X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik, ktore przedszkole masz upatrzone?


    Dzis kupilam Heniowi majtki w pepco i odebralam tez paczke z majtkami wielorazowymi bo bierzemy sie za odpieluchowanie poki siedzimy w domu. Chyba ostatnio pisalam ze zeszlismy do 3 pantsow na dobe bo wiekszosc razy siku wolal na nocnik ale kupa caly czas w pieluche. Od 2 tyg mu opowiadalam ze bedziemy robic papa pieluszce, ze będzie nosil majteczki itp. No wiec jak dzis przyszly i mu pokazalam to tak sie cieszyl, od razu zdjal pieluche i ze chce majtki. Nie dalo sie wytłumaczyć ze najpierw musze je uprac, pielucha nara. Mowie dobra, jestes świeżo po kupie to bedziesz w samych spodenkach. Po okolo godzinie zlał sie na podłogę, caaale spodenki, skarpetki, wielka plama na panelach, zaskoczony, zdziwiony, krzywa mina na mokre spodenki, chodzil jak kaczka haha. Na spokojnie zmylam podloge, dopiero potem go przebralam. Mysle sobie jest dobrze. Pozniej siedzial w krzeselku i patrzył jak gotuje, kilka razy pytalam czy usiadzie na nocnik, nie. Nie minela minuta od ostatniego pytania gdy kazał sie postawic na podlodze, zdjal spodnie i na stojąco sie zlal... Po czym zalozyl je z powrotem... Kuzwa skubany. No dobra wytlumaczylam ze tak nie mozna bla bla. Do wieczora ze 2 razy zrobil siku na nocnik. Zrobil tez kupe, ktora wpadla mu do nogawki (gdyby miał majtki to tam by wszystko zostało:p). Podotykal sobie ta kupe w nogawce i dalej swoje, zdazylam go przebrac a ten ukucnal, zrobil siku na panele i zadowolony pokazywal i sie cieszyl... Oj ciezko to widze...

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, przedszkole Familijna Łódka- w Nowosolnej. Tyle, że od nas tragedii nie będzie, ok.10-15 min autem. Mamy znajomych, których syn tam łazi od zeszłego roku i bardzo chwalą, no i przedszkole działa od zeszłego roku właśnie, chyba mają dopiero 1 grupę czy 2 i przypuszczam że i w tym roku tłumów nie będzie i ze względu na lokalizację i koronawirucha. Gadałam z menadżerką, póki co się zapisujemy ale zobaczymy jak będzie, zaczynamy się wahać czy nie poczekać jeszcze roku, jak będzie mieć 3,5. Początkowo odrzucałam państwowe, bo to co mamy niedaleko to masakra, ale wydawać lekko półtora tysia jak ja będę na wychowawczym na razie bez sensu. To przedszkole to dobry kompromis no i ufam znajomym w opinii, bo oni z tych naprawdę wybrednych i też stać ich by było na prywatne. Tak więc jakbyś miała jakiś znajomych w okolicy to też śmiało polecaj, można wejść na ich stronę i FB i poczytać i jak coś dzwonić do P.Karoliny.

    U nas z nocnikiem to dopiero masakra. Do tej pory na słowo nocnik wrzeszczała w nieboglosy i uciekała 🙉 od jakiegoś tygodnia postęp- usiadła na nim ze dwa razy, oczywiście już po fakcie zrobienia kupy w pieluchę, ale i tak dla mnie bomba.. tak więc powoli coś się dzieje w temacie. Ale za prawdziwe odpieluchowanie wezmę się w wakacje- wezmę ją za fraki na działkę żeby cały dzień biegała z gołym tyłkiem i tam będę uczyła.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik cos mi sie chyba na facebooku wyswietlilo o tym przedszkolu. Tam niedaleko jest tez przedszkole Malych Odkrywców czy cos takiego, jak czytalam z męzem co tam robią to sie prawie posralismy, takie super rzeczy ;p No ale ode mnie zdecydowanie za daleko.
    Jeśli bylabym na Twoim miejscu, poczekałabym ten rok. Z kilku powodów. Mała pojdzie do dzieci i bedzie non stop chora, na plus to ze bedziesz w domu, ale masz jeszcze Felisia, ktorym trzeba sie zając, Kinia moze go zarazac wszystkimi syfami (Henio na szczescie nie zlapal nic powaznego, ale non stop przeziebienia, biegunki, jelitówki). To chyba najwazniejsze. Z tymi dojazdami tez nie tak fajnie, w tych godzinach sa ogromne korki, ludzie przez nowosolna jada na autostrade, jezdze tam codziennie do pracy, czasami 40 minut stoje. I tak rano i wieczorem, dodaj do tego nudzące sie, spiące, wkurzone dziecko z tylu. Albo dwójka bo jesli bedziesz ją odwozic czy odbierac z malutkim... Jesli chodzi o kontakt z dziecmi, to Kinia ma brata :) Znam wiele dzieci (wiekszosc juz doroslych), ktora nie chodzila do przedszkola, a np tylko do zerowki i sa to normalni, madrzy ludzie, bez zadnych problemow w kontaktach z innymi ;p Wiec tutaj bym sie o nic nie martwila. No a jak zostanie w domu, to wielki plus dla Felisia, bo podobno mlodsze dzieci duzo szybciej sie wszystkiego uczą mając starsze rodzenstwo.

    Jupik lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 26 kwietnia 2020, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, jakiś czas temu koleżanka wspomniała mi o tym forum i od tego czasu trochę was i majówki podczytuje. Chciałam sprawdzić czy to coś w ogóle dla mnie, w końcu zdecydowałam się napisać, mogę dołączyć? Mój synek Kubuś urodził się 4.05.2018.

    edwarda20, Jupik, Kala, Blueberry lubią tę wiadomość

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Czeresniowa😀ja też tutaj od niedawna😜

    Słuchajcie dziś przymierzam się do obcięcia włosów Mlodego😀już nie mogę patrzeć na busz na jego głowie.

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeresniowa czesc, opowiedz cos o sobie i synku.


    Iggi pierwszy raz?
    My Henia tez obcielismy maszynką, 1 raz sami, troche krzywo ale zdecydowanie lepiej wyglada niz taki zarosniety ;p

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, dzięki za to co napisałaś, zgadzam się z Tobą i chyba odłożę na bok ten pęd, żeby już ją wypchnąć.

    Kinga nie daje sobie nic zrobić z włosami. Sama je czesze. O spinkach zapomnij. Obciąć to ją bym chyba mogła tylko jak śpi.. chyba ma po mnie, bo ja od dziecka nienawidzę jak ktoś mi coś robi z włosami. Wolę iść do dentysty niż fryzjera 😂 a jeszcze przed wirusem kupiłam sobie nożyczki fryzjerskie i sama się obicinam (metoda z neta). I serio, ale jestem bardziej zadowolona niż po fryzjerze.. no chyba coś w genach mamy z tymi włosami.
    Swoją drogą - lubią wasze dzieci mycie głowy? Bo u nas to dramat (jak ze wszystkim co się wiąże z włosami) i myje jej raz na tydzień..

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasne opowiem coś o nas. Jesteśmy z Łodzi.
    Kuba za tydzień kończy 2 lata, prawie nic nie mówi, ale mega dużo rozumie i świetnie dogadujemy się na migi ;) Narazie się tym nie przejmuje, czytałam, że spokojnie do 3 roku ma czas.
    Ma świetną pamięć i często zaskakuje mnie tym co pamięta. Uwielbia klocki, tory drewniane, rysowanie i robienie ogromnego bałaganu ;)
    Zastanawiamy się nad kupnem rowerka biegowego na dwóch kołach, ma któraś z Was? Czy to za wcześnie?
    Totoro mnie bardzo zaciekawiła rodzeniem w domu, ale nie wiem czy bym się odważyła, planujemy drugie dziecko, ale ciągle to odkładamy bo szczerze mówiąc nie mamy siły i mam wrażenie, że dla Kuby byłby to koniec świata... Dlatego przyjemnie czyta się Wasze opowieści o rodzeństwie :) Pewnie za rok się zdecydujemy, chociaż w pracy już mnie cisną, żebym wracała, albo najlepiej się zwolniła bo dalej jestem na wychowawczym (mała firma się rozrasta i nie chcą przekroczyć liczby 20 pracowników).
    Co do mycia głowy, Kuba uwielbia sam nakładać szampon, nawet może kilkakrotnie "myć głowę", ale płukanie to koszmar. Bywa tak, że uda mi się jakoś spłukać głowe, a on znów nakłada szampon i znów krzyki bo musze spłukać... Słodko myje sobie pachy :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2020, 12:25

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa witamy na forum 😀 widzę, ze kolejna łodzianka

    Edwarda powodzenia w odpieluchowywaniu... wirtualne kciuki za Henia 🙂 u nas nocnik zupełnie odpada, nakładka na tojlet jedynie wchodzi w grę, ostatnio taki progres, ze usiadła bez pieluchy... oczywiście jako ze my to jakby jedna osoba, to ja musiałam siedzieć obok na bidecie 🤣 zazwyczaj jest odwrotnie, jak tylko siadam na kibelku, to już gramoli się obok na bidet ...

    Jupik u nas mycie głowy tez dramat. Jak tylko wchodzi do wanny, to od razu ostrzega „głowy nie !!!” i tez myjemy raz na tydzień

    Iggi ja Kalinkę jak była młodsza to bez problemu do zera maszynką ścinałam, bo włosy rosły jej coś ala Woronowicz i dziwnie wyglądała, u góry łyso tylko boki zarośnięte. Ostatnio próbowałam jej podciąć z tyłu „czeskiego piłkarza”, to już nie było tak wesoło, na szczęście to sekunda i po sprawie. Teraz mamy już ładną dziewczęcą fryzurkę i wiążemy kiteczka na czubku 😀

    W ogóle jestem meeega szczęśliwa, od kiedy dowiedziałam się, ze szkoła zdalna zostaje przedłużona ... i tak się zastanawiam czy ja pierwsza wyląduje jak to u nas mówią na „sreberku” czyt. szpital psychiatryczny czy któreś dziecko w oknie życia ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2020, 12:56

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Henio myc głowe spoko ale przy spłukiwaniu zmienia się w dzikie zwierzę. Dlatego od roku obcinamy na krociutko. Jak miał te długie loki, to nie dosyc ze długie to mega gęste i zbyt długo trwało spłukiwanie. Tez myjemy raz w tyg.


    Czeresniowa, z której czesci Łodzi jestes? :)
    Henio dostał od mojej siostry rowerek ale niestety przez wirusa jeszcze nie uzywalismy, zwazywszy ze najpierw musimy kupic kask a wszystko pozamykane (łeb wielki wiec nie bede ryzykować online). Ale na pewno nie jest za wczesnie.


    Kala dzięki, ale póki co progresu nie ma. Dzis 3 dzien, od rana jestem w pracy, maz mi napisal ze kupa w majtkach. Wczoraj po prostu kucał i sikał na podloge, w ogole mu nie przeszkadzaja mokre majtki i spodenki... Mogłam pytam milion razy a i tak sekunde po moim pytaniu lał na podloge... Kilka razy zrobil na nocnik i na nakladke ale na nakladce po kilku kropelkach mowi ze wysoko, ze spadnie, uderzy sie w glowe i kaze sie zdjąc... Tłamczę ze przeciez mamusia pilnuje, ze trzymam go za rączke ze jest bezpieczny, nie, wysoko, on spadnie i koniec. Takze tego, walczymy dalej.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala nie pociesze, ale czytam że nowy rok szkolny tez zacznie sie zdalnie...

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa my tez mamy rowerek i aktualnie „jeździmy” po domu ... normalnie tak się rozpędza, ze szok ... 🤣 żartuje tempo żółwia... ale Kalinka raczej z tych leniwych. Na pewno nie jest za wcześnie, tylko trzeba zwrócić uwagę na wysokość siodełka(najlepiej nóżki wcześniej zmierzyć), żeby dziecko mogło swobodnie usiąść. My mamy na 28 cm teraz, ale wysokość jest regulowana, także spokojnie wystarczy na dłużej

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Kala nie pociesze, ale czytam że nowy rok szkolny tez zacznie sie zdalnie...
    Edwarda nawet tak nie żartuj 🤦‍♀️ To ja chyba jednak zacznę sobie miejsce w tym szpitalu szykować ....

    A słuchaj ,mam pytanie, jak u Ciebie teraz z płatnością za żłobek? Musisz normalnie płacić?

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala wrote:
    Edwarda nawet tak nie żartuj 🤦‍♀️ To ja chyba jednak zacznę sobie miejsce w tym szpitalu szykować ....

    A słuchaj ,mam pytanie, jak u Ciebie teraz z płatnością za żłobek? Musisz normalnie płacić?

    No niestety. Ale wiesz, nic pewnego.

    Z tym złobkiem to jest tak: place z góry, wiec za marzec zapłacilam z gory, a tu mowia w polowie miesiaca ze zamykają. Napisali ze za kwiecien placimy TYLKO! 80%. Wkurwiłam się i napisalam ze rezygnujemy. Zadzwonila do mnie dyrektorka czy moze jednak przemysle bla bla, i dała mozliwosc zawieszenia platnosci na 2 mce. Wiec zawiesilismy na kwiecien i maj. 3200 zł w kieszeni. Wiadomo ze zamkniete bedzie dłuzej, wiec wtedy zrezygnujemy. To jest tak drogi zlobek ze miejsca beda na pewno, tym sie nie martwie.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jaaa ... no mega drogi 😮 dobrze, ze Wam zawiesili, bo tyle płacić i siedzieć z dzieckiem w domu, to raczej słaba opcja

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala wrote:
    O jaaa ... no mega drogi 😮 dobrze, ze Wam zawiesili, bo tyle płacić i siedzieć z dzieckiem w domu, to raczej słaba opcja
    Ja myśle ze oni dostają cos od panstwa od sztuki dziecka, bo tak mnie przekonywala, błagała prawie zebym nie rezygnowała. Czyli dziecko jest zapisane, widnieje na papierze, a nie musimy płacic. No a na pewno bym nie placila za siedzenie w domu, tzn mogłabym max 500zł a nie 1600...

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dokładnie. 500 zł tez bym jeszcze dała, gdyby mi zależało na miejscu

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Czeresniowa, z której czesci Łodzi jestes? :)
    Henio dostał od mojej siostry rowerek ale niestety przez wirusa jeszcze nie uzywalismy, zwazywszy ze najpierw musimy kupic kask a wszystko pozamykane (łeb wielki wiec nie bede ryzykować online). Ale na pewno nie jest za wczesnie.

    Zawsze mieszkałam na polesiu, ale po nowym roku kupiliśmy mieszkanie przy parku Mickiewicza - Julianów, ale jeszcze się nie przeprowadziliśmy, a ty?
    Kala wrote:
    Czereśniowa my tez mamy rowerek i aktualnie „jeździmy” po domu ... normalnie tak się rozpędza, ze szok ... 🤣 żartuje tempo żółwia... ale Kalinka raczej z tych leniwych. Na pewno nie jest za wcześnie, tylko trzeba zwrócić uwagę na wysokość siodełka(najlepiej nóżki wcześniej zmierzyć), żeby dziecko mogło swobodnie usiąść. My mamy na 28 cm teraz, ale wysokość jest regulowana, także spokojnie wystarczy na dłużej

    Dzięki, myśle, że na początku będzie podobnie, ale akurat do końca wakacji może troche załapie. Akurat sezon :)

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 27 kwietnia 2020, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Czeresniowa czesc, opowiedz cos o sobie i synku.


    Iggi pierwszy raz?
    My Henia tez obcielismy maszynką, 1 raz sami, troche krzywo ale zdecydowanie lepiej wyglada niz taki zarosniety ;p
    Jestem po pierwszym generalnym strzyżenie, cielam nożyczkami,Młody grzecznie siedział ale trochę nie przemyślałam techniki strzyżenia grzywki i Młody wygląda jakbym ciela "na garnek".Do tej pory chodziliśmy do fryzjera.

    U nas nie ma problemu z myciem głowy i innych zabiegów higienicznych😀cierpliwość Młodego w tym zakresie nie ma granic.

    Edwarda nie ma podstaw do opłaty za przedszkole w obecnej sytuacji.Niektorzy rodzice płacą z własnej woli żeby utrzymać placówkę,ale nie takie kwoty, o których piszesz.Czesne meeega wysokie.Ja za żłobek mam płacić 600 zł miesięcznie,ale mieszkam w mniejszym mieście aniżeli Łódź.

    Czeresniowa mój Młody też nie za dużo mówi😐Może chłopcy tak mają,chociaż czytałam że to nieprawda..

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 28 kwietnia 2020, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeresniowa to witam sąsiadkę ;p


    Iggi to czesne jest mega wysokie nawet jak na Łódź. To żłobek nowy, dwujęzyczny. Nie to że miałam takie ambicje, to był pierwszy złobek, w którym znalazłam miejsce, a który nie był na drugim koncu miasta - nie wiem czy czytalas nas wczesniej, w listopadzie nagle straciłam opieke nad małym i musialam w ciagu kilku dni znaleźć zlobek. Przed pandemią znalazłam inny 5 minut od domu, duzo tanszy, ale jak sie okazalo ze w grupie jest 30 dzieci a pomieszczenie maleńkie (do tego brzydkie i brudne) to zrezygnowałam, wole jednak tyle placic ale zeby mały jakies lepsze warunki, tutaj jest 16 dzieci, wielkie, sliczne, nowiutkie, pachnące pomieszczenia, fajne jedzenie, miłe panie (jedna jest native speakerem), ciekawe zajęcia. Przemeczymy sie jeszcze rok, a potem panstwowe przedszkole.

    dqprqps6kaqxmc83.png
‹‹ 1820 1821 1822 1823 1824 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ