Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
edwarda20 wrote:Wasze maluszki też sie ciągle przegladaja w lustrze?
Henio non stop, ubiore go, idzie sie obejrzec, zaloze mu czapke, idzie się obejrzec, uczesze go, zaloze pizame, oprocz tego sam podchodzi, robi miny itp itp. Ostatnio zrobilam mu wieze z klocków, taka z 4 scianami, w środku dziura i zalozylam mu to na reke to tez pobiegl sie obejrzeć
Urocze to bardzo
U nas dokładnie to samo już od dłuższego czasu, też mnie to rozbraja. Ale najlepsza akcja była w piątek. Lila zrobiła awanturę, bo chciała założyć bodziaka w kwiatki, a ja chciałam koszulkę. Bodziak mi do żadnych spodenek nie pasował i w dodatku mnie wkurza, bo jest zapinany kopertowo i się rozlazi. Ale tak się nadzierala, a jeszcze marudna przez zęby była, więc mówię, a ciul, masz, a na to sukienka.. Zaczęło się...Kala lubi tę wiadomość
-
Mnie mały też zaskakuje
2 dni temu byliśmy w sklepie i mąż ustawił go przy ladzie z jogurtami zobaczył danio to był taki krzyk i wyrawanie się że aż ekspedientka sie uśmiała
Wczoraj był marudny niewiedziałam co mu jest jeść nie, pić nie, pielucha sucha, bawić sie nie. I wtedy córka wyszła na dwór on to zobaczył i zaczął tak krzyczeć i tupać nogami ze złości że w szoku byłam. Wyglądało to trochę jak akcja z jakiegoś filmu jak mama bie chce kupić cukierka.
Ogólnie po szczepieniu starsznie sie zmienił, ciągle popłakuje i marudzi, jakby był śpiący a mineły 3 tygodnie. Tydzień po szczepienuu dostał biegunki i gorączki ale juz jest dobrze. Ale może powinnam zacząć sie martwić? Może coś powinnam zbadac?Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Kalinka tez lata do lustra 🙂 głównie jak na głowę coś założy, może być nawet miska 😉 idzie się przejrzeć i mówi „uuuu...” z takim zadowoleniem. Jak chce wyjść na dwór, to staje przed drzwiami i mówi „ do dzieci Kalcia do dzieci...” i tak w kółko aż nie wyjdziemy, ewentualnie na balkon jej nie wypuszczę
-
edwarda20 wrote:Totoro hahaha, mala kobietka i do tego madra wiec wiesz :p
Wczoraj o Was myslalam ze dawno nie pisalas o Lilusi i jej postepach a uwielbiam o niej czytac
Hahatak w sumie to nie wiedziałam za bardzo co pisać.. Cały czas się coś dzieje, ale nie jest to tak spektakularne jak jeszcze jakiś czas temu
aktualnie interesują ją strasznie literki. Już od jakiegoś czasu nie możemy np. obojętnie przejść koło słupa obok naszego domu, muszę jej przeczytać oznaczenie, które jest na tabliczce na nim xD albo koło tablicy "sprzedam działkę" xD wszystko jej muszę czytać. To samo w wanience - każda kąpiel zaczyna się od pokazania mi naklejki z ostrzeżeniem, żeby nie zostawiać dziecka samego w wannie, w formie takich piktogramow. No i muszę jej opowiadać "Tu jest napisane "Ostrzeżenie. Nie wolno zostawiać małych dzidziusiow samych w wannie, bo co by się mogło stać? Na co Lila - bam! Taaak! Dzidziuś mógłby sobie zrobić bam!" no i zaczyna pokazywać w co dzidziuś może sobie zrobić bam, że w nóżkę, drugą, w rączkę, głowę itd.
potem pokazuje mi napis "Instrukcja użytkowania" i też jej muszę czytać xD albo podchodzi do domku na drzewie Little tikes i pokazuje literki "e" w tych wyrazach xD to tak z tych smieszniejszych rzeczy 😁no i faza na "tam". Cały czas pokazuje na spacerach gdzie mamy iść i właśnie mówi "tam". Albo jak widzi w książeczce coś co widziała na dworze, za oknem itd to też pokazuje gdzie to widziała i "tam". Aaa, no i mogę już przy niej śpiewać i nie płacze!
w dodatku polubila strasznie kolysankę "Aaa kotki dwa" i teraz jak kładzie się spać to zanim złapie cyca to pierwsze co to "Aaa! Aaa!" 😁 śpiewałam jej też taką piosenkę z pokazywaniem "Ty i ja, ty i ja, ty i ja.. " i tam jest później "... i kochają się te misie, przytulaja swoje pysie.." no i to jest hit, jestem wyprzytulana, wycalowana za wszystkie czasy xD
Kala, edwarda20 lubią tę wiadomość
-
Kala wrote:Kalinka tez lata do lustra 🙂 głównie jak na głowę coś założy, może być nawet miska 😉 idzie się przejrzeć i mówi „uuuu...” z takim zadowoleniem. Jak chce wyjść na dwór, to staje przed drzwiami i mówi „ do dzieci Kalcia do dzieci...” i tak w kółko aż nie wyjdziemy, ewentualnie na balkon jej nie wypuszczę
-
sweetmalenka wrote:To mam wrażenie ze te wasze dzieci sa daaaaaleko w przodzie. U nas nie ma fazy na przegladanie się w lustrze, a tym bardziej na wybieranie w co się ubrac. Zupełnie ma to gdzieś.
Nieprzejmuj sie u mnie też nieStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
Ojej jaka Lila mądrala 😀 w szoku jestem, ze literki już zaczyna odróżniać. U nas bardziej matematycznie 😉 teraz liczy „sześć” i pokazuje kciuk 😉A z mówieniem to Kalinka w sumie od początku jakoś łączyła wyrazy, wcześniej nie zawracałam na to uwagi, ale pamietam, ze jednym z pierwszych słówek-zwrotów (zimą to było wiec miała ok. 10 m-cy) było „kicia idzie miau”. Ona ma takie fazy, ze coś gada przez jakiś czas, potem przestaje i mówi coś innego.
-
To Lila właśnie w literki poszła. Przed chwilą podeszła do dżungli tej litlle tikes, wyjela klocka z literką B i "Byyy! Byyy! Baabaaa" xD bo kiedyś jej teściowa B pokazała i mówiliśmy jej, że B jak baba xD
To Kalinka mega wcześnie zaczęła wyrazy składaćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2019, 20:55
-
A w ogóle wróciliśmy z imprezy żyjemy i padam na swoje płaskie cycki ... w drodze cały czas ryk przez prawie godzinę. Na miejscu najpierw podkówka, ale potem się rozkręciła i zapierniczała równo, a my z nią na zmianę... zjadanie kamyków, ściąganie obrusa, grzebanie w śmieciach itd. i komentarz teściowej „ no ale ze ona tak nie posiedzi ... nie pobawi się, no trochę ją rozpuściłyście ...”🙄
-
My wciskamy grającego na perkusji m&msa albo śpiewamy head&shoulders oczywiście z pokazywaniem na szczęście bez kolan i palców stóp, bo w samochodzie to trochę słabo by było 😂 do bożego narodzenia się nie ruszam... wszystkie ważniejsze imprezy za nami ufff
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2019, 22:08
-
Ah Lilusia
Uwielbiam
Henio oststnio polaczyl 3 wyrazy ale mowione w jego języku czyli: na czytanie ksiazeczki mowi cos co brzmi "blialia", na nozyczki "cia cia", na tasme klejąca "tacia". Niedawno sklejalam przy nim podarta ksiazke, przygladal sie z wielkim zainteresowaniem, potem wziął swoja książeczkę i mówi do mnie: "tacia cia cia blialia". Pytam chcesz skleic ksiazeczke? Tak. A dwa wyrazy to juz dawno. Smieszy mnie bo na psa mowi "ehe" :p Dzis sie przebudzil po drzemce i jak zawsze pytam czy sie wyspal i czy mial jakies fajne sny, a on na to "tak ehe". Pytam snil ci sie piesek? Tak. Duzy czy maly? To podniosl reke do gory ze dużyTakze konwersacje pelna para.
-
Sweetmalenka jak przypadkowe? Na naszym przykladzie: Henio powiedzial taśma, nozyczki, ksiazeczka i potwierdzil ze chce skleic ksiazke to to jest przypadkowe? Albo wziął do reki łyżeczke, pokazal palcem na lalke i powiedzial dzidzia mniam mniam, czyli ze chce karmic lalke. Tak sie dzieci zaczynaja komunikować, skladaja 2 wyrazy, potem 3 itp. Jedne dzieci robia to szybciej, drugie wolniej.
Ps. Albo ostatnio mowie zobacz dziadek obcial wlosy a on: pa cia cia. Pa to pani lub panWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 12:02