Kwietniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Witamy sie i my
Zosia urodzila sie 14.04.2018 o godz 11.32,55 cm 3320g i 10 pkt
oczywiscie CC i powiem szczerze,ze fajnie to nie jest. O 22 mialam pionizacje,poszlam pod prysznic z polozna i cewnik chcialam zostawic do rana,bo nie bylabym w stanie wstac do wc w nocy. Dzis rano polozna wyjela cewnik i znowu pod prysznic i jakos juz musialam funkcjonowac bo rano dostalam dziecko. Niestety w nocy ja dokarmiali bo nie bylo mowy zeby dziecko zostalo ze mna sama i dzis znowu sie dokarmialismy bo mala plakala bardzo a ja razem z nia, taki mialam kryzys. Ogolnie ssie ładnie od poczatku ale ja tez za rzadko jej dawalam i mleczko jeszcze az tak nie ruszylo,a teraz jak sie najadla to spi i spi.
A jesli chodzi o to krwawienie, to u mnie trzy razy tak konkretnie sie polalo, przy dwoch pionizacjach i trzeci raz jak chodzilam. Teraz tej krwi jest malo i nie wiem czy powinnam to zglosic? Mozliwe zeby w drugiej dobie juz tak bylo? Po zszyciu uslyszalam, ze sala po mnie czysciutka,malo krwi i wod plodowych,wiec nie wiem co o tym myslec.Paatka, Sylwiaa95, gondi, Katy, edwarda20, Tusianka, Halina90, tanith, darika, ciri22, pumka1990, sylvia94, Sassy, Aga26 lubią tę wiadomość
-
Gratulacje acygan!
Ja po CC dopiero w 4 dobie dostalam nawalu pokarmu, przykladalam malego na zadanie od 2 doby bo na noc po operacji zabraly mi go polozne a ja dostalam kroplowki i srodki przeciwbolowe. I jeszcze w 1 szej dobie odciagalysmy z polozna siare laktatorem i podala mu ja strzykawka bylo tego doslownie pare kropel a 20 min siedzialam z pompkami przy 2ch piersiach. I krwawienie tez mialam niewielkie (tak jak na 3 dzien okresu i do dzis sie utrzymuje)chyba ze w 1szej dobie to mi tak troche uciskaly brzuch i zmienialy te podklady jak lezalam wiec nie wiem jak to dokladnie wygladalo. -
Jupik wrote:Mam podobny problem
od wczoraj mała by nie schodziła z cyca. Nie wiem czy mam za mało pokarmu w stosunku do jej zapotrzebowania, czy łobuz nauczył się już uspokajać i zasypiać przy cycu. Co ją odłącze mija 10 min, czasem pół godz.i powtórka z rozrywki. Pierwszy tydzień ładnie ssała smoka a teraz go wypluwa. Ja już nie wiem czy ją brać na cyca na zawołanie czy nie.. (jak nie będzie się darła..).
Smoka w ogole nie podaje, ale dokladnie rano i wieczorem ma taki problem z najedzeniem sie, zapytam jutro polozna, moze raczej pija zeby zaspokoic pragnienie? -
Dawno mnie nie było, ale ze zmęczenia nie wiem jak się nazywam
Nie mam czasu wejjść na forum ani w ogóle na neta. Juteo pierwsza wizyta u pediatry, dzisiaj odpadł kikut pępuszka
Ja mam mało pokarmu, położna kazała mi dokarmiać z burwlki swoim mlekiem jeśli cokolwiek odciągnę laktatorem , a jak nie to mlekiem modyfikowanym
Muszę bo mały wisi na cycu 1,5 godziny śpi godzinę i znów płacz i chce cyca, ale nie dziwię się bo jest głodny
Spadł na wadze, znów zażółkł, więc odzywa się żółtaczka
Boję się jutrzejszej wizyty...
Marcel❤
-
Acygan gratuluje! Wymiary praktycznie jak moj, a balas sie ze taka malutka bedzie
Wklejam fajny link odnosnie formalnosci po porodzie, ktore trzeba zalatwic:
http://mamy-mamom.pl/formalnosci-po-porodzie-co-gdzie-jak-i-kiedy/Sassy lubi tę wiadomość
-
Hej Skarby
Urodzilam!!!!)))
Wczoraj tzn 14.04.18 o godz.21:15:)))
Helusia ma 2840 gram i 48 cm.
Calineczka moja kochana wyglada jak laleczka))
Porod szybki i sprawny.pumka1990, Tusianka, Halina90, Katy, tanith, darika, ciri22, Mirabelcia, ibishka, sylvia94, Sylwiaa95, Sassy, Aga26, edwarda20, MaGo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Yvone, agusia i acygan, pysia bardzo wam gratuluje! Bylyscie dzielne! A ja tez juz sie moge pochwalic! No i dzis o 13.11 urodzilam. Weronika Aneta 3820 i 58 cm. Usilyje teraz spac ale jakos nie moge. Porod trwal 6 godzin liczac od skurczy (od razu dostalam 10-7min i po 1,5godz juz 3-4; bardzo szybko krzyzowe i parte.) Nie dostalam znieczulenia, mam 4 spore szwy.
Polozne twierdzily ze jak na 1 dziecko to bylo super. Noo ja tam nie wiem...I faza byla masakryczna w porownaniu do wypierania dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 04:18
Halina90, ciri22, Tusianka, sylvia94, Sylwiaa95, Sassy, yvonneSW, Aga26, MaGo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie odzywałam się kilka dni, bo szykowalismy urodzinki starszaka. Nie wiem co tu się działo i kto urodził (nadrobię później). U mnie rano pojawił się śluz z krwią, cały dzień odchodził, przed północą zaczęły się lekkie bóle, i 10 min później poszły wody. Przed 1 byliśmy w szpitalu. 4-5 cm rozwarcia, a teraz skurcze się wyciszyły
Trzymajcie kciuki żeby jakoś to poszło. Nie chcę rodzić całą noc
-
Paatka wrote:Gratulacje!
My dzisiaj pożegnaliśmy się z kikutem przy pępuszku
Jedyne co mnie niepokoi to to, że pojawiły się zielone kupkiWcześniej były żółte... Gdzieś wyczytałam, że może być to związane z suplementacją żelaza przez matkę, a ja faktycznie przyjmuje go teraz sporo przez moją wysoką anemię po porodzie
Zobaczymy jeszcze co położna powie na ten temat jak przyjdzie we wtorek..
-
Ooo gratuluje nowym mamom (w końcu mam trochę czasu na czytanie),
Wczoraj pół dnia spędziłam na placu zabaw ze starszą, a to ten okres, co na 2 s. nie można jej spóścić z oczu... Dobrze, że Noemi ładnie spała pomijając przerwy na karmienie i przewijanie. Normalnie rozbestwilam się przez weekend, a tu tyle dni, gdy znów będziemy praktycznie tylko we trzy (mąż wcześnie wychodzi i późno wraca).
Przedwczoraj dałam młodej smoczka w aucie, wczoraj prôbowałam trochę wydłużać przerwy między karmieniami i faktycznie trochę mniej ulewała i była trochę spokojniejsza. Minus jest taki, że bez smoczkowa starsza córka nagle zainteresowała się smoczkiem (aż boję się co z tego wyniknie) -
nick nieaktualnyGratulacje dla nowych mam!
Acygan. Wow powiem Ci ze ze mna maluch jest od wyjscia z operacyjnej i została mi tylko raz zabrana na badania bo nie chciało mi się z nią isc, chciałam polezec i odpoczac. Od razu po cc przystawili mi ja do piersi i ssala co jakis czas az do momentu pionizacji. Polozne caly czas przystawialy i mloda lezala ze mna w lozku. Przytulala się i jadla.
Ogolnie po cc czulam się okropnie juz po godzinie prawie całe znieczulenie zeszlo i mimo srodkow przeciwbólowych baaardzo bolalo i o wiele bardziej niż przy pierwszym dziecku...
Po kleiku mialam pionizacje i jeszcze w, nocy pytali czy juz siusiu robilam i kazali mi wstawac z lozka chociaż te 3-4 razy zebym za długo nie lezala bo potem będzie ciezej wstac. I poeiem szxzerze ze tylko czwartek i piatek bylam na przeciwbolowych a od soboty smigam bez. Oczywiscie blizna ciagnie i rana piecze ale ogolnie nic nie boli.
A ja sie wazylam po powrocie do domu. Waze mniej niz przed ciaza!
Mloda przed wyjsciem ze szpitala zaczela juz przybierac na wadze a wcale nie wisi na cycku. Jest, zupelnie inna niz jej siostra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 06:50
-
nick nieaktualnyJa wciąż nie urodziłam
jestem załamana, bo niby już było 8 cm, a nic nie postępuje dalej. Polozna już mnie olała chyba, bo zaraz wchodzi druga zmiana. Po mnie przyjechała jakas kobieta, która urodziła w ciągu godziny. Dobijające jest to czekanie
-
Pysiaa89, Tanith gratulacje!
Pineapple kciuki żeby w końcu ruszyło!
U nas 3 dni do terminu, mam wrażenie, że nigdy nie urodzę, nie pamiętam już siebie bez brzuszka:) ale jednocześnie strasznie boję się środowego wywoływania!
Pineapple, tanith lubią tę wiadomość
12.2014-Aniołek
03.2017- początek leczenia w Invimed
02.06.2017- 1 IUI
Hashimoto, nt, IO, hipogonadyzm hipogonadotropowy
Nasienie ok, drożność ok -
Dziewczyny gratulacje narodzin
Ja dziś podalam smiczka possal 30 sekund i śpi wyplul po 30 sekundach.
Noc była straszna ciagle chcial cycka ulewal i bolal od tego przejedzenia brzuszek więc trudno smok konieczny bo ja juz nie wyrabiam.
Gorzej ze starszak jest smoczkowy jeszcze nie dalismy rady go odsmoczkowac więc będzie jazda smiczkowa. -
Gratulacje dziewczyny
U mnie jednak się okazało że mam zastój w piersi i stąd temp podwyższona, nie wiem co bym zrobiła bez mamy, przyjechała, masowala mi pierś, wyciskala ręcznie, później odciagalam laktatorem, straszny dzień wczoraj był.. A noc jeszcze lepsza, Tylko mały już przysypial na piersi i już myślałam że odłożę go do spania to dawaj kupa, a jak kupa to przy przewijaniu się rozbudzal i tak w kółko.. Polozylismy się o 4 dopiero, dobrze że maz siedział ze mną, bo sama bym nie dała rady chyba.
A dzisiaj rano się okazało że mój tygodniowy synek zaczyna już bunt
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f1f74ff32fc0.jpgKaty, Sassy lubią tę wiadomość
07.04.2018 - marzenia się spełniajązakochana na zabój w Synku