X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 29 maja 2020, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co tu przy piątku taka cisza?

    Totoro wzięłam z Ciebie przykład i tez stwierdziłam, że będę spokojna, wyluzowana, spełniała zachcianki Księżniczki, z uśmiechem na ustach po raz piętnasty budowała z klocków domek dla kotków i przyznaję było o niebo lepiej ... prawie żadnej afery

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 29 maja 2020, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi nawet nie o to chodzi, żeby spełniać zachcianki itd, bo ja też mówię Lili NIE, jak akurat mi coś nie leży, nie mam siły/ochoty itd, ale ja ostatnio chodziłam strasznie nabuzowana i wszystko absolutnie mnie z równowagi wytrącało :/ że coś rozlała, że mnie nie posłuchała, że nakruszyla koszmarnie przy jedzeniu itd itd.. I postanowiłam się ogarnąć, nie wpieniac, jak się wpienie to inaczej się wyładowywać, więcej się uśmiechać, przytulać, chwalić, no i efekt jest.. Niestety dzieci bardo łatwo wczuwają się w nasze nastroje :/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 29 maja 2020, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina niestety wrzeszczy jak nie chcę układać tych klocków albo czegoś innego nie spełnię na rozkaz. Wcześniej tak miał tylko mąż, ja miałam spokój w sumie, oprócz tego, ze ciagle przy nodze, to nie ciągnęła mnie do zabawy i czekała, aż wróci tata ... no ale ... poczułam wyrzuty sumienia, ze się prawie z nią nie bawię... i zaczęłam się angażować ... no to teraz mam 🤨

    Dzisiaj usypia z tatą ... poszła chętnie, ale na razie coś im nie idzie ... no zobaczymy co będzie dalej ....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2020, 19:29

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 29 maja 2020, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak, tata dał radę? :D moja się kąpie właśnie. Codziennie chcę ją wcześniej kłaść spać i się nie wyrabiamy. Zanim uzyskam wreszcie odpowiedź co chce na kolację, zanim ją zje, jeszcze zazwyczaj wyszaleć się musi wcześniej to jest ta godzina.. 🙄

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 29 maja 2020, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dał dał 😀 nawet szybko mu poszło ... z 15 min i spała. A ja wczoraj z 2 godziny leżałam ... dodam, ze już na lekkim wkur... co na pewno też nie pomagało w zasypianiu

    A kąpiecie się po czy przed kolacją?

    U nas ten czas też szybko wieczorem ucieka. Kalinka już po 18 ląduje w wannie, ale zanim się wykąpie, ubierze, zje kolacje, umyje zęby, to z 1,5 godziny schodzi...( kurcze napisałam jakby ona to wszystko sama robiła 😉) i zanim zaśnie to już 20

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2020, 21:19

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 29 maja 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to brawo:D u nas nie ma takiej opcji, do usypiania tylko mama 🤷‍♀️
    U nas jest najpierw kolacja, potem mycie zębów, kąpiel i spać :) dziś już mnie też zaczynało wkurzać usypianie, bo najpierw kazała sobie bajkę opowiadać, potem gada równo że mną, potem jednak jeszcze siku, a już w śpiwór pozapinana, potem ubrałam ją z powrotem - dziąsło ją boli, posmarować. Wylaze od nowa ręce myć, smaruję, opowiadam dalej - piciu 😤😤😤 no ale napiła się i śpi 🙏 ja teraz szybki prysznic i na serial, bo mam dość 😵

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2020, 21:53

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 29 maja 2020, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tata Kalinki dzielnie poradził sobie z zadaniem😀

    U nas "odprawa" do spania zaczyna się o 19,najpierw kąpiel,potem kolacja,mycie zębów,kładziemy się do łóżka o 20.30,czytamy i o 21-21.30 Młody śpi.Wstaje 6-6.30😐Nie opowiadajcie,że z tych Waszych dziewczyn takie grzebieluchy,mój facet też przez 1,5 godz szykuje się do łóżka😜Zapomnialam dodac,ze w nocy potrafi sie budzic po pare razy i sprawdzac,czy jestem.Ostatnio jakość snu jest tragiczna,miota się w łóżku,czasami poplakuje przez sen😐

  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 30 maja 2020, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No powiem Wam, że zawiodłam się na córce ... myślałam, że będzie płacz za mamusią, a tu taki suprajas 🤣🤣🤣 synek to był wierny ...
    mojego męża to idealnie odzwierciedla ten mem 5f6080f036c9.png

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 30 maja 2020, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iggi u nas ostatnio noce identyczne ... chociaż zęby już dawno wyszly

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 30 maja 2020, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala cały czas liczę na to, że to jednak zęby,ostatnia piątka w natarciu..bo jak będzie tak kiepsko spał,to do 18 roku życia będę z nim spać😀

  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No może do 18 to nie .....

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaa ale do 17 na pewno😜

    U nas ostatnio apetyt się bardzo popsuł,zwłaszcza każdy obiad jest bee..wrzuccie jakiś pomysł na obiad bo nie wiem co mam gotować,żeby to dziecko zjadło😐

  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 30 maja 2020, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do długości spania z dzieckiem, to się nie wypowiem, bo mi wstyd .... 🤦‍♀️ ale może u Was będzie lepiej ....

    Kalinka też nie jadła przy piątkach, tylko papakowate-papki jej przechodziły przez gardło, aż się zastanawiałam jak długo można pozwolić na niejedzenie, bo bałam się spadku cukru.
    Pomysłów nie mam, u nas prawie ciągle to samo, gotować nienawidzę i moi już się przyzwyczaili, ze jedzą co jest albo mają rączki niech robią. Krytyki nie przyjmuję 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2020, 09:56

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 30 maja 2020, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ohoho, co do obiadów to się nie wypowiadam nawet, bo moja do tej pory je mięso tylko zblendowane w zupie, ostatnio zaczęła jeszcze jeść pieczone z kurczaka z kaszą pęczak i np. ogórek do tego, co jest mega sukcesem. No i kluski śląskie. Tyle.🤷‍♀️ Czasem naleśniki, ale to raczej na podwieczorek, bo za wiele to tego nie zje... Wczoraj jej zupa nie podeszła to zjadła dużo samego makaronu pełnoziarnistego 😑 ale to co ja z jej jedzeniem miałam wcześniej to i tak Bogu dziękuję, że teraz je jak je.

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 30 maja 2020, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas podobnie jak u Totoro, Kubuś jest odzwierciedleniem mojego humoru, gdy jestem zmęczona, smutna, on też ma gorszy humor, ale generalnie nie urządza nigdy histerii, nie bije, nie kładzie się na ziemi w złości. Zazwyczaj jak ja mam świetny humor to mamy super dni :) Jedynie mieliśmy z mężem ciężki okres podczas remontu - kłótnie, ciche dni i wtedy dziecko strasznie się zmieniło, rzucał wszystkim, był dosłownie wściekły, wpadał w szał i płacz, widać było, ze wszystko widzi i czuje, ale dzięki temu szybko się ogarneliśmy i zaczeliśmy się wspierać a nie walczyć. To był chyba najgorszy miesiąc naszego małżeństwa... W ogóle synek wszystko widzi i słyszy, nawet jak jest "zajęty", czyli sam się bawi, to potrzebuje 100% uwagi, jak za długo rozmawiamy z mężem, to na różne sposoby próbuje zwrócić naszą uwagę, na szczęście w mniej inwazyjny sposób, ale zawsze staramy się go "zaspokoić", a nie na zasadzie "odczep się dziecko, starzy teraz rozmawiają".

    Iggi, wiem, że już pare dni temu był temat mowy u dzieci, ale dopiero teraz weszłam na forum. Chciałam Ci przypomnieć, że Kuba też prawie nie mówi i naprawde nie widze w tym nic złego, chłopak jest bardzo "rozmowny" po swojemu i widze, że wszystko rozumie, nie ma większych problemów w komunikacji, jedynie nie potrafi mówić.
    U nas np. była smutna sytuacja, że ciotka zaczeła przy nim marudzić, czemu on jeszcze nie mówi, że to już najwyższy czas, że za dobrze się rozumiemy i teraz nie zacznie mówić bo nie ma takiej potrzeby... A Kubuś chociaż, że był zajęty to przybiegł do mnie i się rozpłakał. Już nigdy więcej nie pozwolę by ktoś przy nim tak się odzywał. Później mu tłumaczyłam, że nadejdzie jego czas i jak zacznie mówić to już nie przestanie, a on sie zaczął do mnie śmiać. Więc kurcze, ja naprawde nie widze w tym nic złego i uważam, że jak będzie zbyt duża presja to dziecko tym bardziej zamknie się w sobie...

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 30 maja 2020, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No co za wredna ciotka 🤨 biedny mały.... u nas teściowa dłuuugo też marudziła, jeszcze kurcze zanim Kalinka roczek skończyła, to zamiast cieszyć się z sukcesów wnuczki, to tylko słyszeliśmy „oj szkoda tylko, ze nie mówi ....”. Mojego męża to strasznie wkurzało. A dodam, ze Kalinka naprawdę dużo mówiła jak na rocznika

    Totoro to i tak Lila już fajnie zajada 🙂 może gdyby nie ciąża, to dalej jechałby głównie na cycu. Franek tez długo jadł zupę zblenowaną z mięsem na obiad, a rano kaszę, żeby go zapchać, bo w ogóle nie miał potrzeby jedzenia, tak zafascynowany był odkrywaniem świata. W sumie dopiero w przedszkolu nauczył się normalnie jeść. Chociaż kaszce (jeden rodzaj!!!) pozostał wierny - oczywiście w tajemnicy 😉 chyba do połowy podstawówki ...
    U Kalinki problemy jedzeniowe minęły jak ręką odjął w momencie pojawienia się trójek, potem jeszcze na chwilę wróciły z piątkami, ale nie w takim wydaniu jak było. No ten pierwszy rok to jakiś koszmar był, każdy posiłek to jeden wielki stres ... mleko tylko na śpiocha, a reszta na szybko przy bajkach... teraz ładnie zajada, można powiedzieć, ze aż za ładnie 😉
    Ostatnio hitem jest koktajl - banan + masło orzechowe. Samych bananów nie jada, bo „ banany jedzą monkey nie Kalcia”

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2020, 12:15

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 30 maja 2020, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina śpi, a ja mam swoje 4K relaksacyjne: kocyk, koty, kawa i książka 😀

    Iggi31, Totoro lubią tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 30 maja 2020, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze co do obiadu, to u nas dzisiaj rozpusta ... stary kebaby przywiezie 😋😋😋 oczywiście dla tych starszych .... najmłodsza będzie musiała zadowolić się słoikiem 😉 no może trochę mięcha jej odpalę ... niech ma

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2020, 12:25

    Iggi31 lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 30 maja 2020, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas "atmosfera" w rodzinie jest taka jak zawsze,nic się nie zmieniło,nie kłócimy się z mężem.Zauwazylam,że sceny są zazwyczaj jak jest zmęczony,właśnie przed chwilą zrobił scenę,że powinniśmy umyć ręce,krzyki,rzucanie zabawkami..10 min później zasnął.

    Jeśli chodzi o mowę,to faktycznie zaczynałam czuć presję,ale teraz staram się o tym nie myśleć,nie musi być we wszystkim pierwszy i najlepszy.Czekam do 3 roku życia,jak się nie rozkręci to udamy się do specjalisty.

    Jeśli chodzi o gotowanie,to nie chwaląc się jestem uznawana w rodzinie za masterchefa😜Apetyt Młodego jest tak marny,że brakuje mi pomysłów.Przestal jeść mięso,tak jak Totoro muszę je bldndowac i przemycac w zupie.W miarę zjada rosół z lanymi kluseczkami.A tak najchętniej jadłby jakieś wafle,chrupki..nic konkretnego.Mam nadzieję,że to przez piątki😐

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2020, 12:32

  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 30 maja 2020, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala zazdroszczę relaksu 🙄 ja sobie zafundowałam taką sobotę... Najpierw się grzebałam tyle czasu z zupą krem pieczarkową, potem z robotą bułek dla Lili i męża, bo ja i tak nie jem, a jeszcze odkurzanie i mycie podłóg, no ale to już z mężem na zmianę. Taka sobota 🙈

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
‹‹ 1837 1838 1839 1840 1841 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie pozwól, by decydował przypadek – świadomie zaplanuj swoje rodzicielstwo

Planowanie rodziny to proces, który wymaga nie tylko przygotowania emocjonalnego, ale również kompleksowego podejścia zdrowotnego. Współczesna medycyna oferuje narzędzia, które pozwalają przyszłym rodzicom świadomie zadbać o zdrowie swojego potomstwa. W tym kontekście niezwykle istotne jest zrozumienie roli genetyki i docenienie możliwości wczesnego wykrywania ryzyka chorób dziedzicznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ