X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
Odpowiedz

Kwietniowe Szczęścia 2016 :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2016, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, że wolałabym sn bo jednak po cc będziemy musieli zaczekać ze staraniami o rodzeństwo dla Hanusi, po za tym panicznie zaczynam się bać o pokarm a po cc chodzą słuchy, że jest trudniej...
    No ale jeśli to ma uchronić Hanię przed czymś złym co mogłoby ją spotkać podczas sn to nie będę marudzić ;)

  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 31 marca 2016, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu ja też myślę czy wszystko ok...przez to myślę co będzie po wizycie... boję się skierowania do szpitala na np obserwacje... Ale z drugiej strony nic się nie dzieje niepokojącego z drogami różnymi... mały rusza się tak jak zawsze...

    Psychika też pada powoli... wczoraj płakałam z bólu bo skóra na stopach napięta a palcami ruszyłam tak ze myślałam że pęknie... piekło strasznie a poza tym corka nauczona że np jestem w łazience jak ona się kapie a teraz tłumacze jej ze mi duszno i źle się czuje a ona płacze i za Chiny nie próbuje nawet zrozumieć... ukochany ubolewa nad moim samopoczuciem ale jakoś chyba nie zdaje sobie sprawy ze jest już mega ciężko i wszędzie mnie ciągnie i wogole... teraz czekam bo gdzieś ppojechał a ja nie mam siły przy przecisnąć sera na farsz... i wkurzam się bo stoje z robota...

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf ja wiem, że CC może nie jest naszym marzeniem, ale powiem Ci, że ja na tym etapie powoli żałuję, że całkiem odpuściłam tę możliwość. Dziecko mam w sumie duże, a sama jestem mała, ale zapowiadali, że szybko wyjdzie. I tak czekam na to od 18.03, faktycznie mu śpieszno do mnie jak cholera...
    A tak jakbym miałam CC to bym przynajmniej datę znała, może jakoś spokojniej to znosiła, a teraz to mam falami. Raz sobie myślę, ok niech on tam jeszcze zostanie widocznie mu to potrzebne, a w końcu i tak spędzi ze mną całe życie. A czasami (np. dziś) jak ledwo chodzę, mam deficyt snu, ale nie mogę usnąć, myślę sobie, że koniec tego dobrego i czas wyłazić.

    Dobson, ania0141, panda80, Lanusia93, dichlieb lubią tę wiadomość

  • _Saszka_ Przyjaciółka
    Postów: 106 72

    Wysłany: 31 marca 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój gin zmierzył mi długość brzucha przez środek - zaczął jakieś 3-4 palce poniżej biustu do dołu brzucha wyszło mu 32 cm i przeliczył to na 3200 g.
    Nie znam się na tym kompletnie, ale może zmierzył macicę, pewnie przez dotyk wie, gdzie ona się kończy i zaczyna :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Saszka_ wrote:
    Mój gin zmierzył mi długość brzucha przez środek - zaczął jakieś 3-4 palce poniżej biustu do dołu brzucha wyszło mu 32 cm i przeliczył to na 3200 g.
    Nie znam się na tym kompletnie, ale może zmierzył macicę, pewnie przez dotyk wie, gdzie ona się kończy i zaczyna :)

    Brzmi jak wróżenie z fusów :D

    _Saszka_ lubi tę wiadomość

  • kamaaa Autorytet
    Postów: 263 321

    Wysłany: 31 marca 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pucek powyżej 2kg jak już jesteście to może Was wypiszą dziś lub jutro :) trzymam kciuki, pamiętam jak Zuzia w pierwszych dniach jadła po 25ml po godzinie, półtorej ;o.

    Iwonka współczuję tej opuchlizny, mnie po cc trochę napompowało ale to chyba od żywienia się wyłącznie kroplówkami...

    Paprotka ja też nie kupowałam karuzeli (chciałam taką z pozytywką i lampką) a teraz puszczam kołysanki z youtube i pluję sobie w brodę xd. Muszę przysiąść i się w końcu na jakąś zdecydować.

    jamnicza ja co prawda po cc więc pewnie trochę inne odczucie z "dwójką", w każdym razie jak któraś już pisała, czekałam do ostatniego momentu żeby zbyt nie przeć dodatkowo siedziałam na maksa wyprostowana żeby ułatwić drogę w jelitach xd. No i dużo pomogło to że starałam się jeść jak najwięcej wodnistych rzeczy. Zupy, jogurty i dużo wody ;).

    Ja dziś miałam ciężką noc... Po 4 godzinach przerwy budzę Zuzę na jedzonko, wszystko jak zwykle przewijanie i do łóżka na cyca. Jadła 2 godziny ;o później kołysanie u taty na rękach jakieś pół godziny i znowu głodna. Wzięłam ją w końcu do łóżka i karmiłam na leżąco w końcu obie zasnęłyśmy. Moja kochana córeczka była po prostu spragniona bliskości. Jak się obudziłam i zobaczyłam że moje maleństwo śpi słodko przytulone do cycka to aż się łezka w oku zakręciła <3. Kocham ją nad życie...

    Ah no i przed chwilą przyszedł kurier z bujaczkiem! Zdecydowałam się na ten http://allegro.pl/bujaczek-lezaczek-3w1-fisher-price-bfh06-i6079710835.html mam nadzieję że Zuzi przypadnie do gustu :)

    ania0141, panda80, paprotka30, Lanusia93, Endzis, _Saszka_, Szotka lubią tę wiadomość

    f2w3csqv1ok8ev24.png
  • ania0141 Autorytet
    Postów: 1359 840

    Wysłany: 31 marca 2016, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka i tak twarda kobietka z ciebie!
    Mania mam podobnie,trzymaj się-już bliziutko do finiszu.
    Karolina podpisuję się pod ostatnimi dwoma zdaniami,jakbym sama je napisała,mieszane uczucia..w zależności od sytuacji.
    Rotenkopf no to kciuki za jak najlepsze rozwiązanie dla was!
    leżę i tak sobie myślę,że nam jest ciężko,ale myślę że naszym skarbom wcale nie jest łatwiej.poród też nie jest niczym przyjemnym wręcz odwrotnie -cierpieniem ale również nie tylko naszym,te małe istotki też swoje przejdą

    Karolina_Ina lubi tę wiadomość

    ania0141
  • Iwonkaaa Autorytet
    Postów: 1163 1062

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grrrrrrrr mój chłop dalej szuka jakieś części do auta a moje pierogi w lesie :/

    2nn3dqk3v0xe378w.png
    relgh371vik87js9.png
  • Lanusia93 Autorytet
    Postów: 2206 2750

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania0141 wrote:
    kobietki jutro mamy prima aprilis,ciekawe komu dzidziuś numer wywinie i postanowi
    ujrzeć ten świat?
    ja jeszcze w łóżku kompletnie nie mam siły wstać i tak podsypiam po parę minut,muszę się jakoś zmobilizować i iść pod prysznic bo tak spocona jestem,że nie fajnie by było gdybym musiała pojechać do szpitala ...ale narazie póki co nic się na to nie zapowiada,pewnie znowu wieczorem coś się zacznie dziać.
    Rotenkopf nie wiem czy ci współczuć czy gratulować,jak myślisz?jaki jest twój stosunek do cc?nastawiałaś się na sn?

    O tym samym dziś pomyślałam, który maluch zrobi taką niespodziankę :) Ja mam jutro USG, więc po USG mogę spokojnie rodzić ;)
    Wczoraj wieczorem miałam przez ok. pół godziny dość bolesne skurcze, co 2-3 minuty. Ale leżałam i próbowałam zasnąć, bo wiedziałam, że nic z tego ;)
    Wkurzają mnie te bolesne przepowiadające, bo nic nie dają, a my się umęczymy tylko :/

    panda80, ania0141 lubią tę wiadomość

    Aniołek (*) 12.03.2013

    Lilianna ur. 09.08.2014 <3 3700 g, 56 cm

    Pola ur. 24.04.2016 <3 3650 g, 55 cm
  • panda80 Autorytet
    Postów: 335 244

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam u lekarza po receptę i dostałam Zinnat :( Wolałabym już nie brać antybiotyków ale mimo łykania żurawiny nadal mam bakterie w pęcherzu. Gin powiedział, że raczej do porodu nie uda się wytłuc bakterii bo są wredne.
    Co do porodu mam nadzieję, że córka zrobi mamie prezent na urodziny i wyjdzie 2 go :)

    zem39vvjscbr7v2w.png
  • agulas Autorytet
    Postów: 1050 1441

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, Lanusia ja bym baaardzo chciała na prima aprilis :) ale to Alicja decyduje :D

    ania0141, Straciatellaa, Lanusia93 lubią tę wiadomość

    ug37trd8yp0c7r9f.png
  • ania0141 Autorytet
    Postów: 1359 840

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf znam dziewczynę co miała 3cesarki pod rząd,rok po roku w ubiegłym roku urodziła kolejne dziecko sn bo nie zdążyła dojechać i na cc było za późno a całą ciażę mówiono jej że jej życie jest zagrożone ze wzgl.na ilość cc i odstępy miedzy nimi.ja pamietam jak mnie pani neonatolog opierniczyła,że rodziłam rok po roku,że to zabójstwo dla organizmu i tłumaczyła mi,że organizm kobiety do pełnej sprawności po porodzie wraca po ok.4 latach,także tym akurat się nie przejmuj że będziesz musiała długo czekać na rodzeństwo dla córci po cc,bo na to nie ma reguły.pamiętam też jak kiedyś mówiono,że 2 cesarki to max...teraz to się chyba zmieniło

    ania0141
  • ania0141 Autorytet
    Postów: 1359 840

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    straciatella jak u ciebie?

    ania0141
  • Wiolcia1405 Autorytet
    Postów: 619 525

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rotenkopf wrote:
    Oczywiście, że wolałabym sn bo jednak po cc będziemy musieli zaczekać ze staraniami o rodzeństwo dla Hanusi, po za tym panicznie zaczynam się bać o pokarm a po cc chodzą słuchy, że jest trudniej...
    No ale jeśli to ma uchronić Hanię przed czymś złym co mogłoby ją spotkać podczas sn to nie będę marudzić ;)

    My 6 miesięcy po CC zaczęliśmy się starać ;) i pokarm tez jest fakt ze na 4 dobę mi się pokazał ale jest , warto tu wspomnieć że karmienie zaczyna się w głowie :):p

    ania0141, Mynia, kamaaa, Larisa lubią tę wiadomość

    f2w39jcgyl35ko6r.png

    mker2l4.png
  • MagSz Autorytet
    Postów: 519 249

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde w domu ciśnienie 112/84 a u pielęgniarki Przed wizytą 140/90.. Jak mnie to Wkurza

    f2wlcbxmqludqper.png
  • ania0141 Autorytet
    Postów: 1359 840

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiolcia tak to prawda,położna powiedziała,że nawet kilka dni po porodzie pokarm dopiero może się pokazać i żeby się nie zrażać tym,że go nie ma,regularnie malca przystawiać do cyca nawet pustego a pokarm sie pojawi napewno,przerabiałyśmy wczoraj ten temat:)

    ania0141
  • Kajka Autorytet
    Postów: 448 347

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Straciatellaa wrote:
    Jestem w domu. Zaczynam się rozwierac stąd to krwawienie. Codziennie o 8 mam być na ktg, a gdyby się nasililo krwawienie to na ip jak najszybciej. Łożysko ponoć w całości. mówili, że to nie jego wina i się tym nie martwić. Miałam dwa skurcze 100% i powiem Wam że nic nie czułam, aż się zdziwiłam bo bardziej odczuwalne były te po 60.
    Dobrze że dziś do gin, może coś dokładniej mi powie no i zwazy mała :)

    A nie mówiłam, że po prostu rozwarcie się robi? :D No ale dobrze, że się uspokoiłaś :)
    A powiedz, czy masz jakieś szczególne wskazania do codziennego ktg?? Ja mam mieć w dzień terminu z OM ktg u mojego gina (bez wizyty), a jak się nic nie rozkręci, to tydzień później do szpitala na wywoływanie (czyli to będzie 10 dni po terminie z usg I trymestru..)

    hchysek2bqhy3qiu.png[/url]
    ---
    One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
    Okruszek (*) 12 tc.
  • ania0141 Autorytet
    Postów: 1359 840

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagSz wrote:
    Kurde w domu ciśnienie 112/84 a u pielęgniarki Przed wizytą 140/90.. Jak mnie to Wkurza
    może to ten syndrom białego farucha?czy jak to tam się nazywa

    Kajka lubi tę wiadomość

    ania0141
  • Kajka Autorytet
    Postów: 448 347

    Wysłany: 31 marca 2016, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagSz wrote:
    Kurde w domu ciśnienie 112/84 a u pielęgniarki Przed wizytą 140/90.. Jak mnie to Wkurza
    Ja też mam w domu zawsze w normie (ale w sumie nie mam potrzeby częstego mierzenia, więc może raz na tydzień mi się przypomni..), a przed każdą wizytą skacze..

    hchysek2bqhy3qiu.png[/url]
    ---
    One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
    Okruszek (*) 12 tc.
  • Mynia Ekspertka
    Postów: 212 301

    Wysłany: 31 marca 2016, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje maleństwo od prawie 2 godzin slodziutko śpi, więc w końcu mam chwilkę żeby do Was zajrzeć. Niestety na nadrobienie wszystkiego nie mam szans.

    Rotenkopf, proszę uzupełnij na pierwszej stronie nasz dane :)Wikuś ważył 3440, miał 56 cm, urodzony przez CC :)

    Odnośnie karmienia po cc to chyba mogę już coś powiedzieć. Wg mojej położnej i moich obserwacji faktycznie pokarm pojawia się troszkę wolniej i z lekkim opóźnieniem niż po sn ale dziewczyny mają rację. Pokarm jest u każdej z nas, naprawdę. Sygnałem do jego wytwarzania jest oddzielenie łożyska. Tylko na początku jest go malutko, tak że dzidziuś się nie najada, zwłaszcza jeśli np. w nocy w szpitalu był dokarmiany dużą ilością mm. W pierwszych dwóch dobach żołądeczek dziecka ma 5-8 ml. Ja Wikusia dostałam do przystawienia pierwszy raz w pierwszej godzinie po cięciu, ślicznie chwycił od razu! Następnego dnia i w kolejnych w szpitalu braliśmy go w dzień do siebie i w zasadzie nie dokarmialiśmy (łącznie chyba 2 czy 3 razy, po 3-10 ml). Ale trzymałam przy cycu po parę godzin dziennie- mimo tego, że wszystko mnie bolało. Mąż pomagał mi przystawiać lepiej niż położne...
    W nocy maleńki pewnie dostawał dużo więcej mleka sztucznego, bo widzieliśmy teraz w domu przez te 2 doby, że w ciągu dnia to co w cycku mu wystarczało a wieczorem zaczynała się jazda. To jest problem ale trudny do uniknięcia, niestety. Położne chcą mieć spokój i pewnie ładują na maxa mleko w maluchy. W domu musieliśmy kupić mleko modyfikowane, 2 razy dostał bo po 2-3 godzinnym karmieniu nadal był głodny i płakał. Wzeliśmy też prywatną wizytę położnej w domu, przyjechała do nas w dzień wyjścia ze szpitala, poprawiłą technikę przystawiania i kazała stymulować piersi laktatorem. Wczoraj przez łącznie około godzinę odciągnęłam ze 40 ml - było na noc zamiast mm żeby dojadł. A dziś rano po karmieniu, włączyłam laktator po 7 minut na każdą pierś i już mam 35 ml. Mleka mam zdecydowanie więcej, czuję je w piersiach i zmienia barwę na coraz bardziej białą :) I Wikuś przybrał nam od wczoraj 32 g :)

    Przepraszam za długi wywód, ale chciałam pocieszyć te z Was które boją się braku laktacji po cc:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2016, 13:08

    agulas, Lanusia93, Dobson, panda80, _Saszka_, Szotka, *KasiaS*, ania0141, kamaaa, jaskra, Endzis lubią tę wiadomość

    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 - szczęśliwy

    f2w3yx8d8kgijfn8.png
‹‹ 1149 1150 1151 1152 1153 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ