Kwietniowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
To u mnie lepiej, gdzies za 2-3 tygodnie zaczynam pracę i póki co nie mam zamiaru nikomu mówic zaskoczyliśmy się ta ciąża, dopiero wrocilismy do kraju więc chociażby dla macierzyńskiego ewentualnie płatnego l4 zależy mi aby zacząć już pracować. Ale jak tylko poczuję że nie daje rady czy psychicznie czy fizycznie od razu idę na L4. Z wykształcenia jestem pedagogiem i takiej pracy miałam szukać ale nie chcę później zostawiać dzieci więc znalazłam pracę w sklepie- a że ponoć nadgodziny, często zła atmosfera to nie będę miała wyrzutów ich zostawić 😅 Co prawda partner zarabia 3 razy tyle co ja będę ale zależy mi aby mieć też swój wkład w wyprawkę czy rzeczy dla mnie, zwłaszcza że lubię się rozpieszczać 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2024, 12:35
Marcycha lubi tę wiadomość
Natalia
🤱- 09.12.2017- córeczka 🥰
Obecnie:
👩❤️💋👨- 29 lat
01.03.2024- starania
⏸️- 07.06.2024
💔- 21.06.2024
⏸️- 24.07.2024
🧑⚕️- 09.08.2024- mamy ♥️
🧑⚕️- 23.08.2024- cudny miś ♥️🐻
🧑⚕️- 09.09.2024- 4,5 cm, ♥️- 160/min, prawdopodobnie 🩷
🧬- USG- 5+, pappa 4+
II🧬- zdrowy synek 🩵 18+6, 275g
🧑⚕️- 26.11.2024- 23+1, 588g
-
Hej dziewczyny już nie będę cytować oddzielnie ale gratuluje udanych wizyt.
Ja to w tej ciąży jestem nad wyraz spokojna. Natomiast pojawiły się myśli takie lękowe jak ja sobie poradzę z dwójką dzieci i co najlepszego zrobiłam.
Umówiłam się na pierwszą wizytę na 30 sierpnia, już powinno być serduszko. Ale się wczoraj wkurzyłam bo odebrała położna, powiedziałam że to wizyta potwierdzająca ciążę a ona „a co tu jeszcze potwierdzać” no myślałam że wyjdę z siebie. Zaczęła mnie wypytywać czy jestem długo pacjentką w tym miejscu, a na koniec powiedziała żeby dzwonić jutro bo ona nie ma kalendarza. Tyle jest ciężarnych że się trzeba o lekarza bić Dziś się dowiedziałam że ta lekarka u której chciałam prowadzić ciążę już kolejnych nie przyjmuje. Wiec będę się umawiać do poradni przyszpitalnej, a na ważniejsze wizyty trzeba będzie prywatnie -
Patka123 wrote:Hej dziewczyny już nie będę cytować oddzielnie ale gratuluje udanych wizyt.
Ja to w tej ciąży jestem nad wyraz spokojna. Natomiast pojawiły się myśli takie lękowe jak ja sobie poradzę z dwójką dzieci i co najlepszego zrobiłam.
Umówiłam się na pierwszą wizytę na 30 sierpnia, już powinno być serduszko. Ale się wczoraj wkurzyłam bo odebrała położna, powiedziałam że to wizyta potwierdzająca ciążę a ona „a co tu jeszcze potwierdzać” no myślałam że wyjdę z siebie. Zaczęła mnie wypytywać czy jestem długo pacjentką w tym miejscu, a na koniec powiedziała żeby dzwonić jutro bo ona nie ma kalendarza. Tyle jest ciężarnych że się trzeba o lekarza bić Dziś się dowiedziałam że ta lekarka u której chciałam prowadzić ciążę już kolejnych nie przyjmuje. Wiec będę się umawiać do poradni przyszpitalnej, a na ważniejsze wizyty trzeba będzie prywatnie
Aż nie wierzę w tę kobietę i jej tekst, jakby miała zerową wiedzę czy to o testach czy początku ciąż..Natalia
🤱- 09.12.2017- córeczka 🥰
Obecnie:
👩❤️💋👨- 29 lat
01.03.2024- starania
⏸️- 07.06.2024
💔- 21.06.2024
⏸️- 24.07.2024
🧑⚕️- 09.08.2024- mamy ♥️
🧑⚕️- 23.08.2024- cudny miś ♥️🐻
🧑⚕️- 09.09.2024- 4,5 cm, ♥️- 160/min, prawdopodobnie 🩷
🧬- USG- 5+, pappa 4+
II🧬- zdrowy synek 🩵 18+6, 275g
🧑⚕️- 26.11.2024- 23+1, 588g
-
Naay95 wrote:Aż nie wierzę w tę kobietę i jej tekst, jakby miała zerową wiedzę czy to o testach czy początku ciąż..
Jeszcze się pyta czy testy zrobione. Jak do dziecka. A co jak kobieta od razu po zajściu w ciążę musi brać worek leków? Nie zna sytuacji więc no bezczelna baba, bardzo się wkurzyłam.
Dziś za to odebrała inna i właśnie mi doradzała co zrobić. -
Patka123 wrote:Jeszcze się pyta czy testy zrobione. Jak do dziecka. A co jak kobieta od razu po zajściu w ciążę musi brać worek leków? Nie zna sytuacji więc no bezczelna baba, bardzo się wkurzyłam.
Dziś za to odebrała inna i właśnie mi doradzała co zrobić.
Ale to logiczne że każda ciąża potrzebuje potwierdzenia lekarza, abstrahując nawet od leków bo to powinno być dla niej oczywiste ale właśnie sprawdzenie umiejscowienia, wieku i etapu ciąży etc.Patka123 lubi tę wiadomość
Natalia
🤱- 09.12.2017- córeczka 🥰
Obecnie:
👩❤️💋👨- 29 lat
01.03.2024- starania
⏸️- 07.06.2024
💔- 21.06.2024
⏸️- 24.07.2024
🧑⚕️- 09.08.2024- mamy ♥️
🧑⚕️- 23.08.2024- cudny miś ♥️🐻
🧑⚕️- 09.09.2024- 4,5 cm, ♥️- 160/min, prawdopodobnie 🩷
🧬- USG- 5+, pappa 4+
II🧬- zdrowy synek 🩵 18+6, 275g
🧑⚕️- 26.11.2024- 23+1, 588g
-
Patka123 wrote:Hej dziewczyny już nie będę cytować oddzielnie ale gratuluje udanych wizyt.
Ja to w tej ciąży jestem nad wyraz spokojna. Natomiast pojawiły się myśli takie lękowe jak ja sobie poradzę z dwójką dzieci i co najlepszego zrobiłam.
Umówiłam się na pierwszą wizytę na 30 sierpnia, już powinno być serduszko. Ale się wczoraj wkurzyłam bo odebrała położna, powiedziałam że to wizyta potwierdzająca ciążę a ona „a co tu jeszcze potwierdzać” no myślałam że wyjdę z siebie. Zaczęła mnie wypytywać czy jestem długo pacjentką w tym miejscu, a na koniec powiedziała żeby dzwonić jutro bo ona nie ma kalendarza. Tyle jest ciężarnych że się trzeba o lekarza bić Dziś się dowiedziałam że ta lekarka u której chciałam prowadzić ciążę już kolejnych nie przyjmuje. Wiec będę się umawiać do poradni przyszpitalnej, a na ważniejsze wizyty trzeba będzie prywatnie
Chciałam mieć małą różnicę wieku, więc jak wszystko pójdzie dobrze drugie dziecko dojdzie jak moja będzie miała 18 miesięcy. Twoja ma teraz tyle prawda? - wyobrażasz sobie jakbyś miała mieć teraz niemowlaka? masakra czy uszłoby? 😂
muszę się też pożalić, że żadnych objawów za bardzo nie miałam do dzisiaj w nocy. obudził mnie straszny ból macicy, trochę jakby mi się gazy zebrały ale nic nie było, nie mogłam się wyprostować szłam zgięta siku i modliłam się żeby moja nie stwierdziła że czas na mleczko (budzi się jeszcze ok 3 razy w nocy na trochę mleka). Na szczęście się nie obudziła i wróciłam do łóżka i oddychałam aż skurcz puścił. żadnych plamien ani nic więc może się na ćwiczeniach przeforsowałam bo mam mega zakwasy. Od rana mdłości i duszno mi potwornie… dzień Z DUPY.
dzięki za możliwość spuszczenia pary ❤️😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2024, 13:47
-
Dziewczyny macie jakieś objawy ciąży ? Ja na samym początku odczuwałam kłucie w podbrzuszu, jajniki i że coś się dzieje. Teraz zupełnie nic od tygodnia. W zeszłym tygodniu byłam u lekarza i był sam pęcherzyk z żółtkowym.( ciąża też młodsza za względu na późną owulację w 21 dniu cyklu). Od 3 dni mam mdłości i cały czas wrażliwe piersi. Ale nic poza tym, nie wiem czy czasem nie powinnam czegoś czuć w podbrzuszu? Jestem po jednym poronieniu w 9tc (dowiedziałam się w 11tc). Nawet już nie pamiętam jak się wtedy czułam a było to w grudniu zeszłego rokuj i już mnie wszystko stresuje.
To nasze pierwsze dzidzi. Jutro mam kolejna wizytę, oby okruszek się pojawił na usg 🥹28.11.23r. - ⏸️
14.12.23r. 0.39 cm szczęścia z bijącym ❤️
11.01.24r. - 9tc/11 tc 💔
———————————————
04.08.24r. ⏸️ 🌈
13.08.24r. Pęcherzyk 0,9 cm z żółtkowym 1,7mm
22.08.24r. Mamy 0,56 cm okruszka z 🩷
05.09.24r. Nasze szczęście mierzy 1.81 cm 🧸
1.10.24r. Badania prenatalne, bardzo niskie ryzyka, 6,1 cm 🫶 z USG 12t4d
03.10.24r. Kolejna wizyta- p. Doktor podoba się nasza dzidzia 🥰
30.10.24r. Jestem synkiem 🩵 mierze 12 cm. 17+0 tc. Wszystko w normie 🫶
27.11.24r - 375 g 🫶
04.12.24r. Badanie połówkowe - jestem zdrowy i ważę 467 g. 🩵
20.12.24r. - 662g chłopaka 🩵
21.01.25- wizyta
-
Adeline wrote:Dziewczyny macie jakieś objawy ciąży ? Ja na samym początku odczuwałam kłucie w podbrzuszu, jajniki i że coś się dzieje. Teraz zupełnie nic od tygodnia. W zeszłym tygodniu byłam u lekarza i był sam pęcherzyk z żółtkowym.( ciąża też młodsza za względu na późną owulację w 21 dniu cyklu). Od 3 dni mam mdłości i cały czas wrażliwe piersi. Ale nic poza tym, nie wiem czy czasem nie powinnam czegoś czuć w podbrzuszu? Jestem po jednym poronieniu w 9tc (dowiedziałam się w 11tc). Nawet już nie pamiętam jak się wtedy czułam a było to w grudniu zeszłego rokuj i już mnie wszystko stresuje.
To nasze pierwsze dzidzi. Jutro mam kolejna wizytę, oby okruszek się pojawił na usg 🥹
Miałam przez tydzień bóle podbrzusza jak na okres, ale wtedy miałam więcej aktywności. Teraz mam mniej i biorę magnez i przeszło. Piersi z dnia na dzień bolą coraz bardziej. Smaki mi się zmieniają i węch coraz bardziej wrażliwy, ale to tak lekko narazie. Też się ciągle martwię, że za mało objawów, a wizyta dopiero we wtorek. Nie chciałam się wcześniej umawiać żeby się nie martwić jak nic nie będzie jeszcze widać. Dwie bety były dobre więc nie robię więcej i cierpliwie czekam 🙈 -
Tez odliczam dni do wizyty. Dopiero w środe. Ale od piątku będę mieć inne rzeczy na głowie bo córka będzie mieć dentystę pod narkozą.
Juz się mimowolnie stresuję. -
Adeline wrote:Dziewczyny macie jakieś objawy ciąży ? Ja na samym początku odczuwałam kłucie w podbrzuszu, jajniki i że coś się dzieje. Teraz zupełnie nic od tygodnia. W zeszłym tygodniu byłam u lekarza i był sam pęcherzyk z żółtkowym.( ciąża też młodsza za względu na późną owulację w 21 dniu cyklu). Od 3 dni mam mdłości i cały czas wrażliwe piersi. Ale nic poza tym, nie wiem czy czasem nie powinnam czegoś czuć w podbrzuszu? Jestem po jednym poronieniu w 9tc (dowiedziałam się w 11tc). Nawet już nie pamiętam jak się wtedy czułam a było to w grudniu zeszłego rokuj i już mnie wszystko stresuje.
To nasze pierwsze dzidzi. Jutro mam kolejna wizytę, oby okruszek się pojawił na usg 🥹 -
Mnie dziś brzuch ciągnie. Mdli mnie. Słaba jestem. Ogólnie kumulacja objawów i też się zastanawiam. A dlaczego tak nagle tak intensywnie 😂🫣🤦
-
Stela jak Twoja beta dzisiaj?
Ja wracam z info o moich suplach:
Falvit mama
Yango cytykolina
Aliness methylofolian 600
SFD D3+K2 4000 ale końcówka i wleci Swanson D3 4000
Magnefar B6 forte
Proton Laktoferyna LFD z Wit. C 250 MG
U mnie objawy się nieco uspokoiły oprócz mega wzdętego brzucha, ale to ogólnie moje problemy jelitowe się odzywają. Dobrze bo tymi problemami wyłgałam się od picia alkoholu na integracji po szkoleniu 🙃 -
U mnie bez zmian, bardzo walczę o zjedzenie czegokolwiek, żebym nie musiała iść do szpitala, bo wczoraj nie utrzymałam dosłownie nic. Dzisiaj jest trochę lepiej, obiad i teraz kolację jakoś trzymam w żołądku. Pozostałe objawy mi bardzo zelżyły odkąd zaczęły się wymioty, bo wcześniej byłam wykończona i piersi mnie bolały tak, jakby miały odpaść, a teraz to zmęczenie jest bardziej spowodowane wymiotami i budzeniem się w nocy. No i nie wchodzę już do sklepów spożywczych i nie gotuję nic, co ma jakiś aromat - zapachów nie mogę znieść. Ale tak się modliłam do Boga i powiedziałam, że zniosę każdą niedogodność, jeśli tylko będzie miał w opiece moje dziecko, że inaczej się to znosi niż zwykłą chorobę 🙂
Marcycha, Modra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarcycha wrote:Stela jak Twoja beta dzisiaj?
Ja wracam z info o moich suplach:
Falvit mama
Yango cytykolina
Aliness methylofolian 600
SFD D3+K2 4000 ale końcówka i wleci Swanson D3 4000
Magnefar B6 forte
Proton Laktoferyna LFD z Wit. C 250 MG
U mnie objawy się nieco uspokoiły oprócz mega wzdętego brzucha, ale to ogólnie moje problemy jelitowe się odzywają. Dobrze bo tymi problemami wyłgałam się od picia alkoholu na integracji po szkoleniu 🙃 -
Modra wrote:Mnie odpycha od mięsa. Ale słodkie mogłabym jeść na kilogramy 😂
ja tak samo, zapach mięsa mnie odrzuca, jem za to chipsy i piję colę trochę jak elektrolity, żeby mieć energię... muszę się ogarnąć, ale mam taki zatkany przełyk - nie refluksowo, ale z powodu braku apetytu.👧 07.2022 -
nick nieaktualnybajkowadama wrote:U mnie bez zmian, bardzo walczę o zjedzenie czegokolwiek, żebym nie musiała iść do szpitala, bo wczoraj nie utrzymałam dosłownie nic. Dzisiaj jest trochę lepiej, obiad i teraz kolację jakoś trzymam w żołądku. Pozostałe objawy mi bardzo zelżyły odkąd zaczęły się wymioty, bo wcześniej byłam wykończona i piersi mnie bolały tak, jakby miały odpaść, a teraz to zmęczenie jest bardziej spowodowane wymiotami i budzeniem się w nocy. No i nie wchodzę już do sklepów spożywczych i nie gotuję nic, co ma jakiś aromat - zapachów nie mogę znieść. Ale tak się modliłam do Boga i powiedziałam, że zniosę każdą niedogodność, jeśli tylko będzie miał w opiece moje dziecko, że inaczej się to znosi niż zwykłą chorobę 🙂
-
Byłam dzisiaj na wizycie u swojej ginekolog ❤️
Niestety jeden zarodek się nie utrzymał i jest tylko jeden pęcherzyk. Trochę się wystraszyłam , że Pani doktor pokazuje 5 tydzień. A powinien być 6 , ale powiedziała , że to przez moje nieregularne cykle i musiała być później owulacja.
Prócz tego wszystko jest w porządku i następna wizyta 4 września.Marcycha, A_Agnieszka lubią tę wiadomość
-
To u mnie mega nadwrażliwość na zapachy. Nawet mój kot mi zaczął trochę śmierdzieć, a raczej jego pyszczek 😅 Do kosza na śmieci muszę szybko coś wrzucać, bo jak tylko poczuje smrodek to mi się robi bardzo niedobrze i mnie potem przez kolejna godzinę mdli, ale na szczęście jeszcze bez wymiotów, chociaż pewnie i to się pojawi niedługo. Apetyt też jakiś mniejszy, ale znowu jak rano czuje głód to muszę szybko zjeść, bo inaczej jest mi niedobrze i mnie mdli. Cycki większe, ale nie bolą jakoś szczególnie. Senna też nie jestem. Kawa mi nie wchodzi, zawsze piłam 2-3, teraz ledwo jedną.
-
Hej dziewczyny. Byłam dziś na wizycie. Zarodek jest bijace serduszko obecne według usg to 6t5d i termin na 08.04.25. Kolejna wizyta 18.09.24.
Daisy___, Kori_, LadyDaga, Marcycha, Stela, Tika, A_Agnieszka, Modra lubią tę wiadomość