Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kala teściowej to bym kiedyś powiedziała, że zapraszam, żeby tak kilka razy w tyg wpadła i podszkoliła Kalinkę, jak tak "odstaje" 😁 a serio to odszczeknelabym się kiedyś tak, że temat zostałby zakonczony xD
Co do Kalinki, to wierzę, że to męczące Lila ma takie dni, że jest bardziej marudna i wisi mi przy nodze i też mnie czasem ponosi - bo już wszystko zniosę, ale to jest aż niebezpieczne momentami bo przytula się, staje mi na stopie, albo nad stopą, ja się chcę ruszyć i już kilka razy mało jej nie podcięłam. Albo wlazi między mnie a szafkę i co chwilę łup głową o uchwyt 🙄 a to tylko takie pojedyncze akcje, najczęściej rano jak wstanie i jeszcze taka przyspana jest. A co dopiero jak Kalinka tak regularnie A co do wyjmowanie itd, to fakt, taki etap, że dziecko chciałoby to co my robić Lila do mnie non stop z lekami biega xD a to z tantum verde, bo widziała jak psikalam w ostatnich dniach, a to z homeovoxem, bo to to przecież na całe listki trzeba brać, żeby jakiś efekt był i też ileś razy dziennie ją odsyłam, żeby to odłożyła, zostawiła, no ale mamusia musi wziąć 🤷♀️
Dziewczyny, jakie plany na walentynki? 😁 U nas jak Lila nie padnie chociaż przed 23 to będzie walę w kimono a nie walentynki 😁 Dostałam prezent od męża, on biedny tylko czekoladki symbolicznie i chcieliśmy się wieczorem winka bezalkoholowego napić, ale nie wiem czy to wypali 😑 jutro też jest dzień... 🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2020, 13:52
-
No mój Walentynek właśnie wylądował w Gdańsku 😀 i czekam na moje walentynkowe niemieckie sałatki 🤣🤣🤣 a z planami to raczej słabo ... Kalinka śpi przed 20 to ok, ale Franek do 23 siedzi więc ...przy nastolatki to już tak romantycznie na szybko po kryjomu
Co tam mąż sprezentował?
A teściową to się nie przejmuje, bardziej śmieszy mnie to gadanie... ona po prostu taka jest 😉 jak jej coś powiem to powie, ze jestem przewrażliwiona i tak nie skuma. Ale faktycznie z tym podszkoleniem muszę jej powiedzieć 👍 dzięki -
My na walentynki walneliśmy sobie kredyt w banku na kolejne etapy wykończenia domu więc tego... Romantycznie
Ja lubię piec i nawet mi to wychodziKala lubi tę wiadomość
-
Mi dawniej wydawało się, że lubię piec... Teraz wi
Wydaje mi sie, że nie lubię xD tzn może bym lubiła, gdybym miała na to czas a nie robiła wszystkiego na szybko póki Lila śpi albo bawi się z mężem 😁
Kala z racji tego, że mi ciągle zimno dostałam pluszowy szary kombinezon misiek i takie same kapcie 😁 ale będę sexy w walentynkowy wieczór 😂
Agusia_pia ja też bym sobie chętnie taki prezent zrobiła, marzy mi się wykończenie poddasza i meble do kuchni, bo na razie mamy stare strupy z poprzedniego mieszkania 🙄 ale biorąc pod uwagę, że nie pracuję i jestem w ciąży to obawiam się, że musielibyśmy zacząć gryźć tynk że ścian 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2020, 18:46
-
Kala nie śmiej się, wszystko co pluszowe, ciepłe i kochane to po prostu kwintesencja mnie 😁
Lila rzadko kiedy cały bidon wypije. Ostatnio jest ogólnie trochę lepiej, odkąd nie jest na piersi oczywiście, ale tak czy siak muszę ją gonić do picia, bo sama z siebie pije mało. Najwięcej to ostatnimi czasy nad ranem przy pobudkach😑 Sok też jej czasem wpadnie albo kakao, ale tego nie uwzględniam jako picie tylko posiłekKala lubi tę wiadomość
-
Kala mój wypija ok 3 kubki po 250 mln czasem mniej czasem więcej pije czystą wodę. Ale on często pije dla towarzystwa jak widzi że mam kawę czy herbatę to biegnie po picie i tylko mały łyczek
No ja skończyłam puzzle 1500 el. I zaraz biorę się za skallel. Prysznic i spać. Chłopaki śpią uff
A co do kredytu to brakowało nam na tynki posadzki i druga część ogrzewania wiec jeszcze długo zanim się wprowadzimy. a już bym chciała bo mam dość tej ciasnoty... 4 os w jednym pokoju... Słabo. -
Kala no to wesołe walentynki 😐 Mi udało się uśpić Lilę 💪 teraz tylko jakoś ją odłożyć i może zdążę napić się winka 0% zanim padnę na twarz 😑
Agusia_pia nam też w trakcie budowy kasy brakło. Trochę szyliśmy sami, trochę się zapożyczyliśmy na podłogi, a resztę takich kosmetycznych rzeczy robiliśmy (i robimy dalej 🙄) już mieszkając. Bo pewnego pięknego wieczoru powiedziałam dość, choćby na kartonach, ale u siebie. No i hop 😁 Mieliśmy pokój z kuchnią i łazienką na naszą trójkę i dwa koty i było ciasno. Plus inne niedogodności, więc nadal uważam, że to była najlepsza decyzja jaką mogliśmy podjąć
-
To powodzenia dziewczyny w budowaniu i wykańczaniu domów 😀
Totoro i jak Walentynki poświętowałaś? U mnie skończyło się na tym, ze odjechałam po 21 w salonie na kanapie, a szanowny małżonek w sypialni ... także bardzo romantycznieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2020, 15:48
Totoro lubi tę wiadomość
-
Wiesz co różnie. 1500 el układałam coś ponad tydz. Tyle że nie codziennie układałam. No i tylko wieczorami bo z Bartusiem nie da rady w dzień.
No mój starszy już śpi. A Kacperek się wyspał po południu i siedzimy hehe