Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pamietajcie też że niedługo przypada skok rozwojowy i większość dzieci wtedy właśnie staje się mniej kontaktowe i przestają mówić, bo zaczynają chodzić
a przypada to właśnie +/- tak jak MMR
Ja mam lustrzankę, Nikona. Kiedyś więcej się w to bawiłam, z tymże najbardziej lubiłam reportaże koncertowe. Później tak samo, matura, studia, inne aktywności i tak czasu coraz mniej, ale aparat został i tak sobie teraz pstrykam czasami jak mnie najdzieja mam dość stare pudło, aż z ciekawości muszę sprawdzić czy jeszcze je można kupić
do tego jeden obiektyw zmiennnoogniskowy i jeden stało, co idealnie się sprawdza przy zdjęciach Małej, ale już też na tyle wypadłam że wszelakich nowinek itp., że zupełnie nie wiem co sie teraz dzieje
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
White Innocent gorzej jak ten stan sprzed szczepienia nie wraca po skoku
Ja uwielbiam uwieczniać chwile zdjęciami, Lili już tyle wywołałam jak jakaś nienormalnaale dla mnie zdjęcie wywołane a takie na kompie, na dysku to przepaść... Tak samo mam z książkami, muszę wziąć książkę w rękę, przewracac strony, czuć ich zapach... Takie zboczenie
jednak fotografią nigdy się nie interesowałam. Za to ostatnio zaczęłam wracać do tego co zawsze kochałam a kompletnie już lata temu porzuciłam - wszelkie manualne dlubaniny. Dawniej uwielbialam robić jakieś kompozycje adekwatne do pory roku, świeczniki, ozdoby, elementy dekoracyjne do domu... A potem umarło, bo studia, bo praca... I tak wczoraj zrobiłam mój pierwszy sznurkowy kwietnik
no i chyba pójdę dalej w tym kierunku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 19:36
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Dzieki Edwarda
Ja sie szczepien boje troche bo Kamil po pierwszym tak okropnie plakal, ze sie zastanawialam nad wzywaniem pogotowia bo nie moglam go uspokoic...Zglosilam to lekarzowi, ale przy nastepnymn szczepieniu nie uznali tego za NOP bo za krotko trwało..Ja tez nie mam pewności czy to bylo związane ze szczepieniem czy cos innego sie dzialo, ale dziwnym trafem bylo to w dniu szczepienia, a na drugi dzien bylo juz ok :p -
No tak, wtedy trzeba szukać innej przyczyny. Ale napisałam o tym, żeby nie panikować po szczepieniu, że coś jest na pewno nie tak, bo to może być zbieg okoliczności (tak, dla siebie też to napisałam
)
Ja też wszelkie prace manualne lubię, największy wkręt mam w scrapbooking, ale w sumie każda okazja żeby sobie coś porobić jest fajnanie umiem tylko szyć, choć już haft krzyżykowy lubię
-
Ja chyba pójdę w najbliższym czasie właśnie w sznurek
strasznie mi się to podoba
Wygląda na to, że Lila definitywnie przestawiła się na 1 drzemkę i chodzi spać o 19
normalnie mam wolne wieczory, kosmos xD Myślałam też o robieniu sznurkowych bajerów na sprzedaż, a nuż by się coś zarobiło
i wcale nie szukam desperacko pomysłu na pracę w domu. Nie nie.
chyba xD
-
Jupik kropeczka jest owocem milosci ;p I cudem ;p Dasz rade
Kiedys obilo mi sie o uszy, ze dla takiego zwyklego kowalskiego sa aparaty cyfrowe o super jakosci, porownywalnej do prostej lustrzanki. Nie wiem czy to prawda, nie znam sie, ale chyba celowalabym w cos takiego na poczatek.
Totoro ja tez wywoluje zdjecia Henia. Nie ma to jednak jak stary dobry album
W ogole to teraz sie tak rusza, ze nie mozna mu fajnej foty zrobic (telefonem oczywiscie). Wiekszosc rozmazana. Jak sie uda go fajnie uchwycic to sie ciesze jak glupiaTotoro, Jupik lubią tę wiadomość
-
Ja mam juz wywolane jakies 300 zdjęć :p Jakosc srednia bo telefonem robione, ale wazne, ze bedzie pamiątka;) Właśnie sie przymierzam do kupna albumow xd
Ja chce sie zapisac na lekcje spiewu, raczej na tym nie zarobie, ale przynajmniej spelnie swoje marzenie xd -
Olympus ma fajna serię, ja się przestawilam z Nikona krowy na małego Olympusa Pen EPL8, ma zmienne obiektywy, stałka 45mm albo 25mm z jasnym światłem 1.8 i dużo można nim zrobić
ma pełen manual:) jeszcze poziom wyżej jest Olympus OMD ten to w ogóle mistrz. I oba maluchy, nie trzeba plecaka sprzętu nosić
U nas też ostra infekcja dróg oddechowych, walcze aby nie zeszło mu na oskrzela..
Jupik, Agusia gratulacje!!!
My jak planowaliśmy ten rok z mężem to zgodnie stwierdziliśmy że drugi bobas jest tym czego na bank nie zrobimy hahaha:)
WI, Totoro a tak w temacie scrapbookingu, slyszalyscie o Project Life?Jupik, edwarda20 lubią tę wiadomość
-
No tak, Nikon to krowa, chociaż te z półki amatorskiej czy tam połamatorskiej to i tak nic w porównaniu z tymi profesjonalnymi. Ja mam właśnie stałkę 1.8 i uwielbiam. Odkąd zaczęłam robić zdjęcia Małej to zastanawiam się nad 1.4, chociaż to pewnie do tego co ja robię trochę przesada i niepotrzebne wydawanie pieniędzy
Ja słyszałam, ale nigdy nie robiłam. Jakoś w tym się nie umiem odnaleźć. Tak samo jak w albumach, chociaż to one są w sumie istotą scrapbookingu. Ja zatrzymałam się na kartkach, zaproszeniach, boxach itp. Chociaż kto wie co będzie za jakiś czas -
sweetmalenka wrote:Wirusowka krąży. U nas i Julka i Gabryś mieli. Podawać ibum i paracetamol. Dodatkowo lipomal i jeśli kaszle to prospan.07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
No tak bo 1.8 to taki obiektyw że nawet zdjęcie kupy nim dobrze wyjdzie zwłaszcza jak się światełka rzuci w tle
plus jest stosunkowo tani. 1.4 Sigma Art - cuda można nim zrobic
ale on to już ok 3tysi..
A tak pytam o PL bo będę na wiosnę startować z projektem dla mam z nim związanym- takie kapsulkowe dokumentowanie wspomnien w albumach, z fotami i zapisami. Napisze jak ruszyWhite Innocent, Jupik, gondi lubią tę wiadomość
-
My też na Nikonie robimy, mamy 2 obiektywy i mimo, że krowa z niego, to mój mąż bez niego jak bez ręki, gacie by ostatnie sprzedał, a aparat zostawił
Edwarda, spokojnie możesz sobie znaleźć fajną cyfrówkę, lustrzanki moim zdaniem tylko dla pasjonatów.
No widzę, że czas robienia tego na co nigdy nie było czasu- ja chwyciłam za... gitarę. Kiedyś coś tam brzdakalam (oczywiście bo miałam chłopaka w liceum grającego), ale zarzucilam, bo nie było kiedy ćwiczyć. A teraz pomyślałam, że tak fajnie jak mój ojciec gra wnukom kolędy, albo pieski małe dwa i jak kiedyś jego zabraknie to nie ma nikogo do przejęcia pałeczki - mój mąż wie co to gitara i lubi koncerty i to by było na tyle. Więc sobie powoli brzdąkam, a co
Tym bardziej, że Kinga muzykalna bardzo.
White Innocent, edwarda20 lubią tę wiadomość
-
O, ja nigdy nie słyszałam o project life, teraz dopiero doczytałam o co chodzi
fajna sprawa, ale to raczej nie mój kierunek
do tego nie miałabym cierpliwości
Katy ja 300 zdjęć mam wywołanych z pierwszych 4 miesięcy......... Kolejne ponad 300 z następnych, aż do początku stycznia xD ale tendencja jest spadkowa, bo tyle się dzieje, Lila taka absorbujaca, ruchliwa, że raczej patrzę, żeby zębów nie wybiła niż, żeby zrobić zdjęcie xD zresztą tak jak u Edwardy Henia - zrobić jej wyraźne zdjęcie to nie lada wyczyn.
A propos muzykalnosci, to coś mi się przypomniało - dopiero dziś właśnie przy włączaniu piosenek zwróciłam uwagę, że Lila zaczęła przytakiwac xD wcześniej jakoś umknął mi ten fakt. Jak pytam czy coś tam chce i chce mi dać znać, że tak, chce, to albo mówi "A", albo uśmiecha się i macha rączkami, ale to robiła już sporo wczesniej:D no i właśnie dziś się pytam - Lila, włączymy piosenki? - A! Chcesz? - A! Pszczółkę Maję? - A!pogadane jak nie wiem xD ale jakie to fajne, że można się porozumieć
Nie wiem tylko czemu "A", skoro na moje "nie nie nie" potrafi odpowiadać na przekór "tat tat tat" xD
Swoją drogą piosenka "Taniec Mai" to u nas hit, polecamja już generalnie tym rzygam, ale zabawa przednia, tylko włączę to Lila ręce wyciąga, żebym ją wzięła i z nią tańczyła
Katy lubi tę wiadomość
-
Jupik wrote:Kinga, kiedy Ty masz w ogóle tą operację? I jak widzisz odstawienie Emi? Pisałaś że lęk hula i w ogóle Cię nie puszcza. Zakładam, że karmisz jeszcze.
Mi lekarze mówią, żebym odstawiła już Kingę. Bo ciąża to obciążenie, mam się skupić teraz na tym w brzuchu itp. No ja i tak rzadko karmię, ale ona jeszcze potrzebuje tej bliskości. I w ogóle teraz też po akcji z moimi rodzicami myślę, że to okropny okropny czas, żeby malucha zostawiać i bardzo pptrzebuje mamy i tym bardziej Ci współczuję i myślę, jak musi być Ci ciężko..Ma spory zapas tłuszczu, to z głodu nie umrze. Właśnie bardziej się boję następstw psychicznych, bo to ważny okres i wiem ze problemy mogą wychodzić dużo później. Mam nadzieję, ze następnego dnia już będę na tyle na chodzie, ze mi je podrzuca i choć w dzień będą ze mna. W przyszła sb mam zaplanowana imprezę, także obie zostaną z babcia na noc. Zobaczymy co z tego wyniknie. W niedziele wracamy do nas, by zaklimatyzowaly się u nas i zobaczymy co dalej. Chyba chciałabym miec to już za sobą, bo im więcej o tym myśle, tym bardziej się boję. Na ewentualne ciężkie powikłania i tak nie jestem w stanie się przygotować (mieszkanie nie jest przystosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej).
Jupik jeśli chodzi o ciążę (zakładam że gin ci to powiedział), wcale nie musisz odstawiać (jeśli nie ma ciąży zagrożonej, zwykle równa się to braku zakazu na sex). Zależy jak obie się z tymi karmieniami czujecie. Ja mimo to ze było mi słabo, to wolałam karmić, bo nagle ni z gruszki ni pietruszki nie mogłam małej wziąć na ręce, nie miałam siły za nią biegać itp. i tak na prawdę tylko te karmienia ratowały nasza relacje (często dawała mi odczuć ze jest na mnie zła, a była na tyle mała ze nie rozumiała skąd te zmiany bo miała 13-14 m-cy jak była największa masakra, do tego bała się gdy ciągle wymiotowałam)
Kp w ciąży jest trochę inne. A na pewno zróżnicowane. Często mleko zanika lub zmniejsza się jego ilość lub smak nie podchodzi dziecku i samo się odstawia. Także bardzo prawdopodobne ze dziecko się samo odstawi jak będzie gotowe. Ale uprzedzam też ze są maluchy, co „cycaja” na sucho, albo są odporne na zmiany smaku (tak jak moja). Ogólnie wiele osób ma problem z karmieniem w ciąży, bo boli albo też pojawiają się negatywne emocje wobec karmionego dziecka. Takze faktycznie zastanów się co w waszym przypadku będzie najlepsze dla ciebie i Kingi
-
Hej ja wczoraj mialam wizyte. Mam 2,83 cm czlowieka w sobie
wszystko ok. Mam namiary na lekarzy od usg prenatalnego i bede sie umawiac.
Ja tez robie duzo zdjec chociaz tendencja spadkowa bo wiadomo dziecko tuchliwe i ciezko zlapac. Ja robie telefonem bo duzo wysylam do mezusia. I wywoluje. Ma juz caly album jeden
Ja po szczepieniach nie zaobserwowalam negatywnych jakis objawow u malego uff.Katy, Andzia123, White Innocent, edwarda20 lubią tę wiadomość
-
Kuba miał w nocy 38,9 i pierwszy raz w życiu odmówił piersi, wmusilam w niego łyka wody z niekapka to jak poczuł że jednak dobrze coś wypić to się odczepic od kubka nie chciał. No i pojawił się katar i oko ma zaczerwienione i lzawi więc nie wiem czy to jest 3dniowka
zrobiłam już mu inhalacje.
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Sylwiaa95 wrote:U nas z 9 miesiecy 500 zdj. Czesc tych najlepszych do albumu a reszta w pudełko. Mam album na 200 zdj i chce tam umiescic zdj do roczku
Ja podobnie tylko album na 300 zdj i będzie właśnie do roczkublisko 200 już wywołane
Andzia trzymajcie sie, biedne te dzieciaczki
Zabawne to, że paradoksalnie teraz mamy czas na nasze hobbyjednak jak się chce to się potrafi
ja będę jeszcze na jesień pewnie rozglądać się za maszyna i uczyć się szyć. Mam mamę krawcowa więc będzie trochę łatwiej