X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 10 lutego 2019, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malyprosiaczek jakby to był jakiś prezent imieninowy ode mnie to bym to zupełnie zlala, ale od dziecka na dzień babci i dziadka to faktycznie przykre... Ale dziecko jeszcze tego nie rozumie, więc kij im w krzyż, a Ty to olej :D

    My dziś zrobiliśmy sobie Walentynki - wybraliśmy się na obiad do restauracji. Z Lilą oczywiście :D stwierdziliśmy, że w tygodniu nie będzie kiedy a w kolejny weekend mamy imprezę rodzinną :D byłam ciekawa czy Lila da nam zjeść czy jedno będzie jadło a drugie bawiło xD no i się zaskoczyłam, bo była zaabsorbowana nowym miejscem, wsadziłam ją do krzesełka do karmienia a ona się chichrala, pokrzykiwala, "tańczyła" czyli bujala głową, bawiła się swoimi zabawkami... Generalnie fajnie było :D oczywiście pod koniec jedzenia musiałam już zagescic ruchy widelcem, ale jak na Lilę to i tak było super:D

    Edwarda rozwaliło mnie to bicie brawa Henia xD dobre xD Lila reaguje na nie wolno w większości przypadków, czasem się wkurza, że jej czegoś nie pozwalam, ale przestaje to robić. Są jednak takie rzeczy przy których olewa moje "nie wolno", ale zazwyczaj są to te, których jej nie zabraniam jak jestem przy niej, może dlatego. Np. wchodzi sama na fotel bujany :/ oczywiście jak przy niej jestem i go trzymam, jak sama się w jego okolice zapusci to wołam, że nie wolno, ale zazwyczaj ma to gdzieś i zanim dolecę to już przy nim stoi :/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 10 lutego 2019, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi przy mdłościach pomagały żelki te w takim kwaśnym "cukrze". Tylko, że lekarz mnie opierdzielil i przestałam je jeść:/ Ale ja ogólnie nie miałam silnych mdłości. Dobrze działały u mnie też takie wyraziste smaki typu ogórek kiszony, pieczarki marynowane no i imbir.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 11 lutego 2019, 04:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    U mnie się zaczęły parę dni temu, czyli dokładnie koniec 5 tyg. Masakra. Staję na głowie, żeby mnie nie mdliło i szukam w necie wszelakich sposobów - z Kingą schudłam 6-7 kg i leżałam jak kłoda, teraz przy niej to niemożliwe. Dziś mi teściowie ją zabawiali (mąż wyjechał), od jutra jestem sama, może moja mama na chwilę wpadnie, ale ona pracuje. Na szczęście u mnie podobnie, noszę Kingę na przewijak, do kąpieli itp.,tak już siedzi sobie sama na matce (tudzież popyla po całym mieszkaniu), więc chociaż tyle. Od cyca jednak odstawiłam. Bez problemu. 3 dni już nie karmię, a ona w ogóle go nie szuka. Tylko przyjdzie się czasem przytulić. No ale te mdłości..ja podatna jestem i jak mnie mdli to kaplica. Nawet moja mama zaczęła się zastanawiać po kim to mam, bo ona w każdej ciąży jadła wszystko i dużo tyła i no problem. No ciekawe po kim..
    Ja wymiotowałam od rana do nocy po wszystkim. Ulgę przyniosły te opaski sea band (w nich wymiotowałam tylko po lekach). Mdłości były nadal, a przechodziły po słonych paluszkach (w sensie praktycznie cały czas musialam coś przegryzać, bo jak była dłuższa przerwa, to znów mnie mdliło. Migdały pomagały na 2-3 min czyli niezbyt, imbir, cytryna itp wcale. Miałam też leki (vomix), ale nie chciałam brać (homeopatyczne u mnie tylko nasilały problem)

    W ogóle w pt miałam takie mdłości + lekki ból głowy, że zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nie jestem w ciąży (mało prawdopodobne, ale możliwe) Na szczęście test negatywny, wiec te mdlosci chyba były od lekkiej migreny... Ale i tak trochę się zestresowałam, bo to słaby okres na ciążę.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 11 lutego 2019, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh Acygan łącze się w bólu, może nie zatkany kanalik ale mam maly zastoj i czuję się masakrycznie...

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 11 lutego 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się nie ma kiedy zastój zrobić, Lila prawie co godzinę na cycku wisi :/
    Nic mnie tak nie wkurza przy tym zabkowaniu jak to, że odrzuca jedzenie :( za miesiąc roczek a ona mało co je poza mlekiem :(

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 11 lutego 2019, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Mi się nie ma kiedy zastój zrobić, Lila prawie co godzinę na cycku wisi :/
    Nic mnie tak nie wkurza przy tym zabkowaniu jak to, że odrzuca jedzenie :( za miesiąc roczek a ona mało co je poza mlekiem :(
    Totoro u mnie Kuba też niewiele je poza mlekiem ale np wczoraj byli moi rodzice popołudniu i dłuuugo cyca nie jadł i Po kąpieli już miałam skałę a rano już mnie piers bolała i mam taką małą kulkę i nic jej nie rusza masaż, lecę pod prysznicem masować.

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 11 lutego 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia123 wrote:
    Eh Acygan łącze się w bólu, może nie zatkany kanalik ale mam maly zastoj i czuję się masakrycznie...

    U mnie znosnie, najgorzej przy karmieniu, ale daje radę :) cieszę się, że tylko tak to się skończyło.

    Totoro Zosia też ciągle na cycu wisi, dlatego nie wiem skąd w ogóle to się wzięło :(

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 11 lutego 2019, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez miałam mdłości od 6tc. Całodzienne okropne, tylko lezelenie pomagalo. Schudlam ponad 4kg bo jedyne co moglam utrzymac w zoladku to krakersy. Moja mama i siostra w obu ciazach zero mdlosci i wymiotow. Takze to nasze pokolenie cos nie teges :p


    Henio zainteresowal sie sorterem. Zaczelam mu znowu pokazywac jak sie wrzuca odpowiednie ksztalty po tym jak kilka razy probowal zalozyc kolko na piramidke i wrzucic kulke do helikoptera. I faktycznie jak mu pokazalam to ruch lapki jakby chcial wrzucić. Tylko precyzja nie ta ;)

    Moj maly mnie gryzie. Jakis czas temu wysnulam teorie ze robi to wtedy on sadzi że nie zwracam na niego uwagi. Wiadomo ze caly czas mam go na oku, pilnuje, patrzę gdzie idzie i co robi, ale czasami zabawi sie dluzej czyms wiec wtedy biore telefon, zwijam pranie, wstawiam wode itp. I potwierdzilo sie, jak tylko zobaczy ze na niego nie patrzę to leci, nawoluje mnie i probuje gryz ;/ no WTF. Dzis tez, maz mi napisal waznego sms, chciałam odpisac a ten mama mama, wlazi na mnie, mowie poczekaj sekunde slonko, a ten mnie pac w reke :/ Kurka no. Nie wiem czy to normalne. Nie ignoruje go przecież, cale dnie sie bawimy, czytam mu, opowiadam aa temu jeszcze malo...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 12:02

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • White Innocent Autorytet
    Postów: 1189 1146

    Wysłany: 11 lutego 2019, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, Totoro, współczuję. Pamiętam jak mnie już w pewnym momencie drażniło, że Mała je co godzinę, półtora. Bo ona zawsze jadła strasznie szybko i zamiast się najeść porządnie to chwilę pociągnęła i za godzinę znowu chciała. A teraz u nas w drugą stronę "problem", bo Młoda je już tyle posiłków stałych, że karmień wychodzi nam 3-4 na dobę. I sie zastanawiam czy nie za mało. Wszędzie trąbią, że do roku to mleko ma być podstawą, a u nas to już raczej bardziej dodatek. Zawsze jest rano i do spania. Teraz już często w nocy nie je, w ciągu dnia może raz, rzadko dwa razy. Po roczku i tak powoli chciałam eliminować karmienia w ciągu dnia i w nocy i zostawić właśnie te dwa - rano i do spania, a zaraz wyjdzie na to, że dziecko samo mi je wyeliminuje wcześniej :P

    U nas piramidka jest grana już od jakiegoś czasu, za to sorter zupełnie bez zainteresowania. Wrzuca klocki do wiaderka, przedkłada z wiaderka do wagonu od lokomotywy np., ale zupełnie nie kuma wrzucania przez otwory :P ale ogólnie jest niebo a ziemia jeśli chodzi o samodzielną zabawę teraz :)

    Kinga zainteresowałaś mnie tymi opaskami! Muszę sobie zapisać nazwę i wypróbować w kolejnej ciąży, jeśli znów będę tak wymiotować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 13:22

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    dqprk6nlms3rllhb.png
    3i49k6nljfqm9pc5.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 11 lutego 2019, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też jest zainteresowanie sorterem już jakis czas. Póki co ja nakladalam klocka na otwór a Lila dopychala a dzis pierwszy raz sama wrzuciła kółko :D tzn jak jej pokazałam w który otwór xD

    Mi karmienia nie przeszkadzają kompletnie, ale wkurza mnie, że zaraz roczek a tu Lila mało co stałych posiłków je :( plus taki, że wiem, że sobie z nimi radzi, że spokojnie je kawałki, potrafi jeść sama paluszkami, w sumie to tylko tak chce, ale je tyle co kot naplakal a z dnia na dzień coraz mniej... :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 13:47

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Makira Autorytet
    Postów: 359 253

    Wysłany: 11 lutego 2019, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś w Lidlu były stroje Kubusia Puchatka, wzięłam mojemu, ale jest słodki :D

    Moje dziecko też ostatnio więcej cycka niz jedzenia nie wiem czemu, raz ma taki dzień że je wszystko, nawet podjada między posiłkami kaszke je, aż się trzęsie, a dziś np jej nie chciał, a robię mu codziennie inna, żeby monotonii nie było. Jedyne co to tylko bulki nigdy nie odmówi :D zaczął pluc zupami, które mu gotuję, w zeszłym tygodniu zrobiłam mu rybna na dorszu, a on nie chciał jeśc. Przykro mi, że ja mu gotuję a on nie je, są dni że nawet sloiczkiem pluje już nie wiem co mu dawać na ten obiad. Wczoraj dostał brokuła, ziemniaki to tak w nie uderzał, że tylko to zmasakrowal nic prawie nie zjadł. Mam nadzieję, że mu to minie.

    W nocy mamy 2 pobudki na mleko, jak się porządnie naje na kolacje to pierwsza jest o 3-4 a zazwyczaj to już o 1 wola :(

    gg646iye46nicebi.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 11 lutego 2019, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas Gabryś raczkuje ale ciągle gdy mnie widzi to idzie do mnie, wspina się i "yyy". Gryzie też. W ramie, albo w brzuch. Tzn łapie zębami skórę u ciągnie do góry;/

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 11 lutego 2019, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ostatnio Gabryś się budzi co 40 minut, godzinę, lekko pojeczy, poplacxr, albo smoka gubi i idzie spac;/ i tak cała noc..

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 11 lutego 2019, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też gryzie, zazwyczaj przy okazji przytulanek.

    Ostatnio w ogóle tak łapie wszystko w lot, że jesteśmy zszokowani. Wystarczy raz jej coś pokazać i ogarnia. Przyuwazyla sobie np. jak jeżdżę po kanapie wałkiem do ubrań, żeby zebrać kocią sierść i dziś noszę ją a ona mi cały czas pokazuje ten lepki wałek. Dałam jej do rączki a ona mnie gdzieś ciągnie, pokazuje coś, no to idę z nią, a ona pokazuje mi kanapę. No to posadzilam ją i czekam co dalej a ta cwaniara zaczęła czyścić kanapę xD myślałam, że padne xD pokazałam jej też parę dni temu "Jak kochasz mamusię?" i wtedy mnie przytula. Dziś mi się przypomniało, zapytałam ją i od razu mnie przytuliła :D

    A ogólnie to dalej ma fazę na noszenie i puszczanie piosenek. Pokazuje na telefon i cały czas "Ańń! Ańńń!" xD nie wiem co to za ańńń xD w każdym razie włączamy piosenki, pcha się od razu na ręce i trzeba z nią wywijac xD

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 16:22

    edwarda20, White Innocent lubią tę wiadomość

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 11 lutego 2019, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie skończy się na antybiotyku, mam 38 stopni, jedna fasolka się zrobiła pod pachą, ja masowalam, mąż masowal, mama przyjechała i masowala, nic nie ruszyło, zadzwoniłam do CDL która była u mnie na początku karmienia i powiedziała żeby tego nie ugniatać za mocno, bo to miejsce pod pachą jest ostro słabe, duże ryzyko powstania ropnia jest i najlepiej antybiotyk wprowadzić. Także super, cały dzień zdycham, całe szczescie dziś akurat mąż miał wolne bo nie dałabym rady jeszcze z Kubą który ten skok przechodzi tragicznie.

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 11 lutego 2019, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia123 współczuję :( ja tez goraczkowalam przy stanie zapalnym, ale u mnie nie było zastoju i pomógł ibuprofen.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 11 lutego 2019, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poprzednim razem też goraczkowalam ale udało się rozmasowac wszystko a tutaj to małe okrągłe gówno za przeproszeniem nie zmniejsza się nic a nic. Eh no nic, bylebym lepiej się poczuła bo jutro już będę z małym sama.. I jeszcze powiedziała CDL że po 3 dniach jeśli pomimo antybiotyku nie zejdzie ten zastój to muszę na usg się umówić czy wszystko ok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 17:42

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 11 lutego 2019, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia123 do 3 dni na pewno Ci już puści. Przykładaj ciepłym przed karmieniem, może pomoże.

    I jeszcze mi się przypomniało - podobno kapusta ładnie ściąga, a ja z kolei robiłam sobie okłady z sody rozpuszczonej w ciepłej wodzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 18:04

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 11 lutego 2019, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro CDL powiedziała żeby unikać ciepłych okładow żeby bakterie się nie mnozyly. I robię właśnie z sody i kapusty na zmianę.

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 11 lutego 2019, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia123 wrote:
    Totoro CDL powiedziała żeby unikać ciepłych okładow żeby bakterie się nie mnozyly. I robię właśnie z sody i kapusty na zmianę.

    O masz, to nie wiedziałam :O

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
‹‹ 1522 1523 1524 1525 1526 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ