X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 31 lipca 2020, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak i Jupik i Sweetmalenka i Gosiczek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2020, 22:04

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 31 lipca 2020, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Iggi akurat zawsze była na bieżąco ... a tu cisza ...

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,jestem jestem.Po prostu nie mam czasu nawet odpisać. Ostatnio budowa pochłania każda moja wolna minutę.

    U nas ogólnie ok,Mały powtarza coraz więcej,ale ostatnio noce się bardzo bardzo popsuły,budzi się z krzykiem i woła tylko tatę,ja nawet podejść nie mogę.. dziwne to trochę,ale podejrzewam,że to taka faza.
    Po wyprawie do zoo,zdecydowaliśmy się jednak wyskoczyć na krótkie wakacje.

    Kala,jak dieta,ja miałam zacząć i nic z tego nie wyszło🙁

  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wreszcie się odezwała ...😉
    Gdzie wakacje planujecie?

    Iggi dieta hmm... zaliczyłam bez grzeszków, ale ... tylko 3 kg spadło 🙁 liczyłam na 5 ... i ze odzyskam moją 5-kę z przodu 🤨 u mnie to problemem jest ta cholerna woda, normalnie 3/4 miesiąca chodzę spuchnięta...
    Teraz ją jakby powtarzam, ale nie w takiej wersji hard tzn. rano jem codziennie grzankę, no i nie robię tych steków, tylko zamiast tego normalnie robię obiad dla całej rodziny albo bitki wołowe albo kotlety mielone z wołowiny. Chociaż ostatnie 2 dni to był dramat, w dzień ok ... ale wieczór tragedia w piątek chipsy mąż kupi, a wczoraj w chleb z pomidorem uderzyłam, bo młodemu kolację robiłam i tak mi te pomidory pachniały, ze wymiękłam ...

    My dzisiaj same siedzimy, bo mąż syna na obóz odwozi jakieś 3 godz w jedną stronę...czekam aż Kalinka skończy jeść lody i uderzamy na jakiś dłuższy spacerek, bo wyjątkowo mamy super pogodę ... jutro już ma się spier... 🤨 trzeba korzystać

    Totoro trzymasz się w dwupaku? Już coraz bliżej ... 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2020, 15:26

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iggi dobrze, że wszystko ok:) a budowa jest bardzo pochłaniająca, wiem coś o tym 🙄 ale potem jest tylko fajniej 😍

    A ja dalej w dwupaku, tak tak. 😁 Mam zamiar wytrzymać jeszcze przynajmniej tydzień 💪 a potem niech się dzieje co chce 😁

    Ja już mam tak dość tej diety cukrzycowej... 🙄 Ma swoje plusy, nogi mam lepsze niż przed ciążą, dużo mniejszy cellulit itd... 😑 No ale ileż można... Właśnie męzowi do listy zakupów dopiszę zaraz 3bita i snickersa. To będą dwie rzeczy, które MUSZĘ zjeść po porodzie. I pizza. 😁 Potem mogę dalej nie jeść słodkiego, bo generalnie odżywiać się zdrowo chciałabym nadal.. Ale bez takiego reżimu i kontrolowania się non stop.. Jestem tym już tak zmęczona... W ogóle mam dziś jakiś słabszy dzień... Zrobiłam dziś połowę albo mniej tego co robię na co dzień, rano mąż wziął Lilę na ponad 3h na spacer, rosół nastawiłam dużo wcześniej, więc obiad miałam z głowy.. A czuję się jakbym maraton przebiegła. I wszystko mnie wkur🤬🤬🤬

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2020, 16:58

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podjęłam decyzję że jak nie zacznę czegoś robić dla siebie to będzie marnie. Chodzi o moją insulioopornosc, nieleczona szybko może zmienić się w cukrzycę. A leczenie to dieta i ruch. Przy trybie życia jaki teraz prowadzę ciężko znaleźć 5 minut dla siebie ale wymyśliłam że w sierpniu będę zaczynała prace zdalna nie o 8 a o 9 lub 10, o 7-8 będę szła do parku pochodzić z kijami i w weekendy. Co zrobię od września nie wiem, chciałbym chociaż do końca roku pracować zdalnie 2x w tyg, nie wiem czy się uda... A kije wybrałam bo siłownia odpada przez koronę, na trenera personalnego za wcześnie, na bieganie zero kondycji a kije to chodzenie, najmniej obciążające a angażujące wszystkie partie ciała. Cały sprzęt już zamówiłam. Jak przyjdzie to jestem umówiona z panem, który uprawia nordic walking od dawna, pokaże mi jak chodzić wydajnie. Jestem pełna zapału i optymizmu...

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda trzymam kciuki i powodzenia 🙂

    Totoro hahaha Ty planujesz co zjesz jak urodzisz, a ja co zjem jak już schudnę 😂 z tym, ze to nigdy nie nastąpi ... także tego ... pomarzyć można

    Zaliczyłyśmy mega długi spacer, byłyśmy nad jeziorkiem, w lesie, na placu zabaw i ... na peronie 🤣 tylko idiotka nie wzięłam nic małej do żarcia i już myślałam, ze zagryzie mnie na powrocie ... na szczęście tata akurat wracał, to nas zgarnął
    samochodem.
    A w domu tak się napchała, ze aż boję się dzisiejszej nocy, czy brzuch nie rozboli z przejedzenia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2020, 20:26

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro no ja Ci bardzo współczuje tej diety ... no może nie tyle diety, bo głodna nie chodzisz, ale tego mierzenia cukru, zastanawiania się co możesz w danym momencie zjeść, a nie co byś chciała, bo masz ochotę i tej częstotliwości posiłków... bo to pewnie tez upierdliwe, jak musisz jeść jak w zegarku? No ale czego się nie robi dla dziecka ... już niedługo 😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2020, 20:34

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda trzymam kciuki :) dobrze jest coś dla siebie zrobić, od razu człowiek się lepiej czuje :)

    Kala 3kg to przecież też jest sukces, gratulacje :) a trzymając zdrowe nawyki to i reszta pewnie poleci:)

    Co do diety cukrzycowej to najgorsze jest to kombinowanie i regularność właśnie. "Po śniadaniu mi cukier skacze, to zjem bez węgli, za to węgle wrzucę do drugiego śniadania, ale tylko pół kromki, bo więcej to już ryzyko skoku. Dołożę jeszcze trzecie śniadanie, może uda mi się przemycic płatki owsiane, bo ketony w moczu miałam, gdzieś te węgle trzeba wrzucić. Teraz zmierzę, za godzinę zjem, za kolejną zmierzę..." i tak cały Boży dzień :( a już nic mnie tak nie irytuje, bo na samej diecie, to choćbym miała codziennie to samo jeść to ciul, przemęczyłabym, już niedaleko. Ale pisałam Wam kiedyś - 3 dni jem to samo śniadanie, cukry bajka, w czwartym dniu jeb. I już kombinowanie od nowa. Jabłko jadłam 1000 razy do podwieczorku, za 1001 razem - jeb. Nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. To jest w sumie najgorsze z tego wszystkiego. Cukry na czczo mam ok. Ale wystarczy, że Lila urządzi nad ranem akcję zęby, obudzi się i nie może zasnąć, czytam jej, syropy daję itd - robię się głodna, no ale nie będę jadła o tej porze. Kładę się spać, budzę o normalnej porze już taka głodna, że zdycham, mierzę - wywali mi na czczo, bo za długo głodna byłam.

    Dobra, wylałam żale, ale grunt, że uniknęłam insuliny. Teraz tylko przebiedowac do porodu 🙏

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2020, 21:04

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro a żal się żal ile wlezie ... niedługo pożegnasz się z tym cholernym glukometrem.
    Wg Twojego gina donoszona ciąża jest 37+0 czy 38+0, bo różnie źródła podają 🤔

    A właśnie jak Lili zęby? Macie już te piątki czy dalej męczą?

    Co do mojej diety ... to dobrze napisałaś... te zdrowe nawyki 🙂 no to moja zmora niestety 🤨 bo o ile jem zdrowo (jakieś grzeszki są ale sporadycznie), to bardzo nieregularnie albo cały dzień coś podjadam, zamiast zjeść normalny posiłek ... a potem wieczorem nadrabiam niestety 🤷‍♀️ i z tym muszę walczyć

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekam na ten moment 🙈 wg mojego gina i położnych 37+0:)
    A Lili wychodzi ostatnia piątka, dwie noce temu miała akcję po 1, obudziła się i w płacz taki... Zasnęła dopiero po ibumie :/ ale już się przebija, więc lada moment będzie z głowy :)

    To ja cały czas jem bardzo regularnie, już od lat, bo dokuczały mi spadki cukru często. No ale ze słodyczami z kolei mam tak, że albo jem albo nie jem, bo, nagle w jakimś momencie granica się zaciera... 🙄

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 2 sierpnia 2020, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ze słodyczami to tak niestety jest ... u mnie wystarczy kostka czekolady, która po przerwie smakuje okropnie... druga już lepiej, a potem się zaczyna 🤷‍♀️ Chociaż ostatnio nie wiem co się dzieje, ale wcale mnie do tych słodyczy nie ciągnie nic a nic .... normalnie to starałam się ich nie jeść ( z wyłączeniem „przed okresu” hahaha), ale jakoś zawsze po głowie chodziły, a teraz nie jem, bo mi się po prostu nie chce ....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2020, 22:22

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 3 sierpnia 2020, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja mam tak, że nawet po długaśnej przerwie jak już spróbuję, to jadłabym że smakiem od nowa 🙄 tzn zawsze jem mało, wydzielam sobie jakieś malutkie porcje, ale potem nagle z 1 kostki robią się dwie, tu mąż coś kupił, tu gdzieś poszliśmy i ktoś nas poczęstował itd itd... 🙄

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 3 sierpnia 2020, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro no to u mnie z tej jednej małej i ohydnej zaraz zrobi się cała czekolada 😂😂😂

    Dzień dobry. Dopiero wstałam i budzę się kawką .... Kalinka już z tatą od 6 na nogach 😁 pogoda już oczywiście się popsuła 🙁 pada.... i tak chyba sobie cały dzień popada.
    Miłego dnia 😀

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 3 sierpnia 2020, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala,super,każdy kilogram w dół to dobra wiadomość.Z tego co piszesz,to niewiele Ci brakuje do figury modelki.Ja mam trochę więcej do zrzucenia,obecnie waze 69 kg,więc trochę tego jest,mam 163 cm,więc to nadwaga.Ostatnio sąsiadka rozgadywala,że jestem w ciąży,pewnie przez mój brzuch😐
    Na wakacje jedziemy nietypowo,nie nad morze,a do Szklarskiej Poręby.Wzielismy apartament,tak,żeby się maksymalnie wyizolowac.Chociaz nie wiem ostatecznie czy to dobry pomysł,patrząc na wzrost liczby zachorowań..

    Totoro,cieszę się,że jesteście w dwupaku.Mi powtarzanie,że 37 tydz i można spokojnie rodzic,ale w sumie trzymaj jak najdłużej.Za chwilę zjesz i pizze i snicersa,ale też skontroluj cukier po połogu.

    U nas też od rana leje,ale w sumie będziemy mieli czas na nowe książki i puzzle.

    Edwarda,sądzę,że i u mnie jest insulinoopornosc..najgorsze ponoć zacząć brać leki,właśnie tak jak piszesz,ruch i dieta są najlepszym lekarstwem.Tez bym chciała być aktywniejsza,ale z Młodym ciężko,myślałam o kupnie fotelika bądź przyczepki do roweru,ale fotelik i wybił z głowy mąż,bo to niebezpieczne w razie upadku,a w przyczepie Młody nie chce jeździć (pożyczyłam od kumpeli).Generalnie uwielbiam rower,przed ciąża jeździłam po 30 km,teraz to kicha jakaś😐
    Muszę iść w końcu na badania i potem do dietetyka,bo ktoś musi mnie pilnować,sama zawsze "zbaczam z drogi"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2020, 10:27

  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 3 sierpnia 2020, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iggi no co za wredna sąsiadka 😡 zrób te badania, a dietetyk dobry pomysł, bo faktycznie ułoży Ci dietę pod tą insulinooporność
    Co do wczasów, to jak jedziecie samochodem i zamierzacie się izolować, to raczej nic nie powinno się stać. Nad morzem jest masakra, my już tam nawet na spacery nie jeździmy... na Pomorzu tez już się rozłazi, jak mieliśmy dziennie 3-4 przypadki, to teraz po 20 i to głównie nie z ognisk tylko z ulicy nie objęte kwarantanną

    Do figury modeli to mi daleko..... nadwagi nie mam, bo mam 168 cm wzrostu, ale mam bardzo drobną budowę i widać każdy kg, do tego tyje tak punktowo: głównie nogi, twarz i boczki (w innych miejscach oczywiście tez ale mało) i jak przekroczę 61 kg to już niefajnie się czuje i ubrania źle leżą i ze stanikami problem, bo te na 65 robią się przyciasne, a 70 są za luźne ....no nic walczymy i niestety też zawsze „zbaczam z drogi”

    A mam pytanie, czy zamierzacie się w tym roku szczepić na grypę? Kurcze tak o tym trąbią, to się zaczęłam zastanawiać, czy nie powinnismy jednak się wszyscy zaszczepić 🤔 chociaż raz się szczepiłam siebie i Franka i wtedy dużo chorowaliśmy oboje ... także nie wiem.... może dać szansę i zaryzykować ?

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 3 sierpnia 2020, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iggi idz idz, bo ja zdecydowanie za długo czekałam. Już przed ciązą nie radzilam sobie z wagą, mialam kilka kg nadwyzki, a po ciązy masakra. Żeby się dobrze czuć to mam jakies 15 kg do zrzucenia :O
    Jeśli chodzi o leki, to mysle ze warto pobrac choc najnizsza dawkę metforminy, ładnie reguluje cukier, ale niestety ja nie bardzo mogę, od lat zmagam się z podwyższonymi probami wątrobowymi, a te leki mogą na nie wpływać. Byłam u hepatologa na konsultacji, sama nie wiedziala co ze mną zrobić, zgodzila sie ze mna, ze najpierw ruch i dieta a potem ewentualne leki.

    Ja na rowerze lubilam jezdzic kiedys, ale typowo dla relaxu. Wybralam kije bo najlepsze efekty podobno. 7 lat temu probowalam i bylo fajnie, wiec jestem zmotywowana. Zamowilam juz takie fikuśne ;p;p Do tego buty, koszulki, spodnie, kurtke, czapke i torbe na pas ;p;p;p

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 3 sierpnia 2020, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala ja nie zamierzam się szczepić na grypę, małego też na pewno nie.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Iggi31 Autorytet
    Postów: 778 229

    Wysłany: 3 sierpnia 2020, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala,zazwyczaj kobiety kobietom wilkiem😤pi ciąży dziwnie wszystko idzie mi w brzuch,ta skóra też jest rozciągnięte i taka niejedrna, stąd może faktycznie wrażenie ciąży.Zawsze wszystko mi szło w pupę i nogi,brzuch był w miarę ok.No ale jestem coraz starsza i nie ma co udawać 20 latki,te czasy już nie wrócą😉

    Jeśli chodzi o szczepienie,to się nie zastanawiałam.Nigdy ani ja ani mąż się nie szczepilismy na grypę.Teraz faktycznie trzeba by temat przemyśleć.

  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 3 sierpnia 2020, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iggi co do wieku to co ja mam powiedzieć 😢

    No i od dzisiaj mam na chacie męża bez pracy (przez koronę nie przedłużyli mu kontraktu)..... mam nadzieję, ze się nie pozabijamy 😉 z jednej strony fajnie jak jest w domu, a z drugiej to już miałam jakiś swój rytm i trochę mi przeszkadza 🤦‍♀️ do tego Kalina przy nim jest bardziej rozdarta... on tańczy jak ona mu zagra i o ile ze mną już się nauczyła, ze swoje muszę zrobić, a potem się bawimy, więc tylko plącze się pod nogami i gada, to jemu nie odpuści .... kurcze trochę z nią posiedzi, to jeszcze wypier... do roboty na drugą półkulę hahhaahah

    I jeszcze taki wypoczęty, to będzie mnie męczył 3 razy dziennie 🙄 a moje libido raczej średnie ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2020, 12:26

    ug37df9hq3eabxrz.png
‹‹ 1865 1866 1867 1868 1869 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ