WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Kwietniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kachna62 wrote:
    1. Ja pielęgnowałam octaniseptem.
    2. Nie odbijalam dziecka, kladlam je lekko na boczku i spało na klinie- polozna mi powiedziala ze mleko matki jest tak lekkie ze nie ma potrzeby.

    Ale tu bedziesz miec na pewno zdania podzielone i kazda z nas rozbila inaczej :)

    To na pewno, ale zobaczę, których opinii jest więcej :)

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja odpijałam pierwszy miesiąc później zauważyłam, że Igi mało odbija a w nocy go to rozbudzało tylko więc przestałam. Ale był na piersi pił po mału więc nie łykał dużo powietrza a i spał w rożku na boku raz jednym raz drugim.

    Mirabelcia lubi tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szkolenia rodzenia mowili, ze nic absolutnie sie nie stanie jak sie zamoczy. Ze tylko wycieramy do sucha. Nie trzeba niczym smarowac.

    Oraz ze na mleku matki nie odbijamy. Tylko po mm.

    Mirabelcia lubi tę wiadomość

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja karmiłam MM i nie odbijałam. Młoda nie potrzebowała, ale to różnie bywa;) każde dziecko jest inne.

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelcia wrote:
    Chciałam zapytać o coś Mamy z doświadczeniem:
    1. Czy lepiej pielegnować kikut pępowiny na sucho czy np. octenisptem? Czy jak zamoczy się przy kąpieli to coś strasznego?
    2. Czy po nocnym karmieniu też trzeba układać Maleństwo w pozycji do odbijania?
    Jakoś mi te pytania nie dają spokoju?
    1) Na sucho, co jakiś czas przemywałam jałowym gazikiem zamoczonym w przegotowanej wodzie (jeśli się coś sączyło), tak kazała robić położna. Środków dezynfekujących nie używałam, a na octanisept miałam tym bardziej szlaban (już kiedyś o tym pisałam)
    2) Tak. Dużo zależy od tego jak dziecko pije i ile powietrza zaciągnie przy jedzeniu. U nas były problemy z gazami, do tego bardzo dużo ulań/wymiotów. Jak odbiła, było większe prawdopodobieństwo ze nie trzeba będzie jej od góry do dołu przebierać, no i ze się nie zadławi cofającą się treścią pokarmową.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirabelcia wrote:
    Chciałam zapytać o coś Mamy z doświadczeniem:
    1. Czy lepiej pielegnować kikut pępowiny na sucho czy np. octenisptem? Czy jak zamoczy się przy kąpieli to coś strasznego?
    2. Czy po nocnym karmieniu też trzeba układać Maleństwo w pozycji do odbijania?
    Jakoś mi te pytania nie dają spokoju?
    1) Na sucho, co jakiś czas przemywałam jałowym gazikiem zamoczonym w przegotowanej wodzie (jeśli się coś sączyło), tak kazała robić położna. Środków dezynfekujących nie używałam, a na octanisept miałam tym bardziej szlaban (już kiedyś o tym pisałam)
    2) Tak. Dużo zależy od tego jak dziecko pije i ile powietrza zaciągnie przy jedzeniu. U nas były problemy z gazami, do tego bardzo dużo ulań/wymiotów. Jak odbiła, było większe prawdopodobieństwo ze nie trzeba będzie jej od góry do dołu przebierać, no i ze się nie zadławi cofającą się treścią pokarmową.

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sweetmalenka wrote:
    Ja karmiłam MM i nie odbijałam. Młoda nie potrzebowała, ale to różnie bywa;) każde dziecko jest inne.

    :O

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • patusia90 Ekspertka
    Postów: 248 198

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy tylko ja nie mam jeszcze siary? :( u nas z terminu usg dzisiaj 30+3 i cisza. Pociesza mnie to, że moja mama miała bardzo dużo pokarmu więc mam nadzieje, że i u mnie. Chociaż dołuje mnie na tym etapie brak siary. Jedyny plus, że śpię w koszulce, nie muszę w staniku i nie muszę przyklejać wkładek.



    A co do tłustego czwartku to ja się urodziłam w ten dzień :D ale nie byłam pączkowym dzieckiem bo 3250 i 53cm :) w tym roku planuje wybrać się do rodziców do Warszawy, tam mają przepyszną cukiernię gdzie w tłusty czwartek stoi się po kilka godź w kolejce. Ale warto :)

    3jgx3e3k7vxypkzu.png

    20170506580117.png
  • Mirabelcia Autorytet
    Postów: 503 203

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nienawidzę swojej teściowej. Zabiera mi całą radość z przygotowywania się do narodzin Maluszka. Wtrąca się, kupuje po swojemu chociaż proszę żeby tego nie robiła. Według niej powinnam oddać im wnuczkę razem z cyckami, za przeproszeniem i dać im spokój.

    12.2014-Aniołek
    03.2017- początek leczenia w Invimed
    02.06.2017- 1 IUI :(
    Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
    Nasienie ok, drożność ok
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W moim najblizezym otoczeniu byl przypadek, gdzie pomimo odbijania i karmieniu piersia dziecko sie zadlawilo i wyladowalo w szpitalu na obserwacji. Dziecko mialo wtedy 3 tyg. Ja sie tego osobiscie bardzo boje,ale odbijac na pewno bede.

    Do pepka kupilam octanisept.

    A co do paczkow to wcinalam w sobote, maz do kawki kupil ;) po kawalku sprobowalam z nadzieniem rozanym, czekolada, bita smietana i toffi :) w sumie to pewnie jednego duzego zjadlam :)
    Na tlusty czwartek moze cos zrobie, a jesli nie ja to mama :)

  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patusia90 ja nie mam, cycki nic nie urosly i mam nadzieje ze tak zostanie.

    Mirabelcia wspolczuje. U mnie tesciowa na poczatku ciązy zaczela szalec, pomimo ze powtorzylismy ze 100 razy ze ma nic nie kupowac, bo my chcemy sami, poza tym mamy inny gust itp, i jesli juz to niech sie dorzuci do wozka. Nie sluchala, nakupowala obrzydliwych, niepraktycznych ciuchow i innych pierdol - co zrobilam? oddalam jej. Byla oburzona! Ale udalo sie, nauczyla sie, że nic nie chcemy. I teraz nie kupuje nic, a ostatnio tylko zadzwonila ze widziala piekne spodenki i czy moze kupic ;p
    Wiem, zachowalismy sie chamsko ale to bylo jedyne wyjscie w jej przypadku, bycie asertywnym i twardym.

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • acygan Autorytet
    Postów: 1914 609

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siary tez jeszcze nie mam, ale niektore dziewczyny pisza, ze pokarm dopiero po porodzie sie pojawia u nich, wiec jestem dobrej mysli :)

    Mirabelcia wspolczuje i po czesci rozumiem. Moja wczoraj mnie zszokowala, bo powiedziala ze szpital w ktorym bede rodzić nie ma zbyt dobrych opinii, a ona z tym szpitalem nie ma nic wspolnego, w ogole nie ta strona, nie ten powiat,nigdy w nim nie byla. Takze widze ze wszystkim sie interesuje.
    Moja mama wczoraj sobie zażartowała ze jak nie zdazymy z remontem to ja sie do tesciowej wyprowadze i bedzie mi wychowywac dziecko a ta jak sie ucieszyla, wyskoczyla z tekstem ze jak tylko bysmy dali to ona by byla przeszczesliwa. Nawet nie wiesz jaka miala mine, jak jej odburknelam patrzac na meza,ze teraz jest nasz czas. A ja nie ukrywam czulam satysfakcje. Co jak co ale do dziecka wpierdzielac mi sie nie bedzie. W szoku tez byla jak powiedzialam,ze nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiacej i bede jadla wszystko co bede chciała. Kobieta ma 48 lat,a jest taka nie do zniesienia, ze szok. No i wszystko co jej synkowi dolega, co by zle nie zrobił, to moja wina i mojej rodziny.

  • Kinga. Autorytet
    Postów: 3625 1125

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    acygan wrote:
    Siary tez jeszcze nie mam, ale niektore dziewczyny pisza, ze pokarm dopiero po porodzie sie pojawia u nich, wiec jestem dobrej mysli :)

    Mirabelcia wspolczuje i po czesci rozumiem. Moja wczoraj mnie zszokowala, bo powiedziala ze szpital w ktorym bede rodzić nie ma zbyt dobrych opinii, a ona z tym szpitalem nie ma nic wspolnego, w ogole nie ta strona, nie ten powiat,nigdy w nim nie byla. Takze widze ze wszystkim sie interesuje.
    .
    Dokładnie, nie ma co się stresować. Równie dobrze może się pojawić po porodzie

    klz9mg7yd9d6oxc5.png
    1usaio4ppubu8zir.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszej ciązy siary nie miałam z pokarmem dopiero po 5 dobie udało się i wtedy był nawał i potem już tylko pierś.
    Ta ciąża liczyłam, że skoro do 3 miesiąca ciąży karmiłam piersią to pokarm będzie a tu dupa nie mam siary nawet jak nacisnę sutek. No nic będzie po porodzie no stres.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin wrote:
    Ja w pierwszej ciązy siary nie miałam z pokarmem dopiero po 5 dobie udało się i wtedy był nawał i potem już tylko pierś.
    Ta ciąża liczyłam, że skoro do 3 miesiąca ciąży karmiłam piersią to pokarm będzie a tu dupa nie mam siary nawet jak nacisnę sutek. No nic będzie po porodzie no stres.
    Przez te 5 dni robilas wszystko zeby pobudzic laktacje?

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak małego non stop miałam na piersi niestety sutki do krwi przez to zjechane no i dostawał mm bo spadł na maksa z wagi. Mieliśmy przez miesiąc kontrole wagi w pediatry bo nie przybierał. Ale już w drugim tygodniu życia przybierał normalnie i tylko na moim mleku, niestety chyba za mało mm mu podawałam ale doświadczenia nie miałam.
    Laktacja się super rozkręciła po 5 dobie miałam tylko nawał i po 3 dniach już było super.
    Ale u mnie problem z mlekiem był związany z silnym stresem i cesarką myślę, że teraz będzie ok nawet jeśli cesarka to już na spokojnie bez stresu będzie.
    Niestety stres jest najgorszy na laktacje wręcz ją zabija.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AJrin wrote:
    Tak małego non stop miałam na piersi niestety sutki do krwi przez to zjechane no i dostawał mm bo spadł na maksa z wagi. Mieliśmy przez miesiąc kontrole wagi w pediatry bo nie przybierał. Ale już w drugim tygodniu życia przybierał normalnie i tylko na moim mleku, niestety chyba za mało mm mu podawałam ale doświadczenia nie miałam.
    Laktacja się super rozkręciła po 5 dobie miałam tylko nawał i po 3 dniach już było super.
    Ale u mnie problem z mlekiem był związany z silnym stresem i cesarką myślę, że teraz będzie ok nawet jeśli cesarka to już na spokojnie bez stresu będzie.
    Niestety stres jest najgorszy na laktacje wręcz ją zabija.

    Ja nie chce karmic piersią, a niestety w 2 szpitalach, ktore biore pod uwage do porodu, jest jakas mania kp. Pomimo, że mozesz napisac w planie porodu, że nie chcesz karmic to i tak beda cie do tego zmuszały, beda robic fochy, krzyczec i specjalnie ci nie pomagac przy dziecku, za kare, ze musza latac z butelka :/ Wiem to od kolezanek i z opini z internetu. W szkole rodzenia mamy zajecia z polozna z jednego ze szpitali, zapytalam o to, potwierdzila, oczywiscie bez krzykow i fochow ;p ale powiedziala ze tak, ze one robia wszystko, zeby matka karmila piersia. Wkurza mnie takie cos, to moje dziecko i moj wybor, nikt nie ma prawa mnie do niczego zmuszac :/

    Zapytalam o to pobudzanie laktacji, bo ostatecznie biore pod uwage przykladanie dziecka do piersi podczas tych 2 dni w szpitalu, a potem tylko mm. Tylko boje sie, że ta laktacja sie pobudzi wlasnie. Nie mam ochoty sie potem uzerac z nawałami, laktatorami, nakladkami itp...

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6532 2677

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jeszcze nie mam siary. Dwa razy taki żółty, już suchy nalot na prawym sutku miałam i tyle O.o

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • Andzia123 Autorytet
    Postów: 1219 921

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzisiaj na szkole rodzenia położna sprawdzała tętno małego i jak odslonilam brzuch to byla w szoku, że ta linea negra taka widoczna, myślała że to blizna po operacji xd

    07.04.2018 - marzenia się spełniają <3 zakochana na zabój w Synku :)
    qb3ci09k2rozqy86.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia123 wrote:
    U mnie dzisiaj na szkole rodzenia położna sprawdzała tętno małego i jak odslonilam brzuch to byla w szoku, że ta linea negra taka widoczna, myślała że to blizna po operacji xd
    Ja jej wciąż nie mam. Ma to cos wspólnego, ze jestem blondynka o bardzo jasnej karnacji?

    dqprqps6kaqxmc83.png
‹‹ 641 642 643 644 645 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ