Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kala wrote:Współczuje, Gabryś wymiata wszystkich 😉 jak czytam co piszesz to jakbym „najlepsze” cechy mojej dwójki połączyła w jedno. Młody wisząco, jęcząco, marudzący i w dodatku mega aktiv, ale spanie, jedzenie było ok, zęby też jakoś mimochodem wychodziły. Kalinka wisi, ma problemy ze spaniem, zębami, wcześniej jeszcze ulewała i jeść nie chciała, ale generalnie jest bardzo pogodna i nie jęczy.
to u nas godzina bez jeku godzina stracona
gabrys tez często sie smieje ale trzeba przy nim cos majstrowac ;p nawet nie ma jak isc z nim do sklepu, bo wozek nieee, wozek sklepowy dobry na minutę, na rekach 3 minuty, bo chce na nogi, a ns nogach tylko stac i zrzucac coś z 1 polki :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2019, 12:21
-
sweetmalenka wrote:Oj wymiata
to u nas godzina bez jeku godzina stracona
gabrys tez często sie smieje ale trzeba przy nim cos majstrowac ;p nawet nie ma jak isc z nim do sklepu, bo wozek nieee, wozek sklepowy dobry na minutę, na rekach 3 minuty, bo chce na nogi, a ns nogach tylko stac i zrzucac coś z 1 polki :p
-
Kala wrote:Ale jeszcze w ekspedientki pomidorami nie rzuca??? Mojemu się zdarzyło owszem ...🤣
Wiesz, moze zapomniałam przez te 7 lat jak to bylo z córka;pWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2019, 12:37
-
Moj na spacerach wszystkich zaczepia, a jak czlowiek przejdzie i sie nie zatrzyma przy nim to sie za nim patrzy i robi mu papa haha. Zresztą papa robi wszystkim, pieskom, kotkom itp. Dodając do tego zatrzymywanie sie przy kazdym drzewku, listku, kamieniu, trawce itp przejscie 200 m zajmuje godzinę
Kala lubi tę wiadomość
-
Do Kalinki nie może odezwać się żaden dorosły, od razu podkówka. Jak sama zagada to ok. I przeważnie podchodzi i się wgapia. Z nowości to u nas króluje ostatnio „masz” ( nie wiem skąd jej się wzięło bo uczymy ja od początku w wersji „proszę”) i nam coś przynosi albo odwrotnie „Kalci daj”. I tańczymy Head&shoulders🙂 no w moim wykonaniu bezcenne ... 😂😂😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2019, 14:50
-
U nas maly zasypia na lozku a potem maz go przenosi do lozeczka ale jak w pon pon pojedzie do pracy to bedzie spal ze mna bo nie moge go dzwigac.
Za tydz usg. Ale mam stresa
Juz sobie upralam szlafrok i koszule naszykowalam bo mam zle przeczucie zewyladuje w szpitalu
Bartus dzis konczy 14 mc -
edwarda20 wrote:U nas noc stekajaca, budzil sie co godzine, myslalam ze albo zabki bo ida trojki albo jest mu goraco, 2 razy dawalam mu wody, wypil pol butelki. Ale to raczej brzuszek bo od rana zrobil juz 4 kupy w tym 3 takie bardzo luzne, trochę biegunkowate
Martwie sie bardzo przy tym upale zeby sie nie odwodnil. Podtykam mu ciagle wodę, trochę pije, troche pluje, elektrolitow nie chce bo to niesmaczne. Na razie obserwuje. Jakieś leki w razie czego mam.
Maly zaczal mowic muuu na kroweMowi tez nie ma i robi smutna mine
Dupcia wywija przy ulubionych piosenkach. Pokazuje jak sie myje wlosy. Wczoraj zazadal mojej butelki wody i bardzo ladnie z niej pił, oczywiście trzymalam a on pil
Musze mu kupic kuchnie z ikei jak pojedziemy w przyszłym tyg moze, bo ma ten mini zestaw z pepco i super sie nim bawi. Rewelacyjny jest teraz
Ps. I po burzy mozgow z rodzina, podjelismy decyzje ze mały nie idzie do zlobka. Moja mama z nim zostanie. Bedzie mieszkala w naszej kawalerce, to chwilkę od naszego nowego mieszkania, wiec albo my do niej, albo ona do nas. Trochę mi ulzylo ze juz decyzja podjeta...
Gdybym miała taką możliwość też wybrałabym opiekę babciedwarda20 lubi tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Moj na spacerach wszystkich zaczepia, a jak czlowiek przejdzie i sie nie zatrzyma przy nim to sie za nim patrzy i robi mu papa haha. Zresztą papa robi wszystkim, pieskom, kotkom itp. Dodając do tego zatrzymywanie sie przy kazdym drzewku, listku, kamieniu, trawce itp przejscie 200 m zajmuje godzinę
Kinga podobnie- na spacerach do wszystkich się uśmiech i robi papa. W kółko ludzie się zatrzymują i mówią jakie mam pogodne dzieckodziś mnie zaciągnęła na plaży za parawan do jakiejś rodziny 8 osób, bo była tam dziewczynka w podobnym wieku. Kinia do niej leci, a ta hyc do mamy. Kinga się nie przejęła, rozwaliła się u nich i nara, ja mogłabym pójść i by nie zauważyła
dziewczynka w końcu się do niej przekonała i zaczęły coś ala zabawa. No i oczywiście komentarze, że jakie mam towarzyskie dziecko. Ciekawe jaki będzie Kacper.
Z chodzeniem trochę inaczej. Puszczam ją jsk jest czas i dużo miejsca, bo już potem nie chce do wózka, no i lata gdzie uważa, za rączkę tylko jak się czuje niepewnie i bada teren. A jsk już się gdzieś uprze, żeby iść (tak jsk dziś do tych ludzi) nie ma zmiłuj. Uparta bestia.
Jeeeny, ale mi się noe chce wracać do tej szarej, upalnej Łodzi, co ja tam będę robić z tym dzieckiemedwarda20 lubi tę wiadomość
-
sweetmalenka wrote:Bard o przymierzam sie do kupna odkrywczego donku. Czy naprawdę jest to taki super szal? A co myślicie o arce noego?
My mamy odkrywczy domek. Czy super ekstra to nie wiem, u nas się sprawdza, bo Mała sobie pstryka i się cieszy, ale to nie jest zabawka, która zajmie na godzinęna razie mamy włączony tryb melodyjek, jak będzie starsza to włączymy rymowanki. Te są fajne, pouczające, np. jak naciśniesz telefon to jest "... gdy się dzieje sprawa zła, wciśnij jeden jeden dwa", jak naciśniesz dzwonek przy drzwiach to jest "najpierw zobacz kto za drzwiami, ktoś do ciebie czy do mamy?" itd.
no i ostrzegam, że nie można wyłączyć dźwięków
Ja wczoraj wpłaciłam zaliczkę za hotel i w połowie sierpnia jedziemy do Świnoujścia -
Jupik, a gdzie jestescie? Bo chyba przeoczylam. Rany jakie zazdro, ja czekam do 9 lipca i tez jedziemy, nigdy tak dlugo nie czekalam na urlop. Marze juz o tej plazy.
Klime tez mam w domu, cudowne odkrycie
Edwarda, fajnie ze tak sie potoczylo i mozesz odetchnacedwarda20 lubi tę wiadomość
-
Zazdro klimy. Zazdro nawet mozliwosci zrobienia przeciągu bo w kawalerce okna tylko na jedną stronę, ta gorsza a do tego ostatnie pietro. Powietrze stoi. Tragedia. Byłam właśnie w nowym, mam juz podloge ;d otworzylam tam jedno okno z jednej, drugie z drugiej strony i taaaakii chlodek, cudo! Jeszcze przed oknami cien od drzew i zyc.nie umierac.
-
Kala wrote:Agusia nawet nie można Ci napisać żebyś zaciskała nogi, bo to nie o to chodzi... trzymam kciuki musi buc dobrze
Jeju za dwa tyg jak nie wyladuje w szpitalu zaczynam prac ubranka po Bartusiu dla Kacperka. Ale czas leci! -
Kala wrote:Blueberry a jak Ty się czujesz? W pracy już wiedzą?
Męczą mnie mdłości, a tak to ok
W pracy nic nie mowilam jeszcze, do końca roku szkolnego dotrwam, tylko później mamy dyzur i sprzątanie. Dopiero później mam wizytę i wolałabym do niej jeszcze nic nie mówić -
Wasze maluszki też sie ciągle przegladaja w lustrze?
Henio non stop, ubiore go, idzie sie obejrzec, zaloze mu czapke, idzie się obejrzec, uczesze go, zaloze pizame, oprocz tego sam podchodzi, robi miny itp itp. Ostatnio zrobilam mu wieze z klocków, taka z 4 scianami, w środku dziura i zalozylam mu to na reke to tez pobiegl sie obejrzeć
Urocze to bardzo
Kala lubi tę wiadomość