Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas jak zaczęły iść górne jedynki to trwało to miesiąc... Bo wyszły właśnie górne jedynki i wszystkie dwójki. I też Amela nie dała sobie zajrzeć do buzi, noce były tragiczne. Teraz już na szczęście się uspokoiło. Zaraz zbieramy się na spacer... w wózku
. Zobaczymy ile Młoda wytrzyma.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
u malego są dwie jedynki na dole już chyba całkiem wyszły, na górze dwie dwójki w połowie i jedna górna dwójka się już przebiła a druga idzie, i widzę że na górne trójki dziąsła już rozpulchnione mocno więc będą szły. u nas najgorzej ten katar bo nie daje sobie odciągać fridą. no ale jakoś na siłę staram się trochę wyciągnąć, dziś po nocy z jednej dziurki dwa spore gęste żółte gluty. póki co mniej mu furczy w nosie więc może będzie się kończył katar, oby. siedzimy w domu, ja przeziębiona, kaszel męczy i katar, i z nim nie chcę wychodzić jeszcze ze dwa trzy dni, niech ten katar się uspokoi.
ja na święta nie myślałam jeszcze, na mikołaja zamówiłam stolik interaktywny -
Zosia dzis sie zachlysnela, mam nadzieje, ze nigdy wiecej nie bedzie mi dane zobaczyc takiego przerazenia w jej oczach. W dodatku byla zapieta pasami w wozku. Chyba nie musze tlumaczyc co czulam jak ja wyciagalam. Po wszystkim moja mama ja wziela a ja myslalam, ze nogi pode mną sie ugną, rece jak z waty. Teraz siedze i tylko patrze na nia, czy normalnie sie zachowuje. W dodatku ma zawalony nosek i jeszcze trudniej bylo zlapac jej oddech.
Totoro dopiero teraz rozumiem co czulas jak Lili sie zachlysnela. -
Agusia_pia wrote:u malego są dwie jedynki na dole już chyba całkiem wyszły, na górze dwie dwójki w połowie i jedna górna dwójka się już przebiła a druga idzie, i widzę że na górne trójki dziąsła już rozpulchnione mocno więc będą szły. u nas najgorzej ten katar bo nie daje sobie odciągać fridą. no ale jakoś na siłę staram się trochę wyciągnąć, dziś po nocy z jednej dziurki dwa spore gęste żółte gluty. póki co mniej mu furczy w nosie więc może będzie się kończył katar, oby. siedzimy w domu, ja przeziębiona, kaszel męczy i katar, i z nim nie chcę wychodzić jeszcze ze dwa trzy dni, niech ten katar się uspokoi.
ja na święta nie myślałam jeszcze, na mikołaja zamówiłam stolik interaktywny
U nas rano gile były żòłte a wieczorem już zapalenie krtani. -
U nas nocki masakra. Borys ma typowy regres. Budzi się około 3 w nocy i do 4.30 szaleje na łòźku. Zmieniły mu się też drzemki. Zamiast 3 ma 2 ale dosyć długie- około 2h, więc ok.nawet jestem zadowolona.I spacerki też lepiej znosi odkąd zaczęłam go wozić przodem do świata.
Ja coraz częściej myślę o tym,że niedługo kończy się macierzynski. Po wykorzystaniu zaległego urlopu mam wrócić do pracy w lipcu.Ostatnio doczytałam, że jest coś takiego jak opieka nad zdrowym dzieckiem - 60 dni w roku. Czy ktòraś z Was z tego korzystała? Jest możliwość aby wziąć te dni po macierzyńskim? -
I u nas sa lekko zolte,ale juz od piatku. Na razie nic woecej sie nie dzieje. Choc te zolte to tylko sporadycznie. No i tez za nic nie daje sobie wyciagac, ani wpuszczac wode morska. A jak juz cos sie uda to wylazi sporo i geste. U nas przynajmniej w nocy jest spoko i nie przeszkadza w jedzeniu.
-
acygan wrote:Zosia dzis sie zachlysnela, mam nadzieje, ze nigdy wiecej nie bedzie mi dane zobaczyc takiego przerazenia w jej oczach. W dodatku byla zapieta pasami w wozku. Chyba nie musze tlumaczyc co czulam jak ja wyciagalam. Po wszystkim moja mama ja wziela a ja myslalam, ze nogi pode mną sie ugną, rece jak z waty. Teraz siedze i tylko patrze na nia, czy normalnie sie zachowuje. W dodatku ma zawalony nosek i jeszcze trudniej bylo zlapac jej oddech.
Totoro dopiero teraz rozumiem co czulas jak Lili sie zachlysnela. -
Aga78 wrote:A czym się Zosia zachłysnęła?
Dostalysmy od pediatry takie saszetki do rozpuszczania na przeziebienie i rozrobilam jej w butelce no i pila, a pozniej siedziala i gryzla sobie smoczek i nie wiem czy miala ten plyn w buzi czy slinka niefortunnie jej wpadla, a siedzialam kolo niej i nic podejrzanego nie widzialam. To byl moment. -
Acygan, współczuję, tego też się zawsze boję, że mi Kinga się tak zachlysnie..
Aga78, też o tym myślę..nie słyszałam o tej opiece, ale biorąc pod uwagę, że mój mąż nie dostał nawet 1 dnia na opiekę nade mną jak byłam w ciąży, a niby jest 14 w roku - był i prosił bo naprawdę leżałam jak kłoda i herbaty nie byłam sobie w stanie zrobićto mu lekarz powiedział, że sorry, bo ZUS ich cały czas trzepie i nie może mu dać..nie no super, zatem biorąc to pod uwagę na cuda w tym kraju nie liczę, a już na pewno nie na jakieś dni opieki co niby przysługują..
Ja już zdecydowałam, że jednak biorę wychowawczy i staramy się o drugie. Jak nie wyjdzie będę się martwić. A chwilowo trzeba będzie pasa zacisnąć i tyle. -
acygan wrote:I u nas sa lekko zolte,ale juz od piatku. Na razie nic woecej sie nie dzieje. Choc te zolte to tylko sporadycznie. No i tez za nic nie daje sobie wyciagac, ani wpuszczac wode morska. A jak juz cos sie uda to wylazi sporo i geste. U nas przynajmniej w nocy jest spoko i nie przeszkadza w jedzeniu.
u nas też żółte lekko i białe też idą gile. będę obserwować co dalej. -
Jupik wrote:Acygan, współczuję, tego też się zawsze boję, że mi Kinga się tak zachlysnie..
Aga78, też o tym myślę..nie słyszałam o tej opiece, ale biorąc pod uwagę, że mój mąż nie dostał nawet 1 dnia na opiekę nade mną jak byłam w ciąży, a niby jest 14 w roku - był i prosił bo naprawdę leżałam jak kłoda i herbaty nie byłam sobie w stanie zrobićto mu lekarz powiedział, że sorry, bo ZUS ich cały czas trzepie i nie może mu dać..nie no super, zatem biorąc to pod uwagę na cuda w tym kraju nie liczę, a już na pewno nie na jakieś dni opieki co niby przysługują..
Ja już zdecydowałam, że jednak biorę wychowawczy i staramy się o drugie. Jak nie wyjdzie będę się martwić. A chwilowo trzeba będzie pasa zacisnąć i tyle. -
Andzia123 wrote:No i Kuba już chodzi jak się go za rączki trzyma :p jeszcze niezdarnie, jeden kroczek w przód a trzy w miejscu lub do tylu ale tupta już nieźle
7miesieczne dziecko chodzi serio?Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Gosiczek zaraz 8miesiecy no ale przemieszcza się powolutku. No i oczywiście nie samo, tak jak napisałam za rączki lub pod paszki i na krótkie dystanse.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 15:35
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Jupik wrote:No właśnie, lekarz był do d... albo mu nie uwierzył, bo myślał, że cwaniakuje..
Co zrobisz z dzieckiem jak wrócisz do pracy? -
Andzia nie za szybko? ja słyszałam i czytałam że nie wolno tak szybko stawiać dziecka bo bioderka można naruszyć.
a właśnie jak to jest jak się jest na wychowawczym, wraca się w trakcie do pracy zachodzi się w ciążę, ile musi się przepracować żeby móc iść na l4 znowu?Andzia123 lubi tę wiadomość
-
Gosiczek wrote:Dziewczyny co na święta kupujecie maluchom?
Ja widziałam taką nowość z Fisher Price Robot Rockit. Na Youtube jest filmik jak działa i myślę nas nim hmmm.