Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aliska - cieszę się z Tobą i rozumiem, bo poprzednią ciążę (choć to było tylko 9 tygodni) całą spędziłam w szpitalu - najgorszy czas w moim życiu-
ale dziś, ja też mam mały powód do radości, bo jestem już 3 tygodnie dłużej w ciąży niż ostatnioWiem, że to niewiele i wszystko się może jeszcze wydarzyć, ale staram się celebrować każdy dzień...bo każdy dzień zwiększa szansę na to, że będzie dobrze
Totoro lubi tę wiadomość
-
monroe wrote:Ja juz po prenatalnym, wszystko dobrze
pomimo ze jadlam slodkie rzeczy przed i pilam sok ananasowy przez polowe usg spał spokojnie dopiero pozniej sie przebudzil wyginał i stawal na glowie szybko rosnie CRL 6,35 czyli 12tc 6d, chlopak na 70 %
monroe lubi tę wiadomość
-
Emily89 wrote:Haha, pozdrawiam sklepy w galerii... W których nie znajdę dla siebie rozmiaru, bo mam 65I xD
Ja teraz przymierzam się na stanik miękki do karmienia z Medeli - widziałam w aptece Gemini taki i chyba się skuszę
https://www.aptekagemini.pl/medela-biustonosz-cindy-czarny-l.htmlEmily89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Magdzia85F wrote:Hej Rene! A Ty jak się czujesz?
O widzę, że większość Nas w końcu trochę odespała.
Ellka gdzie Ty się podziewasz? -
nick nieaktualnyRene wrote:hej hej
u nas znów choroby się przyplątały synek ma zapalenie krtani,reszta jakieś infekcję wirusowe:-( -
Dziewczyny,
ja oddam nawet kilka godzin mojego snu, bo ja nie mam absolutnie żadnych z nim problemów, jak zasypiam to śpie jak susełw zamian za domowy sposób na kaszel. Kończy mi się przeziębienie i kaszel zaczął mnie męczyć strasznie.
Innym "zawirusowanym "i "zabakeriowanym" życze zdrowia i usmiechu
-
Nadrobilam w koncu
kurcze salatka warzywna, mniam. Od wczoraj mam wlasna kuchnie w koncu,maz konczy tam jakies pierdoly i chyba salatka to bedzie pierwsze danie jakie w niej przygotuje
a wczoraj robilam zapiekanke makaranowa, zajadalam pol dnia, a dzis mama robi gołąbki, juz tyle czasu za mna chodza
a w czwartek bylam u tesciowej i traf tak chcial, ze miala barszcz bialy z biala kielbaska,pycha
tak sie rozpisalam o tym jedzeniu,ale od kilku dni mdlosci odpuscily i coraz wiecej moge jesc.
Wczoraj niestety troche przesadzilam. Zaczelam troche ogarniac w domu, poprasowalam firanki, dobrze ze maz je zmienil,gotowalam, latalam to tu to tam, wieczorem zakupy i pozno wrocilam. Po powrocie zauwazylam,ze mam taki bardziej bezowy sluz,pierwszy raz cos takiego sie stalo. Ale bylam bardzo zmęczona, czulam to,po miesiacu lezenia tak sie szarpnelam i to chyba tego wina. Od tego momentu leze i odpoczywam,sluz na chwile obecna normalny,mam nadzieje ze to bylo chwilowe. Przestraszylam sie bardzo, bo objawy ustapily, teraz ten sluz, chcialam juz do szpitala jechac, ale wstrzymalam sie i bede obserwowac. -
Kachna62 wrote:O zgrozo! U nas zapalenie krtani u corki zakonczylo sie zapaleniem pluc bo nasza pediatra nie potrafila dobrać sensownych leków i probowala ja leczyc syropami a potem lekami na oskrzela... dopiero wyzyta u innego lekarza i inhalacje sterydowe i antybiotyk dal rade po miesiacu nocnego duszenia sie... Masakra... Teraz wiem ze jak tylko uslysze krtaniowy kaszel to wyjmuje inhalator i pulmicort i robimy inhalacje do calkowitego wyleczenia kaszlu zeby znowu sie nie ciagnelo....
-
nick nieaktualnyRene wrote:Ile się córeczka niepotrzebnie namęczyła szkoda słów :-(dobrze że inny lekarz rozpoznał co dziecku dolega i wdrożył odpowiednie leczeninie,my też mamy inhalacje z Nebbuda(zamiennik Pulmicortu)plus Berodual.Mój synek poprzednio jak zachorował na zapalenie krtani to wylądował w szpitalu,bo przeszło na dolne drogi oddechowe i tak jak u was leczenie trwało dosyć długo:-(A jak u was z inhalacjami córeczka znosiła je jakoś?
-
Tęskniąca wrote:Dziewczyny,
ja oddam nawet kilka godzin mojego snu, bo ja nie mam absolutnie żadnych z nim problemów, jak zasypiam to śpie jak susełw zamian za domowy sposób na kaszel. Kończy mi się przeziębienie i kaszel zaczął mnie męczyć strasznie.
Innym "zawirusowanym "i "zabakeriowanym" życze zdrowia i usmiechu.
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️