Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
tez muszę spać z Kalinką jak już się obudzi, a ona z tych kręcących się przez sen, wiec wysypiam się średnio
U nas spanie kiepskie.Teraz podejrzewam zęby,ale generalnie Młody ma tendencje do kręcenia się,nauczył się ze mną spać jak karmiłam piersią i teraz trudno go oduczyć.Potrafi w nocy sprawdzać czy jestem i mnie wołać,a jakbym nie przyszła to ryk.Mama tu i koniec.A wiecie co jest najśmieszniejsze?że byłam pierwsza przeciwniczka spania z dzieckiem 😜 -
U nas nocki ok wyłączając akcje zęby co jakiś czas. Ogólnie Lila albo się w ogóle w nocy nie budzi albo raz, koło 3, żeby wydrzeć się na nas, że śpimy nie na swoich miejscach - po przemeblowaniu sypialni żeby być przodem do Lili muszę spać na prawym boku a, że sypiałam od x czasu na lewym to po pierwszej nocce myślałam, że się z łóżka nie podniosę 🙈. No i mąż stwierdził, że po prostu zamienimy się miejscami i tyle. No tyle, że Lila o 3 otwoera oczy i drze się na męża, że "TATATAAAA!!!! NIE TUUUU!!! TY TAM A MAMAM TUUU!!!!" 😁 przewalamy się na swoje miejsca i śpi zazwyczaj do 8 czy kilka min po.
Co do odpieluchowania to u nas kolejny dzień bez pieluchy i żadnej awariiDobrze, że Lila się kontroluje, bo ja jej oczywiście rano majty założyłam i kompletnie o tym zapomniałam 🙈 ja w ciąży mam mózg na najniższych obrotach, masakra 🙈 Jedynie wieczorem przed kolacją założyliśmy Lili pieluchę, bo do kup na nocnik nie może się przełamać, a wczoraj nie zrobiła wcale, więc.. 🤷♀️ Ale dobre i to
-
Brawo Lila 😀 no i sama się praktycznie odpieluchowała...
Iggi ja przy pierwszym tez byłam przeciwniczką spania z dzieckiem. Jeszcze w czasach gdy na topie była Tracy Hogg 😉 i ach jaka byłam z sobie dumna, ze moje dziecko samo i zasypia wg wskazówek z książki 🤣 no i co ... i się posrało nagle jak miał ok 1,5 roku i już tylko z mamą i nie powiem do jakiego wieku ...
Przy Kalince to już było mi wszystko jedno, byłam przygotowana na wspólne spanie, a tu niespodzianka ... ona zasypia i śpi sama. Moja obecność wręcz ją rozpraszała. I nagle jakoś w styczniu tak zupełnie z dnia na dzień koniec ... sama nie śpi i nie zasypia ... taka historia
Idę spać 🙂 pospałam trochę z synem na kanapie (czyt. serial oglądaliśmy), teraz trochę z mężem,’a potem pewnie z Kalinką
-
To ja byłam nastawiona od początku na spanie Lili w łóżeczku, nie wyobrażalam sobie spać z dzieckiem, miałam milion wizji jak je gdzieś przygniata, przyduszam itd. Nawet w szpitalu położna do mnie mówiła jak Lila w nocy nie mogła spać, żebym ją wzięła do siebie, na co ja, że z kotem się spać boję, a co dopiero... No ale Lila zweryfikowała moje poglądy 😁 w dzień jadła i spała, bez żadnych problemów, w łóżeczku, w wózku, obojętnie.. A w nocy była nieodkladalna. Spała tylko na brzuszku, na mnie lub na mężu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2020, 00:10
-
My zasypiamy razem,nawet na dzienna drzemkę.Jesli chodzi o nocne spanie to śpi do 23 sam,potem pobudka-obczajka że nie ma mamy i wołanie "Mama tu",zasypia wtedy od razu,czasem popije wody i śpimy razem do rana.Jakbym spróbowała wrócić do sypialni to powtórka..Także tak sobie mnie wychował.
-
Za nami 6 dzien odpieluchowania, rano znowu pielucha sucha, od razu jak sie obudził zawołał, najpierw na kibelek, a potem nocnik. W nocniku byyyllloooo tyyllleeee siku, z calej nocy
Wczoraj 1 wpadka, ale kupy nie bylo, mam wrazenie ze wstrzymuje, bo pierdziochy lecą ostre. Dam mu dzis jablko, to moze go ruszy.
Wieczorem po szczepionce miał lekką gorączke-38,3. Kontrolowałam go w nocy, na szczescie bylo ok, rano juz ok, lekko go boli nozka.
-
Ja byłam przeciwniczką spania i nadal jestem. Kinga zawsze spała sama, jakoś parę mcu temu miała fazę, że nie chciała iść spać, robiła awanturę i pokazywała na nasze łóżko, że ona tu chce, ale twardo tłumaczyłam, że ona ma swoje my swoje i koniec. Parę awantur było ale potem wszystko wróciło do normy.
Felo też śpi sam, choć przy nim ta różnica, że jak mi się obudzi za wcześnie (np.ok.6) to go biorę na cyca do łóżka i zdarzyło mi się zasnąć, budzę się o 8-9 a tu dziecko śpi z nami..ale to wyjątki i absolutnie poza mną- staram się zawsze odkładać go do łóżeczka.
Ale jakbym miała 3 (Boże uchowaj) to już z tego zmęczenia chyba bym waliła swoje zasady.. Generalnie widzę po sobie, że przy dwójce jest więcej wyrzeczeń i więcej trzeba wkładać wysiłku chcąc postępować w zgodzie ze sobą. -
Jupik, przychodnia jak zwykle milczy. Ja na poczatku czyli ponad rok temu pamietalam, ze sa 3 dawki, potem zapomnialam, przypomnialy mi dziewczyny jak szczepily, chyba Kala nawet. Wiec mialam plan ze we wrzesniu 2019 szczepie tymi ostatnimi, w listopadzie nimnerix, w styczniu ostatnie bexsero a potem decyzja co z ospą. Zlobek i choroba za chorobą pokrzyzowaly mi plany.
Kala hmmmm, 1 kwestia to siku - z tym rewelka, woła, siada, robi, po nocy, drzemce i po spacerze pielucha sucha, od poniedzialku mam plan zeby na drzemke i spacer zalozyc majtki treningowe, jedno siku utrzyma. Na noc jeszcze troche.
2 sprawa to kupa. Do tej pory ani razu nie udalo sie go posadzic na nocnik, mowi nie nie nie. Wiec tutaj bedziemy musieli powalczyc.
-
U nas dziś kolejny dzień bez pieluchy, cały dzień pięknie wołała, potem pierwsza kupa na nocnik a wieczorem coś się zadziało i awaria za awarią 🤔 jedna w sumie po południu, ale że tak powiem kontrolowana - byliśmy na spacerze bez pieluchy, bo nie dała sobie założyć, zawołała i nie zdążyliśmy 🤷♀️ a potem 3 razy zesikala się w domu! Ale ogólnie jest już okropnie zmierzla i marudna, więc sądzę, że przez to. Zobaczymy co dalej 😁
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Iggi31 wrote:Ale tu cisza,widać,że jest majowka😜
Dziewczyny muszę trochę pokompletowac garderobę dla Młodego na lato,jakieś sklepy internetowe oprócz h&m,c&A,5.10.15 i innych znanych sieciowek?gdzie w miare jakosc za rozsadna cene?ktoś coś?
Ja cenię Mybasic za dobrą jakość i niezle ceny + brak pstrokacizny. Ale najbardziej lubie takie sklepiki co robią na zamówienie np Fufu Handmade, Mati Made, HonsiuMisiu, Miś Foch ale one do najtanszych nie nalezą niestety.
-
Ja mam pytanie z innej beczki. Dostałam od teściów zegarek (mąż też). Coś im odbiło i kupili nam zegarki Michaela Korsa, uroczyście wręczyli, że to za wnuki ma pamiątkę i dumni byli pod sufit jakby nam nie wiem co dali.. no i tak, mąż zegarków nie nosi, ale jego jest spoko i stwierdził, że założy raz na jakiś czas na uroczystość rodzinną i tyle. A mój to dramat. Zupełnie nie w moim stylu, jest wielki i mam wrażenie, że zasłania mi pół ręki i szczerze mówiąc nie widzę się w nim w ogóle.. co byście zrobiły? Chodzi mi po głowie żeby albo nie robić nic i nigdy w życiu go nie założyć, albo uderzyć do teściów, czy by mi go nie wymienili na taki co mi się podoba..ale byli tak z siebie dumni i pewni, że jest piękny, że albo ich urazę albo stwierdza że jestem niewdzięczna albo że nie mam gustu albo wszystko na raz.. i co ? 🤔