Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
edwarda20 wrote:Nie no moj sie nie wkurza ;p Spokojny jak jego tatus ;p Wytrwaly do tego i takim sposobem gąsiennicy zapitala do rzeczy, ktora go interesuje, albo do mnie jak jem
Nagralam nawet filmik jak przez 10 minut tak zapitala do Waterwipesow, ciagle mu dalej przesuwalam, a ten bez zadnego jeku czy wkurzenia sie zapitalal dalej za nimi. A zmachany byl totalnie ;p
To Lila niecierpliwiec straszny, po mamusi Xedwarda20 lubi tę wiadomość
-
Edwarda moja Zosia urodzila sie 10 dni wczesniej, a wszystko robi szybko. Tyle ze my zaczęliśmy rehabilitacje jak miala miesiac. I z tym raczkowaniem bym sie nie martwila,bo Zosi tez sie zeszlo zanim ogarnela o co chodzi w raczkowaniu. W samej pozycji czworaczej byla z miesiac,jak nie lepiej.
Kate86 u nas jest o tyle latwiej,ze Zosia jeszcze nie ogarnia sprawnego raczkowania,wiec wspina sie tylko po nas, bo kolo niej siedzimy. Oczywiscie odkladam na podloge, staram sie czyms zając i tak w kolko. Mysle, ze jak zacznie dochodzic do roznych przedmiotow to wtedy zacznie sie na powaznie wstawanie
U nas katar spory, ale na szczescie wyciekajacy. Dzis lekko zabarwiony na zolto. Jestesmy juz po wizycie u pediatry i na szczescie osluchowo czysto, gardelko troszeczke zaczerwienione, ale na razie tylko inhalacje,woda morska, jakis tam syropek, i wit c. Modle się zeby nic dalej nie poszlo. -
Acygan może warto byłoby zrobić wymaz z noska? Żeby sprawdzić czy jakaś bakteria nie wywołuje nawracajacego kataru. Dobrze, że chociaż wyciekajacy, u nas siedział tak głęboko, że tylko aspirator i nebulizator wchodziły w grę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 13:47
-
Kurcze mi coś Kuba nie chce na druga drzemkę iść, już marudzi ponad godzine, ponoszę go trochę widać że nie zaśnie to znowu sadzam na podłodze, bawi się, staje, znowu zaczyna marudzić, znowu nosze i tak w kółko..07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
U nas też dziwnie, Jak już w końcu zasnął (chwilę po tym jak pisałam posta ostatniego, chyba muszę Wam ponarzekać i wtedy się mój synek poprawia xd) tak spi już prawie godzine, gdzie godzinne drzemki bardzo sporadycznie się zdarzają :p07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Acygan, nie martwie sie ze nie raczkuje, tylko ze probuje siadac / siada i sie przewraca. Nie wiem czy cos mu przeszkadza czy po prostu jesszcze nie ogarnal.
Moj mnie dzis totalnie zirytowal, chyba pierwszy raz od urodzenia... Spal ladnie rano i na spacerze. Mial taki dobry humor, bawil sie sam, gadal do lisa, jadl mleko i sie chichral do mnie ;p Wrocilismy do domu, otworzylam paczke od kuriera to juz, biegnie stylem gasiennicy do tego pudelka, klepie, dotyka i chce gryzc. Wiec zabraniam, ten znowu i nic sobie nie robi z zakazu. Zabralam w koncu. Potem zauwazyl kabel od laptopa, pedzi do niego, wiec jak zwykle mowie NIE! Nie Wolno! Na ogol zastyga i sie patrzy na mnie, czasami jeszcze probuje. A dzis z 6 razy musialam mowic Nie. W koncu go przenioslam w inny kat pokoju. Przyszla pora na obiad. Wlozylam go jak zwykle do krzeselka, widze ze sie cieszy i otwiera buzie na miseczke. Daje mu lyzke, je, a za chwile awantura, drze sie, wygina, rzuca. Kilka razy probowalam mu jeszcze dac, to samo. Wzielam go na kolana, zjadl kilka lyzek i znowu to samo, majac zupke w buzi i rzucil sie do tylu tak, ze sie zakrztusilDobra, po uratowniu mysle sobie ze dam mu odpoczac (i sobie) i sprobuje za jakis czas go nakarmic. Polozylam go na podlodze to zaczal gryzc noge od krzeselka, wlazic pod, przesuwac itp. Nie minelo 10 minut jęczy ze jesc, wiec wzielam go na kolana, znowu zjadl kilka lyzek i rzucil sie tak, ze wsadzil cala stope w miske, a zupa wylądowala na nim, na mnie, na kanapie, podlodze itp. Wrrr. Na jablko tez sie wkurzal wiec nie wiem co mu jest
Probowalam go teraz polzyc spac to nie chce. Czekam na meza z ustesknieniem bo przejmuje malego jak wroci z pracy i zajmuje sie nim do poniedzialku do rana ;p Ja wtedy odpoczywam.
Edit: chyba go bolal brzuch albo kupa cisnela bo zrobil teraz wieeeelka i dorosla. Od razu sie humor poprawil.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 17:00
-
Kate86 - no super! To już postęp
jestem pewna, że im dalej w las będzie tylko lepiej, tylko trzeba tych drzemek pilnować i godziny pójścia spać
A z tym wstawaniem, cóż..ja chwilowo obiady gotuję wieczorem, lub na szybko w trakcie jej drzemki, a tak to cała uwaga i latanie za nią i zachęcanie do raczkowania- taki urok tego etapu
Andzia123, dziecko pewnie bardziej się zdziwiło niż mu się coś stało-na szkole rodzenia nam mówili, że w tym wieku wszystko jest tak elastyczne, żeby właśnie przy upadkach zminimalizować ryzyko urazów i naprawdę musiałoby bardzo niefortunnie upaść i przede wszystkim z dużej wysokości, żeby coś poważnego się stało. Nie mniej męża bym chyba ukatrupila ;-P
Edwarda, małymi kroczkami wchodzimy w etap, że dziecko zaczyna pokazywać swoje zdanieu Kini też już to przerabiam, począwszy od braku reakcji na "nie wolno" połączonej często z jakimś okrzykiem niezadowolenia, skończywszy na humorach dziwnego pochodzenia..np.wczoraj stwierdziła, że się powydziera jak ją wkładałam na krzesełko
najpierw ja konsternacja, o co temu dziecku chodzi, potem ok, wydziera się jak głupia na siłę nie włożę i śniadanie jadła na kolanach. Potem obiad powtórka z rozrywki, a że mama już wkurzona stwierdziłam, że trudno, wsadzam na siłę zobaczę co się stanie. Wsadziłam (wrzeszczała), zapielam i zmiana miny o 180 stopni i cała zadowolona jakby się nic nie stało. I o cóż jej chodziło?
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Moja nadal nic nie je
już nawet owoców. Tylko cycek
Ja na wyprzedażach nie poszaleje, ostatnio poszalelismy na aliexpress, wydatków mamy chwilowo w 3 d. a macierzyński mi jeszcze nie wpłynąłWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 18:08
-
ja dziś kupiłam jedynie małemu kombinezon w smyku i "zaoszczędziłam" 32 zł.
też mamy dużo wydatków, rodzina na święta się zjeżdża i prezentów trzeba sporo kupić.
-
Ja z okazji black friday odwiedzilam apteke :p nic poza tym nie kupowalam
Tez mamy wydatki,zaraz po swietach złożyło nam się oc na dwa auta w odstepie dwoch tyg doslownie. Takze kolorowono i mamy jeszcze troche prac remontowych w domu,wiec oszczedzamy
-
Hubert tez tylko sie czolga, czasem cos probuje ta pozycje czworacza ale jest niestabilny i wraca do czolgania
edwarda, za kazdym razem jak sie niepokoje ze sie H. rozwija nieprawidlowo, niesymetrycznie, ze cos robi a czegos nie to jakby czytal mi w myslach i nagle wszystko jest ok. Henio pewnie tez za niedlugo bedzie porzadnie siadal.edwarda20 lubi tę wiadomość
-
U nas dzis byly dwie drzemki i ledwo wytrzymala do 19, ale wytrzymala i spi juz od dobrej godziny. Na początku ciezko bylo jej zasnac, ale nie odpuszczalam, z pol godz trzymalam ja przy cycu i jak zasnela tak spi
ostatnio czesto nam sie trafiaja tylko dwie drzemki na caly dzien, ale wtedy juz jak nie zasnie do 17 na trzecia drzemke, to przetrzymuje ja do 19.
-
Rany dziewczyny, podziwiam wszystkie samotne matki albo te których mężowie pracują do nocy. Wczoraj byłam cały dzień sama z Małą i wieczorem byłam zajechana jak koń po westernie
ma sa kra, co to dziecko wyrabia. Wcześniej nie miałam takiego problemu żeby z nią siedzieć sama, ale teraz nie można jej spuścić z oka na pół minuty. Ten mały krasnoludek wstaje dosłownie przy wszystkim, a jeszcze nie opanowała bezpiecznego powrotu na ziemię. A najlepszy jest oczywiście kominek (gorący, bo jakże by inaczej) i szklany stolik (nie jestem pewna czy jest zrobiony z bezpiecznego szkła
). Ma na podłodze całe pudło zabawek to pobawi się pół minuty i sru byle by gdzieś wstać. Na górnym piętrze jeszcze nie mamy zabezpieczonej balustrady, bo nie ma kiedy podjechać do jakiegoś budowlanego i tak sobie dreptam za nią całymi dniami.
Mała raczkuje, ale jak jej się nie spieszy. Jak chce do czegoś szybko się dostać to leci jak żołnierz w okopach. Nie siada, chociaż jak czasami klapnie na tyłek przy próbie wstania to usiedzi chwilę z prostymi plecami. Ale zaraz wraca na brzuch i z powrotem próbuje wstać.
Ostatnio nauczyła się bić brawo i robić papa.
Noce u nas coraz gorsze, wczoraj od 20 do 2 budziła się 8 razy, z czego 6 na cycao 2 byłam już tak padnięta, że wzięłam ją do nas do łóżka i tam spała do 6 już bez pobudki
ja generalnie mogłabym z nią spać, mąż też nie ma nic przeciwko, tylko, że ja nie umiem. Rano budzę się tak połamana, że szok.
Wczoraj zrobiłyśmy szturm na Biedronkę i Lidla. W Lidlu kupiłam sobie staniki do karmienia (moje ulubione, w żadnych nie jest mi tak wygodnie jak w tych), a w Biedronce obkupiłam Małą w zabawki, głównie drewniane. Będzie na święta. Na pewno teściowa da nam pieniądze i powie żebyśmy coś kupili, to już będę miała gotowy prezent
Nie wiem czy pamiętacie temat meningokoków - ile czasu szczepionka chroni. Dostałam odpowiedź: "jest to nowa szczepionka i nadal nie wiadomo czy będzie konieczność doszczepiania nastolatków jeśli w niemowlęctwie został zastosowany pełny schemat szczepienia". To jeśli chodzi o Bexsero. Natomiast jeśli chodzi o ACWY: "szczepienie szczepionką skoniugowaną pobudza odpowiedź grasiczozależną i pozostawia pamięć immunologiczną. Do tej pory nie ustalono wskazań do podawania dawek przypominających po zastosowaniu szczepień wg schematu".Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 21:23