Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny w dwupakach jak ja doskonale was rozumiem...ach te czekanie
mi pomógł masaż sutków,tak myślę dlatego te wody odeszły,bo nic innego się nie działo,zero rozwarcia i innych sygnałów porodowych...możecie spróbować
przy poprzednich porodach na porodówce kazano mi bawić się sutkami podobno pomaga to na rowarcieania0141 -
dzisiaj niezapowiedzianie odwiedziła nas nasza położna,oficjalnie jesteśmy na butli...bebiko 1,kazała odciągać pokarm ale coraz mniej w coraz większych odstępach to zacznie zanikać,mówiła,że niewielkie guzki,zgrubienia są normalne ale jeśli będą zaczerwienienia to dzwonić do niej,wspominała coś o liściach z kapusty żeby przykładać,podobno przynoszą ulgę i ściągają gorączkę z piersi jeśli jest...dużo mówiła a ja jak zwykle nie wiele pamietam ale mogę zadzwonić i dopytać,teraz będzie w kolejnym tygodniu...acha i na zanik pokarmu zaleca ciasny biustonosz
Sunday lubi tę wiadomość
ania0141 -
sarcia123 wrote:Hej dziewczyny ja dopiero z pazdziernikowych mamusiek ale zerkam do was bo tu tak wesolo, zazdroszcze ze juz macie maluszki przy sobie!!! super gratulacje dla wszystkich rodzacych i rodzacych lada dzien. dzuuuzo zdrowka i odpoczynku Pozdrawiam:)
moja córcia jest z października,ale kończy już 14lat:)sarcia123 lubi tę wiadomość
ania0141 -
Jestem już taka zrezygnowana... Ktg mega płaskie. Dziś mam termin skorygowany, więc za 7 dni (przyszły poniedziałek) mam się wstawić na patologie ciąży. Czekam jeszcze na wizytę u lekarza ale pewnie powie to samo co tydzień temu...
Boję się tego wywoływania.... -
Hej Mamuski!
Ania, dziekuje, ze napisalas co polozna polecila, dzis sie owine kapucha, meczy mnie juz to odciaganie pokarmu, czuje sie jakbym byla dojona przrz sama siebie. Szkoda mi mojej Niuni jak szuka cyca ale niestety ten bol mnie przerasta.. Dzisiaj rano odciagnelam troche z lewego cyca a prawy nawet taki miekkawy. Cos lewy twardawy.ania0141 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, czasami czuje się gorsza, bo myślę sobie że może ze mną jest coś nie tak, ale macie racje nie ma się co przejmować synkowi najwidoczniej dobrze u mamusi to chyba nie świadczy o mnie źle?
Agulas ja właśnie też się boje wywołania, ale powiedziałam sobie że nie ma znaczenia w jaki sposób poród się rozpocznie i zakończy (wcześniej braniłam się rękoma i nogami przed cc teraz mi wszystko jedno) ważne jaka nagroda czeka nas na końcu, nasze szczęście i malutki cud dla niego zniosę wszystko!agulas, _Saszka_, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykredeczka... ja 4 lata temu przy 1 wszej corce mialam wywolywany porod bo nie robilo mi sie rozwarcie, az takie straszne to nie jest beda podawac ci kroplowki z oksytocyną przez 2 doby, jak to nie pomoze to zaaplikuja ci "balonik" wypelniony plynem ktory bedziesz musiala pociagac w dol az caly wyjmiesz... a jesli to nie pomoze to beda robic masaz szyjki, mi po tych czynnosciach odeszly wody cala akcja porodowa trwala bardzo dlugo w efekcie rzeczy zrobili mi cc, bo sie okazalo ze dziecko do porodu zle jest ulozone i powinnam od razu miec cc.... nie pytaj co wtedy czulam tyle sie nameczy ponad 2 godziny bole parte.... a teraz przy drugim dziecku to pomysle czy od razu nie isc na cc.... szybkiego rozwiazania!!
kredeczka91 lubi tę wiadomość
-
Opis mojego porodu
W niedzielę o 13:30 odeszły mi wody ( czekałam taka głodna na obiad karkówka wtedy była pachniało w całym domu;p ) mówię do męża że mi coś leci i od więc ja już się domyśliłam że to już i to był śmiech przez łzy gdy mój K biegał i podkładał mi ręcznik i jednocześnie szukając moich podkładów;p Dzwonie do swojego gin i on że od razu mam jechać na szpital i nie jeść żadnego obiadu;/ no to wiec hop do samochodu na pogotowie tak szybko poszło;p na porodówkę ale niestety nic się nie działo zero skurczy tylko wody się cały czas sączyły położne podały mi czopki kazały czekać, spacerować:)ale po 19 nic się nie ruszyło więc lekarz stwierdził że przenoszą mnie na ocep tam się będę mogła przespać może w nocy się coś ruszy.Noc jednak była spokojna bez żadnego skurczu,p na obchodzie lekarz stwierdził że na porodówkę na indukcję wiecok 9 tam byłam panie zrobiły mi lewatywkę potem sprawy papierkowei ok 11 podpieła mi oksy skurcze zaczełam odczuwać co 3-2 min ok 12 rozwarcie miałamna 5 cm więc położna powiedziała żebym poszła siku ona mi napuści wody do wanny i żebym sobie tam poleżała wróciłam z wc i jeszcze przebadała i okazało się że 9 cm i żadnego moczenia nie bedzie;p kazała mi zmienić pozycje i przy tej zmianie zaczełam czuć parcie;p wiec szybko na fotel i powiedziała że zaczynamy;p( odłączyły i oksy żeby sprawdzić czy mam naturalnie skurcze ale były tylko chyba do 2 parć i potem ustały i trzeba było podłaczyć jeszcze raz i ruszyło;p bolało ale dobrze wspominam fajna miałam zmianę;p krzyczałam przy parciu;p ale same mi kazały;p potem ze stresu nie umiałam ogarnąć wstrzymania oddechu;p śmiały sie że pewnie pływać nie umiem;p Mąż też był dzielny po 6 parciu pojawił się Szymek równo 13:30 Emotikon smile 04.04.2016 ( równe 24 hod odejścia wód) a rodziłam 3h zostałam nacięta ale wydaje mi się że mało;p i potem rodzenie łożyska niestety musiałam mieć łyżeczkowanie dostałam znieczulenie i obudziłam się po wszystkim ale straciłam trochę krwi i moja morfologia była bardzo słaba bo 7.3 a dzień wcześniej 12.9 czułam się strasznie przy pierwszym wstawaniu zemdlałam męzowi;/ nie miałam siły się małym zajmować K mi bardzo pomagał dopiero dziś się czuje ok w miare nabieram kolorów na twarzy ale dalej walcze z anemia;/ dziś byłam oddać krew jutro wyniki oby podskoczyła bo niedziele tydz miałam 8.8 i tyle;p w cały świat to napisałam ale trudno;pkredeczka91, ania0141, katka/85, agulas, _Saszka_, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
No i ja opisze swój poród,w poniedzialek bylam na wizycie u lekarza,ktory stwierdził,ze moge przenosić albo urodze dzis bądź jutro czyli nic z tego nie wynikało. Wróciliśmy do domu, ale już w sobote miałam przez całą noc skurcze dość regularne. Dodam,że popracowałam w ogrodzie. W poniedziałek po południu też posadziliśmy krzewy, umyliśmy samochód, pospacerowałam, czułam się trochę osłabiona i miałam wrażenie, ze mój brzuch coraz bardziej sie obniża. Wieczorem małe przytulanko z mężem i czułam, jakby mi coś tam delikatnie pękło. We wtorek rano schodziłam do salonu i zaczęło mi coś płynąc, tak delikatnie ok. 8.00. Pochodziłam jeszcze i coraz więcej tego się pojawiało, Zadzwoniłam po męża i pojechaliśy do szpitala prawie 80 km. W drodze miałam delikatne skurcze. Na izbie przyjęli, papiery, podpięli do ktg i kazali czekać na lekarza,który stwierdził,że to śluz a nie wody i na patologie. Na patologii podpięli ktg i wtedy zaczęły się sączyć wody, wysłali mnie na porodówkę, tam znowu papierologia,no i przygotowania do porodu. Mąż był cały czas ze mną. od 14 do 20 siedziałam na piłce, chodziłam, byłam pod prysznicem, czas szybko leciał. O 20.00 dostałam oksytocyne i juz nie było tak super, ból nie do opisania, skurcze co 1 minutę, zastrzyki, czopki, badanie rozwarcia, masakra i o 24.00 okazało się,ze rozwarcie nie postępuje tylko na 2 palce. Decyzja cesarka. Masakra, dalej poszło juz szybko, na stół no i o 1.35 urodziła sie moja śliczna córeczka. Mąż mógł ją kangurować, a później przystawili mi ją do piersi,która ślicznie ssała. Na 3 dobę wyszliśmy do domu ;-0
kredeczka91, ania0141, katka/85, agulas, Larisa, _Saszka_, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Sunday i jeśli chcesz żeby pokarm zanikł należy ograniczyć picie..
ja niestety mam te guzki i piersi całe twarde ale to podobno kwestia czasu-czuję się jakby były sztucznie doczepione,no nic jakoś przetrwam,ważne,że synuś zadowolony,najada się,butlę wypija w kilka minutek a przy cycu męczył się po 2godzinyagulas, Sunday lubią tę wiadomość
ania0141 -
Sunday, jesli moge doradzic, to kapuste najpierw wloz do lodowki zeby sie ochlodzila, a potem liście potraktuj tłuczkiem do mięsa. Chodzi o to by troszkę puściła soku : )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 18:28
ania0141, Sunday lubią tę wiadomość
-
marzenka06 wrote:Hej dziewczyny, ja z Majówek, ale sobie Was podczytuję )
Mam termin na 05.05, cc miałam mieś 27.04, ale mój gin wyjeżdża i będę mieć 02.05 jak dotrwam.
Olina mam pytanie, pisałaś że miałaś cc i pokarm się pojawił dopiero po dniach? to było cc umówione, czy może rodziłaś naturalnie i jakieś komplikacje były?
Bo tak zastanawiam się, czy jak np by mi odeszły wody i miałabym cc po przyjeździe do szpitala, to może ten pokarm pojawia się wcześniej?
lekarza podczas cc też wstrzykuja coś co pobudza laktacje no i wiadomo oczyszczenie organizmu jak po sn -
nick nieaktualny
-
Nie martwcie sie na zapas, nie ma reguly. Ku pokrzepieniu: ja mialam pilne cc 'na zimno' - bez skurczy itp, 6 tygodni przed terminem z pwoodu zaniku tetna dziecka na ktg, ogromny stres nerwy a pokarm mialam juz w drugiej dobie i przez caly okres karmienia zero problemow z iloscia, karmimy sie 4,5 mca poki co
ania0141, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Ania i Paprotka, dziekuje za rady! Tak zrobie, mam w domu kapuche.
Ania, ja tez czuje jakbym miala sztuczne cyce. Problem w tym, ze ja duzo pije.. Moja tez z butli sie szybciutko najada i zadowolona. Ja dzis w koncu wygladalam jak czlowiek!! Makijaz, wlosy..az Malz skomentowal "jaka Ty sliczna jestes". No tak, jam przez caly tydz patrzyl na czarownice w pizamie. Ale musze sie pochwalic, ze brzucha jyz prawie wcale nie mam
Malz wlasnie przebral Niunie, nakarmil, odbil a teraz usypia. Ja tylko naszykowalam flache jest wspaniale!!kredeczka91, ania0141, Szotka, paprotka30 lubią tę wiadomość