X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 16 lutego 2022, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśniowa dźwig 😲 wow … pochwal się efektem koniecznie 🙂 jejku Tymek zaraz roczek będzie miał… szok

    Co do łyżew, to ciężko powiedzieć czy jej coś szło … raczej oswajała się z lodowiskiem. Podeszliśmy też do tego bardzo asekuracyjnie, bo nie miała normalnych łyżew tylko te nakładki podwójne na buty i dodatkowo pingwinka się trzymała. Z Frankiem ten błąd popełniłam, że od razu na głęboką wodę go wrzuciłam … kilka razy zliczył glebę, zraził się do lodowiska i w efekcie bardzo późno nauczył się jeździć.

    Edwarda tak !!!! I Ci powiem, ze ten czterolatka chyba nawet gorszy był niż nastolatka 🤦‍♀️ Pamiętam, ze u młodego ten okres około 3,5 roku to jakiś dramat był … budził się rano i już zaczynał swoje: „ Ja nie chciałem ….” i tylko wymieniał czego nie chciał jak zdarta płyta i tak od rana do wieczora. Nic nie pasowało. Na szczęście długo to się nie ciągnęło. Krótko ale intensywnie 😅 potem w zasadzie był spokój, gdzieś tak do 13 roku życia.

    U Kalinki aż tak bardzo tego nie zaobserwowałam …był jakiś czas temu gorszy okres, gdzie była humorzasta, buczała od rana i rozstawiała nas po kątach, ale w porównaniu do brata to pikuś. Teraz jest całkiem zadowolona z życia i ugodowa… oczywiście dalej wisząca i upierdliwa na maksa, ale grzeczna i kochana taka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2022, 20:38

    edwarda20 lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2656

    Wysłany: 16 lutego 2022, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala to jest nadzieja :D

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 17 lutego 2022, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda będzie dobrze 😉 jeszcze sobie ze śmiechem powspominasz ten okres … a teraz duuuużo siły i cierpliwości życzę 😘

    Kiedy dziecko, które idzie spać super zdrowe zaczyna chorować? Jak matka od miesiąca czeka na wizytę u fryzjera 🙈 oprócz odrostów made by mąż, nie byłam od listopada, także tego …
    Zaczęło się w nocy… najpierw stan podgorączkowy plus gardło, potem suchy kaszel i sraczka, następnie wymioty i na deser zapalenie spojówek i zapchany nos. Taki oto zestaw mamy 🤷‍♀️
    Teraz nockę odsypia, a ja leżę obok z pełnym pęcherzem i nie oddycham, co by nie budzić. Kawkę tylko mąż mi przed pracą do łóżka podrzucił

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2022, 07:35

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 18 lutego 2022, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas na 100 % wirus … właśnie dzwoniła mama najlepszej koleżanki Kalinki z przedszkola, ze mała jest pozytywna. Tak myślałam, bo dziwnie choruje, tak wszystko i nic w zasadzie.
    Gorączka, a raczej stan podgorączkowy chwilami, trochę kaszel, trochę katar, trochę gardło, ucho i brzuch boli.
    A i jeszcze zapalenie spojówek takie trochę. Mnóstwo różnych objawów, ale każdy w minimalnym stopniu.

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2656

    Wysłany: 18 lutego 2022, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala o kurde. Czyli ostatnio nie chorowaliscie. Bo chyba 2 raz by się nie zaraziła, w tak krótkim czasie

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 18 lutego 2022, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, wtedy to typowa jelitówka była. Okazało się później, że 3/4 przedszkola w tym samym czasie to przechodziło …

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 19 lutego 2022, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny 😅 mam 5 min, więc postanowiłam się wreszcie odezwać 😅 Podczytuję na bieżąco, ale zawsze brakuje mi czasu, żeby odpisać.

    U nas też rower na tapecie. Marzył nam się woom, ale obawiam się, że przerośnie nasze możliwości finansowe 😅

    Kala zdrówka dla Was❤️ fryzjer mowisz, hehe.. Ja umowilam się na początku grudnia do fryzjera, wizytę miałam 29. grudnia dopiero. I co? Sara dzień wcześniej zaczęła wtedy tak dziwnie chorować, a w momencie, gdy miałam zakładać buty, zaczęła wymiotować. Normalnie się poryczałam. Gdyby nie to, ze mialam stówę zadatku wpłaconą, to w życiu bym nie poszła. Ale mąż mnie uspokoił, wygonił i na szczęście wszystko było ok. 🙂

    U nas wszystko ok, dziewczyny zdrowe, Sara gada jak najęta, coraz fajniej zaczynają się bawić, chociaż nie omijają nas też rękoczyny 😁 Rzekłabym, że wszystko w granicach normy 😅 ja jestem permanentnie ochrypnieta od gadania i odpowiadania im, po prostu przychodzi wieczór, gardło mi siada mózg mi wybucha 🙈 ale jest bardzo fajnie ❤️ bunt u nas też na tapecie. Ostatnio mieliśmy akcję histeria sklepowa - Lili spodobał się jakiś pierdołowaty brelok. Miałam jej wziąć, ale spojrzałam na cenę i stwierdziłam, ze nie ma opcji, bo miałam resztkę kasy przy sobie, a musialabym x2 przecież. Zaczęła się tak drzeć, ze caly sklep oczy na nas 😁 jedna starsza kobita za nami w kolejce mówi - "uspokój się, bo cię zabiorę i.." ,na co ja - DZIĘKUJĘ, PORADZIMY SOBIE🙂 Ona zaczęła coś tam się śmiać, ze tak tylko mówi, żeby się uspokoiła, ale powiedziałam stanowczo, ze nie trzeba dziecka straszyć. Krzyczała do samego przedpokoju🙃 calusieńką drogę. A to nasz najbardziej oddalony sklep 😁 ale byłam dumna z siebie, bo ani raz nie podniosłam głosu. Raz ją opitolilam, jak nie chciała mi dać ręki a nie bylo chodnika, szłyśmy poboczem. W domu jak się uspokoiła powiedziałam, ze skoro tak bardzo jej się podoba, to może wziąć swoje pieniążki, my jej dołożymy i jak tata wyjdzie z pracy to pójdą razem z Sarą i wezmą dla niej i dla Sary. To była całkiem fajna lekcja. Rozkminiam dalej co mogłam zrobić inaczej, czego mogłam nie mówić itd, ale i tak wydaje mi się, że poradziłyśmy sobie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2022, 12:40

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 19 lutego 2022, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro dzięki 😘
    Jejku jak ja nienawidzę tego słynnego: „ bo Cię zabiorę”. Kalina od kilku miesięcy przez to ma taką traumę, ze szok … dzień w dzień przed spaniem muszę jej tłumaczyć, ze nikt jej nie zabierze, mama nie odda, Pani głupoty gadała itp.

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 19 lutego 2022, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro poradziłaś sobie fantastycznie ❤️

    Totoro lubi tę wiadomość

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 19 lutego 2022, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany, Kala współczuję :( Boże, nic ci ludzie nie myślą, ja wiem, ze dawniej inne wychowanie było, ze myślą, ze tym pomogą, alw kurde.. Po co się wtrącać 🙄 Lila na szczęście nie usłyszała co powiedziała a ja szybko ucielam.

    Dzięki ❤️ wiem, ze mogłam jeszcze parę rzeczy zmienić, itd, ale to była pierwsza taka gruba akcja, więc.. 🤷‍♀️ Ostatnio w ogóle zaczęłam nad sobą pracować, obiecałam sobie, ze przestanę krzyczeć, bo coraz częściej mi się zdarzało, bede się mniej czepiać a za to postaram się być bardziej wyrozumiała... Krzyczeć nie krzyczę od zeszłej niedzieli w ogóle, reszta cóż - bywa różnie, czasem niemiło się odezwę, czasem odburknę, czy opitolę, no ale małymi kroczkami...

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 19 lutego 2022, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak do końca idealnie się nie da 🤷‍♀️ w końcu jesteśmy tylko ludźmi…. wiadomo, ze takie non stop przysłowiowe darcie mordy o pierdoły to nic dobrego i trzeba nad sobą panować, ale jak raz na jakiś czas się zdarzy jakiś wybuch to krzywdy nie będzie i dziecko tez się traumy nie nabawi. Gdzieś czytałam taki artykuł, ze taka „matka zen” przy każdej awanturze cicho i ze spokojem tłumacząca dziecku jego błędy, też nie jest taka do końca dobra, bo dziecko jak to dziecko biorąc przykład z matki, nie nauczy się uzewnętrzniać swoich emocji i za bardzo będzie je w sobie dusić. No bo przecież moja idealna mama tak nie robi, to i ja nie mogę … jakiś sens w tym jest.
    Ja np. nienawidzę jak mąż przy okazji jakiejś kłótni zachowuje taki stoicki spokój … głupio się wtedy czuję i wolę jak się normalnie wydrze i tyle

    Kurcze to miałaś szczęście, ze Lila tego nie słyszała. Ona wrażliwiec jak Kalinka i mogłaby się też przejąć. U nas wtedy afery nie było, tylko biegała po sklepie w czasie jak ja stałam w kolejce i kilka razy zwróciłam jej uwagę, bo bałam się, ze się wywali.A potem jak do mnie podeszła to tak w żartach spytałam: „ A kto to tak rozrabia?” No i się zaczęło ze strony takiej 70+, która za mną stała: „ Oj jak będziesz tak rozrabiała i mamie uciekała, to ja Cię zabiorę” … mała w szoku i w płacz… normalnie nie mogłam jej uspokoić tak się biedna wystraszyła.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2022, 20:10

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6531 2673

    Wysłany: 20 lutego 2022, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "Matka zen" hahaha😂 świetne określenie 😀 wiadomo, czasem trzeba dać upust. Albo upust się sam daje 😅 czytałam, że krzyk nie jest niczym złym, tylko ważne, żeby tym krzykiem nikogo nie krzywdzić - nie krzyczeć na dziecko, tylko krzyknąć jakąś komendę itd. No ale ja łapałam się ostatnio na tym, ze coraz częściej z byle powodu właśnie podnosiłam ton. Ogólnie miałam cięższy okres ostatnio, jakaś zdołowana chodziłam, nic mnie nie cieszyło, wszystko wkurzało. Moje zajęcia też mi juz bokiem zaczynają wychodzić i poważnie zastanawiam się czy tego nie rzucić. Zobaczymy jak bedzie dalej.. Byle do wiosny, wtedy też bedzie łatwiej 😀

    Biedna Kalinka ☹️ powiedziałaś coś tej kobicie?

    Swoją drogą pisałam, ze moje dziewczyny zdrowe.. Przy czym w czwartek były u moich rodziców (pisałam, ze Sara chodzi teraz co czwartek z Lilą do dziadkow? 😀) a w piątek zaczęło coś mojego tatę rozkładać 😬 czekam na rozwój sytuacji 😐

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 20 lutego 2022, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!
    Kala ojoj współczuję. Zdrówka dla Kalinki i oby nic poważnego się nie rozwinęło.

    Totoro tak jak pisze Kala jesteśmy tylko ludźmi. Nie można być zbyt idealnym bo życie idealne nie jest i właśnie dziecko musi poznać różne emocje. Te dobre i te złe.
    Ja ostatnio mniej krzyczę. Ale to są sprawą tabletek. Zdecydowalam się na wizytę u psychiatry i dostałam tabletki. Po nich jest o niebo lepiej. Panuje nad nerwami. Nie wybucham o byle głupoty. Mam więcej cierpliwości do dzieciaków. Czuje się lepiej. Nie radzilam sobie z tym wszystkim. Żałuję tylko że tak późno się na to zdecydowałam. Ale lepiej późno niż wcale.
    Mąż był teraz trzy dni w domu. Jest poprawa. Nie siedzimy już tak ciągle z teściami. Oni nie przychodzą do nas ciągle. Wreszcie czuje że jesteśmy oddzielna rodzina a nie wiecznie razem. Do tego mąż się stara. Widzę to. Nie wiem na jak długo. Szczerze chciałabym żeby coś to nas nauczyło i żeby było dobrze bo w końcu mamy dzieci. Rodzinę.
    A emocje okazywać trzeba bo z własnego doświadczenia wiem że duszenie ich w sobie do niczego nie prowadzi.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 20 lutego 2022, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro oj tak … byle do wiosny 😉 żeby chociaż normalna zima byłaś, ale nie … albo wieje albo pada (przynajmniej u nas), także wkurw lub dół już gwarantowany od samej pogody

    Tej babce nic nie powiedziałam, bo spieprzyłam z kolejki dziecko pocieszać, ale slyszalam, ze jakaś dyskusja się wywiązała. Ta od uprowadzenia coś stękała, ze teraz te dzieci takie przewrażliwione i rozpuszczone jak dziadowski bicz i jakby ona tak wychowywała to… na to ktoś jej zwrócił uwagę, ze dzieci się czasami boją po prostu takich uwag itp. Dalej nie wiem, bo uciekłyśmy do samochodu z rykiem, a na zakupy ojciec później pojechał 🤷‍♀️
    Podejrzewam, ze większość dzieci chociaż raz w życiu była „zabierana” 😂 ale reakcje mogą być różne … przypomniało mi się jak Franek zareagował, do tej pory opowieść krąży w legendach rodzinnych. To było jakoś tak. Oczywiście sklep, kasa, marudzenie czego to on nie chciał … no i wreszcie:
    „ jak się nie uspokoisz to Cię zabiorę”
    „ a gdzie mnie zabierzesz???” 🤦‍♀️
    Babcia w szoku: „ no do domu mojego ze mną pójdziesz”
    „ a masz gormity (takie figurki jakby ktoś nie wiedział) i parówki takie co lubię ???” 😂😂😂
    No to i tak sobie pogadali 🤷‍♀️ a Kalinka biedulka się wystraszyła

    Trzymam kciuki za dziewczyny żeby żadna infekcja nie dopadła 😘

    Agusia dzięki 😘 też mam nadzieję, ze jakoś to przejdziemy …że się zapalnie płuc nie wda czy coś 🤨 napewno nie przechodzi tego bezobjawowo czy jednodniowym katarem, ale póki co dramatu też nie ma. Tylko się boję bo jak ludzie opowiadają to to podstępna choroba i nawet jak jednego dnia jest poprawa, to następnego dnia pogorszenie. Loteria 🤷‍♀️

    Z psychiatrą dobra decyzja. Nie ma się o bać i trzeba sięgać po pomoc z zewnątrz jeżeli jest taka potrzeba. Mam nadzieję, ze poukłada Ci się tak jak powinno być i juz będzie dobrze 😘

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2656

    Wysłany: 21 lutego 2022, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedys tez ktoś do Henia powiedział, że go zabierze, to totalnie to olał ;p Ale z obcym kolesiem, który przyszedł mi naprawić drzwi chciał iść, bo pan miał super wiertarki, wkrętarki itp ;p


    U nas znowu oprócz buntu, ostatnio mnie kilka razy pytał czy "nie umarne". Nie chciałam mówić, że nigdy nie, ale powiedziałam żeby się nie martwił bo to będzie za wiele wiele lat. To aż prawie płakał, że on nie chce zebym kiedykolwiek "umarneła". Nie wiem skąd się to u niego wzięło.


    Z uroczych rzeczy - niedawno przed wejsciem do sali w przedszkolu płakał bardzo i nie chciał mnie wypuscic. Pierwszy raz mu sie takie cos zdarzyło od czasu żłobka, wiec byłam w szoku i zestresowana co sie stało. Po 10 minutach rozmów musiałam go na siłę zostawić i wyjsc, słyszałam jak krzyczy i płacze. Jak dojechałam do pracy zadzwoniłam do przedszkola i okazało się, że szybko się uspokoił i potem juz było dobrze. Ale byłam tak zaskoczona, że wyszłam z pracy wczesniej, odebrałam go, poszliśmy na ciacho i duzo rozmawialismy o tym. Powiedział, że po prostu nie chciał zebym szła, chciał byc ze mna. Mówie mu ze jak tak płakał jak wychodziłam to serce mi pękło, a on na to taki smutny: "i już nie masz?" ;p Więcej się już to nie powtórzyło na szczęście.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 25 lutego 2022, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Jak u Was sytuacja w związku z wojna na Ukrainie ? U nas w okolicach nie ma paliwa na stacjach... 🤷🙄

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 25 lutego 2022, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurcze … Agusia a Wy bardzo blisko granicy mieszkacie? Dobrze pamiętam: lubelskie?

    ug37df9hq3eabxrz.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2656

    Wysłany: 25 lutego 2022, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia ja tylko powiem jedno zdanie: nie takiego świata chciałam dla swojego dziecka :(

    Totoro lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 25 lutego 2022, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Kala my na Lubelszczyźnie więc mamy to za ścianą...

    Oj i ja tak samo. Mnie przerażenie bierze co może być dalej.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Kala Autorytet
    Postów: 3987 1217

    Wysłany: 25 lutego 2022, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Agusia ja tylko powiem jedno zdanie: nie takiego świata chciałam dla swojego dziecka :(

    To samo dzisiaj mężowi powiedziałam … nie tak miało być 🙁 już 2019 był spieprzony przez zabójstwo naszego Prezydenta Adamowicza, potem 2020 pandemia … ledwie ją hmm „odwołali” jakby to wojna 🙁 straszne to jest, nie chce się wierzyć, że to się dzieje naprawdę

    ug37df9hq3eabxrz.png
‹‹ 2154 2155 2156 2157 2158 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ