🌷KWIETNIOWE MAMY 2026 🌸
-
WIADOMOŚĆ
-
Uda się, różne lęki mogą się pojawiać w ciąży. Po urodzeniu dziecka też się będziemy dalej martwić i przejmować. Najważniejsze żeby te lęki nie przejęły kontroli i nie zdominowały czasu. Może rzeczywiście warto rozważyć ponowną terapię czy częstsze spotkania? Pogoda też nie sprzyja, jesienią chyba łatwo o spadki nastroju. Wysyłam dużo siły i polecam może jakiś lekki serial z kocykiem i herbatką na oderwanie myśli
jesteś najlepszą mamą dla swojego maluszka 🧡
Co do wyprawki, to z córką kompletowałam w styczniu, a mała urodziła się w marcu. I myślę że teraz też zacznę po nowym roku. Liczę, że sporo rzeczy będzie po córce. Wozek mamy prawie nieużywany 😅 mała nie lubiła gondoli, a mi było ją ciężko nosić z piętra. Nie wiem czy jej nie sprzedać i kupić coś innego, bo spacerówki też niewiele używaliśmy. Kupiliśmy drugą lekką, szybką składającą się. Do tej pory używamy, tak ją córka lubi - ale jest różowa (EURO-CART Flex, nadaje się na gładką powierzchnie). Mam też łóżeczko, mała będzie miała swój pokój jak sie przeprowadzimy. Maluszkowi tez chcemy urzadzic, ale spac bedzie pewnie u nas w nocy. Uzywalismy tez kosza Mojżesza. Też nam się sprawdzał w salonie czy żeby nawet na chwilę odłożyć maluszka jak się coś robi. Teraz myślę jeszcze o dostawce, ja jestem mocno bliskosciowa i pewnie będę tego maluszka chciała mieć obok to fajnie jakby spał właśnie nie w moim łóżku ale na wyciągnięcie ręki. Pomyślimy też o kamerce, chociaż córka spala głównie na rękach, późno zasypiała na noc I tylko ze mną, więc nie było potrzeby kamerki. Teraz zobaczymy może już po urodzeniu. I chyba też kupie drugi laktator. Mam muszlowy, ale średnio się sprawdza jeśli są jakieś problemy z laktacjąWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października, 07:25
kasia97, Uda się lubią tę wiadomość
03.2023 🩷
30.09.2025 prenatalne, chłopczyk?
💙
08.10.2025 8 cm chłopczyka 🐻💙 -
Uda się rozumiem te lęki, niestety to już nam matkom zostanie na zawsze, byle się w tym nie zatracić i nie popadać w paranoję. Ja wczoraj miałam słabszy dzień też z głupimi myślami, do tego na FB wyświetla mi się cała masa takich głupot. Wczoraj mi FB dowalił kontem matki, która straciła dziecko już w późniejszym wieku. Czytam to i patrzę na swoje dzieci, popłakałam się, zaczęłam to rozkminiać. Po czym myślę, stop! Nie mam na nic wpływu, a przesadnym zamartwianiem szkodzę im, już nawet nie sobie, mamy żyć normalnie, cieszyć się każdym dniem razem
planuje się odciąć od FB, bo w żadnej ciąży nie było takich durnych proponowanych treści co teraz.
Co do wielkości brzucha to ja w ciągu dnia mam płaski, wieczorem coś widać i jak już kiedyś wspominałam, wyglądam lepiej jak w pierwszym trymestrze. Skończyły się wzdęcia, woda zeszła. Mam 1,5kg na plusie, a moje ciało jest zdecydowanie w lepszym stanie 😅 kolejna ciąża, kolejny raz to samo 😅 tylko wysyp pryszczy na twarzy,dramat, stany zapalne mi się porobiły, ale już schodzą na szczęście.
Dziewczyny moze głupi temat, czy zmienił się u Was sposób, a raczej rodzaj wypróżniania? Od jakiegoś czasu jak rano idę na kibelek to nie jest to normalne wypróżnienie, a takie biegunkowe. Nie goni mnie cały dzień, tylko raz dziennie. Nie mam przy tym żadnych innych dolegliwości, normalne wypróżnienie tylko zmiana na "rzadko" czasem zdarza się normalnie. Nie pamiętam jak to było w poprzednich ciążach, czy teraz to efekt hormonów, czy się unormuje wszystko. Zmienilam już probiotyk, kminie czy to nie efekt wspaniałej diety pierwszego trymestru 😅 -
krolik wrote:Uda się rozumiem te lęki, niestety to już nam matkom zostanie na zawsze, byle się w tym nie zatracić i nie popadać w paranoję. Ja wczoraj miałam słabszy dzień też z głupimi myślami, do tego na FB wyświetla mi się cała masa takich głupot. Wczoraj mi FB dowalił kontem matki, która straciła dziecko już w późniejszym wieku. Czytam to i patrzę na swoje dzieci, popłakałam się, zaczęłam to rozkminiać. Po czym myślę, stop! Nie mam na nic wpływu, a przesadnym zamartwianiem szkodzę im, już nawet nie sobie, mamy żyć normalnie, cieszyć się każdym dniem razem
planuje się odciąć od FB, bo w żadnej ciąży nie było takich durnych proponowanych treści co teraz.
Co do wielkości brzucha to ja w ciągu dnia mam płaski, wieczorem coś widać i jak już kiedyś wspominałam, wyglądam lepiej jak w pierwszym trymestrze. Skończyły się wzdęcia, woda zeszła. Mam 1,5kg na plusie, a moje ciało jest zdecydowanie w lepszym stanie 😅 kolejna ciąża, kolejny raz to samo 😅 tylko wysyp pryszczy na twarzy,dramat, stany zapalne mi się porobiły, ale już schodzą na szczęście.
Dziewczyny moze głupi temat, czy zmienił się u Was sposób, a raczej rodzaj wypróżniania? Od jakiegoś czasu jak rano idę na kibelek to nie jest to normalne wypróżnienie, a takie biegunkowe. Nie goni mnie cały dzień, tylko raz dziennie. Nie mam przy tym żadnych innych dolegliwości, normalne wypróżnienie tylko zmiana na "rzadko" czasem zdarza się normalnie. Nie pamiętam jak to było w poprzednich ciążach, czy teraz to efekt hormonów, czy się unormuje wszystko. Zmienilam już probiotyk, kminie czy to nie efekt wspaniałej diety pierwszego trymestru 😅
Ja miałam coś podobnego w 1 trymestrze. Że nie miałam zaparc, a właśnie coś bardziej niż biegunka. Zgłaszałam lekarce, to mówiła że może od hormonów. Probowalabym z probiotykiem wlasnie. Teraz znowu bardziej mam zaparcia i bolesne wzdęcia
a pijecie kawę? U mnie kawa nasila problemy żołądkowe, a jednak czasem potrzebuje wypić po południu tak mi się spać chce
03.2023 🩷
30.09.2025 prenatalne, chłopczyk?
💙
08.10.2025 8 cm chłopczyka 🐻💙 -
Uda się dziewczyny już napisały najważniejszą rzecz, ale i tak powtórzę: to, co możesz zrobić - nie czytać, nie oglądać. Niestety algorytm wszelkich społecznościówek jest nieubłagany i jak pozwolisz sobie na takie negatywne treści, to będzie Ci tego podsuwał coraz więcej. A te obrazy, te historie w naszych głowach robią ogromną sieczkę.
Wiadomo, że niemal u każdej z nas pojawiają się gorsze myśli, ja mam tek szczególnie, gdy zostaje kilka dni do wizyty. Staram się zająć głowę czymś innym, aktualnie wróciłam do czytania (i słuchania książek) i o rety - ulga potężna.
Zauważyłam też, że moja pierwsza ciąża była takim lajtowym czasem, wszystko przyjmowałam z większą nadzieją, planowałam, rozmyślałam o dobrych rzeczach i nie snułam czarnych scenariuszy - a teraz - kiedy w międzyczasie zdążyłam "nakarmić" swoją głowę choćby filmikami na tik toku - o ten stan pełen nadziei jest trudniej.
Także - raz jeszcze - nie czytać, a zająć głowę przyjemnościami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października, 09:28
eM 🌺, Lianaa lubią tę wiadomość
2023
07. (39+3) Ninka! 💖✨

2024
12. cb 💔 poronienie samoistne
2025
28.07. 11 dpo bHcg 14,24 prog 32,7 ng/ml
30.07. bHcg 98,21 (⬆️ 600%)!
01.08. bHcg 194,30 (⬆️ 101%)
04.08. bHcg 647,05 (⬆️120,6%)
11.08. (5+2) Jest 🫧 w macicy! GS 0,97 cm
21.08. (6+5) 0,52 cm 🍤z💖
05.09. (8+6) 2,02 cm 🧸
03.10. (12+6) 7,2 cm synka? 🩵
07.10. (13+3) I prenatalne ✨ 8,3 cm 🧸
30.10. 🩺
03.12. Połówkowe 🩺
_
_ -
Pomarańczowa wrote:Ja miałam coś podobnego w 1 trymestrze. Że nie miałam zaparc, a właśnie coś bardziej niż biegunka. Zgłaszałam lekarce, to mówiła że może od hormonów. Probowalabym z probiotykiem wlasnie. Teraz znowu bardziej mam zaparcia i bolesne wzdęcia
a pijecie kawę? U mnie kawa nasila problemy żołądkowe, a jednak czasem potrzebuje wypić po południu tak mi się spać chce
To może już będzie u mnie końcówka jak się teraz 2 trymestr zaczął. Zdarzyło mi się mieć tez zaparcia np. 1 dzień i wtedy było ok.
Pije kawę, ale jedną albo dwie. Już mi wróciła ochota na czarną
nic mi się po niej nie dzieje na szczęście. w pierwszym trymestrze miałam odrzut ogromny. Mąż jak pił obok kawę to mi śmierdziało 😅
-
Dziewczyny, u mnie intensywny czas w Polsce i powoli nadrabiam forum. Chciałam się pochwalić że mój wczorajszy urodzinowo-gender-revealowy tort ujawnił, że będziemy mieli córeczkę 🩷🩷🩷 Bardzo się cieszymy, chociaż powiem, że teraz bardziej do mnie to doszło, że to tak naprawdę nie ma dużego znaczenia - najważniejsze żeby dzidzius był zdrowy 🩷
Idawoll, Hermiona5, Lianaa, krolik, Ccarolinaa, Pomarańczowa, kasia97, Tosik712, Kitana, Pawix20, eM 🌺, Yoanne, Dudka1997, Lolcia37, mon08kow, lady_89, Świeżynka97, Malowybitna, Siasi, Uda się, Dorkaa87, siesiepy lubią tę wiadomość
Ja ’92, On’85 tworzący swoją przyszłość i rodzinę w 🇳🇱🌷🧀
Starania o pierwszego bejbika od 04.2024
⏸️ 01.03.2025 — 💔 cb
⏸️ 03.04.2025 — 💔 6tc
⏸️ 24.07.2025 —🌈? Zostań z nami kropusiu
30.07.2025 - βhcg 2106
07.08.2025 - βhcg 14556
11.08.2025 - dwa pęcherzyki, jeden zarodek z bijącym ❤️🥹, drugi pusty 😔
25.08.2025 - CRL 18 mm
08.09.2025 - CRL 39 mm
23.09.2025 - prenatalne i NIPT - zdrowy dzidziuś ❤️
26.10.2025 - 🩷 Córeczko czekamy na Ciebie
07.11.2025 - ⏳połówkowe

-
Idawoll wrote:Uda się
Także - raz jeszcze - nie czytać, a zająć głowę przyjemnościami.
W 100% popieram! Algorytmy mediów społecznościowych są okrutne. Poczekajcie aż instagram itp. zacznie Wam po porodach podsyłać treści typu „tego nigdy nie rób przy swoim dziecku”, „nigdy nie noś tak dziecka”, „tych smoczków/bucików/bujaczków nigdy nie kupuj”. Naprawdę oszaleć idzie. Gdy córka była mała w pierwszych tygodniach non stop ryczałam, że coś robię źle według ekspertów instagramowych 🙃 Polecam się odciąć i mocno ograniczyć przeglądanie takich „propozycji do obejrzenia”.
Kitana, Idawoll, Uda się lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja się mało udzielam, ale czas, czas, czaaaas
mam nadzieję, że pójdę na l4 to tego czasu będzie ciut więcej, żebym mogła tu częściej zaglądać 
Widziałam, że pisałyście o wyprawce, ja tematem się zajmę na pewno jak poznamy płeć
jak będzie trzeci synek, to po starszakach mam tyle rzeczy, że za wiele nie będę musiała uzupełniać i zajmę się tym na spokojnie po nowym roku - luty, marzec 
co ubrań, na razie chodzę w swoich, brzuch zaczął wystawać, ale to jeszcze ten czas, gdzie pojawia się i znika w różnych porach dnia
jedynie dzinsy - większość odłożyłam, bo mnie cisnęły.
co do zamartwiania się, to właśnie taka jest prawda - im więcej czytamy, analizujemy, tym bardziej się nakręcamy. Łatwo jest wpaść w spiralę lęków, bo wtedy jakoś każda przeczytana negatywna informacja dotyka personalnie. Najlepiej znaleźć sobie zajęcie, coś co nas odpręża i sprawia przyjemność, żeby odpędzić te negatywne myśli.
👩'95 👨'94
👦08.2020 👼07.2022👦02.2024
⏳01.2025 starania o 👶
⏸️18.08.2025 (10dpo)
🤰19.08.25 - beta - 14.3, prog 20
🤰21.08.25 - beta - 55,4
🤰23.08.25 - beta - 148
🤰27.08.25 - beta - 848, prog 12
🤰04.09.25 - 6+0 - 0,288 cm z serduszkiem ❤️
🤰18.09.25 - 8+0 - 1,59 cm 🫛
🤰15.10.25 - 11+6 - 5,5 cm 👶
🤰21.10.25 - prenatalne, 7 cm zdrowy dzidziuś 👶
🤰12.11.25 - ⌛
__________________________
Hashimoto, niedoczynność tarczycy, niewydolność ciałka żółtego.

-
Jak urodziła się moja starsza to te algorytmy tak jeszcze nie szalały. Fakt, że raz już też problemów sobie u niej szukałam jak zaczęła pełzać i wg internetowych znawców było z nią coś nie tak, bo robiła to źle 🙈 oczywiście wykupując ich pakiet naprawie swoje dziecko 😅 także podziękowałam, zluzowałam i było dobrze, córa rozwija się świetnie. Z młodszą już nie miałam tyle czasu na czytanie o każdej rozwojowej pierdole😅
Uwielbiamy z mężem takie powiedzenie. Jak pierwsze dziecko połknie 5zł, jedziesz do szpitala. Jak drugie połknie 5zł czekasz aż wyjdzie z kupą. Jak trzecie połknie 5zł, odliczysz z kieszonkowego 😅
Idawoll lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy u was już wszyscy wiedzą o ciąży? Myśmy dali znać ostatnio i teraz też takie pojedyncze osoby się dowiadują. Pytanie do dziewczyn, które będą miały 3 i więcej, jak reakcje? U nas tak jak się spodziewałam podsmiechiwanki z karty dużej rodziny więc ja dodaje, że jeszcze do emerytury sobie dorobię 🤪 ale są osoby, które to zszokowało, że z jednym ledwo dają radę i jak to trzecie 🙈 tak myślę teraz co za czasy mamy, kiedy więcej jak jedno dziecko jest tak szokującym zjawiskiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października, 10:59
-
Krolik, u mnie o ciąży wśród najbliższych wie garstka osób, nasi rodzice i moja przyjaciółka, dopiero sukcesywnie będziemy informować. U nas było nie raz wspominane, że chcemy trójkę, więc na głos na razie nikt nic nie powiedział, ale to najbliżsi, zobaczymy co tam będzie dalej. Ale co tam sobie ktoś pomyśli to nie wiem i mam to w nosie
👩'95 👨'94
👦08.2020 👼07.2022👦02.2024
⏳01.2025 starania o 👶
⏸️18.08.2025 (10dpo)
🤰19.08.25 - beta - 14.3, prog 20
🤰21.08.25 - beta - 55,4
🤰23.08.25 - beta - 148
🤰27.08.25 - beta - 848, prog 12
🤰04.09.25 - 6+0 - 0,288 cm z serduszkiem ❤️
🤰18.09.25 - 8+0 - 1,59 cm 🫛
🤰15.10.25 - 11+6 - 5,5 cm 👶
🤰21.10.25 - prenatalne, 7 cm zdrowy dzidziuś 👶
🤰12.11.25 - ⌛
__________________________
Hashimoto, niedoczynność tarczycy, niewydolność ciałka żółtego.

-
U nas wie najbliższa rodzina. I znajomi. Powiedzieliśmy w sobote przyjaciołom, bo wcześniej nie było okazji do takiej rozmowy, to byli zaskoczeni, że 4 miesiąc a teraz mówimy dopiero. Chociaz ja nie miałam potrzeby wcześniej mówić i najlepiej to bym do polowkowych zostawiłam tą wiadomość. A z drugiej strony chciałabym się cieszyć tą ciążą itd a mam mnóstwo wątpliwości i strachu. Boję się bardzo polowkowych, bo z córką mam złe wspomnienia. Do tego te ruchy mnie martwią. No ale tez widać po mnie, więc też już się nic nie ukryje
03.2023 🩷
30.09.2025 prenatalne, chłopczyk?
💙
08.10.2025 8 cm chłopczyka 🐻💙 -
krolik wrote:Dziewczyny czy u was już wszyscy wiedzą o ciąży? Myśmy dali znać ostatnio i teraz też takie pojedyncze osoby się dowiadują. Pytanie do dziewczyn, które będą miały 3 i więcej, jak reakcje? U nas tak jak się spodziewałam podsmiechiwanki z karty dużej rodziny więc ja dodaje, że jeszcze do emerytury sobie dorobię 🤪 ale są osoby, które to zszokowało, że z jednym ledwo dają radę i jak to trzecie 🙈 tak myślę teraz co za czasy mamy, kiedy więcej jak jedno dziecko jest tak szokującym zjawiskiem.
U mojego brata są 3 dziewczynki, u szwagierki też. U nas się dobrze podchodzi do trojeczki, bo raczej pochodzimy z większych rodzin
także nie wiem skąd takie komentarze
jakby nie to, że pierworodna była trudniejszym bobasem to chciałabym mieć 3 dziecko, nawet tak budowaliśmy dom z taką myślą, ale to już raczej odpada 😅
Tosik712 lubi tę wiadomość
03.2023 🩷
30.09.2025 prenatalne, chłopczyk?
💙
08.10.2025 8 cm chłopczyka 🐻💙 -
krolik wrote:Dziewczyny czy u was już wszyscy wiedzą o ciąży? Myśmy dali znać ostatnio i teraz też takie pojedyncze osoby się dowiadują. Pytanie do dziewczyn, które będą miały 3 i więcej, jak reakcje? U nas tak jak się spodziewałam podsmiechiwanki z karty dużej rodziny więc ja dodaje, że jeszcze do emerytury sobie dorobię 🤪 ale są osoby, które to zszokowało, że z jednym ledwo dają radę i jak to trzecie 🙈 tak myślę teraz co za czasy mamy, kiedy więcej jak jedno dziecko jest tak szokującym zjawiskiem.
U mnie większość bliskich przyjaciół, znajomi z pracy i rodzina wie ale reakcje są tylko pozytywne, trochę mnie to zaskoczyło bo programowałem bardziej że będą różne reakcje. Chyba najmniej w to że damy sobie radę ja wierzę 😆Starania od 05.2019
●IVF- listopad 2021- nieudana próba transferu 5 dniowego zarodka
●IVF- styczeń 2022 - udany transfer 5 dniowego zarodka
●IVF-wrzesien 2023- transfer 3 dniowego zarodka- nieudany
●IVF2-luty 2024-udany transfer 5 dniowego zarodka
Stan 3 - ❄️
●Naturalny cud- in progress
~~~~~~~~~~~~~~~~~
👩 39l.
🧔 37l.
👼 02.2020 (10 tc)
👶 09.2022 - córeczka
👶 10.2024- synek
❌MTHFT-A1298C hetero
❌PAI-1 homo
❌ niedrożność jajowodów L i P
✔ AHM 4.0 -
krolik wrote:Dziewczyny czy u was już wszyscy wiedzą o ciąży? Myśmy dali znać ostatnio i teraz też takie pojedyncze osoby się dowiadują. Pytanie do dziewczyn, które będą miały 3 i więcej, jak reakcje? U nas tak jak się spodziewałam podsmiechiwanki z karty dużej rodziny więc ja dodaje, że jeszcze do emerytury sobie dorobię 🤪 ale są osoby, które to zszokowało, że z jednym ledwo dają radę i jak to trzecie 🙈 tak myślę teraz co za czasy mamy, kiedy więcej jak jedno dziecko jest tak szokującym zjawiskiem.
U nas już wszyscy wiedzą, co do reakcji na ciążę to są lepsze niż przy 3-cim a to dlatego, że jak była na świecie tylko nasza Kornela i Sewek to mieliśmy przecież parkę to po co nam więcej 🤦 teraz tego nie słyszałam, raczej pozytywne reakcje wszędzie dookoła choć notabene każdy życzy nam chłopca bo mamy dwie dziewczynki i jednego synka wiec "musi być" po równo, ale wiem też, że są tacy którzy komentuja, że za dużo, że po co na co itp. przestalam się tym przejmować dawno, za ich pieniądze nie wychowuje w końcu 😁 -
Idawoll wrote:Zauważyłam też, że moja pierwsza ciąża była takim lajtowym czasem, wszystko przyjmowałam z większą nadzieją, planowałam, rozmyślałam o dobrych rzeczach i nie snułam czarnych scenariuszy - a teraz - kiedy w międzyczasie zdążyłam "nakarmić" swoją głowę choćby filmikami na tik toku - o ten stan pełen nadziei jest trudniej.
Także - raz jeszcze - nie czytać, a zająć głowę przyjemnościami.
Dokładnie, jak porównuję pierwszą ciążę i tą teraz to jest przepaść. Ale wydaje mi się, że to jest głównie związane z wydarzeniami pomiędzy tymi ciążami. U Ciebie z resztą też podobnie, a tego już nie da się wyjąc z głowy 😕
Uda się, przytulam mocno. Mi bardzo pomaga świadomość statystyki (zawsze najbardziej przemawiają do mnie liczby i konkrety 😉). Po 12 tygodniu ryzyko poronienia spada do <1%. To już naprawdę bardzo mało. Oczywiście zawsze może się coś wydarzyć po drodze, ale po to mamy mądrych lekarzy obok, żeby przewidywali i dbali o nas 🙂 sprobuj znaleźć coś fajnego co zajmie Ci głowę i myśl pozytywnie, a te głupie negatywne artykuły i komentarze w internecie omijaj szerokim łukiem 🙂 -
U mnie nie wie prawie nikt, tylko rodzice, reakcja była słaba, no i po prenatalnych powiedziałam szefowi, tutaj ok , pogratulował i tyle, tak samo było z 1 i 2 ciąża. Myślę, że nieubłaganie zbliżam się do momentu w którym będę musiała poinformować resztę bo już powoli ten brzuch gdzieś tam się zaczyna przebijać. Zastanawiałam się też czy poprostu nie mówić kto się domyśli ten się dowie🤪krolik wrote:Dziewczyny czy u was już wszyscy wiedzą o ciąży? Myśmy dali znać ostatnio i teraz też takie pojedyncze osoby się dowiadują. Pytanie do dziewczyn, które będą miały 3 i więcej, jak reakcje? U nas tak jak się spodziewałam podsmiechiwanki z karty dużej rodziny więc ja dodaje, że jeszcze do emerytury sobie dorobię 🤪 ale są osoby, które to zszokowało, że z jednym ledwo dają radę i jak to trzecie 🙈 tak myślę teraz co za czasy mamy, kiedy więcej jak jedno dziecko jest tak szokującym zjawiskiem.
Btw, Już nie mogę się doczekać tych benefitów z karty dużej rodziny.
Tosik712 lubi tę wiadomość
-
Wielkość brzucha na tym etapie zależy też od wzdęć, zaparć itp, to normalne, że bywa większy, mniejszy, dodatkowo na podstawie moich obserwacji, bo ja pierwsze dziecko mam z invitro, to mój brzuch wtedy dodatkowo był taki rozpulchniony od progesteronu, który brałam przez pierwszy trymestr , w 2 i 3 naturalnej ciąży tego nie obserwuję.Uda się wrote:Hej
Powiem wam że mam ostatnio dołek … przypadkiem poczytałam o poronieniu zatrzymanym i cała radość z ciąży odeszła.
Nie umiem tym detektorem trafić w tętno i skacze mi od 150 na 120 ale zaraz się urywa.
Brzuch jeden dzień dużo a w drugi dzień mały
Chyba się nakręcam ale jakiś smutek mi zagościł w duszy
Tak marzę o tym dziecku i chyba mnie to teraz przerasta.
Na Twoim miejscu wyrzuciłabym detektor tętna, nie wiem po co się nim katować, przecież to ze 1 dnia znajdziesz tętno, a 2 nie o niczym nie świadczy. Szkoda tracić czasu na zamartwianie się, ciesz się ciążą. -
Z wyprawkowych rzeczy polecam komodę z przewijakiem sundvik z ikei. Przewijak jest składany, później można mieć jako mebel bez wystawającego przewijaka. Sprawdził mi się przy 1 i 2 dziecku.
Ja jestem team łóżeczko, będę miała po córce, a jej kupię nowe łóżko. Muszę też kupić wszystkie ciuszki od nowa, bo po córce wszystko sprzedałam, ale to po Nowym Roku zacznę na wyprzedażach kupować. Wózki mam jeszcze po synu. -
krolik wrote:Uda się rozumiem te lęki, niestety to już nam matkom zostanie na zawsze, byle się w tym nie zatracić i nie popadać w paranoję. Ja wczoraj miałam słabszy dzień też z głupimi myślami, do tego na FB wyświetla mi się cała masa takich głupot. Wczoraj mi FB dowalił kontem matki, która straciła dziecko już w późniejszym wieku. Czytam to i patrzę na swoje dzieci, popłakałam się, zaczęłam to rozkminiać. Po czym myślę, stop! Nie mam na nic wpływu, a przesadnym zamartwianiem szkodzę im, już nawet nie sobie, mamy żyć normalnie, cieszyć się każdym dniem razem
planuje się odciąć od FB, bo w żadnej ciąży nie było takich durnych proponowanych treści co teraz.
Co do wielkości brzucha to ja w ciągu dnia mam płaski, wieczorem coś widać i jak już kiedyś wspominałam, wyglądam lepiej jak w pierwszym trymestrze. Skończyły się wzdęcia, woda zeszła. Mam 1,5kg na plusie, a moje ciało jest zdecydowanie w lepszym stanie 😅 kolejna ciąża, kolejny raz to samo 😅 tylko wysyp pryszczy na twarzy,dramat, stany zapalne mi się porobiły, ale już schodzą na szczęście.
Dziewczyny moze głupi temat, czy zmienił się u Was sposób, a raczej rodzaj wypróżniania? Od jakiegoś czasu jak rano idę na kibelek to nie jest to normalne wypróżnienie, a takie biegunkowe. Nie goni mnie cały dzień, tylko raz dziennie. Nie mam przy tym żadnych innych dolegliwości, normalne wypróżnienie tylko zmiana na "rzadko" czasem zdarza się normalnie. Nie pamiętam jak to było w poprzednich ciążach, czy teraz to efekt hormonów, czy się unormuje wszystko. Zmienilam już probiotyk, kminie czy to nie efekt wspaniałej diety pierwszego trymestru 😅
Ja od paru tygodni tak mam z wypróżnianiem… a wczoraj wieczorem i dziś to jakaś masakra
a nie jadłam niczego „specjalnego” co mogłoby nasilać dolegliwości.











