Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaczęłam się denerwować dopiero jak zaczęła się dziwnie zachowywać :p no popatrzcie co za słodziak, nigdy się tak nie wtulała we mnie :p
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4901a94057c3.jpg
AJrin lubi tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku 

-
Jak to mówią "z braku laku ... "
nie ma ukochanego pana to gdzieś trzeba się ogrzać 
Też podczytałam marcówki, koleżanka mnie jeszcze nastraszyła, też urodziła miesiąc wcześniej bo zaczęły jej się wody sączyć, na SR było o II fazie porodu i ja też zaczynam panikować chociaż dziś 32+2.12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Mój buldożek odkąd jestem w ciąży tak się tuliAndzia123 wrote:Zaczęłam się denerwować dopiero jak zaczęła się dziwnie zachowywać :p no popatrzcie co za słodziak, nigdy się tak nie wtulała we mnie :p
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4901a94057c3.jpg
łazi za mną krok w krok kładzie głowkę na brzuch i wlepia we mnie swoje piękne oczęta
No taki cycuś się zobił, że mam go czasem dość
Marcel
❤ 

-
Ale cichutko tutaj dzisiaj

Słyszałam, że wiele kotów rozumie i "wyczuwa" ciążę co objawiają właśnie łasząc się nadmiernie do ciężarnej, nawet jeśli wcześniej nie dażyły jej jakąś wielką sympatią. Chociaż jestem psiarą to muszę przyznać, że super to wygląda, kochany kotełek
Ja też podczytuje lutówki i marcówki. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że i unas w marcu zacznie się rozpakowywanie. Niektóre mogą mieć źle obliczony termin, a czasem maluszki chcą już wyjść lub lepiej jest zakończyć ciążę. Mój facet urodził się miesiąc przed terminem, ja trzy tygodnie przed terminem. Po prostu zaczęło się i tyle. Powiem Wam, że mi zależy, aby nie urodzić jeszcze przez najbliższe 2 tygodnie, bo właśnie za tyle wraca mój narzeczony. Potem zdaję się na los, niech się dzieje co chce
Zaczęłam dzisiaj robić prania, jutro kontynuję. Poza tym nie mam totalnie na nic ochoty. Wstaję, jem i mogę spać dalej . Samo jedzenie jak i proces trawienia wysysa ze mnie energię. Sprawdziłam dziś i przytyłam niecałe 9kg. Całkiem spoko jak na kanapowy tryb życia. -
Jakby całą ciążę tak się tuliła to bym się nie stresowała :p a ona zaczęła 2dni temu i tylko coraz bardziej pilnuje, już nawet do łazienki mi się dobija :pMaGo wrote:Mój buldożek odkąd jestem w ciąży tak się tuli
łazi za mną krok w krok kładzie głowkę na brzuch i wlepia we mnie swoje piękne oczęta
No taki cycuś się zobił, że mam go czasem dość
07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku 

-
Elwira.eli ja jedynie co zauważyłam to to, że niektóre twardniecia brzucha kończą się bólem tak bardzo nisko w podbrzuszu, takim podobnym do miesiaczkowego... Mam nadzieję, że nic mi się tam nie skraca ani nie rozwiera...

Andzia123 może koteczka wyczuwa teraz mocniej hormony od Ciebie
ja mam koty bardzo przytulasne, śmiem twierdzić, że traktują mnie tez jak kota xD ale też zauważyłam, że są momenty kiedy kotka (mniej przytulasna niż kocurek) częściej do mnie przychodzi, ładuje się na kolana itd. Dawniej przed okresem to zawsze obserwowałam
za to ostatnio jak byłam u teściów to się jej koty nie mogły ode mnie odkleic, po prostu nie mogłam się opedzic
Elwira.eli lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
Ototo, moja kota dosłownie tak samo, gryzla po nogach, rękach, rzucała się bez powodu. Jak raz w tyłek dostała ode mnie lekko to mi oddała :pMalyprosiaczek wrote:Koty chyba czuja. Mój przed ciąża ciagle gryzł mnie w nogi, nie słuchał się, a już nie wspomnę o tym żeby na kolanach mi usiadł. Teraz sytuacja wyglada tak:
https://zapodaj.net/2150f25c1ca69.jpg.html07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku 

-
Dla mnie ciężki był ten tydzień. Miałam duże problemy z oddychaniem (z powodu ucisku). Teraz brzuch się trochę obniżył. Niby niedużo, bo tylko 2-3 palce ale komfort życia jest dużo lepszy i już się tak szybko nie męczę i nie sapię jak stary parowózElwira.eli wrote:Oj dziewczyny ja też czytam marcowki. I mam wrażenie że nie donoszę do kwietnia. Kręgosłup dokucza nadal, i czasem coś zaboli na dole ale bardziej pod brzuchem. ogólnie dziwnie się czuję. Ciągle zmęczona a jak wstanę to jak słoń. Oj już jest tak ciężko a co będzie później. A wy jak się czujecie? Jakieś inne dolegliwości niż do tej pory?
-
nick nieaktualny
-
Kurde, leżę w sumie cały wieczór, nie przemęczałam się dziś niczym a od jakichś 30min dół brzucha mnie pobolewa jak na okres. Sama teraz już nie wiem czy się zestresowałam i dlatego, wtf
07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku 

-
Ja tam liczę na kwiecień termin mam na 6 kwietnia poprzednia ciąża przenoszona 14 dni. Teraz wiem że jesli nie ruszy samo bedzie cesarka jeśli w ogóle lekarz nie bedzie chciał z innych wzgledow robic predzej cesarki ale ja i tak chce czaekac do 6. Dla mnie każdy dzień w brzuchu to w brzuchu lepszy rozwój mózgu itp wiec mi sie nie spieszy.
Andzia słodka jest jak sie tak tuli moja robi identyko do tego czasem w nocy wlazi miedzy mnie i M i tuli sie do brzylucha
Ale nie zawsze ma czasem napady. Najfajniej byla jak raz lezala na nogach a głowę na brzuchu miała a maly wtedy sprzedal centralnie kopniaka w jej głowę ale odskoczyla i stala wpatrzona w brzuch co to było
Ostatnio tak ze mna pod
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 21:14
Andzia123, Mirabelcia lubią tę wiadomość
-
Mi też się nie spieszy. Pozwolenie ma na tydzień przed terminem, bo niekoniecznie święta chcę spędzić w szpitalu. Natomiast ni chciałabym przenosić, bo wolę by była tak do 3,5 kg max, a masę może spokojnie nabierać po tej stronieAJrin wrote:Ja tam liczę na kwiecień termin mam na 6 kwietnia poprzednia ciąża przenoszona 14 dni. Teraz wiem że jesli nie ruszy samo bedzie cesarka jeśli w ogóle lekarz nie bedzie chciał z innych wzgledow robic predzej cesarki ale ja i tak chce czaekac do 6. Dla mnie każdy dzień w brzuchu to w brzuchu lepszy rozwój mózgu itp wiec mi sie nie spieszy.
-
U mnie poerworodny w dniu przyjecia do szpitala byl szacowany na 4300 po 6 dniach waga oscylowala 4100 lekarz twierdził, że dzieci po terminie już nie nabieraja tak masy i tym mam sie nie przejmować. Urodzil sie 14 dni po terminie z waga 3740. Brat idzie bardzo podobnie wagowo z USG ale myślę, że będzie ciut mniejszy bo ja caly 3 trymest choruje do tego mało jem i schudłam przez to.














