Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Paatka wrote:Takie właśnie zatykanie - i to od samej góry idzie na cały brzuch. Dech zapiera i nie boli, więc identyfikuje, że to te skurcze Braxtona-Hicksa. W każdym razie miałam je przed poprzednią wizytą już, a z szyjką było ok, także jedyne co to kontroluje zawsze czy nie są regularne.
A masz przy tym twardy brzuch? Bo mi tez cos takiego sie ostatnio zdarza,ale nie czuje twardego brzucha. Wdzystko dzueje sie jakby w srodku gleboko. Pomaga mi pozycja siedzaca i jak pochyle sie do przodu. Troszke mi to przypomina bole miesiaczkowe, ale to uczucie jest gorsze. Mnie ten "bol" troche przeraza szczerze mowiac. -
Hej dziewczyny ja przed leżeniem miałam takie twardnienia do 70 razy na dobę, teraz pomogla kuracja magnezem w kroplówce, oprocz tego dotsłam dexaven, amotaks ( nie mam pojecia na co, nikt nie byl w stanie mnie poinformowac), leżenie plackiem, 2x2 luteina 50, odkąd wyszłam do domu to magnez 3x1 luteina w dalszym ciągu 2x2 i buscopan doraźnie to zażywam ok 2/3 dziennie bo znow mam skurcze co prawda nie tak czeste bo zdazaja sie ok 20 razy na dobę na KTG w szpitalu siła najwiekszego skurczu miała 60, teraz poleguje, jest lepiej ale boli kręgosłup, nogi ręce, brzuch, jeszcze do tego doszła rwa kulszowa, wtsaje tylko do wc i do jedzenia, bóle jak na okres codziennie wieczorem oprócz tego ciągle czuje wilgoć w majtkach dzisiaj sie obudziłąm to mialam po prostu mokro, nie wiem czy to od tej luteiny dopochwowej a moze PROM? We wtorek mam wizytę więc wszystkiego się dowiem ale ciąża doskwiera mi coraz bardziej, bolesne ruchy dziecka które czuje dosłowie w najniższym punkcie w kroczu, boje sie chodzic, kichać, kaszleć a nawet wypróżniać bo ujscie szyjki ostatnio było w v, kurcze tak bardzo chce donosić tą ciąże chociaż do 36 tygodnia, mam nadzieje ze sie uda ale moje dolegliwosci coraz bardziej mnie martwią poza tym torba juz spakowana bo nigdy nie wiadomo co i jak, wybrałam już prywatną położną, złota babka i nastawiam sie na porod ze znieczuleniem ale podobno jesli dziecko rodzi sie przed 36tc nie podaja znieczulenia..
-
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/ca2d1e6b4db2.jpg
Zdjęcie z sesji z zeszłego tygodniabędzie pamiątka
Tęskniąca, Katy, Andzia123, Paatka, oli123, acygan, Agusia_pia, darika, Mirabelcia, AJrin, Sassy, Elwira.eli, edwarda20, tanith, Halina90, Malyprosiaczek, Aliskaa, Aga78, Kinga., jasmina6, MaGo, Pysia89 lubią tę wiadomość
-
Tak, brzuch wtedy też mam napięty przez chwilę..
Najlepiej z lekarzem skonsultować, ale wiadomo - każda z nas te skurcze może zapewne odczuwać trochę inaczej.
Ostatnio mnie zdziwił ten lekarz od USG 3d, u którego byliśmy. To jest ordynator jednego ze szpitali z dużym doświadczeniem, no i powiedział mimo, że w sumie nic złego mi się nie dzieje, że dla spokojnego donoszenia ciąży zaleca ciężarnym do 38 tygodnia zażywać codziennie 2x nospę fortę... Jakoś tak mnie tym zdziwił, ale nie posłuchałam go i nie biorę... nie przekonuje mnie szczerze mówiąc branie sobie nospy od tak, w takiej dawce, jeżeli nie ma objawów, które mogłyby tego wymagać. -
U mnie twardnienia nie powodują skracania ani rozwierania się szyjki. Na ktg skurczy też brak. A twardy brzuszek jeszcze czasami występuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 11:29
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
-
Jacie dziewczyny jak mi się synuś wiercił przed chwilą, aż w szoku byłam :o miałam jedną gule wystającą tuż nad pępkiem a drugą tuż pod pępkiem, dosłownie takie dwie górki i dolinę pomiędzy xd tego jeszcze nie grali, normalnie cały czas telefon trzeba mieć przy sobie żeby nagrywać takie harce
acygan, Totoro lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku
-
Agusia_pia wrote:hej, ja mam dziś wizytę na 19:00 która jeszcze dziś wizytuje?
ciekawa jestem ile waży mały i czy wszystko ok i czy będzie czekał do terminu
mi brzuch nie twardnieje, tzn, ost w czwartek na zakupach, a od tamtej pory nie.
U mnie twardnienia pojawiaja sie jak mam dni bardziej nerwowe albo mala sie kreci i kreci a tu za chwile twardnienie ale wtedy zmieniam pozycje i zaraz ok.Elwira
-
Ja wczoraj pierwsze pranie nastawiłam, jeszcze 2 pralki się zapowiadają bo tyle tego się zebrało. Twardnienie brzucha, całego a szczegolnie górnej części mam już co 2-3dni. To nie jest jakieś bolesne dla mnie, ale brzuch się robi taki stożkowaty, ciężko oddychać, poruszać się, tak takby był naciągnięty do granic możliwości. I się zastanawiam czy to są właśnie te skurcze Braxtona-Hicksa, czy jednak one są inne? Doświadczone mamusie co sądzicie?
asiq lubi tę wiadomość
-
Piękne macie te sesje zdjęciowe.
Darika super, że wychodzicie nie ma jak w domu
Ja byłam w weekend w IKEA zaplanować Kuchnie i kupić kilka pierdółek dla dziecka, niestety czułam się fatalnie myślałam, że zejdę mdłości i prawie mdlałam jak się później okazało grypa żołądkowa zaatakowała. Więc nie kupiłam wszystkiego bo błagałam M aby mnie zawiózł jak najszybciej do domu.
No dziś na szczęście jest już ok wróciłam do pełni sił -
Ja stoję przed wielkim dylematem czy jechać na IP czy nie. Chciałabym zrobić KTG, ale wiem, że mnie będa chcieli zatrzymać na 3 dni i to mnie odwodzi od tej decyzji. Chodzi o ruchy Małej. Już wielokrotnie Wam pisałam, że prawie wcale jej nie czuję, ale od 2 dni to już jakby jej nie było
W ciągu całego dnia może z dwa razy się przeciągnie i ma jeden okres aktywności, który trwa z 15 min. Oprócz tego czasem czkawkę. Ja wiem, że urosła i może nie mieć miejsca, ale co to będzie za tydzień albo za dwa, całkiem przestanie się ruszać? Nie wiem o co chodzi, bo mam łożysko na tylniej ścianie, jestem dość szczupła. Czuję jej ciałko pod palcami, ale ona ciągle śpi
Piszecie, że macie takie harce w brzuchu, a u mnie nic takiego się nie dzieje..
Co do twardnień to zdarzają się ostatnio, ale nie umiem chyba tego opisać. Jakby mi ktoś kamień włożyć do macicy i mnie ciągnie w dół, jakoś tak. Nie wiem jaki ma to wpływ na szyjkę, bo wciąż mam wizyty co miesiąc i nie miałam okazji tego skonsultować.
Pauletta, piękne fotoDarika fajnie, że już wychodzisz
-
Sassy ja miałam kilka dni, że maluszek ledwo co się ruszał tak jakby leniwie rączką smyrał ale zero kopniaków czy wypychania. Najgorsze, że te smyrania było bardzo mało raz na kilka godzin. Byłam wtedy chora mało jadłam i też sie mega martwiłam i rozważałam IP, nie wiem czemu nie pojechałam może dlatego, że totalnie nie jestem panikarą co jest złe. Dopiero po czasie doszło do mnie, że powinnam była jechać. Teraz powróciły wypinania czasem mocniejszy jakby kopniak ale to raczej prostowanie ręki albo nogi. I są to aktywności które trwają kilka kilkanaście minut więc wróciło do normy.
Powiem tak jak się martwisz jedź na IP nie zaszkodzi, same drobne ruchy nie świadczą, że jest ok mogą być słabsze przepływy albo łożysko sie starzeć. Nie chce straszyć ale do mnie to doszło dopiero po fakcie niestety jestem osobą, którą w ogóle nie panikuje nigdy nie byłam na IP w ciąży. Raz trafiłam do szpitala ale to lekarz mnie odesłał tam bo mój stan już tego wymagał. -
Sassy wrote:Ja stoję przed wielkim dylematem czy jechać na IP czy nie. Chciałabym zrobić KTG, ale wiem, że mnie będa chcieli zatrzymać na 3 dni i to mnie odwodzi od tej decyzji. Chodzi o ruchy Małej. Już wielokrotnie Wam pisałam, że prawie wcale jej nie czuję, ale od 2 dni to już jakby jej nie było
W ciągu całego dnia może z dwa razy się przeciągnie i ma jeden okres aktywności, który trwa z 15 min. Oprócz tego czasem czkawkę. Ja wiem, że urosła i może nie mieć miejsca, ale co to będzie za tydzień albo za dwa, całkiem przestanie się ruszać? Nie wiem o co chodzi, bo mam łożysko na tylniej ścianie, jestem dość szczupła. Czuję jej ciałko pod palcami, ale ona ciągle śpi
Piszecie, że macie takie harce w brzuchu, a u mnie nic takiego się nie dzieje..
Co do twardnień to zdarzają się ostatnio, ale nie umiem chyba tego opisać. Jakby mi ktoś kamień włożyć do macicy i mnie ciągnie w dół, jakoś tak. Nie wiem jaki ma to wpływ na szyjkę, bo wciąż mam wizyty co miesiąc i nie miałam okazji tego skonsultować.
Pauletta, piękne fotoDarika fajnie, że już wychodzisz
Ja na twoim miejscu pojechałabym na IP nawet dla wlasnego spokoju -
Sassy a wcześniej była ruchliwa bardziej? Bo mój synek od początku jak tylko zaczęłam czuć ruchy to daje mi do wiwatu, bardzo jest ruchliwy, ja się śmieje że ma ADHD po tatusiu. Na Twoim miejscu chyba bym nie wytrzymała i pojechałabym na IP.07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
Ja na tym etapie wrecz bardziej czuje ruchy niz wczesniej,pomimo tego, ze dziecko ma mniej miejsca. Lozysko mam na przedniej scianie. Ale czesto mam tak, ze nie czuje ruchow, ale brzuch faluje, spróbuj sie przyjrzec, jesli faktycznie nic sie nie dzieje, to moze jedz. Ja tez co by sie nie dzialo to bronie sie rekoma i nogami przed IP, moze to wlasnie niedobrze? Tyle ze brak ruchow to powazny powod. Nie musisz mowic, ze masz tak od jakiegos czasu,powiedz ze od dwoch dni tak sie dzieje.
Widze, ze wiekszosci powoli cos dolega, wiec postaram sie nie panikowac z tym brzuchem,tym bardziej, ze w czwartek mialam wizyte i bylo wszystko ok
Ja mam dalej problem z katarem, wysuszonym nosem i gardlem, juz mnie to dobija. Robie inhalacje,staram sie nawilzac powietrze w pokoju. Do tej pory pomagal mi bardzo Nasivin,ale dzis juz 5 dzien jak stosuje, wiec pasowaloby go odstawic. Od wczoraj dopiero czuje jako tako zapachy i smak, bo tak to ledwo jesc moglam. Jak mam sobie z tym radzic? Moge przerzucic sie na krople do nosa prenalen? Nie wyobrazam sobie dzisiejszej nocy bez nasivinu, tylko on mi odtyka nos. Antybiotyk biore, ale on pomogl na kaszel i gardlo, katar zostal. -
Sassy, jeśli cokolwiek Cię niepokoi zwłaszcza brak ruchów to od razu powinnaś pojechać i to sprawdzić. Spokój ducha i pewność, że z dzieckiem wszystko ok jest ważniejsze niż ewentualna możliwość leżenia w szpitalu 3 dni. Poza tym, nie każda wizyta na izbie kończy się przyjęciem, jest coś takiego jak karta konsultacji ginekologicznej. Zbada Cię lekarz, zrobią KTG i jak będzie ok to wypuszczą, bo po co trzymać kogoś bez wskazań.
-
nick nieaktualny
-
Sassy odkąd moj maluch się przekręcil glową w dol, to czuje tylko wypychanie z roznych stron (mniej lub bardziej bolesne), czasami lekki kopniak, a tak to falowanie brzucha. Nie ma juz biedactwo miejsca wiec nie szaleje.
Lepiej pojechac na IP niz sie martwic. A nawet jak Cię zostawią w szpitalu, to trudno, to tylko 3 dni.