X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.smyk.com/kidsme-gryzak-do-podawania-pokarmu-rozmiar-l-lawendowy.html
    Coś takiego miałam tylko z allegro za jakieś grosze.

    Ja dopiero zaczęłam rozszerzać dietę więc próbował już buraczki, dynię i ziemniaki. Ale on w sumie nie umie jeszcze jeść bo pluje jedzeniem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 21:31

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 2 października 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wiem jak dalej rozszerzać, jak Lilka nic nie chce :/ chyba pozostanę przy tym co już zna i jak jej wróci ochota to pokombinuję z nowymi smakami.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • mlodaaa Autorytet
    Postów: 436 207

    Wysłany: 3 października 2018, 05:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myslalam, ze będzie masakra jak mała poszła spać o 17:30, ale wstała o 23 przebralam pampersa , założyłam piżamkę , zjadła i poszła spać i wstała 4:50 :) a ja i tak się nie wyspalam, mamy sypialnie na poddaszu i dachowe okna, cała noc strasznie leje i tak wali glosno po oknach, ze nie szło spać :(

    Edit 5:15 - zjadła i poszła dalej spać :O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 05:18

    3i49hdgenmhomr4i.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 3 października 2018, 05:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potwierdzam, te silikonowe gryzaki myje się lepiej. Ale Sarah niezbyt chciała jeść z tego. Zdecydowanie bardziej lubiła jeść normalnie ręką, także nie wiem czy przez tydzień z tego korzystała.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 3 października 2018, 05:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek wrote:
    Też polecam. Młody wczoraj jabłko sobie gryzl. Na swedzace ząbki akurat :) zastanawiam się tylko jakie owoce mogę mu tam dawać hmm

    Młody już je:dynie, brokuły, marchewkę, marchewkę z ziemniakami, dynie z ziemniakami, warzywa że słodkim ziemniakami, cukinia z ziemniakami, ziamniak, jabłko, banan, śliwki, morele, banan z brzoskwinia i, jabłko z brzoskwiniami, jabłko banan, jabłko banan i biszkopty, gruszki. Czy w tym miesiącu mogę coś mu jeszcze podać z warzyw czy mogę już przejść na mięso? Je również kleik, kaszke manna bezmleczna i kaszke ryżowa bezmleczna. Jutro chce spróbować kaszke manne bezmleczna z jabłkami i bananami (dodać jogurcik do kaszki). Myślicie że tak można już zrobić? Nie wiem już co nowego dawać młodemu. Aaaa i dałam jeszcze że sloiczka brokuł z cukinia i groszkiem ale pluje tym strasznie.

    Moj też budzi się jak w zegarku. Ale mam nadzieję, że dzisiaj polski bo przez to że byliśmy na szczepieniu to spał dzisiaj tylko od 10 do 11 i potem od 15. 00 do 15.30 gdy wracaliśmy do domu. Dzisiaj była ostatnia szczepionka na pneumokoki, a za 2 tyg ostatnia 6w1. Mały ma 65 cm i 7600 g
    Ile czasu rozszerzanie dietę? Teoretycznie w różnych krajach różnie wprowadzane są produkty (np w uk zaczynają od mięsa ;)), u mnie najpierw podaje się warzywa, owoce, a po miesiącu dochodzi mięso i drugi posiłek w postaci owocu z produktem ziarnistym np kaszka. Z drugiej strony kiedyś sama byłam na bardzo rygorystycznej diecie, po której powinnam właśnie powoli wprowadzać posiłki, ale przyjechała do mnie znajoma i głupio mi było jeść tak dziwnie, wiec zjadłam normalny obiad (kasza mięso surówka) i myślałam ze umrę, tak mnie wzdęło i tak mnie bolał zołądek. Także wolę dzieciom wprowadzać powoli różne grupy składników (i w małych ilościach na początku), bo od razu mi się przypomina jak sama cierpiałam, gdy przegięłam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 05:49

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 3 października 2018, 05:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Ja nie wiem jak dalej rozszerzać, jak Lilka nic nie chce :/ chyba pozostanę przy tym co już zna i jak jej wróci ochota to pokombinuję z nowymi smakami.
    Nie przejmuj się. Dzieci co chwile rezygnują z pokarmów stałych (bardzo częstym powodem jest ząbkowanie,wtedy bardzo często wracają do posiłków mlecznych.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 3 października 2018, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis wstawalam w nocy 5 razy i po godz 5 juz wstala i nadal nie spi. A najgorsze jest to,ze od wczoraj czuje sie jakbym miala grype. Wszystko mnie boli,najbardziej plecy, ale goraczki nie mam. W ogole zadnych innych oznak poza bolem miesni :/ wczoraj wieczorem plakalam juz razem z Zosia. Nie wiem co będzie dzis.

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 3 października 2018, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga. wrote:
    Nie przejmuj się. Dzieci co chwile rezygnują z pokarmów stałych (bardzo częstym powodem jest ząbkowanie,wtedy bardzo często wracają do posiłków mlecznych.

    No mi właśnie wydaje się, że to zęby. Policzki czerwone, wszystko do buzi i gryzie tak mocno, że wczoraj jak wzięła mój palec to serio bolało jak zacisnela dziąsła :O i ślina... Normalnie gdyby tak często nie była przy piersi ostatnio to chyba by się odwodnila O.o mogłyby się przebić już dziadygi.

    Strasznie rozregulowala sobie też spanie w ciągu dnia. Miałyśmy wypracowany schemat, wiedziałam kiedy powinna iść spać, kiedy chce spacer itd itd, a teraz codziennie co innego. Zupełnie nie wiem czy mi pośpi na spacerze 30 min czy 2h, czy pierwszą drzemkę rano zrobi w domu czy nie będzie chciała i wtedy na spacer... Strasznie mnie to męczy, bo nic nie mogę zaplanować, nawet kiedy obiad zjem czy spróbuję jej podać zupkę :( to też może mieć związek z zębami? :/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Malyprosiaczek Autorytet
    Postów: 867 470

    Wysłany: 3 października 2018, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga. wrote:
    Ile czasu rozszerzanie dietę? Teoretycznie w różnych krajach różnie wprowadzane są produkty (np w uk zaczynają od mięsa ;)), u mnie najpierw podaje się warzywa, owoce, a po miesiącu dochodzi mięso i drugi posiłek w postaci owocu z produktem ziarnistym np kaszka. Z drugiej strony kiedyś sama byłam na bardzo rygorystycznej diecie, po której powinnam właśnie powoli wprowadzać posiłki, ale przyjechała do mnie znajoma i głupio mi było jeść tak dziwnie, wiec zjadłam normalny obiad (kasza mięso surówka) i myślałam ze umrę, tak mnie wzdęło i tak mnie bolał zołądek. Także wolę dzieciom wprowadzać powoli różne grupy składników (i w małych ilościach na początku), bo od razu mi się przypomina jak sama cierpiałam, gdy przegięłam.

    Rozszerzam 1,5 miesiąca :)

    f2wlqps6jdpv4xb3.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 3 października 2018, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    No mi właśnie wydaje się, że to zęby. Policzki czerwone, wszystko do buzi i gryzie tak mocno, że wczoraj jak wzięła mój palec to serio bolało jak zacisnela dziąsła :O i ślina... Normalnie gdyby tak często nie była przy piersi ostatnio to chyba by się odwodnila O.o mogłyby się przebić już dziadygi.

    Strasznie rozregulowala sobie też spanie w ciągu dnia. Miałyśmy wypracowany schemat, wiedziałam kiedy powinna iść spać, kiedy chce spacer itd itd, a teraz codziennie co innego. Zupełnie nie wiem czy mi pośpi na spacerze 30 min czy 2h, czy pierwszą drzemkę rano zrobi w domu czy nie będzie chciała i wtedy na spacer... Strasznie mnie to męczy, bo nic nie mogę zaplanować, nawet kiedy obiad zjem czy spróbuję jej podać zupkę :( to też może mieć związek z zębami? :/
    U nas nigdy nie było schematu-da się przeżyć;p

    Noc też ciężka... wieczorem wychlusnal z siebie całe mleko i zalał pół łóżka... potem zasnął A w nocy budzil się pierdyliard razy. Na... W sumie nie wiem po co. Mleka nie chciał...

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 3 października 2018, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acygan współczuję nocki :/ i choróbska. Moja wczoraj ostatnią drzemkę zakończyła o 19 i poszła spać o 22. Spała w miarę ok, no oczywiście z karmieniami co 2h.

    Sweetmalenka również współczuję nocki. A co do schematów to ja nie cierpię nie mieć :/ mam taki głupi charakter, że stresują mnie najbardziej błahe pierdoły (np, że dziś ma przyjść moja mama i teraz jak ja wyjdę na spacer z małą po południu, a pewnie w domu nie będzie chciała zasnąć, a jak nie zaśnie zanim przyjdzie mama to potem już w ogóle nie będzie chciała przy niej itd itd O.o) i taka rutyna pozwalała mi na lepszą organizację i tym samym mniejszy stres.

    Pisałyście jeszcze wczoraj o karmieniu na śpiocha, zapomniałam się odnieść - ja też karmię w ten sposób nocami. Jak mała zaczyna przemierzać całe łóżko to cycek- je, buch na bok i śpi dalej. Wczoraj chwilę przeczekalam jak się kręciła to zaczęła tak płakać, że wolę wcześniej interweniować xD

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 3 października 2018, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Acygan współczuję nocki :/ i choróbska. Moja wczoraj ostatnią drzemkę zakończyła o 19 i poszła spać o 22. Spała w miarę ok, no oczywiście z karmieniami co 2h.

    Sweetmalenka również współczuję nocki. A co do schematów to ja nie cierpię nie mieć :/ mam taki głupi charakter, że stresują mnie najbardziej błahe pierdoły (np, że dziś ma przyjść moja mama i teraz jak ja wyjdę na spacer z małą po południu, a pewnie w domu nie będzie chciała zasnąć, a jak nie zaśnie zanim przyjdzie mama to potem już w ogóle nie będzie chciała przy niej itd itd O.o) i taka rutyna pozwalała mi na lepszą organizację i tym samym mniejszy stres.

    Pisałyście jeszcze wczoraj o karmieniu na śpiocha, zapomniałam się odnieść - ja też karmię w ten sposób nocami. Jak mała zaczyna przemierzać całe łóżko to cycek- je, buch na bok i śpi dalej. Wczoraj chwilę przeczekalam jak się kręciła to zaczęła tak płakać, że wolę wcześniej interweniować xD
    Ja też bardzo przejmuje się pierdolami. Nawet będąc u przychooga lekarz stwierdził bardzo duża emocjonalnosc. I nad tym pracuje. Też bym chciała mieć schemat ale mój dziec ma schematy całkiem w tyle...dlatego gdy zaśnie biegam jak szalona ogarniajac wszystko bo nie wiem ile mam czasu;p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 08:13

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 3 października 2018, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to ja mam bardzo podobnie. Walczę z tym, bo już niejednokrotnie przekonałam się, że moje "pisanie scenariuszy" i planowanie co, jak, kiedy, a co jeśli itd... i tak kończy się tym, że wszystko dzieje się zupełnie inaczej O.o
    Ja wczoraj jak spała zdążyłam sobie kawę zrobić po czym ją zostawiłam i leżałam z nią, bo nawet tych 35 min by nie spała :/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 3 października 2018, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja schematów nie znoszę. Najbardziej stresuje mnie to, że muszę się do czegoś dopasować. Czyli wszelkie spotkania na godzinę, podróże itp, bo wtedy młode zwykle dostają kota i choćbym nie wiadomo ile wcześniej zaczęła je ogarniać, to i tak jest zawsze coś nie tak. A tak na codzień to mi obojętne czy spi godzinę czy 2,5. Modyfikujemy sobie tak czas by było nam dobrze. Wstanie wcześniej niż zwykle, to ok przerywam sprzątanie i kończę później lub z dziewczynami (zależy od ich humoru). Jak jest totalna masakra, to wcale nie sprzątam. Jak nie mam weny na gotowanie (to zawsze mam jakiegoś gotowca dla młodej), a nam nie gotuję.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 3 października 2018, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Jupik no w koncu ;p Czekałam ;p
    Nie przejmuj sie co mowia inni, kazdy robi po swojemu. Ja jak bylam w ciazy to mowilam / pisalam tu wprost, ze jak bedzie cos nie tak po badaniach genetycznych to nie zatrzymam dziecka, mowilam tez od poczatku ze bede karmic mm. Tez byly rozne opinie, ale mialam i mam to gdzies ;p


    Moj tez dzis marudny bardzo :/


    Jak sie nazywa takie silikonowe cos na owoce?


    Przyszla Tula :D Maz mi pomog podociagac. Henio byl bardzo spiacy jak to robilismy, marudzil ale jak juz bylo gotowe i ogladalam sie w lustrze to sie uspokoil i chyba bylo mu dobrze :) Pytanie: chyba powinnam ja uprac prawda? nie pomyslalam o tym przed dociagnieciem...

    Edwarda, ja też mam tulę i mały odrazu jej nie pokochał. Byłam trochę zmartwiona, że tyle kasy a ja potrzebuję nosidło na spacery z psem i z dzieckiem. Ja zrobiłam tak, że parę razy wyszłam na dwór i nosiłam Borysa na rączka wokół bloku i jakby się przyzwyczajał do tej pozycji w pionie na dworze. A potem już w tuli i był spokojny.
    Ja tuli nie prałam, jakoś o tym nie pomyślałam.

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 3 października 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Acygan współczuję nocki :/ i choróbska. Moja wczoraj ostatnią drzemkę zakończyła o 19 i poszła spać o 22. Spała w miarę ok, no oczywiście z karmieniami co 2h.

    Sweetmalenka również współczuję nocki. A co do schematów to ja nie cierpię nie mieć :/ mam taki głupi charakter, że stresują mnie najbardziej błahe pierdoły (np, że dziś ma przyjść moja mama i teraz jak ja wyjdę na spacer z małą po południu, a pewnie w domu nie będzie chciała zasnąć, a jak nie zaśnie zanim przyjdzie mama to potem już w ogóle nie będzie chciała przy niej itd itd O.o) i taka rutyna pozwalała mi na lepszą organizację i tym samym mniejszy stres.

    Pisałyście jeszcze wczoraj o karmieniu na śpiocha, zapomniałam się odnieść - ja też karmię w ten sposób nocami. Jak mała zaczyna przemierzać całe łóżko to cycek- je, buch na bok i śpi dalej. Wczoraj chwilę przeczekalam jak się kręciła to zaczęła tak płakać, że wolę wcześniej interweniować xD

    Totoro, ja też uwielbiam schematy i martwię się, jak je zaburzę, ze Borys będzie marudny. Ostatnio się stresowałam bo mamy w pracy taki zwyczaj, że kupujemy ciasto na okrągłe urodziny. Myślałam,że mi się upiecze bo jestem na macierzyńskim, ale jednak nie. A, że mąż pracuje cały dzień to musiałam z małym pojechać. Bałam się, że będzie płakał jak zobaczy ludzi itp. A Borys był przeszczęśliwy. Uśmiechał się, jak śpiewali 100 lat do podskakiwał i machał rączkami. A jak jadłam ciasto to grzecznie siedział w foteliku i gryzł gryzaczka ( szok!! nigdy tak nie usiedzi). Nie byłam długo, może godzinkę, ale zachował się rewelacyjnie. Więc już się mniej martwię jak mi coś zaburzy schemat

    Totoro lubi tę wiadomość

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 3 października 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u nas nie ma schematu tzn jest taki że mały rano je mleko 6 lub 7 zależy o której wstanie, i każdy kolejny posiłek ok 33,5 godz. kasza, w między czasie owoc, zupa, i 2x mleko. kąpiel i spanie zwykle prze 20. ale każdy dzień jest inny bo mały sam decyduje kiedy idzie spać, np zwykle jak wstawał rano to ok 3 godz był aktywny a dziś po godz poszedł spać i spaliśmy prawie do 9! :D także dziś się znowu przestawiło wszystko. ja już się nie przejmuję tym bo nie ma co się spinać, życie to życie a dziecko jest dzieckiem i ma swoje prawa.

    dziś zrobiłam mu kaszkę tak jak zaleca producent 160mln wody i 40 gr proszku i wyszła gęsta. mały zjadł ale trochę pluł. więc mu będę robić bardziej płynną.

    teściowa mnie wkurzyła dziś swoją uwagą bo ja małemu zakładam czapeczki teraz żeby mu te uszy przestały odstawać a ta z tekstem że i tak mu się wyrównają i że po co ja mu zakładam. ale to moje dziecko i ja decyduję, a widzę że jak pochodził trochę w czapce i do spania mu zakładam to już ciut mniej odstają.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 3 października 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może schematy to trochę za dużo powiedziane, ale taką rutynę lubię. Nie cierpię jak mi np. jakieś wizyty rano uniemożliwiają spacer (a kolejny jest możliwy dopiero przy następnej drzemce). Albo jakieś wyjścia czy czyjeś odwiedziny mnie zawsze stresują - że Lila nie będzie chciała spać w domu, a nie zostawię wszystkich i nie pójdę z nią na spacer... Itp. Nie mialam nigdy co do godziny z Lilą opanowanego rozkładu dnia, ale zawsze do południa był spacer, potem drzemka i robiłam w tym czasie obiad, po południu zabawa albo znowu spacer...

    Też się zawsze dostosowuję do rytmu małej ale właśnie lubię jak jako taki ma, a ostatnio jest codziennie inaczej :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 11:12

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 3 października 2018, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    totoro masz rację ja też nie lubię jakiś zmian w rozkładzie dnia tzn jakiś gości z rana albo jak są jakieś wyjazdy bo wtedy mały robi wszystko na odwrót no ale u nas malo takich dni jest więc luzik.
    mały śpi, która pije ze mną kawusię?

    Totoro lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 3 października 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia ja dopiero jem sniadanie ;p
    Przyszla mi paczka i cieszylam sie, otwieralam, potem dzwonilam do mamy, polozylam malego, pozalatwialam mailowe sprawy odnosnie remontu poki spi, umalowalam sie poki spi, i juz powinien wstac 20 minut temu, wiec poszlam pohałasowac do kuchni a on dalej spi. Za 10 minut go budze.

    Co do mleka nastepneg to raczej krzywdy nie zrobisz, wazne ze je mieso itp bo w nowym mleku jest wiecej zelaza, bialka i w ogole kalorii. Jak maly mial 5mcy i bylam u mojej durnej pediatry, zapytala ile maly je, mowie ze 5x180 wody i 6 miarek mleka nr 1. To ta na mnie z morda, ze juz powinien jesc nr 2. Mysle sobie tia jasne glupia babo, nic sie nie odezwalam, w domu napisalam do Bebilonu jak to wyglada, przy okazji ile ma jesc po 6mcu jesli jeszcze nie zastapilam jednego posilku.
    Odpisali tak:
    "Jeśli Synek nie zjada jeszcze zupki/obiadku w objętości pełnego posiłku, to w ciągu doby powinien otrzymać około 700-900 ml mleka modyfikowanego. Wprowadzanie mleka następnego rozpocznij, gdy Pociecha ukończy 6. miesiąć życia, czyli po 7 października. Póki w diecie Malucha nie pojawi się pełna porcja zupki/obiadku podawaj około 700-900 ml mleka/dobę. Gdy Synek będzie już zjadał posiłek warzywny w pelnej objętości ilość mleka powinna spaść do około 600-700 ml."

    Wiec mialam racje. Ale bez komentarza.



    Ja tez lubie miec wszystko poukladane. Moje dziecko samo stworzylo sobie harmonogram. Teraz jest niewiele odstepstw od niego. Ale to jest wlasnie o tyle ok, ze jak mam gdzies wyjsc to wiem o ktorej bedzie jadl, ile porcji wziac, czy zapraszac kogos o tej i o tej, wiem kiedy pojdzie spac.

    dqprqps6kaqxmc83.png
‹‹ 1304 1305 1306 1307 1308 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ