🌷KWIETNIOWE MAMY 2026 🌸
-
WIADOMOŚĆ
-
Uda się wrote:O kurde
Ja mam 0.52 już po zmniejszeniu dawki .. lekarza mam 2.09 zobaczymy czy dalej zmniejszy
A na jakiej teraz dawce jesteś?👩1997
➡️Pcos + IO
➡️hipoglikemia reaktywna
👉Starania naturalne od 05.2023
👉W klinice od 05.2025
✅05. 2025 CB 💔
✅06.2025 ✖️
✅07.2025 CLO+menopur⏸
➡️31.07.2025 Beta 25 mlU/ml
➡️02.08.2025 Beta 83 mlU/ml, Progesteron 42,70 ng/ml
➡️04.08.2025 Beta 248 mlU/ml,Progesteron 39,90 ng/ml
➡️22.08.2025 jest 7.6mm małego cudu z bijącym 💓
-
Ja chyba miałam takie plamienie. Dosłownie raz na papierze zauważyłam różowy kolor około 6-8 dni po owulacji.
Mam też pytanie czy któraś z was bierze metforminę w ciąży? Jakie dawki i jak długo? Ginekolog chciałby abym odstawiła swoją dawkę 500mg raz dziennie, którą otrzymałam wcześniej na hiperinsulinemie i poprawę jakości cyklu. Czytałam w którymś artykule, że nagle odstawianie nie jest zalecane. Diabetologa też mam „starej daty”.Monika33 lubi tę wiadomość
-
Kitana wrote:Powiem więcej - ja mam wywalony brzuch od poprzedniej ciąży 🤣 Nie zdążyłam doprowadzić go do porządku po porodzie ani zejść do wagi sprzed ciąży 🫣 Może to i lepiej 😅 O ile rano jest całkiem nieźle (czyt. wyglądam jak w 4 m-cu ciąży), tak wieczorem już gorzej (czyt. jakbym była ok. 7 m-ca ciąży). Dramat, powiadam Wam 🥴 Trudno będzie mi wyhaczyć moment, kiedy ciążowy brzuszek zacznie być naprawdę widoczny...🥹
Co do jedzenia - oj tak, ja też jem ciągle 😫 Choć staram się nie tykać za dużo słodyczy i w chwilach kryzysowego ssania na cukier, zapychać się raczej owocami.
No ja chciałam schudnąć do wagi sprzed powrotu do pracy, czyli 2 lat temu 🤣 no ale jakoś nie wyszło. Mam nadzieję, że kp i tym razem mnie nie zawiedzie i zrzucę ładnie 😅 mi brzuch wywala przez wzdęcia, ale i zaraz wszyskto w nogach ląduje już mam taki cellulit 🙈 zmora każdej ciąży. Z racji, że mi trochę teraz ustąpiły mdłości to planuje od jutra wziąć się za siebie i nie wciskać czego bądź 🤣 muszę się przypilnować z tym jedzeniem, bo startuje z wyższej wagi niż kiedys i mnie to przeraża 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia, 20:27
-
Monika33 wrote:Hej dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was miała plamienie implantacyjne? Ile trwało?
Monika33 lubi tę wiadomość
-
Limone wrote:Ja chyba miałam takie plamienie. Dosłownie raz na papierze zauważyłam różowy kolor około 6-8 dni po owulacji.
Mam też pytanie czy któraś z was bierze metforminę w ciąży? Jakie dawki i jak długo? Ginekolog chciałby abym odstawiła swoją dawkę 500mg raz dziennie, którą otrzymałam wcześniej na hiperinsulinemie i poprawę jakości cyklu. Czytałam w którymś artykule, że nagle odstawianie nie jest zalecane. Diabetologa też mam „starej daty”.Limone lubi tę wiadomość
-
Monika33 wrote:Hej dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was miała plamienie implantacyjne? Ile trwało?
Moja szwagierka w jednej z ciąż miała, trwało 2 dni myślała, że to okres przyszedł ale jednak nieMonika33 lubi tę wiadomość
-
Zamawiałam starszakom kapcie do szkoły i przedszkola, i brakowało mi dosłownie 10zl do rabatu więc dobrałam sobie i oto są, pierwsze ciuszki dla juniorka
https://zapodaj.net/plik-x6cuExjJZlKitana, Mysterka, kasia97, Idawoll lubią tę wiadomość
-
Mysterka wrote:Ja miałam plamienie, delikatne różowe, przy jednej wizycie w toalecie, byłam przekonana, że idzie okres. Założyłam podpaskę i było czysto do końca dnia już (akcja rano)
Ja właśnie mam dłużej wczoraj miałam na bieliźnie sporo i potem znowu i cała noc spokój i rano a około 12 na papierze znowu i tak mam do Teraz ☹️ -
Limone wrote:Ja chyba miałam takie plamienie. Dosłownie raz na papierze zauważyłam różowy kolor około 6-8 dni po owulacji.
Mam też pytanie czy któraś z was bierze metforminę w ciąży? Jakie dawki i jak długo? Ginekolog chciałby abym odstawiła swoją dawkę 500mg raz dziennie, którą otrzymałam wcześniej na hiperinsulinemie i poprawę jakości cyklu. Czytałam w którymś artykule, że nagle odstawianie nie jest zalecane. Diabetologa też mam „starej daty”.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 00:31
Limone lubi tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
07.24 puste jaja płodowe 💔💔
9 x letrozol ❌
29♀️34♂️
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾crossmatch 25,3%
◾MSOME: 0% + 1%
03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
04.25 FET beta 10dpt <0,1
05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB
🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
20.08 4mm 🥨 i 💓
9.09 2,86cm i 178💓
Dominująca jędza 🥰 -
Czytam sobie o waszych objawach i mnie znowu ciągnie do czekolady bardzo. Zawsze byłam "słodką dziurka" ale teraz to wybitnie, codziennie muszę zjeść chociaż kostkę. Nie wiążę tego z uzależnieniem od cukru, wiem jak się zachowywałam przed ciążą. 😅 Wszelkie niezdrowe żarcie wchodzi jak złoto, zupki chińskie czy inne buldaki, czipsy (w zależności od smaku), ciasta. Za to kurczak jest zdecydowanie na nie. Rośnie w buzi, niezależnie jak się go przyrządzi. Kolejny raz kurczaka nie zjadłam, zjadłam sam makaron z warzywami. Mdłości głównie wieczorami mi się teraz objawiają i to na tyle mocne, że odbierają mi apetyt na jakiekolwiek jedzenie, więc korzystam w pierwszej połowie dnia i najadam się wtedy.
Oprócz tego cóż, moja doprowadzona do ładu cera znowu stanęła pod znakiem pryszczy. 😪walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
07.24 puste jaja płodowe 💔💔
9 x letrozol ❌
29♀️34♂️
◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
◾crossmatch 25,3%
◾MSOME: 0% + 1%
03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
04.25 FET beta 10dpt <0,1
05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB
🌈naturals 🙈 accofil, neoparin, acard, encorton, luteina
30.07⏸️12dpo - beta 45,9→4.08 beta 559→6.08 beta 1326
11.08 GS 7,7mm YS 2,2mm
20.08 4mm 🥨 i 💓
9.09 2,86cm i 178💓
Dominująca jędza 🥰 -
Heh znam ten problem pryszczowy, od kiedy jestem w ciąży co tydzień nowy ropny wulkan na plecach a od tygodnia bolące podskórne gule na żuchwie. Poza tym kaszka na szyi i ramionach.
Co do słodyczy to akurat dla mnie teraz by mogły nie istnieć. Za to wczoraj jak zobaczyłam w sklepie twaróg śmietankowy to kupiłam od razu kilogram i pół zjadłam jak tylko dotarłam do domu🙈 -
To u mnie cera bez zmian. A z jedzeniem też ciągnie mnie do syfnych rzeczy typu zupki chińskie, jakieś najgorsze wędliny lub pasztet. Za to odeszła mi ochota na słodkie, gdzie od czasu ciąży z młodą musiałam coś słodkiego codziennie wciągnąć, szczególnie dobrze wjeżdżały rożki marletto z biedry. 😅
Ja dziś idę na ostatnie 2 godziny do pracy - jak mi z tą myślą lekko i dziwnie jednocześnie 🙆🏼♀️
No i mam nadzieję, że jakoś przetrwam, bo od rana randkuję z miską 🤢 -
Świeżynka97 wrote:A na jakiej teraz dawce jesteś?
Robiłam badania we środę i nie mówili że coś mam zmieniać.
Ale dawkę 112 biorę już kilka lat👩🏻40
( niedoczynność tarczycy, nadciśnienie 1 st. niedrożny jajowód)
👱🏻♂️43
niepłodność z czynników męskich
2013 ciąża jajowodowa
2015 poronienie 6tc
2024 poronienie 4tc
24.07.2025 FET IVF ❤️
1 procedura, blastocysta 4.2.2
24.07 prog. 20,23 ng/ml
02.08.2025 beta 231,51 mIU/ml
04.08.2025 beta 604,79 mIU/ml
06.08.2025 1202 mIU/ml
13.08.2025 prog 35.04 ng/ml i beta 15174mlU/ml
19.08.2025 mamy ❤️
20.08.2025 prog 14 ng/ml
dzidziuś 0,46 mm 🎊
23.08.2025 prog 27,17 ng/ml i beta 69858 mIU/ml
27.08.2025 piękne ❤️ i dzidziuś 1,45 cm
02.09.2025 1,95 cm i mocne ❤️
23.09.2025 wizyta 👨⚕️
29.09.2025 prenatalne 🍀
-
Monika33 wrote:Hej dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was miała plamienie implantacyjne? Ile trwało?
Miałam po transferze i trwało tak 2-3 dni i było bardzo skromne.
Bez dolegliwościMonika33 lubi tę wiadomość
👩🏻40
( niedoczynność tarczycy, nadciśnienie 1 st. niedrożny jajowód)
👱🏻♂️43
niepłodność z czynników męskich
2013 ciąża jajowodowa
2015 poronienie 6tc
2024 poronienie 4tc
24.07.2025 FET IVF ❤️
1 procedura, blastocysta 4.2.2
24.07 prog. 20,23 ng/ml
02.08.2025 beta 231,51 mIU/ml
04.08.2025 beta 604,79 mIU/ml
06.08.2025 1202 mIU/ml
13.08.2025 prog 35.04 ng/ml i beta 15174mlU/ml
19.08.2025 mamy ❤️
20.08.2025 prog 14 ng/ml
dzidziuś 0,46 mm 🎊
23.08.2025 prog 27,17 ng/ml i beta 69858 mIU/ml
27.08.2025 piękne ❤️ i dzidziuś 1,45 cm
02.09.2025 1,95 cm i mocne ❤️
23.09.2025 wizyta 👨⚕️
29.09.2025 prenatalne 🍀
-
O tak moja twarz też obsypana 🙈 choć i tak trochę zaczęło schodzić jeśli chodzi o wulkany,ale mam mnóstwo takiej kaszki drobnej po bokach i to właśnie głównie w tych miejscach zależnych od hormonów.
Twarożek, jejku też mam teraz fazę, że szczypiorkiem cebulką i rzodkiewka 🤤
Mnie też ciągnie do tego czego normalnie na co dzień nie jadałam 🙈 w każdej ciąży to samo 😅 zjadłabym jakiegoś mcsyfa czy inne świństwo 🤤 chipsy, zupki chińskie o jaką mi narobiłyście ochotę 🤣wczoraj podkradałam dzieciom chrupki kukurydziane pomagały na mdłości 🙈 rozsądek podpowiada żeby się ogarnąć i nie dać się tym zachciankom 😅 -
Jak ja się cieszę, że właśnie mnie nie ciągnie do żadnego syfnego jedzenia bo z cukrzycą ciążową to bym przeżywała katusze 🤣 dzisiaj na śniadanie cukinia z pomidorami, plaster szynki i duuuuza łyżka twarogu a za godzinę sprawdzę poziom cukru, bo teraz jestem na etapie ustalania co mi podbija glukozę.
Jeżeli któraś też ma problem z cukrem na czczo polecam bardzo późną przekąskę. Po polnocy zjadłam kilka orzechów nerkowca i brazylijskich i pół banana i o 7.30 cukier na czczo był w normie, gdzie bez przekąski dzień wcześniej miałam 100 na glukometrze. Będę badała czy to był przypadek czy zasada. -
wiem, że to irracjonalne - ale trochę "zazdroszczę" Wam tych objawów, u mnie od dłuższego czasu nie ma żadnych i trochę się martwię czy wszystko w porządku..
mam jedynie nabrzmiałe piersi, żadnych wymiotów / nudności / problemów z jedzeniem czy snem
oczywiście zdaję sobie sprawę, że część kobiet lżej odczuwa objawy i ma "łagodną" ciążę ale póki co się martwię 🥲 muszę jakoś wytrzymać do czwartku - wtedy mamy usg i mam nadzieję, że z maluchem wszystko dobrzeMigotka96 lubi tę wiadomość
-
kasia97 wrote:wiem, że to irracjonalne - ale trochę "zazdroszczę" Wam tych objawów, u mnie od dłuższego czasu nie ma żadnych i trochę się martwię czy wszystko w porządku..
mam jedynie nabrzmiałe piersi, żadnych wymiotów / nudności / problemów z jedzeniem czy snem
oczywiście zdaję sobie sprawę, że część kobiet lżej odczuwa objawy i ma "łagodną" ciążę ale póki co się martwię 🥲 muszę jakoś wytrzymać do czwartku - wtedy mamy usg i mam nadzieję, że z maluchem wszystko dobrze
Hej, nie martw się. Ja też nie mam za bardzo objawów, czasami mnie ściska w gardle i tyle. Nie każdy je ma. Dla mnie gdyby nie przygoda z krwiakiem, cukrzyca ciążową i niedoczynność tarczycy to bym mogła powiedzieć że ciążę mam bezobjawową i że czuję się świetnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia, 09:26