Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinga. wrote:U nas czkawka +duże ulewania
U nas też
choć czkawka ostatnio już rzadziej. I jeszcze gazy
A co do ulewanie to testujemy właśnie krople Delicol, one pomagają przy nietolerancji laktozy. A nuż pomogą. Na razie daję co drugie karmienie. Po ostatnim mi nie ulała, więc mam cichą nadzieję, że pomogą trochę.
-
Laktazę podawałam starszej. Najpierw była poprawa, ale później wróciłyśmy do punktu wyjścia, bo okazało się że ma m.in nietolerancję bmk (białka mleka krowiego) i jeszcze paru innych rzeczy. Tym razem, póki co jeszcze nie jest tak źle, więc chcę wierzyć m to tylko niedojrzałość ukł. pokarmowego...
-
Kinga też mam cały czas nadzieję, że to tylko niedojrzałość. A jeśli nie, to że własnie laktaza pomoże. Co do mleka krowiego to odstawiłam z wielkim bólem na ponad tydzień, ale nie było żadnej różnicy, więc zaczęłam znowu jeść/pić. Robiłaś starszej córeczce testy na alergie pokarmowe?
-
U maluchów nie zawsze wychodzą, jak już rozszerzyliśmy dietę, to już jej przeszła, a testy z krwi wyszły ok. Do alergenów doszłyśmy metodą prób i błędów. Test z podwójną próbą. Rozszerzałam po jednym składniku. Tylko u córki jak coś było na rzeczy, to od razu były wymioty. Co do samego bmk, to jest złudne (jest we wszystkim od wędlin, przez pasztety czy nawet ryby czy słodycze. trzeba bardzo dokładnie czytać składy, by ją dobrze wyelimnować (może być pod postacią mleka, tłuszczu (nawet w wit d) serwatek, cukru mlecznego itd.
-
Kinga racja, ja wyeliminowałam mleko, jogurty naturalne i masło, ale fakt faktem nie zgałębiałam sie na tyle wnikliwie w składy innych rzeczy. Jednak wydaje mi się, że mimo wszystko juz po tym co odstawiłam powinna być jakas poprawa. Do tej pory jadałam codziennie jogurt albo bielucha i zazwyczaj piłam kakao, masła też codziennie uzywałam, więc jak tyle na raz odstawiłam to chyba powinno być trochę lepiej. tymczasem u nas żadnej zmiany - jak było tak jest. A mi bez mleka strasznie ciężko sie obejść.
-
Paatka 100 lat!
Teskniaca gratulacje!
U nas czesto czkawka, cale cialko lata, a maluch oczy jak 5 zl. Za kazdym razem wydaje sie rozbawiony, jakis nowy bodziec, nie placze wtedy ani sie nie denerwuje. Na czkawke daje lyka wody.
Tez tak macie, ze patrzycie na swoje dziecko i placzecie? No kurde chyba hormony mi buzuja, bo patrze na tego mojego Henia i rycze jak glupia
A ogolnie to mam zmienne humory, maz mnie bardzo denerwuje, krzycze na niego, potem mi przykro, potem ogarnia mnie mega szczescie, a Henio w moich ramionach to najpiekniejsze to moglo mi sie przydazyc. No i znowu rycze ;p
Paatka lubi tę wiadomość
-
No wlasnie u nas jest czkawka, też wtedy taki zdziwiony jest ale przy okazji ulewa mu się strasznie wtedy. Staram się przystawiać do piersi bo też o tym słyszałam tyle że jak nim tak miota to boję się, że mnie dziabnie dziąsełkami w brodawki a tak mam już pogryzione, że aż się skręcam z bólu na początku każdego karmienia..07.04.2018 - marzenia się spełniają
zakochana na zabój w Synku
-
AJrin wrote:Gosiaczek bylam dzis w szpitalu zbadal mnie tylko ale usg nie zrobił. Powiedzial ze skoro nie goraczkuje to jest ok macica twarda tez ok pewnie jeszcze wroca krwawienia tak okreslil. Jak by goraczka to mam przyjechac slbo silne bole brzucha.
Kuzwa siedzial w gabinecie nikogo przedemna ani za mna usg stoi w gabinecie ale nie nie zrobił. Wiec ja nawet nie wiem czy mam ktew czy nie. Próbuje dzwonic do mojego gina i prwstnie sie umówić na usg.
Ja mam jeszcze krew w macicy. Nie dużo ale jest. Dostałam dziś antybiotyk i leki rozkurczowe oraz skierowanie do szpitala jakbym nie zaczęła krwawić do poniedziałkuStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
U mnie starszak nie ulewal a Kostek ulewa strasznie.
Ale ja obstawiam przejedzie on by wisial na cycku non stop ma silna potrzen ssania jak nie ma cycka to albo palec albo kocyk ciumka. Z waga idzie szybko wiec ewidentnie sie przejada. -
Gosiaczek to chociaż u Ciebie sprawdzili i dzialaja coś. No nic zostaje mi czekać póki co we wtorek moze uda minsie dostac do mojego gina na usg.
-
No właśnie nie będzie poprawy bez całkowitej eliminacji alergenu. Córka reagowała też na jajka i żadnego kupowanego makaronu (nawet tego bezjajecznego) nie mogła jeść, bo były zanieczyszczone jajkami. Za to jak robiłam domowy, to było ok. No prawda jest taka, że te diety eliminacyjne są bardzo ciężkie. Nie raz nie dwa miałam ochotę się poddać i przejść na mm dla alergików (a mieliśmy taką kombinację alergenów, że na mieście jedynym pewnym posiłkiem były frytki), ale przy kp jest większa szansa na całkowite wyjście z nietolerancji i póki co się udało. Ale teraz na samą myśl, że miałabym to powtórzyć, to mi słabo, bo ledwo wyrabiam się ze zwykłym obiadem, a jak jeszcze miałabym kombinować nad bilansowaniem posiłków i robieniu wszystkiego od a do z począwszy od pieczywa, przez wędliny itp to mi słabo...Totoro wrote:Kinga racja, ja wyeliminowałam mleko, jogurty naturalne i masło, ale fakt faktem nie zgałębiałam sie na tyle wnikliwie w składy innych rzeczy. Jednak wydaje mi się, że mimo wszystko juz po tym co odstawiłam powinna być jakas poprawa. Do tej pory jadałam codziennie jogurt albo bielucha i zazwyczaj piłam kakao, masła też codziennie uzywałam, więc jak tyle na raz odstawiłam to chyba powinno być trochę lepiej. tymczasem u nas żadnej zmiany - jak było tak jest. A mi bez mleka strasznie ciężko sie obejść.
-
AJrin wrote:Gosiaczek to chociaż u Ciebie sprawdzili i dzialaja coś. No nic zostaje mi czekać póki co we wtorek moze uda minsie dostac do mojego gina na usg.
No moj lekarz powiedział że trzeba coś zrobić bo predzej czy później wda sie infekcjaStarania od stycznia 2015r, niedoczynność tarczycy, macica jednorożna -
U mnie masakra nikt mi nic nie mówi, robią tylko ktg, obchodów tu wieczornych nie ma jakaś paranoja, kazali studentce mi badać rozwarcie, nie pytając o zgodę, pomijając fakt, że nie potrafiła i po minie było widać, że nie wie co bada... Moja gin ma urlop do majówki, więc nie wiem po co mnie tu przysłała, już myślę o wypisie na żądanie czekam do rana co postanowia
-
Myszka_Lena bardzo przepraszam. Wrzucam aktualizację Kurczę jakoś się nie mogę skupić, dobrze że nie pracuję teraz, bo robiłabym same błędy.
8.03
GosiaB - córeczka Jagusia, 2560g, 50cm
15.03
patusia90 - synek, 3000g, 54cm
16.03
Asiaa1201 - córeczka Zosia, 1820g, 47cm
17.03
Totoro - córeczka Lila, 3350g, 53cm
20.03
pomarańczka_33 - córeczka Kirunia, 2660g, 56cm
21.03
Rzodkiewka - synek Igorek, 3790g
23.03
olka25 - synek Ignaś, 2715g, 52cm
26.03
Kinga. - córeczka Noemi, 3460g
oli123 - synek Mikołaj, 3070g, 52cm
sweetmalenka - synek Gabryś, 3300g, 53cm
27.03
Casteam - synek Aleksander, 2180g
28.03
dreamnes - córeczka Zosia, 3820g
29.03
małamii89 - córeczka,3620g, 54cm
MaGo - synek Marcel, 3720, 56cm
30.03
justysbp - synek Adaś, 2500g, 50cm
03.04
AJrin - synek Kostek, 3700g, 54cm
Jupik - córeczka Kingunia, 3300g, 52cm
04.04
Aga26 - córeczka, 3300g, 56cm
Tusianka - córeczka Gabrysia, 3990g, 56cm
gondi - synek Hubert, 3900g, 53cm
Aga78 - synek Borysek, 2990g, 54cm
05.04
Milla_ - synek, 3200g
Gosiczek - synek, 2850g, 51cm
Paatka - córeczka Bianka, 3340g, 52cm
06.04
Kachna62 - synek Mikołaj, 4600g, 59cm
Jasmina6 - córeczka Liliana Zenona, 3160g, 52cm
Kate86 - córeczka Agatka, 3650g, 58cm
Elwira.eli - córeczka Ewelina Michalina, 3000g, 50cm
7.04
Andzia123 - synek Kubuś, 3200g, 54cm
mlodaaaa - córeczka Nina, 3150g, 52cm
edwarda20 - synek Henio, 3300g, 55cm
8.04
Katy - synek Kamil, 2580g, 49cm
Sassy - córeczka, 3400g, 54cm
9.04
darika - córeczka Amelka, 3700g, 55cm
Myszka_Lena - córeczka Michalina, 2500g, 48cm
10.04
KaMiszka - synek, 3450g, 54cm
Veruka - córka Lilka, 3820, 56cm
11.04
kaszelkowa - synek Kajtek
12.04
ciri22 - córeczka Antonina, 3650g, 57cm
Tęskniąca - córeczka Patrycja, 3320g, 52cm
13.04
Kassie - synek Kacperek Karol, 3450g, 54cm
8.04.2018 - Szczęśliwa mama pięknej córeczki
-
Mam stress dziewczyny. Nie mogę spać a do szpitala jedziemy za dwie godziny ponad. To czekanie najgorsze. Nie dociera do mnie ze za pare godzin synek będzie z nami
edwarda20, acygan, ibishka, Sylwiaa95, tanith lubią tę wiadomość
Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
-
U nas też już kilka czkawek było. Ale Amelka miała je bardzo częste brzuchu więc nie jestem zdziwiona.
Tak, u mnie też buzuja hormony. I to mega buzuja. Ciągle się wzruszam. Albo na coś denerwuje jak nie idzie po mojemu i też płaczę. Przejdzie
.
My już w domciu od wczoraj. Amelka cała drogę w aucie nam przespała. A potem jak przyszła rodzinka zobaczyć Mała to zrobiła taka awanturę że hoho
. Ale okazało się, że po prostu była głodna. Generalnie bardzo dużo je i się dokarmiamy niestety bo moje piersi nie nadążaja z produkcją i córka się tak wkurza, że szok. Zresztą chyba będę odciągnąć pokarm laktatorem bo karmienie piersią chyba nie jest do końca dla mnie, a nie chce się męczyć i stresować każdym karmieniem...
Amela zasnęła na mnie. Teraz do łóżeczka i spać dalej.
edwarda20 lubi tę wiadomość
29.09.2016 Aniołek (10 tc)
09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
