Kwietniowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi lekarz znowu mówił, że suplementacja magnezu to za mały kaliber, żeby zatrzymać skurcze macicy. A jakoś nie chce myśleć, żeby jeszcze podczas porodu złapał mnie skurcz łydki np 🫣
Przy poprzednim porodzie miałam do dyspozycji gaz i generalnie mi wystarczył. Planuję podobnie. No chyba, że synek zrobi mi psikusa i jednak nie będzie główką w dół 🫣15.07.2021 💔👼
13.05.2022 💔👼
22.06.2023 ❤️🩷👶
24.05.2024 💔👼
25.03.2025 ❤️🩵👶 -
Ja też miałam przy pierwszej córce dożylnie przeciwbólowy lek i gaz i nie było tragedii a druga córcia to w 5 miesiącu urodzona więc tylko przeciwbólowe i zobaczymy jak ten poród będzie bo mam jakoś stres jak tym razem będzie. Oby było tak samo że obędzie się bez tragedii
-
Marta 40 wrote:Ja po wizycie mały 2700 i lekarz powiedział że raczej nie zdążę skończyć 37 tygodnia
o to jedziemy dokładnie na tym samym 🤗 u mnie też raczej do 37 nie dotrwamy, ujście otwarte,
przepuszcza palec, w sobotę było 2840g.
Pierwsza córkę urodziłam w 36+1 -
Marta 40 wrote:Wszystko było ok z małą czy musiała być w inkubatorze?
Daisy___ lubi tę wiadomość
-
Marta 40 wrote:Tak przez to że w ciągu kilku dni. 4 cm rozwarła się całkowicie no ale zobaczymy jak to będzie
Damy radę, dziewczyny, ja chodziłam kilka dni z 3 cm i miałam indukcję!
A nawet jeśli nie - będziemy miały bardzo późne, tak zwane donoszone wcześniaki
Ja czuję tak raz dziennie kłucie szyjki i rozpieranie malucha, no ale rozwarcie jest ograniczane szwem, choć niektórym dziewczynom i tak rozwiera się szyjka mimo szwu.Binia lubi tę wiadomość
👧👦 -
U mnie póki co Młody ma 2.5kg i nic nie zapowiada żeby miał wyjść w najbliższym czasie.
Teraz już regularnie ćwiczę rozluźnianie krocza, roluje i mam poczucie że mojej głowie to służy. Czuje się bardziej gotowa.
Muszę w końcu spakować walizkę 🤦Daisy___, Tika, Marta1988, HolyFantasia lubią tę wiadomość
23.11.21 mamy Córke ❤️
20.12.23 🩶👼
06.24 początek starań o rodzeństwo
06.08.24 ⏸️
Beta 12.08.24 - 314,8 😍 14.08 - 792,14 ,😍 16.08 - 2324,60, 😍 20.08 - 14058,4
28.08.24 serduszko bije
16.04.25 mamy Syna ❤️ -
Ja mam w piątek kontrolę u gina i zastanawiam się czy dotrwam
w nocy miałam już dużo skurczy które mnie wybudzały ale jeszcze bez regularności, ciekawa jestem jak będzie dzisiaj... humor mi dopisuje, energia, mimo kiepskiego snu, wylewa się ze mnie...
Tika, HolyFantasia lubią tę wiadomość
Starania od 2017.
Styczeń 2020- witamy nasze 2 córeczki
Kwiecień 2025- witamy naszą trzecią córeczkę
Jesteśmy w komplecie 👩🦰👧👶👧🙎
👩🦰 34 lata 👨 37 lat -
Dziś rozpoczynam 36 tydzień ciąży negatywnym wynikiem GBS 😎 (a w zeszłej ciąży był dodatni
). Poza tym mam na polecenie lekarki odstawić leki na podtrzymanie ciąży, żeby przygotować organizm w tryb "poród".
Tika, Magii, Lamera, (:Ania:), Monika33, bajkowadama, EwK, Soleil_ lubią tę wiadomość
👧👦 -
Daisy___ wrote:Dziś rozpoczynam 36 tydzień ciąży negatywnym wynikiem GBS 😎 (a w zeszłej ciąży był dodatni
). Poza tym mam na polecenie lekarki odstawić leki na podtrzymanie ciąży, żeby przygotować organizm w tryb "poród".
Ja wczoraj robiłam test na GBS i aż się boje, wcześniej był negatywny a teraz nie wiem ☹️leki dziś odstawiłam a jutro zaczynam 37 tydzień ciąży więc widzę że podobnie mamy 😁też test GBS i odstawiamy leki 😁Daisy___ lubi tę wiadomość
-
Natalia0212, Danana - gratulacje! Zdrówka dla Was i maluszków, super, że wszystko skończyło się dobrze i możecie się już cieszyć sobą ❤️
Dziewczyny wszystkie, które niedługo będą rozpakowane - trzymam bardzo mocno kciuki! Oby pomimo tych stresów wszystko poszło jak najlepiej!
Jak tam wasze nastroje? Ciężko mi uwierzyć, że to nasze ostatnie dni i tygodnie w dwupaku, a niektóre z nas już przytulają swoje dzieci. Paradoksalnie im bliżej, tym mam wrażenie, że jestem gorzej przygotowana, chociaż torby są spakowane od dwóch tygodni, a w domu nie zostało nic do zrobienia. Może to dlatego, że u mnie nie ma żadnych objawów ani nie czuję, żeby zanosiło się na jakikolwiek poród. Szyjka się nic nie skraca, brzuch nie opada, nie miałam nawet jednego skurczu, a staram się robić dużo. Bardzo się już nie mogę doczekać a zanosi się na to, że mój syn będzie przenoszony i wyczuwam skierowanie do szpitala na indukcję 😂Danana, Monika33 lubią tę wiadomość
-
bajkowadama wrote:Natalia0212, Danana - gratulacje! Zdrówka dla Was i maluszków, super, że wszystko skończyło się dobrze i możecie się już cieszyć sobą ❤️
Dziewczyny wszystkie, które niedługo będą rozpakowane - trzymam bardzo mocno kciuki! Oby pomimo tych stresów wszystko poszło jak najlepiej!
Jak tam wasze nastroje? Ciężko mi uwierzyć, że to nasze ostatnie dni i tygodnie w dwupaku, a niektóre z nas już przytulają swoje dzieci. Paradoksalnie im bliżej, tym mam wrażenie, że jestem gorzej przygotowana, chociaż torby są spakowane od dwóch tygodni, a w domu nie zostało nic do zrobienia. Może to dlatego, że u mnie nie ma żadnych objawów ani nie czuję, żeby zanosiło się na jakikolwiek poród. Szyjka się nic nie skraca, brzuch nie opada, nie miałam nawet jednego skurczu, a staram się robić dużo. Bardzo się już nie mogę doczekać a zanosi się na to, że mój syn będzie przenoszony i wyczuwam skierowanie do szpitala na indukcję 😂
A ja już się modlę żeby wychodził, ledwo żyje. Każdy kolejny dzień mam wrażenie że jest gorszy niż poprzedni.
I wiem że połóg łatwy nie będzie, ale już naprawdę chciałabym żeby ta ciąża się skończyła. Zwłaszcza że maluch jest dosyć spory, wiec nawet lepiej jakby nie był przenoszony 😅