Kwietniowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas najdłużej 3.5h w nocy a tak to średnio co 2h, raz nawet co 1h. Ogólnie u nas przyrosty aż za dobre. Młody odzyskał wagę urodzeniową. Ale wyszło przy wizycie że idzie prawie 60g dziennie 🫣 położna kazała się tym na razie nie martwić.
Gratulacje dla kolejnych dziewczyn!Marta 40, Lamera lubią tę wiadomość
Ona: PCOS, AMH 12.22 - 6.5, 05.24 - 9.3, hormony w normie
On: morfologia 12.23 - 3%, 07.24 - 0%?
Starania od 2022 w klinice:
1. Lametta
2. Lametta + ovitrelle
3. Lametta + ovitrelle
4. Lametta + ovitrelle + bemfola
5. Lametta + ovitrelle + bemfola
6. Lametta + ovitrelle + bemfola
07.24 kwalifikacja do programu InVitro
08.24 start stymulacji?
Naturalny cud:
06.08 Beta 754,01 - 32dc
08.08 Beta 1504,12 -34 dc
5t+6d mamy ❤
39t+4d synek ❤️ -
Dziewczyny daje znac, ze Aurelia jest juz na świecie! Wazy 3,200 i 56 cm, 10/10 urodzila sie o 15:57
Porod byl dramatyczny. Rano wypadl mi balonik, wiec od 9 oxy, kolo 13 mialam rozwarcie na 5 cm i mocne skorcze co 2 minuty. Na porodowce po godzinie mialam pelne rozwarcie. Znieczulalam sie gazem, potem poprosilam o lek dożylnie, który niestety po chwili został odłączony i zastapiono oxy, bo mialam za male skurcze parte. Druga faza porodu trwala ponad 2 godziny, mala zle sie wstawiła w kanal (drugim bokiem) i miala wygieta glowke do tylu, ciagle sie cofala. Bol dramatyczny. Mimo naciecia pekniecie 3 stopnia, skonczylo sie vaccu. Zszywana bylam ponad 2 godziny.
Ale jak patrze na mala, to wynagradza mi to wszystko. Jest przepiekna!!!(:Ania:), krakowianka, Daisy___, HolyFantasia, Tika, EwK, Lamera, Madlen90, Marcycha lubią tę wiadomość
-
katpawl wrote:Dziewczyny daje znac, ze Aurelia jest juz na świecie! Wazy 3,200 i 56 cm, 10/10 urodzila sie o 15:57
Porod byl dramatyczny. Rano wypadl mi balonik, wiec od 9 oxy, kolo 13 mialam rozwarcie na 5 cm i mocne skorcze co 2 minuty. Na porodowce po godzinie mialam pelne rozwarcie. Znieczulalam sie gazem, potem poprosilam o lek dożylnie, który niestety po chwili został odłączony i zastapiono oxy, bo mialam za male skurcze parte. Druga faza porodu trwala ponad 2 godziny, mala zle sie wstawiła w kanal (drugim bokiem) i miala wygieta glowke do tylu, ciagle sie cofala. Bol dramatyczny. Mimo naciecia pekniecie 3 stopnia, skonczylo sie vaccu. Zszywana bylam ponad 2 godziny.
Ale jak patrze na mala, to wynagradza mi to wszystko. Jest przepiekna!!! -
katpawl wrote:Dziewczyny daje znac, ze Aurelia jest juz na świecie! Wazy 3,200 i 56 cm, 10/10 urodzila sie o 15:57
Porod byl dramatyczny. Rano wypadl mi balonik, wiec od 9 oxy, kolo 13 mialam rozwarcie na 5 cm i mocne skorcze co 2 minuty. Na porodowce po godzinie mialam pelne rozwarcie. Znieczulalam sie gazem, potem poprosilam o lek dożylnie, który niestety po chwili został odłączony i zastapiono oxy, bo mialam za male skurcze parte. Druga faza porodu trwala ponad 2 godziny, mala zle sie wstawiła w kanal (drugim bokiem) i miala wygieta glowke do tylu, ciagle sie cofala. Bol dramatyczny. Mimo naciecia pekniecie 3 stopnia, skonczylo sie vaccu. Zszywana bylam ponad 2 godziny.
Ale jak patrze na mala, to wynagradza mi to wszystko. Jest przepiekna!!! -
katpawl wrote:Dziewczyny daje znac, ze Aurelia jest juz na świecie! Wazy 3,200 i 56 cm, 10/10 urodzila sie o 15:57
Porod byl dramatyczny. Rano wypadl mi balonik, wiec od 9 oxy, kolo 13 mialam rozwarcie na 5 cm i mocne skorcze co 2 minuty. Na porodowce po godzinie mialam pelne rozwarcie. Znieczulalam sie gazem, potem poprosilam o lek dożylnie, który niestety po chwili został odłączony i zastapiono oxy, bo mialam za male skurcze parte. Druga faza porodu trwala ponad 2 godziny, mala zle sie wstawiła w kanal (drugim bokiem) i miala wygieta glowke do tylu, ciagle sie cofala. Bol dramatyczny. Mimo naciecia pekniecie 3 stopnia, skonczylo sie vaccu. Zszywana bylam ponad 2 godziny.
Ale jak patrze na mala, to wynagradza mi to wszystko. Jest przepiekna!!!
Gratulacje ❤️ Jesteś bohaterką ❤️23.11.21 mamy Córke ❤️
20.12.23 🩶👼
06.24 początek starań o rodzeństwo
06.08.24 ⏸️
Beta 12.08.24 - 314,8 😍 14.08 - 792,14 ,😍 16.08 - 2324,60, 😍 20.08 - 14058,4
28.08.24 serduszko bije
16.04.25 mamy Syna ❤️ -
katpawl wrote:Dziewczyny daje znac, ze Aurelia jest juz na świecie! Wazy 3,200 i 56 cm, 10/10 urodzila sie o 15:57
Porod byl dramatyczny. Rano wypadl mi balonik, wiec od 9 oxy, kolo 13 mialam rozwarcie na 5 cm i mocne skorcze co 2 minuty. Na porodowce po godzinie mialam pelne rozwarcie. Znieczulalam sie gazem, potem poprosilam o lek dożylnie, który niestety po chwili został odłączony i zastapiono oxy, bo mialam za male skurcze parte. Druga faza porodu trwala ponad 2 godziny, mala zle sie wstawiła w kanal (drugim bokiem) i miala wygieta glowke do tylu, ciagle sie cofala. Bol dramatyczny. Mimo naciecia pekniecie 3 stopnia, skonczylo sie vaccu. Zszywana bylam ponad 2 godziny.
Ale jak patrze na mala, to wynagradza mi to wszystko. Jest przepiekna!!!
Ogromne gratulacje! 🤗🥰♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
31+4 III USG prenatalne: 1625 g
34+5 2360 g
37+0 2900 g
39+0 3260 g
40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm
-
Katpawl gratuluję siły i córeczki!
My babki mamy jednak przekichane 😬
Ja mam dla Was ciekawostkę. Pierwszy raz się z tym spotkałam więc podejrzewam że Was to zainteresuje. Ja byłam w piątek w szpitalu na kontroli. 3h tam spędziłam dziś mam jechać znów ale skierowanie typowo na wywołanie mam dopiero na jutro.
W piątek lekarka dała mi leki ziołowe na wywołanie. Olejek z goździków mam maczać w tamponie, aby czubek nasiąkł i po godzinie wyjąć
Co 30min tabletki pod język przez 5h(!). I na koniec znowu tampon
Nie tłumaczyłam nazwy tabletek więc nie wiem co to jest. Wczoraj zrobilam już te sesję i coś tam jakby się zadziało ale nic przełomowego. Dziś znów mam to robić. Jak dziś będzie rozwarcie to może mnie zatrzymają i założą balonik. Jak nie to muszę jutro znowu przyjechać. W sumie dobrze, bo po co w szpitalu leżeć
Chciałabym jednak już poznać bobasa 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia, 08:30
-
Wczoraj o 8:26 urodziła się moja córeczka, 3260, 51 cm, 10/10. Siłami natury.
17. 04 byliśmy w szpitalu bo miałam skurcze co 3 minuty ale to nie był jeszcze aktywny poród więc wróciliśmy. 19.04 o 1 w nocy obudziło mnie uczucie, że coś ze mnie wypływa, wstałam i jak w filmie chlusnęła że mnie woda. Zadzwoniłam do szpitala I kazali przyjechać n 8:45 na badanie. Około 2 zaczęły się skurcze co 3 minuty, potem około 4 co 2 minuty i bałam się, że znowu pojadę na marne ale zadzwoniłam jeszcze raz i pojechaliśmy bo mamy prawie godzinę do szpitala. Bylismy przed 6, ledwo doszłam do drzwi, potem na wózek, mieli mnie zbadać ale miałam takie bóle, że od razu wzięli mnie na porodówkę, okazało się, że rozwarcie 8-9 cm i rodzimy😅, było za późno na znieczulenie dostałam gaz i mnie uratował, czułam ból ale dałam radę i urodziłam samodzielnie a pierwszy poród miałam traumatyczny. Chciałam go odczarować i mi się udało, jestem z siebie dumna. Pękłam, 2 stopień ale ma być dobrze. Najważniejsze, że zdążyliśmy na czas. I mało tego , jechaliśmy z synkiem 4 letnim bo nie miał z kim zostać i pozwolili mu i partnerowi zostać ze mną i byliśmy wszyscy razem przy narodzinach Lenki🥰💞
A co do gazu, jaki ja miałam odjazd, jakieś sny, halucynacje 🫣😅Paflina, Daisy___, Asia2121, krakowianka, HolyFantasia, EwK, Tika, Modra, Adeline, Marcycha, Marcycha lubią tę wiadomość
-
(:Ania:) wrote:Wczoraj o 8:26 urodziła się moja córeczka, 3260, 51 cm, 10/10. Siłami natury.
17. 04 byliśmy w szpitalu bo miałam skurcze co 3 minuty ale to nie był jeszcze aktywny poród więc wróciliśmy. 19.04 o 1 w nocy obudziło mnie uczucie, że coś ze mnie wypływa, wstałam i jak w filmie chlusnęła że mnie woda. Zadzwoniłam do szpitala I kazali przyjechać n 8:45 na badanie. Około 2 zaczęły się skurcze co 3 minuty, potem około 4 co 2 minuty i bałam się, że znowu pojadę na marne ale zadzwoniłam jeszcze raz i pojechaliśmy bo mamy prawie godzinę do szpitala. Bylismy przed 6, ledwo doszłam do drzwi, potem na wózek, mieli mnie zbadać ale miałam takie bóle, że od razu wzięli mnie na porodówkę, okazało się, że rozwarcie 8-9 cm i rodzimy😅, było za późno na znieczulenie dostałam gaz i mnie uratował, czułam ból ale dałam radę i urodziłam samodzielnie a pierwszy poród miałam traumatyczny. Chciałam go odczarować i mi się udało, jestem z siebie dumna. Pękłam, 2 stopień ale ma być dobrze. Najważniejsze, że zdążyliśmy na czas. I mało tego , jechaliśmy z synkiem 4 letnim bo nie miał z kim zostać i pozwolili mu i partnerowi zostać ze mną i byliśmy wszyscy razem przy narodzinach Lenki🥰💞
A co do gazu, jaki ja miałam odjazd, jakieś sny, halucynacje 🫣😅(:Ania:) lubi tę wiadomość
-
(:Ania:) wrote:Wczoraj o 8:26 urodziła się moja córeczka, 3260, 51 cm, 10/10. Siłami natury.
17. 04 byliśmy w szpitalu bo miałam skurcze co 3 minuty ale to nie był jeszcze aktywny poród więc wróciliśmy. 19.04 o 1 w nocy obudziło mnie uczucie, że coś ze mnie wypływa, wstałam i jak w filmie chlusnęła że mnie woda. Zadzwoniłam do szpitala I kazali przyjechać n 8:45 na badanie. Około 2 zaczęły się skurcze co 3 minuty, potem około 4 co 2 minuty i bałam się, że znowu pojadę na marne ale zadzwoniłam jeszcze raz i pojechaliśmy bo mamy prawie godzinę do szpitala. Bylismy przed 6, ledwo doszłam do drzwi, potem na wózek, mieli mnie zbadać ale miałam takie bóle, że od razu wzięli mnie na porodówkę, okazało się, że rozwarcie 8-9 cm i rodzimy😅, było za późno na znieczulenie dostałam gaz i mnie uratował, czułam ból ale dałam radę i urodziłam samodzielnie a pierwszy poród miałam traumatyczny. Chciałam go odczarować i mi się udało, jestem z siebie dumna. Pękłam, 2 stopień ale ma być dobrze. Najważniejsze, że zdążyliśmy na czas. I mało tego , jechaliśmy z synkiem 4 letnim bo nie miał z kim zostać i pozwolili mu i partnerowi zostać ze mną i byliśmy wszyscy razem przy narodzinach Lenki🥰💞
A co do gazu, jaki ja miałam odjazd, jakieś sny, halucynacje 🫣😅
Brawo!
Cudownie słyszeć, że miałaś dobre doświadczenie porodu 🤗😊(:Ania:) lubi tę wiadomość
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
31+4 III USG prenatalne: 1625 g
34+5 2360 g
37+0 2900 g
39+0 3260 g
40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm
-
Hej dziewczyny, trochę mnie nie było ale mieliśmy problemy brzuszkowe z maluszkiem. Gratulacje dla wszystkim mamusiek 🥳🥳
Dziś miałam śmieszna sytuację w przychodni, kiedy pani z rejestracji zaprosiła mnie bez kolejki jako kobietę w ciąży 😅 trochę się zdziwiłam bo naprawdę nie został mi duży brzuszek a jeszcze bylam w bluzie. Najśmieszniejsze jest to że podczas ciąży poszłam bez kolejki może z 5 razy 😅(:Ania:), Marta 40, pp2018, Modra, krakowianka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny byłam dziś u lekarza I kieruje mnie jutro na szpital na próbę podjęcie porodu SN z indukcja, bo nie mam ani skończy ani rozwarcia szyjki, ale bobo jest duży i stąd próba porodu SN. Ale powiedział że jak mnie nieprzyjma to mam dać znać to mi zrobi cc. Szczerze boję się jutrzejszego dnia,raz że mnie nie przyjmna a próbę porodu SN a dwa boje się cc i tego że później będę mieć problem.z karmieniem piersią i będzie mi trudni wrócić do formu, bo w ciazy wszystkie.kg poszły mi w brzuszek.
Nie mam kim pogadać, mąż mnie nie rozumie jak to chlop, jedno tylko powtarza że dam radę. I musiałam się tutaj wygadać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia, 18:59
krakowianka lubi tę wiadomość
-
Madlen90 wrote:Dziewczyny byłam dziś u lekarza I kieruje mnie jutro na szpital na próbę podjęcie porodu SN z indukcja, bo nie mam ani skończy ani rozwarcia szyjki, ale bobo jest duży i stąd próba porodu SN. Ale powiedział że jak mnie nieprzyjma to mam dać znać to mi zrobi cc. Szczerze boję się jutrzejszego dnia,raz że mnie nie przyjmna a próbę porodu SN a dwa boje się cc i tego że później będę mieć problem.z karmieniem piersią i będzie mi trudni wrócić do formu, bo w ciazy wszystkie.kg poszły mi w brzuszek.
Nie mam kim pogadać, mąż mnie nie rozumie jak to chlop, jedno tylko powtarza że dam radę. I musiałam się tutaj wygadać.
Dziwi mnie takie lajtowe podejście lekarza do wykonywania cc. 😕 Tyle się trąbi o tym, że nie powinno się robić cesarki rutynowo, tylko w wyjątkowych sytuacjach a tu takie podejście jakby to było takie o.
A jak duży jest teraz Twój bobo?
Ciąża może trwać do 42 tc, więc jeszcze jest czas, żeby poród sam się zaczął.
Ja na pewno bym się nie zgodziła na wcześniejsze wywoływanie, a już tym bardziej na cesarkę!pp2018 lubi tę wiadomość
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
31+4 III USG prenatalne: 1625 g
34+5 2360 g
37+0 2900 g
39+0 3260 g
40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm
-
Madlen90 wrote:Dziewczyny byłam dziś u lekarza I kieruje mnie jutro na szpital na próbę podjęcie porodu SN z indukcja, bo nie mam ani skończy ani rozwarcia szyjki, ale bobo jest duży i stąd próba porodu SN. Ale powiedział że jak mnie nieprzyjma to mam dać znać to mi zrobi cc. Szczerze boję się jutrzejszego dnia,raz że mnie nie przyjmna a próbę porodu SN a dwa boje się cc i tego że później będę mieć problem.z karmieniem piersią i będzie mi trudni wrócić do formu, bo w ciazy wszystkie.kg poszły mi w brzuszek.
Nie mam kim pogadać, mąż mnie nie rozumie jak to chlop, jedno tylko powtarza że dam radę. I musiałam się tutaj wygadać.
Na pocieszenie dodam że ja miałam podobnie, w terminie porodu byłam na ktg, zero skurczów. Dwa dni później miałam iść na oddział na indukcję.
A dosłownie następnego dnia odeszły mi wody i urodziłamHolyFantasia, Madlen90 lubią tę wiadomość
-
Malden, pamiętaj, że nie musisz się zgadzać na indukcję porodu. Zwłaszcza jeśli nie masz żadnych wskazań typu niewydolne łożysko, czy złe przepływy.
Myślę że spokojnie możesz sobie dać jeszcze tydzień, na to, żeby się samo rozkręciło.
Tak jak pisze Magii, to może być kwestia dosłownie 1-2 dni.pp2018 lubi tę wiadomość
♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
31+4 III USG prenatalne: 1625 g
34+5 2360 g
37+0 2900 g
39+0 3260 g
40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm
-
Dziecko ma 4.3 kg i lekarz twierdzi że duża glowka a brzuszek jeszcze większy.. to moja pierwsza ciaza wiec trochę czytam ale nie mam z kim pogadać, na ten temat. Niby ufam lekarzowi, niby on powinien się znać na tym. Więc nie kwestionowałam jego stanowiska i podejścia do tej kwestii.
-
Madlen90 wrote:Dziecko ma 4.3 kg i lekarz twierdzi że duża glowka a brzuszek jeszcze większy.. to moja pierwsza ciaza wiec trochę czytam ale nie mam z kim pogadać, na ten temat. Niby ufam lekarzowi, niby on powinien się znać na tym. Więc nie kwestionowałam jego stanowiska i podejścia do tej kwestii.
Dawaj znać, jak sytuacja po wizycie w szpitalu. 🙂♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
31+4 III USG prenatalne: 1625 g
34+5 2360 g
37+0 2900 g
39+0 3260 g
40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm
-
Ja wczoraj zgłosiłam się na założenie balonika. Mieli wypuścić mnie do domu ale ból nie do opisania. Nie byli w stanie mi wszystkiego wstrzyknąć bo tak bolało.
3h skurczy i bólu. Nie mogłam usiąść bo wystawały mi te rurki, nie mogłam sobie ulżyć na piłce. O 23 kazałam to wyjąć. Nie wiem czy jestem mięczakiem czy tak to zadziałalo na mnie. Przygotowałam się na coś innego, ból miał być jak przy okresie a ja płakałam z bólu.
Dziś dostaje tabletki na wywołanie. W nocy zeszło mi sporo śluzu z krwią
-
Paflina wrote:Ja wczoraj zgłosiłam się na założenie balonika. Mieli wypuścić mnie do domu ale ból nie do opisania. Nie byli w stanie mi wszystkiego wstrzyknąć bo tak bolało.
3h skurczy i bólu. Nie mogłam usiąść bo wystawały mi te rurki, nie mogłam sobie ulżyć na piłce. O 23 kazałam to wyjąć. Nie wiem czy jestem mięczakiem czy tak to zadziałalo na mnie. Przygotowałam się na coś innego, ból miał być jak przy okresie a ja płakałam z bólu.
Dziś dostaje tabletki na wywołanie. W nocy zeszło mi sporo śluzu z krwią
O rany, współczuję nieprzyjemnych wrażeń 😕
Ale ruszyło coś tą szyjkę?
A co to za tabletki na wywołanie?♀️ '93 (31 lat)
AMH 2.61
wyniki w normie
♂️ '89 (35 lat)
bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
genetyka ok👍
03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
- wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
zarodki 5 doba: ❄❄❄
07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
7 dpt - beta 3,4 mlU
9 dpt - beta 13,6 mlU
12 dpt - beta 54,4 mlU
14 dpt - beta 161,7 mlU
20 dpt - beta 1490 mlU
26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
31+4 III USG prenatalne: 1625 g
34+5 2360 g
37+0 2900 g
39+0 3260 g
40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm
-
Paflina wrote:Ja wczoraj zgłosiłam się na założenie balonika. Mieli wypuścić mnie do domu ale ból nie do opisania. Nie byli w stanie mi wszystkiego wstrzyknąć bo tak bolało.
3h skurczy i bólu. Nie mogłam usiąść bo wystawały mi te rurki, nie mogłam sobie ulżyć na piłce. O 23 kazałam to wyjąć. Nie wiem czy jestem mięczakiem czy tak to zadziałalo na mnie. Przygotowałam się na coś innego, ból miał być jak przy okresie a ja płakałam z bólu.
Dziś dostaje tabletki na wywołanie. W nocy zeszło mi sporo śluzu z krwią