Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Chwalę się
Wszystko piękne i na swoim miejscu. Ciąża w macicy, serduszko biję ❤
Gin nie mierzył bo nie chciał na takim maluszku jeszcze. Pogratulował, była mała pogadanka i oficjalnie pożegnałam się z kliniką.
Za dwa tygodnie kolejna wizyta w celu założenia karty ciąży.
Ale się cieszęęęęęę
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef184d38c906.jpg
MaminaMina, Aliskaa, assia, Ilona92, Iguśka, Agusia_pia, Bianka*, naserio, Magdzia85F lubią tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysimon86 wrote:Hej Dziewczynki!!! a jak u Was z kolejną wizytą? w jakim odstępie czasu od pierwszego usg macie? ja miałam pierwszą wizytę 08-08 i gin kazał przyjść za 4 tygodnie więc idę 08-09! już odliczam dni
-
Ilona92 wrote:Lekarz powiedział cokolwiek niepokojącego? Miałaś juz wczesniej usg?
Dr powiedziała, że faktycznie trochę malutki, ale najważniejsze, że jest czynność serca.
Miałam wcześniej usg 5.08 i było widać pecherzyk 4,6 mm, co oznaczało dokładnie 4t5d ciąży, a byłam już co najmniej tydzień później, dlatego się martwiłam i miałam nadzieję, że dziś już będzie w normie. Mam nadzieję, że to po prostu taki jego urok. -
Katka beta pozytywna
Który dpo??
assia maluch faktycznie jakby o tydzień młodszy, ale takie maluszki niejednokrotnie nadrabiają więc spokojnieMonitoruj sytuację.
assia lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
simon86 wrote:Hej Dziewczynki!!! a jak u Was z kolejną wizytą? w jakim odstępie czasu od pierwszego usg macie? ja miałam pierwszą wizytę 08-08 i gin kazał przyjść za 4 tygodnie więc idę 08-09! już odliczam dniMarcel
❤
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nadrobiłam wszystko. Wiedzcie, że nawet jak nie piszę, to i tak Was zawsze czytam.
Ja walczę z pośredniakiem. Muszę się zarejestrować, by mieć status bezrobotnej (nie opłacało mi się być na umowie o pracę, bo za zlecenie płacili dwa razy więcej i więcej byłam w stanie odłożyć niż mieć potem w ciąży przy l4, poza tym u mnie i tak dawali umowy na 3 miesiące, najdłużej pół roku). Ja wiem, że w ciąży ubezpieczenie się ma, że się jest pod taką ochroną, ale i tak potrzebuje taki status, by potem walczyć o dodatek, wykazywać przy becikowym, nigdy niewiadomo co zawołają. Tak czy inaczej u nas w PL w urzędach to papierologia jak za komuny.
Przeczytałam też tu o wszystkich złych wieściach, współczuję i jednocześnie się obawiam, bo też biorę leki, też miałam plamienia, też mam nakaz oszczędzania się. Trochę mnie uspokoiły kobiety co tu są, mają już dzieci i w pierwszej ciąży też miały śluz zabarwniony na różowo czy kremowo. Na szczęście dziś idę do ginekologa i może mnie uspokoi, może serduszko zobaczę.
Gratuluję też wszystkim nowym oczekującym i życzę spokojnych miesięcy aż do narodzin, bez żadnych komplikacji. -
MaminaMina wrote:Oj współczuję mocno
Dwa miesiące temu moja córka miała...
Z tego co wiem, ciąży nie zagraża, to choroba brudnych rąk, objawia się gorączką, zapaleniem gardła i krotkami głównie na dloniach i podeszwie stóp - to pewnie wieszu nas pomogły kąpiele w nadmanganianie potasu co drugi dzień i tantum verde na gardło.
Tylko dziecko ma czy wy też?
2 dzieci i partner. Ja póki co nie...przenioslam termin wizyty z wtorku na jutro musze sprawdzic czy wszystko w porządku.No i moze wkoncu uslysze serduszko -
Może podpiszmy o czymś przyjemnym dla odstresowania, bo ciągle tylko badania, stresowanie się przyrostami, plamieniami. To też nie jest zdrowe, takie doszukiwanie się objawów, jak ich za dużo to źle, jak nie ma żadnych to ryk. Tak naprawdę co ma być, to i tak będzie, co ma się stać, to się stanie.
-
Klarysa, odnośnie tego pośredniaka
może to nie jest mega przyjemny temat, ale trochę odskocznia. Ja jestem tłumaczem, nie pracuję na etacie, ale też nie mam swojej działalności. Myślisz że warto iść się zarejestrować w UP? Bo słyszałam ze jak się idzie już w ciąży to robią problemy
-
Witajcie! Chciałabym do Was dołączyć. 3 lata temu straciłam ciążę około 4-5 tygodnia. Obecnie jestem w 4 tygodniu+5 dni. Od samego zabiegu inseminacji boli mnie krzyż i czasami pobolewa podbrzusze. Martwią mnie te bóle pleców bo poprzednim razem skończyło się niedobrze. Ale z drugiej strony skoro trwają tyle czasu a nie ma żadnych plamień, beta przyrasta to powinnam się martwić? Lekarz machnął ręką.
Aliskaa lubi tę wiadomość
12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Mirabelcia wrote:Witajcie! Chciałabym do Was dołączyć. 3 lata temu straciłam ciążę około 4-5 tygodnia. Obecnie jestem w 4 tygodniu+5 dni. Od samego zabiegu inseminacji boli mnie krzyż i czasami pobolewa podbrzusze. Martwią mnie te bóle pleców bo poprzednim razem skończyło się niedobrze. Ale z drugiej strony skoro trwają tyle czasu a nie ma żadnych plamień, beta przyrasta to powinnam się martwić? Lekarz machnął ręką.
Mnie też bolą plecy, plamień nie ma, beta przyrasta, usg w porządku. Gine mówi że to normalne że bolą plecyMirabelcia lubi tę wiadomość
-
Ja nie mówię, że jestem w ciąży. Bo inaczej nie zarejestrują. Nie widać jeszcze po mnie, przyszłam się zarejestrować i tyle. Jak pójdę się odhaczyć i dadzą mi pracę, to powiem, że mogę przyjąć tylko siedząca i od drugiego trymestru. Żaden pracodawca w ciąży mnie nie zatrudni, a jak już zarejestrują, to za ciążę wywalić nie mogą. Potem to jest potrzebne do dodatku mieszkaniowego, a będziemy dzielić za jakiś czas na 4 osoby, więc może dadzą nam jakąś ulgę ze stówę chociaż. Jestem zdania, że patologia korzysta, nieroby są nieraz bezrobotne całe życie i nawet renty socjalne biorą, to taki szary człowiek, co się stara, pracuje, też powinien brać jak mu się coś należy. Bo inaczej to wszystko tej hołocie oddają. Ja się wychowałam na bardzo patologicznej dzielnicy, gdzie na 6 bram i jakiś 30 klatek to było może 10 rodzin pracujących, więc patrzę na to tak jak patrzę i nikt mnie nie przekona, że ktoś jest np 5 czy 10 lat bezrobotnym bo nie ma pracy, albo no dzieci małe. Niektórzy sami wychowują, dzieci też są małe i pracują. Więc dlatego jestem zdania, że jak mi sie należy u nich np ubezpieczenie, to niech mi raz to państwo coś da od siebie, a nie ciągle mi tylko coś potrąca i podatki żąda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2017, 15:54
Iguśka lubi tę wiadomość