Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jupik Kinia nadal spi w lozeczku turystycznym? My do nowego mieszkania nie chcemy targac tego drewnianego, a za rok kupic takie normalne. Jaki materac mala ma w tym lozeczku? Bo ten co mam w normalnym ma 10 czy 12 cm i jest za gruby na turystyczne, wtedy jest za wysoko i maly moglby wypasc... Jak wy to rozwiazaliscie?
-
Kala jasne, kurde, napisałam co najmniej jakbym tu jakieś napięcie miała zamiar budować 🤦♀️ raczej zostanę tu gdzie jestem. Do końca grudnia będziemy ogarniali to sami, od stycznia będziemy pewnie potrzebować kogoś na ten moment zanim mąż wyjdzie z pracy - będę musiała wychodzić przed 15 a przed 16 mąż już jest wolny. No i wtedy mój tata może to ogarnąć, to już kwestia godziny, nie 4 czy 5. Może moja siostra czasem. Problem się zacznie jak będę miała zmianę od 11 rano. Ale mam nadzieję, że częściej będę miała popołudnia. Rany piszę o tym i dalej tego nie widzę 🙈 ale dobra, zobaczymy jak to będzie.
Kala lubi tę wiadomość
-
Kala no pomaga wezmie Bartusia na soacer po poludniu to ja moge wykapac Kacperka ale i tak wszystko sama robie. Ale nie moge narzekac bo jednak pomaga.
Kala lubi tę wiadomość
-
edwarda20 wrote:Jupik Kinia nadal spi w lozeczku turystycznym? My do nowego mieszkania nie chcemy targac tego drewnianego, a za rok kupic takie normalne. Jaki materac mala ma w tym lozeczku? Bo ten co mam w normalnym ma 10 czy 12 cm i jest za gruby na turystyczne, wtedy jest za wysoko i maly moglby wypasc... Jak wy to rozwiazaliscie?
Tak, w końcu podjęłam decyzję, że dalej śpi w turystycznym, na wieksze jest jeszcze za mała, drewniane przh niej się nie nadawało. Dokupiłam zwykły piankowy materac do niego (no bo teraz potrzebuje dwa) na allegro za całe 50 zł i jest ok, nie chciałam wydawać więcej kasy, bo posłuży właśnie nie dłużej niż rok. Jutro sprawdzę jakiej grubości jest materac i jak wysokie mamy łóżeczko. Na pewno nie widzę ryzyka, że wypadnie, więc może właśnie kwestia wysokości łóżeczka, no i pytanie jak wysoki jest Henio. -
Jupik wrote:Tak, w końcu podjęłam decyzję, że dalej śpi w turystycznym, na wieksze jest jeszcze za mała, drewniane przh niej się nie nadawało. Dokupiłam zwykły piankowy materac do niego (no bo teraz potrzebuje dwa) na allegro za całe 50 zł i jest ok, nie chciałam wydawać więcej kasy, bo posłuży właśnie nie dłużej niż rok. Jutro sprawdzę jakiej grubości jest materac i jak wysokie mamy łóżeczko. Na pewno nie widzę ryzyka, że wypadnie, więc może właśnie kwestia wysokości łóżeczka, no i pytanie jak wysoki jest Henio.
-
edwarda20 wrote:Tez wlasnie widzialam takie piankowe 5 cm. Do turystycznego max wedlug mnie. Henio ma 82 cm. Na tym etapie chyba maluchy juz nie musza mieć jakis super wypasnych materacy chyba?
Sprawdziłam - nasz materac wcale cienki nie jest - 9 cm. Wysyłam ci linka, który to - jest naprawdę spoko, nie odkształca się ani nic. Na rok da na pewno radę.
https://allegro.pl/oferta/materac-do-lozeczka-piankowy-120x60x10-cm-atest-6543754269?snapshot=MjAxOS0wOS0xM1QxMzoyNzoxOC45ODVaO2J1eWVyO2NmYjQwZGFjNWUwMThkMzgwNzk2YWFiZjVlMjAxZjA4NmEwZjczZThlNTRiNmUyZmZmYTU2ZGEzNzUxNGM3MDM%3D
Łóżeczko (mierzone już od materaca w górę) w najniższym punkcie ma 51 cm, w najwyższym 58 cm (dwa boki są niższe, dwa wyższe), Kinia ma też ok.81-82 cm, czyli wystaje ponad ramę ok.30 cm i trudno by jej było się wychylić, żeby wypaść, raczej na razie nie widzę takiej opcji. Zresztą ona nawet specjalnie nie próbuje, bo jak chce wyjść, rano lub po drzemce to nas woła żeby jej otworzyć (jeden bok ma takie otwierane okno przez które sama sobie wychodzi).edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Ja zdjelam bandaze z cyckow. Jeden jest miekki. A drugi z boku lekko twarfy ale tez dosc wiotki. Nie wiem czy jeszcze zakrecac czy juz nie. Nic nie leci samo. Ja nie naciskam. Myslicie ze sie zatrzyma juz? W pon ost raz sciagalam.potem juz tylko naciskalam jak czulam bol we wtorek a dzis juz nic nie bola bo nie napelniaja sie
-
Agusia nie pomogę, bo nawet nie wiedziałam, ze można zatrzymać laktacje bandażami. Ja z wygaszaniem czekałam do miesiączki (no ale Ciebie to nie dotyczy jeszcze 😉), bo wtedy miałam mało mleka i po dwóch dniach było problemie.
Wstałam dzisiaj przed Kalinką 🙂 kawa w samotności bezcenna 😀 zaraz muszę siebie ogarnąć zanim córcia wstanie, bo na rytmikę jedziemy, a przy niej to nie wiem kiedy czas ucieka
-
Agusia, a pijesz szalwie?
Ja wypijalam hektolitry i mi pomogla, wyciszyla laktacje a mialam mocno rozbujana.
Czuje sie dzis jak wrak, maly nie spal od 3 do 7, a o 8 wstalismy bo jade dzisiaj do endokrynologa bo znowu tarczyca mi sie pogorszyla. Ledwo zyje.
Jupik, tak mi twoja ciaza zleciala ze jestem w szoku, ze to juz 😳Jupik lubi tę wiadomość
-
JS współczuje 🙁 u nas dzisiaj całkiem nieźle, pierwsza pobudka dopiero po 3 napiła się wody i zasnęła, potem przed 5 mleko i do 6:45 pospała.
Szałwia potwierdzam jest super, piłam przy nawale i ładnie wyciszała
My już po rytmice, dużo lepiej w porównaniu do poprzednich zajęć, może w kółku jeszcze z dziećmi nie tańczyła, ale podchodziła już bliżej i się przyglądała. Indywidualnie ładnie pracowała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 10:32
-
Tak pije szalwie dwie trzy szkl dziennie jak mi sie przypomni heh nl ale cycki juz flakowate. Mam nadzieje ze nie beda tak wisiec tylko sie troche wciagnal.
Dzis sie wazylam. Jeszcze 2 kg i po tej ciazy nadprogramowych kg brak. Uff. Zostaly mi po Bartusiu niestety 10 kg... Ale jak wyjdziemy ze szpitala juz to przechodze na diete zupowa i na chrzciny chce to zgubic a chrzcimy malego w sw 26.12 -
Haha, a mi jak ta moja ciąża zleciała
Ja sobie dalej czekam. I mam zupełnie inne obawy, bo ja tak jak przy Kini chcę bardzo kp i coś czuję, że teraz też będę się bić o każdą kroplę i pić specyfiki, żeby mieć mleko. Bo cyce mam nadal totalne flaki, nic nie widzę, żeby coś się zbierało, ruszało itp.w temacie, i coś czuję, że ja z kolei będę musiała się męczyć przy rozkręcaniu laktacji..
Powinno być takie czary mary, że kto chce niech ma, a kto nie to nie, a nie na odwrót.. -
edwarda20 wrote:Kala dwa kg to dobra kupa :p
Jupik mi przed porodem tez nic nie leciało, nawet kropelki nie wycisnęłam, a ostatecznie tak się rozkręciło, ze w porywach nawet 1,5 litra na dobę ściągałamedwarda20 lubi tę wiadomość
-
Jupik mi lecialo od 20 tc a po porodzie mleka malo. Czytalam tez ze po kolejnych ciazach karmic jest latwiej i podobno mleka wiecej bo piersi pamietaja do czego sa hormony itp. Wiec kto wie
Kala tez sie ciesze ze mi zeszlo bo balam sie ze mi znowu zostanie 10 kg... Ale widac mialam duzo wody skoro fak szybko zeszlo tyle kg. Ponad 15! -
Kala wrote:Edwarda hahahaha cholery nawet po kupie siedzą 😂
Jupik mi przed porodem tez nic nie leciało, nawet kropelki nie wycisnęłam, a ostatecznie tak się rozkręciło, ze w porywach nawet 1,5 litra na dobę ściągałam
No dla mnie abstrakcja. Ja ściągałam raz dziennie (żeby raz dziennie Kinia piła z butelki) i moim rekordem było chyba 120 mla tak średnio to ok.80.
Przez to szybko mi okres wrócił, i pewnie przez zaciazylammam nadzieję, że teraz będzie więcej, bo chłopaki są niby bardziej zarci. No i fajnie by było jednak nie mieć okresu dłużej i się nie martwić o antykoncepcje, bo dla mnie to abstrakcja- tyle się staraliśmy o Kinie, że ja już nie pamiętam co znaczy zabezpieczać się..
-
Jupik a może przez to, ze Kinia nie jadła w nocy? U mnie mega się zmniejszyło jak przestałam ściągać w nocy i od razu okres dostałam. trzymam kciuki żeby teraz było lepiej 🙂 A może tak miało być .... jakbyś miała więcej mleka to to nie byłabyś teraz w ciąży 😉 A i jak Kalina była jeszcze na cycku, to kilka razy próbowałam coś ściągnąć do butli na spacer, to tez było jakieś 70-80 ml ...
Kalinka musiała nadrobić ostatnie w miarę grzeczne noce i dzisiaj masakra, od 1 do 3 nie spała, potem zasnęła ze mną, ale tak się kręciła i rzucała przez sen, ze co zasnęłam to mnie budziłaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 08:01