Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Agusia dokładnie, super, że u Was tak dobrze 🙂 na pewno dużo łatwiej gdy przeprowadzka zakończona, zawsze troche mniej na głowie. Rownież jestem ciekawa jak chłopaki w końcu sie odnaleźli?
Totoro jeszcze raz współczuje, dobrze że w końcu odetchnęłaś 🙂
A ja już dostałam okres, Tymek nawet nie skończył 3 miesiecy 😢 liczyłam, że dłużej będę miała spokój.. po Kubie też tak szybko przyszedł.
Szkoda mi, że w tym roku nie jedziemy na żadne wakacje… Kuba mowi, że nie pamieta jak byliśmy rok temu 🙁 wy nigdzie nie wyjeżdżacie? Bo jakoś nikt się nie chwali, chyba że coś mi umknęło 🤔
-
Dzięki dziewczyny ❤️ najbardziej w sumie dokopały mi humory Lili i te przeziębienia. Bywałam juz z nimi non stop sama, jak mąż coś musiał ogarniać i jakoś szło, ale ostatni czas dal mi popalić. Plus właśnie duża frustracja związana z treningami. No ale jest lepiej. Mam nadzieję, że ogarnę się po powrocie męża do pracy 😅
Nam się marzy wyjazd chociaż na dwie nocki, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Całe wakacje mieliśmy bardzo pracowite, może gdzieś we wrześniu jeszcze by się udało, no ale zobaczymy, bo z kolei tu testy Lili i alergolog, tu ja już będę pracować, nie wiem czy się uda.
-
Dziewczyny chlopxy bez problemu śpią u siebie. Ja leżę na podłodze a oni w łóżeczkach swoich. W nocy się budzą na mleko tzn Kacper bo Bartek już śpi całe noce. I jest dobrze.
Na wakacje wybieramy się w zimieKala lubi tę wiadomość
-
Agusia super, że chłopcu tak szybko się zaadaptowali do nowych warunków 😀
Czereśniowa, zapomniałam się odnieść - kurczę, nieźle masz z tym okresem 😱 ja przy Lili dostałam uwaga - po roku i 7 albo 8 miesiącach 😅 Teraz też jeszczenie mam i oby jak najdłużej 😅
-
Totoro oj tak te humorki są najgorsze 😅 Kalinka ostatnio milutka, ciagle się przytula, całuje, wyznaje miłość wszystkiem dookoła, co nie zmienia faktu, że dalej nie zostaje sama dłużej niż na 5 min, stałe potrzebuje atrakcji i ciężko cokolwiek zrobić … nawet powiesić głupie pranie, to problem
Co do wakacji, to my za tydzień na Mazury jedziemy. Mam nadzieję, ze będzie pogoda … no i trochę boję się podróży, bo Kalinka jeszcze tak długo nigdzie nie podróżowała i w dodatku bierzemy ze sobą koty 🤦♀️ normalnie wesoły samochód będzie 😂
Czereśniowa a jak Ty sobie radzisz? -
Totoro nieźle z tym okresem 😀 ja przy Franku bardzo szybko dostałam po 3 czy 4 miesiącach chyba, przy Kalince dłużej, bo po 10 czy 11. U mnie ewidentnie wpływ miała ilość nocnych karmień… Franek od początku w nocy jadł 1 maks 2 razy.
Kalina Kpi i jak tylko przestałam w nocy ściągać mleko, od razu okres się pojawił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 07:44
-
Kala zazdroszczę wyjazdu😍 Tez bym chętnie zabrała koty, ale nie spakujemy się z transporterami, wózkiem, kuwetą itd 😅 jak nie mieliśmy dzieci, to były z nami w Bieszczadach 😁
A co do okresu, to tak, nocne karmienia podobno mają duży wpływ, a dodatkowo ogolnie częstotliwość karmień. Jak Lila przestała być az takim cycuchem to wtedy wlasnie mi wrocil. Przy Sarze to w ogóle nie wiem jak będzie, bo Lila jak byla większa to jadła co 3-4 godziny, a Sara nie wiem czy kiedyś przekroczyła 2😅 może na początku jak byla malusia 😅
Kala lubi tę wiadomość
-
Sara nawet jak jej się zdarzy taka mega długa drzemka, tzn. ok. 3h, to zazwyczaj jest przedzielona 2 karmieniami 😅 taka krótsza, do 2h, jednym😅 a odkąd ząbkuje, to potrafi rano po pobudce cycowac i z 5 razy 😅 bawimy się na macie, a ona staje przy mnie i "y." i pokazuje paluszkiem na cycka 😂 no i siedzimy sobie, karmimy się, za chwilę dalej zabawa albo książki i znowu.. 😅 Z taką częstotliwością to chyba nie mam co się spodziewać rychłego miesiączkowania.. 😂😅
Btw, Sara też już bardzo lubi książki. Ma swoją ulubioną o pingwinku, taka ruchoma z Akademii mądrego dziecka - tam pingwinek przytula się do mamy i potem do rodziców i Sara jest cała szczęśliwa 😁 Jak chce tę książkę, to zaczyna tak popiskiwać jak zwierzątko małe i się przytulać, wtedu wiem, że wjeżdża pingwinek 😂Kala lubi tę wiadomość
-
Totoro a spieszy Ci się do tej wątpliwej przyjemności ??? 😂 no chyba, że trzecie w planach 🤷♀️
Co do wyjazdu z kotami, to w pierwszej wersji miały pojechać do teściowej, ale obawiałam się trochę, ze nie ogarnie ich karmienia, bo nie dość, ze jedzą inne chrupki, to jeden wpieprza jak leci, a drugi się, ze tak powiem … delektuje. No i Klopsik jest na psychotropach i tego tym bardziej teściowa by nie ogarnęła…. więc po konsultacji z weterynarzem zdecydowałam się, ze Klopsa zabieramy, a Lucek do babci na wczasy 😉 ale wczoraj mąż stwierdził, ze mu będzie smutno i żeby tez jednak pojechał z nami 😂 tak więc jedziemy w pełnym składzieTotoro lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny wy jesteście nie zawodne
za tydzień chyba w nd robię urodziny Kacperka no i mam totalna pustke co na obiad zrobić. Będzie nas kilka osób dorosłych my z mężem teście i moi rodzice plus szwagierka no i dzieciaki moich dwoje i troje szwagierki. I co ugotować ? Moja rodzina gustuje w takim normalnym jedzeniu zawsze były pieczone udka albo kotlety schabowe mielone rosół a teraz nie mam pomysłu. Poratujcie 🤷
-
Kala dzięki. Znalazłam przepis na pulpety w sosie carbonara. I zrobię takie i rosół standardowo tort jakieś przekąski i będzie obiad. Nie lubię organizować takich imprez 🤦
-
Totoro to fajnie. Ja muszę sama wszystko robić. A teraz jak już na swoim to tym bardziej. Zresztą jak teściowej córka przyleci w pon to ona na czas jej pobytu stanie się dla mnie oschła i obojętna. A jak tamta pojedzie to będzie znowu milutka... 🙄
-
Meldujemy się już na Mazurach 🙂 podróż jakoś zleciała z jednym postojem. Koty jakieś tabsy od weta dostały i praktycznie całą drogę przespały, Kalina gorzej, trochę pospała … a tak to jak zdarta płyta: „kiedy będziemy na miejscu???” ostatnia godzina to już w ogóle masakra była.
Teraz chłopaki poszli grać w bilard, Kalina śpi, a ja się relaksuje z książką 🙂
Tak jechaliśmy 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2021, 13:05
Totoro, Iggi31, Czereśniowa, Agusia_pia lubią tę wiadomość