Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiczek wrote:Ja zjadłam 1 pączka i z 4 rogaliki.
Ruchy czuje i kopniaki i mega wypychanki i jakies przepływy których sama nie jestem w stanie zidentyfikować co to.
Mam takie głupia pytanie. Jak leżycie na boku to też wam dziecko "spada" jakby na ten bok i tam czujecia ruchy?Spływa mi na dany bok i tam czuję jak fika albo ma czkawkę
Marcel❤
-
moniśka... wrote:Ja od 25 tc mialam 1.2 cm, caly czas mi sie pozniej tak utrzymywala ale ja lezalam 3 miesiace i wstawalam tylko do toalety no i na wizyty.
32 tc to juz blizej, a masz co wizyte sorawdzana szyjke czy sie nie skraca? Napewno wiecej odpoczywaj i mysle ze bedzie ok
Tak co wizytę mam kontrolę - na fotelu i przez USG.
ACygan - ja kupilam buteleczki.
-
Tęskniąca wrote:To byłas w dużo cięższej sytuacji niż ja. Wspolczuje tego lezenia, ale jestes inspiracja dla innych, skoro Ty urodziłas prawie w terminie to moze i mi sie uda
Tak co wizytę mam kontrolę - na fotelu i przez USG.
ACygan - ja kupilam buteleczki.
Widzę, ze jesteśmy w tej samej sytuacji . W poniedziałek na wizycie szyjka 2,1cm a tydzień wcześniej 2,6cm . Skróciła się pół cm w tydzień także dużo , przy niewielkim ruchu. Teraz nam nakaz leżenia m, do tego brzuch mi się stawia, lekarz straszy przedwczesnym porodem, wizytę mam teraz 20.02 także zobaczymy, ale przyznam , ze się boje. Najważniejsze podobno dotrwać do 35tyg, bo już płuca są wykształcone. -
Aga78 wrote:o rany..to ja chyba najstarsza, w sierpniu stuknie mi 40 stka. Jeżeli chodzi o ruchy to ja bardziej czuję przekręcanie i wypychanie.Synuś nie jest jakiś bardzo ruchliwy,ale daje znać o sobie na tyle często,że jestem spokojna.
Ja w czerwcu skończę 41. Dziś mama jednego z pacjentów powiedziała, że razem chodziłyśmy do podstawówki. Nigdy bym nie poznała, a wszyscy mówili, że wyglądam jakieś 10 lat młodziej; sama, bez fałszywej skromności, też nie narzekam na swe ciałko
edwarda20, KwietniowkaZ lubią tę wiadomość
-
mlodaaa wrote:Widzę, ze jesteśmy w tej samej sytuacji . W poniedziałek na wizycie szyjka 2,1cm a tydzień wcześniej 2,6cm . Skróciła się pół cm w tydzień także dużo , przy niewielkim ruchu. Teraz nam nakaz leżenia m, do tego brzuch mi się stawia, lekarz straszy przedwczesnym porodem, wizytę mam teraz 20.02 także zobaczymy, ale przyznam , ze się boje. Najważniejsze podobno dotrwać do 35tyg, bo już płuca są wykształcone.
damy radę
już odpuściłam zamartwianie się, dużo leżakuje ale już bez spinyTym bardziej, że fakty z blogu "mama ginekolog":
– Szyjka powyżej 25 mm w połowie ciąży– ryzyko porodu przedwczesnego 1%,
– Szyjka 16-25 mm w połowie ciąży – ryzyko porodu przedwczesnego 4%,
– Szyjka 15-10 mm – ryzyko porodu przedwczesnego 25%,
– Szyjka poniżej 10 mm w połowie ciąży – ryzyko porodu przedwczesnego 90%.
mnie przekonały. Ja juz jestem za połową ciąży i w progu 4%, wiec luzikTeoretycznie, bo w środku też sie boję....i odliczam dni do konca lutego...wtedy juz bedzie prawie, prawie....
A dla maluszka mam tylko kilka ubranek i rożek , dla siebie laktator i tyle, nie mam łóżeczka, wózka itd....i to przeraza mnie nie mniej....
-
nick nieaktualnyU mnie w sierpniu 28
a czuje się na mniej
co do pączków zjadłam jednego z pudrem dla tradycji. Bo ani pączków ani lukru nie lubię
Jak leżę na boku też mam wrażenie że mały mi spada na daną stronę i wtedy daje popis. Jutro wizytujemy i może w końcu zobaczę buziaka mego szkraba bo od grudnia nie chce się pokazać.KwietniowkaZ lubi tę wiadomość
-
Tęskniąca wrote:damy radę
już odpuściłam zamartwianie się, dużo leżakuje ale już bez spinyTym bardziej, że fakty z blogu "mama ginekolog":
– Szyjka powyżej 25 mm w połowie ciąży– ryzyko porodu przedwczesnego 1%,
– Szyjka 16-25 mm w połowie ciąży – ryzyko porodu przedwczesnego 4%,
– Szyjka 15-10 mm – ryzyko porodu przedwczesnego 25%,
– Szyjka poniżej 10 mm w połowie ciąży – ryzyko porodu przedwczesnego 90%.
mnie przekonały. Ja juz jestem za połową ciąży i w progu 4%, wiec luzikTeoretycznie, bo w środku też sie boję....i odliczam dni do konca lutego...wtedy juz bedzie prawie, prawie....
A dla maluszka mam tylko kilka ubranek i rożek , dla siebie laktator i tyle, nie mam łóżeczka, wózka itd....i to przeraza mnie nie mniej....
No to ja, ze jestem straszna panikarą, to prawie jednego dnia zamówiłam większość rzeczy potrzebnych z wyprawki , nie mamy wózka , ale łóżeczko, pościele i rzeczy do szpitala już mamy. Ciuszki dla małej to od początku ciazy kupowałam po trochu, wiec już sporo mam , chociaż o tyle jestem spokojniejsza , ze trochę przygotowana.
Czy Wam tez się tak dzieciaczki w brzuchach Hmm jak to powiedzieć trzepoczą? Czasami z reguły jak leżę na boku, to tak jakby mi się mała w szybkim tempie odbijała od jednej do drugiej strony brzucha i trwa to kilka sekund... -
To ja zawyzam średnia mam 35 odmodzilam sie młodszym o 4 lata mężem
Co do pączków mam 2 na konciejeszcze jeden został ale nie dałam rady.
edwarda20 lubi tę wiadomość
-
Gosiczek wrote:Ja zjadłam 1 pączka i z 4 rogaliki.
Ruchy czuje i kopniaki i mega wypychanki i jakies przepływy których sama nie jestem w stanie zidentyfikować co to.
Mam takie głupia pytanie. Jak leżycie na boku to też wam dziecko "spada" jakby na ten bok i tam czujecia ruchy?
Też tak mam, że czuję wtedy Lilę na danym bokuprzy czym na szkole rodzenia położna mówiła, że najlepiej spać na tym boku, na którym nie czujemy kopania, bo wtedy może to świadczyć o tym, że dzidzia leży na pleckach na nim i wtedy swobodnie może sobie kopać, ruszać rączkami i nóżkami w górze
z kolei jak kładziemy się na boku i dzidzia po nim zaczyna kopać to może być tak, że właśnie spada na ten bok rączkami i nóżkami i jej niewygodnie
u mnie się to sprawdza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2018, 21:52
-
Mnie dokucza pieczenie pochwy. Ale nie cały czas. Raz na jakis czas. Byłam u gin we wtorek i sprawdzał mówił że nie ma żadnej infekcji i w sumie tylko tylko. 6 tygodni temu to samo sprawdzał i mówił że nic nie ma, posiew na bakterie wyszedł ok przepisał maść i tyle. Czy ktoś tak ma i może podpowiedzieć co robić? Maść od ginekologa nie pomaga. Mam wrażenie ze to wina częstego siusiania ( wiadomo za każdym razem papier idzie w ruch i może jakieś podrażnienia może) heeelpStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna
-
Gosiczek wrote:Mnie dokucza pieczenie pochwy. Ale nie cały czas. Raz na jakis czas. Byłam u gin we wtorek i sprawdzał mówił że nie ma żadnej infekcji i w sumie tylko tylko. 6 tygodni temu to samo sprawdzał i mówił że nic nie ma, posiew na bakterie wyszedł ok przepisał maść i tyle. Czy ktoś tak ma i może podpowiedzieć co robić? Maść od ginekologa nie pomaga. Mam wrażenie ze to wina częstego siusiania ( wiadomo za każdym razem papier idzie w ruch i może jakieś podrażnienia może) heeelp
-
GosiaB wrote:Nie, nie jesteś
Ja w czerwcu skończę 41. Dziś mama jednego z pacjentów powiedziała, że razem chodziłyśmy do podstawówki. Nigdy bym nie poznała, a wszyscy mówili, że wyglądam jakieś 10 lat młodziej; sama, bez fałszywej skromności, też nie narzekam na swe ciałko
-
Dziewczyny odnośnie krótkiej szyjki: dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej. Tydzień temu szyjka 2,44 a teraz 2,33- więc się skraca pomimo leżenia i brania leków. Lekarz zmierzył mi szyjkę i mówi, żeby dalej prowadzić oszczędny tryb życia. Zapytałam się go czy nie zakładamy pessara a on najpierw powiedział, że nie, ale potem dodał,że jeżeli będę się czuła bezpiecznie to możemy założyć.No więc na wszelki wypadek dzisiaj go zamówiłam i za tydzień podejmiemy decyzję.Trochę poczytałam i wiem, że krążek sprzyja też infekcjom. Na innych forach dziewczynom zakładali już przy szyjce 2,65 ale były we wcześniejszych ciążach np w 20 tygodniu.
-
nick nieaktualny