tym cudownym mamom, które twardą ręką rozbiły bank macierzyństwa i wytrenowały dziecko od noworodka chętnie podrzuciłabym na dzień, dwa mojego hajnidka
Totoro, Andzia123, Katy, Sylwiaa95, Aga78 lubią tę wiadomość
-
Są różne dzieci, różne poglądy, różne sposoby wychowywania. Tyle:p
Ja też walę literówki, bo piszę z telefonu A on... też ma swoje poglądy na temat słów które chce użyć
Ja dziś tak zmęczona, że partner oglądał mecz A ja w międzyczasie zasnęłam o 21... szok
No Gabrysia zazwyczaj staram się ok 18 kąpać A ostatnie 2 dni już o 17 marudzi i ciężko mi to przekonać aby jeszcze chwilę "posiedzial".
Dziś miał szczepienie więc może dlatego taki śpioch.
Powiem Wam, że miałam iść w week z dziewczynami na miasto, odstresowac się itd ale ostatnio nie mam na nic siły... Nie wiem czy to depresito jesienne.
A do tego codzienny ból glowy-części potylicznejbyłam u lekarza i narazie morfologia.
Idę dalej spać;p
-
Dziewczyny nie wygłupiajcie się i wracajcie. Ja też raczej z podejścia rb, ale nie chce mi się na ten temat dyskutować. Bo na tym etapie raczej każda już wybrała sposób w jaki wychowuje, karmi itp. I w razie jakichś problemów zwyczajnie będzie pytać, to wtedy ewentualnie będę się mądrzyć
(lub nie jeśli to nie odpowiada moim metom). Tak na prawdę wyzwania wychowawcze pojawiają się ok 18 m-ca bo wtedy maluchy zaczynają pokazywać własne zdanie i o nie walczyć. Teraz głownie wszystko rozchodzi się o potrzeby fizjologiczne (jeść, spac,przewinąć), potrzeby bliskości itp.
Wczoraj miałam spadek formy i brak cierpliwości. Dzis zapowiada się lepiej, ale muszę się spakować bo na 2 tyg jedziemy do dziadkow.
Sara czasem ma czerwone plamy na policzku od zębów, ale one nie są szorstkie nie łuszczy się skóra i schodzą samoistnie po 2-3 dni, te zębowe zmiany przypominają mi najbardziej „malinkę”, tylko nie zmieniają koloru na fiolet itp