Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Blueberry ale, że tak obydwoje się nie budzą????😮 nic a nic??? No dla mnie to jakaś abstrakcja ....
Iggi a do 7 spał lepiej? No nasz wynik: Kalinka 26 miesięcy - łącznie 4 przespane noce .... powalający 🤣 jeżeli wczoraj była TA noc, to następna pewnie nie wcześniej niż za miesiąc...
Iggi a mogę się zapytać: co prasujesz? Przecież teraz chyba nie chodzisz do pracy? Wiem głupie pytanie, ale tak się zastanawiałam, czy prasujecie dzieciom ubrania? -
Jagoda czasem się przebudzi, wejdzie da naszego łóżka ( ma łóżko zaraz przy naszym) i śpi dalej, no chyba że chorowała czy zęby .. A Julian od 1.5 miesiąca przesypia noce. Wiadomo są wyjątki, że przebudzi się np koło 1.00, ale to wygląda tak, że zje, odkładam i śpi dalej. Jagoda już dawno przesypia całe noce, nawet nie pamiętam od kiedy. Więc pod tym względem nie mogę narzekac.
Byłam pewna, że jak Jagoda dała mi się wyspać, to synek da mi popalić nocami, ale jestem miło zaskoczona..
-
Kala ważne że ładnie dziecko wygląda
A te skarpetki... cudo
Henio też po domu chodzi w za krótkich spodenkach i starych koszulkach
Nie prasuje dziecku ubrań, no chyba że koszulka jest bardzo pognieciona ale to tylko w takich wypadkuSwoje prasuje raz na miesiąc jak uzbiera mi się cały kosz, wtedy w weekend mąż przejmuje małego, ja załączam serial i prasuje ;p
-
Bardzo mi się podobają stylizacje małych dziewczynek,te ubranka są takie śliczne.Dla chłopców wybór jest znacznie mniejszy,a jeśli są jakies ładne ubrania, to są zazwyczaj niewygodne,a Młody raczej preferuje dresy,T-shirty i chłopięce leginsy(Tak są takowe😜).
W za małych i zniszczonych rzeczach też chodzi,zwłaszcza po budowie.. jak wracamy stamtąd to Młody pierwsze co to idzie do wanny😜
Jeśli chodzi o prasowanie,to prasuje rzeczy wszystkim i robię to średnio co dwa dni.Po przeprowadzce planuje zakupić suszarkę,ponoć rzeczy się tak nie gniota przy używaniu jej. -
Edwarda taaa... skarpetki hahahaha😉 można powiedzieć, ze luksusowe za milion monet, ale kupujemy je od zawsze, bo to są jedyne jakie znalazłam, które ani nie spadają ani nie cisną. Chyba, ze możecie polecić jakieś z dobrym składem, nie cisnące i nie spadające.
Ja kiedyś byłam szczęśliwą posiadaczką generatora pary i wtedy prasowałam wszystko hobbistycznie podobnie jak Iggi. Ale córeczka pozbawiała mnie tej przyjemności, bo panicznie bała się tego odgłosu przy prasowaniu i nie było opcji, żeby cokolwiek przy niej wyprasować, a w czasie drzemki tez się nie dało, bo spała jak spała, to wiecie.... potem generator się rozpierdzielił ( to był już nasz drugi, a każdy chodził ok 3 - 4 lat) i mąż absolutnie zabronił zakupu kolejnego, bo ... klamot, awaryjny i jeszcze Kalinka się boi ... ok aż tak mi nie zależało, bardziej nie chciało mi się jego marudzenia wysłuchiwać, kupił żelazko ...i od tego czasu moja przygoda z prasowaniem totalnie się skończyła, ewentualnie kilka Franka t-shirtów jak jeszcze chodził do szkoły normalnie... a stary ma swoje żelazko i albo go używa albo stara się odpowiednio rozwieszać .... taka historia 😀
Iggi ja mam pralko-suszarkę i niestety ale według mnie rzeczy są bardziej wygniecione i się kurczą. Ale generalnie polecam, bardzo ułatwia życie. My suszymy głównie bieliznę (majtki, skarpetki, podkoszulki, piżamy ...), a resztę normalnie wieszamy. Staram się robić dwa prania jednego dnia (jasne i ciemne) i potem cześć z tych dwóch pralek ląduje w suszarce ... -
Kala a już myślałam,że dzięki suszarce oszczędze trochę czasu..wszyscy znajomi polecają,ale też nikt z nich nie prasuje wszystkiego tak jak ja😜jakoś tak z domu rodzinnego wyniosłam to prasowanie,nie umiem inaczej..
U nas dziś kryzys z odpieluchowaniem,od rana wszystkie majtki zasikane,co jest? -
Iggi czas na pewno zaoszczędzisz, bo odejdzie Ci wieszanie tysiąca i jednej skarpetki 😉 tylko polecam wtedy kupować o rozmiar większe. Ja tak robię np. z Franka gaciami ... po jednej wizycie w suszarce są idealne 😀
Oj zajedziesz się dziewczyno .... czy coś by się stało gdyby mały po domu latał w niewyprasowanych??? Założy i się wyprostuje 🤣 ale oczywiście rozumiem, tez miałam na tym punkcie hopla ( ja to lubiłam dla mnie to był relaks, ale tylko i wyłącznie generatorem i tylko dziecięce rzeczy, zwykłym żelazkiem to jakiś koszmar i męża koszulek tez nie lubiłam), teraz nie prasuje i jakoś żyjemy... wręcz jestem wdzięczna mężowi, ze kupił to żelazko, bo mam pretekst, żeby jego rzeczy nie ruszać ... chciał to ma 🤷♀️ -
Jestem zła..musiałam jechać coś załatwić i zostawiłam Młodego u babci,a ta mu założyła pieluche,bo sikal pod siebie.Jutro jadę do pracy i zostaje z mężem i babcia i czuje,że znów mu założą i mi nie powiedzą.Przez takie numery dziecko się cofnie z tym sikaniem😐
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2020, 16:14
-
Ja nie prasuję
jak coś jest bardzo wymięte to przed założeniem po prostu machnę i to tylko jeśli do kogoś wychodzimy albo ktoś do nas 😁 życia by mi brakło 🙈
Miałam dziś wizytę, mała waży już 1020g❤️ jakoś przekroczenie tej granicy kilograma zawsze mnie trochę uspokajało ❤️ a ja mam szyjkę cały czas do bani, mam odpoczywać, polegiwać itd.. Heh 😑
-
Ja całą pierwszą ciążę miałam miękką szyjkę. Nic się nie działo, trzymała jak trzeba, do szpitala pojechałam po odejściu wód, i po kilku godzinach skurczy rozwarcie miałam raptem na opuszek palca 😑 teraz sytuacja się powtarza, znowu szyjka cały czas miękka, no ale tym razem mam już za sobą epizod ze skracaniem, na szczęście mam wizyty co 2 tyg, lekarz szybko wychwycił, więc po przejściu na oszczędny tryb życia szyjka się wydłużyła. No ale miękką jest cały czas
Mam nadzieję, że wytrzyma do końca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2020, 18:20
-
Totoro gratulacje 😘 to już kawał baby 😉 magiczny kilogram przekroczony. Hmmm... to teraz kolejna granica 30 tydz.? Najważniejsze, że szyjka się dalej nie skraca, będzie dobrze. Ja po zdjęciu szwu już praktycznie bez szyjki łaziłam jeszcze ponad 2 tyg ( i schody były i seksy i skakanie na piłce i spacery i nic nie ruszało ..) i urodziłam dzień po terminie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2020, 18:30
-
Zapomniałam napisać, ze student z izby przyjęć okazał się skuteczniejszy od mojego męża ....🤣 jak mnie przebadał to w końcu ruszyło 😁
Odpoczywaj, poleguj ile się da... wizyty masz co 2 tyg. więc jakby coś się działo to lekarz w porę wyłapie i najwyżej położysz się na końcówkę do łóżka