Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A w ogóle to jestem załamana wczorajszą decyzją, co do kwarantanny narodowej .... kurcze tak mi szkoda tego mojego Franka i już nie mogę patrzeć jak siedzi taki uziemiony. I tak się cieszyłam ze pojedzie na obóz w ferie, a jeszcze wcześniej miał jechać na 4 dni na konsultację... a teraz pewnie dupa będzie ... czekamy na info od organizatorów, czy uda im się to jakoś prawnie obejść, bo teoretycznie COS - y pozostają otwarte...
-
My z takich popularnych bajek to tylko binga znamy, poza tym to tylko o autach - patrol policyjny/budowlany, tom holownik. Aż muszę popatrzeć na te bajki
tylko w sumie nie wiem czy chce aby w coś nowego się wciągnął. Jest coś podobnego do binga?
Kala nie dziwie Ci się. W ogóle to wszystko jest chore.
-
Ja akurat Binga nie znam ... wiem jak wyglada, ale nie mam pojęcia o co tam chodzi. Raz włączyłam Kalince, to nie chciała ...
To jest bardzo chore!!! W takim razie po co te ferie przedłużone ??? To jest prawie miesiąc siedzenia w domu... to juz szczerze mówiąc wolę szkołę zdalną, niż takie siedzenie bez celu i ćwiczenie nadgarstków na ps... Nie wspominając już jak to wpływa na psychikęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2020, 08:25
-
Kala,też nie rozumiem tej nagłej decyzji o kwarantannie..że niby kwarantanna przed szczepueniami,a jak był lawinowy wzrost zachorowań to z dnia na dzień zaczęło wszystko spadać i było cacy..na szczęście wycofali się z zamknięcia przedszkoli.Naprawde współczuję dzieciakom szkolnym,ta cała sytuacja ,zamknięcia tragicznie wpływa na młodych,którzy tak jak Kala pisze ćwiczą jedynie kciuki na telefonie.
Sama też jestem zmęczona,nigdzie nie można pojechać,nic zaplanować ze znajomymi..myśleliśmy,że w sylwestra zaprosze przyjaciółkę z dzieciakami,bo i tak się wodujemy,ale zrezygnuje,godzina policyjna,nie będziemy ryzykować.
Czeresniowa nie ma chyba fajniejszej bajki niż Bing..uwielbiam ją oglądać.. ale fajny też jest Tupcio Chrupcio.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2020, 08:57
-
My boimy się wirusa i raczej siedzimy w domu, więc nas bezpośrednio ta decyzja nie dotyczy, ale rownież współczuje bardzo dzieciom, myśle, że cała sytuacja jest bardzo ciężka. Mój brat bardzo martwi się o syna, dopiero przedszkole było w kwarantannie, ale tak jak pisałam dopiero w tym roku otworzył się na rówieśników i nie ma serca go zabierać z przedszkola i też już sobie trochę nie radzi z emocjami.
Poza tym ile ludzi straciło prace i biznesy. mama mówiła, że po ponad pol roku poszła w końcu do kościoła, a tam tłumy, niby wszyscy w maseczkach, a pózniej w kolejce do komunii wszyscy bez i do tego ksiądz rozdaje komunie prosto do buzi, a restauracje zamykają, to jest absurd i jest mnóstwo takich absurdów.
Dzięki Iggi, sprawdzę.
-
Tak Tupcio Chrupcio jest naprawdę ok. Bing wymiata wiadomo - Flop mój idol
Powiem Wam, że najbardziej szkoda dzieci, ile mozna siedziec w zamknięciu, przed kompem, przed tv. Nigdzie z tymi dziecmi nie mozna sie ruszyc, nic im pokazac itp itp. No ale według mnie to dobra decyzja rządu, bo znając ludzi, jacy są głupi i nieodpowiedzialni to po świętach i sylwestrze, nie wspominając o feriach byłby wysyp zachorowań i zgonów. Słuchajcie ludzie umierają nie na korone ale przez to, że nie ma personelu który może się nimi zająć. Nie ma ludzi do pracy, nie ma lekarzy, nie ma pielęgniarek, respiratorów itp itp. Uwazam, że rząd dobrze zrobił. Trochę to ulży slubie zdrowia, potem zaszczepi sie ten kto chce i moze jakos powoli bedziemy wracac do normalnosci.
-
Edwarda mnie irytuje taki absurd, że zamknęli restauracje, siłownie, ale kościoły są otwarte. No i szkoda, że wszystko zamykają po świętach, a wiadomo, że przed są największe tłumy w galeriach, a póżniej wszyscy spotykają się na święta.
Poza tym rownież uważam, że jest to konieczne dla służby zdrowia, to co tam sie dzieje to tragedia.. ale dzieci szkoda bo jeszcze trudno im to wszystko pojąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2020, 09:40
-
Czeresniowa nie chce nawet wiedziec co sie dzieje w kosciołach. To jest chora instytucja, ale pozostawie bez komentarza.
Galerie otworzyli przed swietami pewnie ze względu na zakupy, z czegos to panstwo musi zyc... A ludzie jak ludzie wiadomo, kolejkami stali. Tego tez nie kumam, bo gdyby tylko starsi ludzie stali to zrozumiałabym, ale mlodzi?! Ja wszystko ale to absolutnie wszystko kupuje w necie, wyposazylam cale mieszkanie przez neta, kupilam cala wyprawke przez neta, ubieram dziecko przez neta, kupuje mu buty przez neta, kupuje agd, bizuterie, kosmetyki i wszystko inne przez neta. Da się. I nie narazam sie i innych na wirusa.
-
Czereśniowa w Kościołach przecież nie ma wirusa 🤷♀️
Ja też generalnie się zgadzam, ale już te obozy sportowe mogli zostawić dzieciakom ... nawet jakby warunkiem był test na koronawirusa. Wiem, wściekam się bo to bezpośrednio mnie dotyczy ... albo już jak mieli tak zrobić, to po co ta przerwa od razu po świętach??? No nic czekamy na info, może coś tam wynajdą prawnicy ...
Ja też zakupy głównie przez neta. W sklepie, to takie podstawowe jak chleb, ziemniaki czy mięcho na obiad... ale tez wkurza mnie to jak idę już po tej 12, to w kolejce kto? Seniorzy .... no ręce opadają ... mają te swoje godziny... gdzie puste sklepy ... to pójdą później po 3 plastry szynki i marudzą przy kasie czy aby świeża 😠
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2020, 10:28
-
Kala wiem ze sie wkurzasz i rozumiem. Wczoraj jak wracałam z pracy po 16 to akurat w radiu mówili ze pelen lockdown. I uslyszalam, że przedszkola i zlobki tez. Moja reakcja? *&$^Y#W&^&*#%^*&#$^^*&!!!!!!!!!!!!!!!! ale potem tak sobie pomyslalam, dobra, 3 tyg damy rade, na pewno dluzej nie bedzie bo panstwa nie stac, sluzba zdrowia odetchnie, wejda szczepienia i bedzie lepiej. No wierze w to ze będzie.
A jeszcze jedna sprawa, że dobrze rząd zrobił, bo styczen i luty to najwiekszy wysyp grypy. Teraz sobie wyobrazcie: total wysyp korony po swietach, sylwku i feriach, do tego dojdzie grypa. Gdzie bysmy sie leczyli? Umarło by jeszcze wiecej ludzi.
-
Też robię zakupy przez neta, nawet tak wole bo w domu wszystko dokładnie obejrzę. Jedynie jeszcze spożywczych nie nauczyliśmy sie robić online, jakoś warzywa/owoce wolimy sami wybrać (w sumie mąż tylko chodzi po biedronkach). Pamietam, że pisaliście, że robicie zakupy raz na tydzień, też tego nie potrafimy, niestety co drugi dzień mąż musi po coś jechać..
To przedszkola są zamknięte?
Ciekawa jestem jak bedzie za rok.
-
Absolutnie nie. Nie mam ochoty byc krolikiem doswiadczalnym i ryzykowac swoim zdrowiem i zyciem. Niech sie zaszczepia Ci co chcą. A jak za kilka lat okaze się, że szczepienie jest skuteczne i bezpieczne i nadal bedzie zagrozenie to wtedy przemyślę.
Totoro, Czereśniowa, Jupik, Blueberry lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, nie słuchajcie głupot, w kościołach wcale nie ma tłumów ludzi, nie chodzicie to skąd wiecie. Tam gdzie ja chodzę są przestrzegane restrykcje, ostatnio jak byłam max.2 os w 1 ławce, a u Dominikanów (też czasem chodzę, mała kaplica) wpuszczają 10 osób. Zawsze się znajdzie taki, co to znajdzie kościół na wsi, gdzie korona się nie przejmują w ogóle, i dawaj, rozdmuchać w świat jak to w kościołach tłumy. Wkurza mnie taki najazd, same nie chodzicie, a piszecie, żeby zamknąć, bo tłumy 🤦
Tłumy to są w Galeriach, bo ludzie głupi, ja rozumiem że może pokolenie naszych rodziców nie umie zamawiać przez neta, ale moja mama z góry powiedziala, sorry, w tym roku kasa nie prezenty.
Nie wiem, czy jest dobre rozwiązanie, bo zawsze ktoś będzie niezadowoleny. Mnie żal tych dzieciaków, bo rzeczywiście, zamiast mieć ferie to kolejna posiadowa w domu przed tv i kompem. Masakra. Moim zdaniem da się zorganizować taki obóz z zachowaniem wszelkiej ostrożności i przestrzegając restrykcji. No ale wyobraźcie sobie, że wam dziecko wraca z koroną o nie daj Boże ma powikłania, przechodzi ciężko itd. Kto wtedy odpowiada? To są rzeczy o których się nie myśli, a mogą się zdarzyć.
Tak jak Edwarda napisała, służba zdrowia nie jest wydolna, nie chcą sytuacji wzrostu zachorowań i ludzi w szpitalach, bo wtedy to dopiero będzie dramat. A mimo wszystko sporo ludzi nadal sobie lekceważy temat. I teraz weź upilnuj.. -
Wiecie na Święta wróci masa ludzi z zagranicy, dlatego też na pewno wszystko zamknęli.
Rozumiem te z Was, które mieszkają w blokach, dla dzieci to masakra.
My mieszkamy na wsi i na prawdę w tej sytuacji akurat jest luz.... dzieci mogą się na podwórku wybiegac, w piłkę pograć, na rowerze, sankach pojedzic
A co do Kościołów to u nad bardzo przestrzegają bardzo, 1 listopada brama przy cmentarzu, była na kłódkę zamknięta.
Tylko to o ludzi chodzi, ze pretensje maja, że zamykają, że to tamto...
Tylko ta komunia, właśnie że nie jest jakoś narzucone że na rękę i koniec, bo idą w tej kolejce jeden za drugim...No wszędzie jest jakieś ale..
A seniorzy też mnie wkurzają! Idą prze cały dzień do tych sklepów.
-
Jupik, ja mówiłam o swojej mamie, która jest wierząca i chodzi do kościoła w Łodzi. Przez długi czas nie była bo się bała, w końcu poszła bo w końcu święta się zbliżają i chciała sie pomodlić w kościele.. Nie twierdze, że tak jest w każdym kościele, ale mówienie, że tak na pewno nie jest to też lekceważenie tematu bo jak widać jest. Teraz pojawia sie pytanie dlaczego dzieci muszą uczyć się zdalnie, a ludzie wierzący nie mogą uczestniczyć we mszy zdalnie? Msze z tego co wiem odbywają się aż na 4 kanałach i moja mama jakoś daje tak radę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2020, 15:12
Kala lubi tę wiadomość
-
Jupik ale z przedszkola tez dziecko w każdej chwili może wrócić z koroną jak i z obozu.... w każdej sytuacji jest ryzyko, które albo chcemy podjąć albo nie 🤷♀️
Czereśniowa zgadzam się w 100% jak już wszystko to wszystko ... zwłaszcza, ze kościoły akurat dla gospodarki utrzymania jakoś niezbędne nie są ...