Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas jakoś mało świątecznie.. Nic nie posprzątałam, wolałam z Lilką na dworze siedzieć ile się dało, jutro skroję sałatkę jarzynową i upiekę babkę, a więcej nic nie szykujemy na nas dwoje i Lilę, która i tak będzie jadła to co zwykle 🙄 no i pewnie znowu weekend na dworze, bo ma być ładnie 🤷♀️
Potwierdzili mi dziś prenatalne, więc we wtorek jedziemy. Stresuję się, no ale cóż... Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i, że nic nie przywlokęWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2020, 23:55
-
Ja dzisiaj trochę sprzątam, a Kalinka z tatą na spacerze. Do żarcia już nic nie robię, po wczorajszym gotowaniu spasowałam i powiedziałam mężowi, ze jak chce to niech teraz on coś zrobi, bi mi się już odechciało 🤷♀️ taki był chętny do roboty, ze mazurka kupił hahahah
Totoro lubi tę wiadomość
-
Ja nic nie gotuję, nie widzę sensu gotować na nas 3, gdzie Henio ostatnio nic nie chce jesc (chyba przez piątki bo wszystkie cztery mu idą). Druga sprawa, nie świętujemy, a tym bardziej teraz.
Kala to powiem Ci, że ja jestem w szoku, bo Heniek jak widzi czekoladę to mówi nie nie nie i robi minę jakby się brzydziłJak niedawno dałam mu mufinke czekoladową to pluł, ciastkiem czekoladowym pluje, samej czekolady tez nie chce... Je tylko jasne ciastka i jasnego keksa mojej mamy ;p A i moja mama zrobiła jakies zawijance z ciasta francuskiego to tez jadł. Pewnie dlatego ze jasne ;p
Powiem Wam, że odkad jest pandemia to z Heniem spacerujemy 30-60 minut codziennie wokoł bloku, blok długi na 13 klatek wiec jak poogladamy wszystkie kwiatki, drzewka, krzaki, balkony, ptaki, koty i psy na balkonach itp itp to dziecko sie zdąży dotlenić. Ale dziś z jednej strony bloku policja, z drugiej strony bloku policja, patrzyli na mnie, bałam sie że podejdą i się skończą te mini spacerki i mini chwila wytchnienia, ale na szczescie nie podeszli. Teraz będe codziennie w stresie czy dostaniemy mandat czy nie. Od czwartku bede chodzic w masce, ale przeciez dziecku nie zaloże, tzn załozyc moge, ale sekundy nie utrzyma na buzi...
-
Edwarda Kalinka tez przy piątkach prawie nie jadła, aż się pytałam jak długo pozwalacie dzieciom chodzić bez jedzenia, bo się bałam spadku cukru.
Z tą czekoladą to tez jestem w szoku, ze tak przepadła, bo ona ze słodkich rzeczy wcześniej nic nie chciała, ani owoców (muszę jej do kaszki wrzucać), ani np. rodzynek, żadnych ciast, ciasteczek czy kanapek z dżemem, no kompletnie nic ... a tu raz posmakowała i miłość od pierwszego ugryzienia 😋 musimy chować... a ostatnio zapomnieliśmy i zostawiliśmy w szafce otwarte toblerone, to zawinęła całą i jaka szczęśliwa chodziła, aż mlaskała... muszę jej kupić taką 90procent, ciekawe czy taką też zje, bo teraz dostaje gorrzką 70% i to maks kostkę dziennie połamaną na malutkie kawałeczki
Co do spacerów, to ja tez czasami się dziwnie czuje i mam wrażenie, ze nas zawiną, bo chodzimy tak jakby koło lasu, niby w głąb się nie zapuszczamy, ale tak z brzegu spacerujemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2020, 15:07
-
Ja mam ten komfort, że mam własne podwórko a dookoła domu łąki i pola, raczej nikt mi się tu nie zapędzi z kontrolą. Dzięki ładnej pogodzie już nawet oswoiłam się z sytuacją, bo jeszcze tydzień temu miałam niezłą chandrę 🙄
Lila do tej pory nie lubiła słodkiego, a tymczasem ostatnio na śniadanie chce tylko bułkę z dżemem 😐 ale dżem a w sumie konfiturę bierzemy z Łowicza i smaruję jej bułkę masłem i po wierzchu samą tą "galaretką", bez owoców, więc nie je tego dużo. Poza tym od niedawna piekę bułki sama, z pełnoziarnistej mąki, więc wychodzę z założenia, że korzyści przewyższają straty 🙈 przynajmniej zje kawał porządnej bułki 😁 dziś z kolei daliśmy jej spróbować z ciekawości czekoladowego zająca i niestety posmakował xD no ale zjadła kawałeczek, powiedzieliśmy, że wystarczy, bo nie zdrowe i po temacie 😁 ogólnie ze słodyczy jedyne co Lila je to raz na jakiś czas loda i czasem kilka takich ciasteczek z verbeny (polecam 🤤🤤🤤), to są takie kruche malusie listki, my akurat kupujemy lawendowe, o mamo, pyszne. W ogóle ostatnio bardzo poprawił jej się apetyt, aż jestem w szoku. I zaczyna jeść nowe rzeczy. W zeszłym tyg powiedziała, żebym jej zrobiła naleśniki 😶 nigdy nie zjadła więcej niż ze 3 gryzy, a tu faktycznie tym razem miała ochotę - zjadła 1,5 na obiad i jeszcze jednego do kolacji. Z mięsem dalej biednie, ale z pieczonego kurczaka potrafi trochę skubnac, więc to już coś. Generalnie cały dzień jej się buzia nie zamyka - albo je albo gada 😂
-
Totoro zazdroszczę podwórka 😀 ja mam tylko takie coś wokoło mieszkania co ciężko nawet nazwać balkonem hahaha jak zawsze chciałam mieszkać w bloku, to teraz naprawdę zazdroszczę tym co mieszkają w domkach
Ostatnio w piwnicy znalazłam książki po Franku seria o Basi, normalnie Pucio to się nie umywa, polecam i dla dzieci i dla dorosłych. Totoro ta cześć idealna dla Was -
Kala Henio je ale dziwne rzeczy, np odmawia mięsa gdzie od zawsze miesko bylo nr 1, potrafil zjesc 2 kotlety mielone i drzec sie o 3. Warzyw odmawia od kilku tygodni. Z tym miesem mnie zaskoczył, ale moze go boli jak gryzie? Nie wiem.
Henio tez coraz wiecej mowi. Od jakiegos czasu ma swoje ulubione słowa: NIE ;p Duzy. Mały. Góra. Dół. Dziura.
I tak cały dzień, to jest duze, to jest male, tam jest góra, tam jest dół, wszędzie widzi i pokazuje dziury. Śmiechowo. Mam nadzieje ze to normalne ;p
-
Edwarda Kalinka w ogóle nie mogła gryźć jak się przebijały. Jadła albo papki albo takie mega miękkie rzeczy, a na końcówce to i papek nie chciała. Teraz już wszystkie wylazły, górne jeszcze nie do końca wyrośnięte, ale już jest w miarę ok, czasami się odezwą jak np dzisiaj w nocy słabo było
Super jest to gadanie u takich maluchów 😘 uwielbiam ... u nas chyba tak normalnie, proste zdania i coraz częściej mama za tłumacza musi robić 🤣🤣🤣
-
Kala oo, Lili pewnie by się spodobało
Pucia dalej wałkujemy
Lila ostatnio takie teksty wali, że się pokładamy że śmiechu 😁 aż zaczęłam sobie takie perełki spisywać 😁
"Mamo nie gadaj, bo Lilusia nic nie usłyszy!"
Mąż podaje Lili jajecznicę i kawałek mu upadł na ziemię, a Lila "Kurczę pieczone." Mąż "Co?" a Lila "Kurczę pieczone. Żeby nie kuwa mac."
Wyrzuciłam do muszli zwiędłego kwiatka, którego Lila dzień wcześniej porzuciła w łazience i nie spluknelam. Lila zagląda i "O nieee! Mamo! Kibelek porwał kwiatuszka!"
Lila mi podaje jakiś pojemniczek i mówi, że tam jest woda, udaję, że piję, mówiąc "mniam mniam mniam". Lila słucha i "Lilusia mówiła, że tu jest woda, więc musisz wypić a nie mniam mniam".
To z tych ciekawszych 😁 a ogólnie to buzia jej się nie zamyka całe dnie, nie wiem jak ona nie jest ochrypnieta wieczorami, bo nawet jak je to gada albo śpiewa 🙈edwarda20, Kala lubią tę wiadomość
-
Totoro kupuj Lili Basię nie pożałujesz 🙂 i nas Pucio tez jest aktualnie numer 1 ... czasami mam wrażenie, ze z nami mieszka 🤣
Lila jest niesamowita 😘 przecież ona dopiero dwa latka skończyła, a już tak wymiata
Acha i melduje, ze u nas kapelusz w połączeniu z Marylą poszedł w odstawkę😉 teraz króluje „ Kalinka „ i już układ całkiem całkiem nam wychodzi ... tylko czerwonej spódniczki i bucików brakuje 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2020, 15:07
-
No mówię Wam, pokładamy się ze śmiechu
nagrywam dziadkom i wysyłam na poprawę humoru, bo tęsknią okrutnie
mój tata ostatnio nam coś podrzucił i wzięłam Lilę szybko do okna, żeby się zobaczyli to się popłakał
dzwonić też nie dzwoni, tylko na messengerze piszemy, bo mu się na płacz od razu zbiera
Kala co do Basi to już buszuję na olx, dzięki
-
Dziewczyny, Zdrowych i Wesołych Świąt
Dawno mnie tu nie było, ale raz na jakiś czas wchodzę, podpatrzeć co u Was, choć czasu nie mam, żeby pisać. Wolne chwile spędzam na Duolingo (uczę się niemca..jakby któraś chciała podciągnąć jakiś język to polecam tą apke).
My mimo, że sami to fajnie spędzamy Święta, myślę, że to najbardziej naszym rodzicom doskwiera samotność, bo pierwszy raz spędzają sami. I moi i teściowie.
Cieszę się, że u Was ok.edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Jupik Feliś juz 6 miesięcy! wow!
Jak sobie radzicie w izolacji?
Słuchajcie, Henio dostał na urodziny warzywa i owoce plastikowe do krojenia. Strzał w 10. Całe dnie je kroi, nosi, przenosi, bawi się w jedzenie, a najlepsza zabawa to pakowanie ich do torebki i udawanie ze idzie na zakupy
A no i miałam wczesniej zapytac ale zapomniałam: czy ktos mi moze logicznie wytlumaczyc po co ludzie jezdza autem w masce na gębie????Jupik lubi tę wiadomość
-
Jupik dla Was również Wesloych Świat 🐣
Edwarda tez się nad tym zastanawiałam i myśle, ze czasami to ma sens jak np ktoś wraca ze sklepu i musi ściągać brudnymi rękami maseczkę, to wydaje mi się, ze lepiej nie ruszać i dopiero w domu zdjąć ...
My już po spacerku, Kalina żarłok nie chciała wracać, dopiero jak powiedziałam, ze zjemy żurek to dała się namówić i tylko opowiadała co to ona zje jak wrócimy ... gruba będzie jak nic tak się rozjadła ostatnio, chyba, ze nadrabia po diecie zębowej 🙄
Totoro Lila jest mega mega do przodu... no niesamowicie mądra. Jak dla mnie to ona jest psychicznie rozwinięta jak przeciętny 3,5 -4 latek 😘 superJupik lubi tę wiadomość
-
Kala nie wiem. Ja zakupy robie w rekawiczkach od poczatku pandemii. W masce tez. Wiec najpierw zdejmuje rekawiczki, a potem maske i od razu do kosza. Logika mowi, ze najpiej zdjac teoretycznie zainfekowana maske i rekawiczki od razu, niz zaniesc wirusy do auta, potem np do klatki, windy i do mieszkania. Ale jak wiadomo ludzie logiczni nie są... Dla mnie jezdzenie w aucie w masce to szczyt głupoty.
Zgadzam się co do Lilki, bardzo mądra
-
Jupik, super, że u Was wszystko ok
Napisz w wolnej chwili jak tam się układają relacje Kinga - Feliś
Lila jest po prostu typową humanistką 😁 puzzle np słabo jej idą, ogarnia max 4-elementowe i to też często z pomocą, klocki układa w cały świat jeśli w ogóle 😁
-
Oj dobra dobra jest mądra i koniec !!!😀 puzzle, klocki to wszystko jest wyuczone, tak jak liczenie czy rozpoznawanie literek, a takich tekstów (i nie mówię tu o rozwoju mowy ) jak Lila teraz rzuca wyuczyć się tak po prostu nie da. A ona ma DOPIERO 2 lata!!!
-
Żarłok śpi ... i wiecie co??? Już zasypia ja prawie tez i słyszę:
- mamo?
- tak kochanie?
- jutro Kalcia jajo jeść?
-tak dostaniesz jajko
- i kiełbaskę jeść ?
- tak kiełbaskę tez
- i .....
Chyba połowę zawartości lodówki wymieniła, oczy już się zamykały, a ta dalej o żarciu gadała 🙄 żeby nie było kolacje jadła 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2020, 20:08
Totoro, edwarda20 lubią tę wiadomość