Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Na szczęście nie puchne póki co, obraczka nawet ciut za luzna.
Totoro dobrze ze to byl fałszywy alarm.
Ja się nalazilam po sklepach bo maz ma jutro rozmowę o prace, 2 etap i stwierdziłam ze cos trzeba mu kupic, zreszta on nigdy nic nie potrzebuje wiec byla okazja do grubszych zakupow- obkupil sie wiec jestem zadowolonaI ciesze sie ze znowu sie dobrze czuje tfu tfu, pobolewa tylko kregoslup.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2018, 15:47
-
Makira wrote:Też muszę spakować torbę, niby wszystko mam kupione, ale każda rzecz w innym miejscu. Najpierw chcę wyprać wszystko i później spakuję. W piątek była u nas teściowa i nawet sama mi powiedziała, żebym zaczęła prać, bo nie zdążę co mnie zdziwiło, bo cały czas nas stopowała i mówiła, że po co kupujemy wszystko, że za wcześnie przez co przestaliśmy jej w ogóle mówić.
Tylko koszulę do porodu muszę sobie jakaś kupić, bo tam gdzie rodzę trzeba mieć swoją, a po porodzie to się do kosza nadaje, więc szkoda mi tych ładnych co kupiłam do karmienia, a męża stare bluzki wcale nie są na mnie takie długie i luźne
A z tymi korkami to u mnie jest tak samo, tylko my Paatka z tego co pamiętam obie z Poznania jesteśmy?Jak jechaliśmy wieczorem to dosłownie 5 min i byliśmy, a w godzinach szczytu to tak jak mówisz robi się godzina przez korki.
Elwira
-
nick nieaktualnyDziewczyny czy Wy wszystko pierzecie? No wiecie przescieradla, rożki etc? Jutro mam wizyte opiekunki poporodowej i wlasnie rozkladam wszystkie rzeczy zeby mogla zobaczyc co mamy a czego nie i taka gora mi sie wszystkiego nazbierala
ze faktycznie to juz czas na pranie
Mamy lozeczko juz zlozone i powiem Wam ze masakra. Teraz zaluje ze nie wzielam jakiegos drozszego albo po prostu taki egz mi sie trafil
Remont sypialni skonczony uffff, lozeczko stoi i od razu czuc ze czeka nas nowy etap zycia -
casteam wrote:Dziewczyny czy Wy wszystko pierzecie? No wiecie przescieradla, rożki etc? Jutro mam wizyte opiekunki poporodowej i wlasnie rozkladam wszystkie rzeczy zeby mogla zobaczyc co mamy a czego nie i taka gora mi sie wszystkiego nazbierala
ze faktycznie to juz czas na pranie
Mamy lozeczko juz zlozone i powiem Wam ze masakra. Teraz zaluje ze nie wzielam jakiegos drozszego albo po prostu taki egz mi sie trafil
Remont sypialni skonczony uffff, lozeczko stoi i od razu czuc ze czeka nas nowy etap zycia
Ja uprałam wszystko, wszystko to z czym dziecko bedzie mialo stycznosc. Upiore jeszcze ze 3 koszule męza i naszą posciel w proszku dzieciowym.
-
nick nieaktualny
-
casteam wrote:Dziewczyny czy Wy wszystko pierzecie? No wiecie przescieradla, rożki etc? Jutro mam wizyte opiekunki poporodowej i wlasnie rozkladam wszystkie rzeczy zeby mogla zobaczyc co mamy a czego nie i taka gora mi sie wszystkiego nazbierala
ze faktycznie to juz czas na pranie
Mamy lozeczko juz zlozone i powiem Wam ze masakra. Teraz zaluje ze nie wzielam jakiegos drozszego albo po prostu taki egz mi sie trafil
Remont sypialni skonczony uffff, lozeczko stoi i od razu czuc ze czeka nas nowy etap zycia
A jakie masz łóżeczko? Co z nim nie tak?Starania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
nick nieaktualnyGosiczek wrote:A jakie masz łóżeczko? Co z nim nie tak?
Kupilam na allegro, biale z szuflada. Wyglada dobrze ale jakosc wykonania pozostawiala wiele do zyczenia. Gdybym mogla to bym je oddalano ale chlopak zaradzil i jest okej
takie malo stabilne mi sie wydaje ale moze tylko tak wyglada
-
Ale miałam dziś dzień
Czułam, że mój coś kombinuje, a tu się okazało, że był w zmowie z moimi przyjaciółkami. I wpadły mi tu o 15 załadowane balonami, słodkościami i prezentamiTakże miałam dzisiaj niespodziankowe BabyShower
Mąż pojechał do kolegi, a my siedziałyśmy przy słodkościach i ploteczkowałyśmy. Fajne oderwanie myśli
Tęskniąca, AJrin, Totoro, Mirabelcia, MaGo, Andzia123, acygan, darika, jasmina6, tanith lubią tę wiadomość
-
casteam wrote:Dziewczyny czy Wy wszystko pierzecie? No wiecie przescieradla, rożki etc? Jutro mam wizyte opiekunki poporodowej i wlasnie rozkladam wszystkie rzeczy zeby mogla zobaczyc co mamy a czego nie i taka gora mi sie wszystkiego nazbierala
ze faktycznie to juz czas na pranie
Mamy lozeczko juz zlozone i powiem Wam ze masakra. Teraz zaluje ze nie wzielam jakiegos drozszego albo po prostu taki egz mi sie trafil
Remont sypialni skonczony uffff, lozeczko stoi i od razu czuc ze czeka nas nowy etap zycia
-
acygan wrote:Totoro to mialas przezycie, ale dobrze,ze wszystko jest w porzadku. A tacy lekarze nie powinni w ogole byc dopuszczani do pracy z ludzmi skoro nie potrafia normalnie sie zachowywac.
Dokładnie, ja nie wiem jak on może mieć gabinet prywatny, kto tam do niego chodzi, bo teraz wylądowałam na jego dyżurze w szpitalu, ale pierwsze stracie miałam z nim właśnie będąc u niego prywatnie. Dziś np. zaczął mi robić wyrzuty, że nie robiłam pierwszych badań prenatalnych, że to taki postęp medycyny, że zmniejszają ilość bólu na świecie...wtf? A jak już nie miał się czego doczepić, to się doczepil mojej pępowiny dwunaczyniowej, o której od dawna wiem i zaczął mi truc, że niesie ryzyko wad u dzieci itd
-
Totoro wrote:Dokładnie, ja nie wiem jak on może mieć gabinet prywatny, kto tam do niego chodzi, bo teraz wylądowałam na jego dyżurze w szpitalu, ale pierwsze stracie miałam z nim właśnie będąc u niego prywatnie. Dziś np. zaczął mi robić wyrzuty, że nie robiłam pierwszych badań prenatalnych, że to taki postęp medycyny, że zmniejszają ilość bólu na świecie...
wtf? A jak już nie miał się czego doczepić, to się doczepil mojej pępowiny dwunaczyniowej, o której od dawna wiem i zaczął mi truc, że niesie ryzyko wad u dzieci itd
Pajac. A co Ty mozesz poradzic na ta pepowine? Nic. Trzeba się cieszyc, ze dziecko zdrowe a nie wyrzuty robic. Przeciez Ty sie do tego nie przyczynilas. A pierwszych prenatalnych tez nie robilam
A jest tu ktos, kto nie robi i tego usg 3 trymestru? Ja sie pytalam swojej ginekolog, to jakos nie byla za specjalnie za tym. Na kzdej wizycie oglada to co ladnie widac, pokazuje nam i chyba ona nie widzi potrzeby robienia specjalnie jeszcze takiego usg.Totoro lubi tę wiadomość
-
Ja nie robiłam żadnego prenatalnego, wszystko moja gin ogląda co wizytę, Jak widziała że coś tam w serduszku było inaczej niz zazwyczaj u maluchów to wysłała na echo serca do specjalisty, który powiedział że jest ok, także wszystko jest na bieżąco sprawdzone i jest ok.07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
nick nieaktualnyJa w Holandii mialam usg w 20tc i teraz w 32tc i wyszly nieprawidlowosci w wadze malego. Ma za maly brzuszek a jego waga tydzien temu wynosila 1500gram. W kazdym razie teraz mam co tydzien usg zeby to kontrolowac ale gdybym mogla miec usg na kazdej wizycie to mysle ze wczesniej by zobaczyli ze cos nie tak. W najgorszym wypadku czeka mnie wczesniejszy porod dlatego juz wzielam sie za rozkladanie mebli, kosmetykow, lekow na swoje miejsce. Pranie? Jak zobaczylam sterte pranie to sie przerazilam
czesc ktora dostalam od kogos jest poprane i wyprasowane ale juz mi sie przykurzyly troche.
-
Ja nie robie USG III trymestru
Robilam tamte dwa, wyszly dobrze wiec nie widze potrzeby
Prania tez bede miala sporo, ale bede je robic pod koniec marca dopiero zeby nie zdazylo sie zakurzycZwlaszcza, ze rozek itp dopiero jutro mi przyjda wiec poki co nie mam jeszcze prawie co prac oprocz ubranek xd
-
Elwira.eli wrote:A do jakiego szpitala chcecie jechać rodzić?
Ja św. rodzina
USG 3 trymestru robiłam, mimo że mi lekarz mówił że nie muszę, bo wszystko jest ok, ale ja po prostu chciałam dla zdjęć na pamiątkę, a przy okazji inny lekarz też potwierdził, że wszystko okElwira.eli lubi tę wiadomość
-
Ja też robiłam badanie III trymestru, bo lelarz prowadzący wypisał mi bezpłatnie skierowanie, więc nie protestowałam
Totoro, ale palant z tego gina. Inaczej nie umiem tego podsumować...
Co do prania to ja piorę wszystko, oprócz kokona, (bo jest olbrzymi i nie znalazłam jeszcze żadnego zamka żeby zdjąć z niego pokrowiec) i wózka. Na materacyk zakładam wyprane prześcieradło i myślę, że to wystarczy.Totoro lubi tę wiadomość
-
acygan wrote:Pajac. A co Ty mozesz poradzic na ta pepowine? Nic. Trzeba się cieszyc, ze dziecko zdrowe a nie wyrzuty robic. Przeciez Ty sie do tego nie przyczynilas. A pierwszych prenatalnych tez nie robilam
A jest tu ktos, kto nie robi i tego usg 3 trymestru? Ja sie pytalam swojej ginekolog, to jakos nie byla za specjalnie za tym. Na kzdej wizycie oglada to co ladnie widac, pokazuje nam i chyba ona nie widzi potrzeby robienia specjalnie jeszcze takiego usg.
Jak trafię przy porodzie na jego dyżur to słowo daję, zmienię szpital. Bo o ile takie jego dzisiejsze pieprzenie spłynęło po mnie jak po kaczce, tak nie wyobrażam sobie, żeby odbierał poród. Mam zamiar pogadać z moim ginem na najbliższej wizycie, zapytać kiedy ma dyżury w naszym szpitalu, kiedy ewentualnie w innym, bo przy tamtym nie urodzę, NOPE.
A co do tych trzecich prenatalnych to ja też nie robięMój gin wszystko kontroluje, jak coś by było nie tak to by mnie pokierował. Robiłam tylko drugie, ze względu na echo serca:)