Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
jaskra wrote:Lanusia, może jeszcze tego nie rozumiem, bo nie jestem mamą.. Ale jeśli masz z kim zostawić córeczkę, to nawet bym się nie zastanawiała na Twoim miejscu. Nie korzystając z badań i szpitalnej opieki narażałabyś i siebie, i nienarodzone jeszcze dziecko. Pomyśl, że być może ta krótka wizyta teraz zapobiegnie przyszłej dłuższej hospitalizacji
Tak staram się myśleć i dlatego tylko pójdę. I chyba jest coś w tym co napisałaś, bo kiedy nie miałam Lili to wszystko wyglądało zupełnie inaczej, a teraz wszystko kręci się wokół niej, każda moja decyzja jest uzależniona od dziecka. Opieka nad nią jest ważniejsza niż mój ból, ale teraz dotyczy on drugiego dziecka i muszę umieć rozróżnić dbanie o siebie a dbanie o synka. Ale co ja będę dużo gadać, sama poczujesz w kwietniuAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualny
-
Aha i jeszcze chciałam napisać do dziewczyn które martwiły się słabszymi ruchami dzieciątek. Miałam tak przez kilka dni ostatnio (dodam że wcześniej czułam po każdym posiłku pukanie i wypychanie dzidzi) okazało się że jak przed wczoraj siedziałam dłużej wieczorem bo się zaczytałam to moje maleństwo po prostu zmieniło godziny urzędowania i tak od 23 do czasu aż zasnęłam (i później jak przebudzałam się w nocy) dzidzia kopała tak mocno że brzuchol podskakiwał i czułam ruchy już dużo wyżej niż jeszcze z tydzień temu. Także myślę że u Was też mogło tak być bo w dzień czułam tylko delikatnie smyranie a potem późno w nocy impreza się rozkręcała
. Ogólnie jestem zdania że tak do 24 tygodnia nie mam zamiaru przejmować się nieregularnymi ruchami bo ma jeszcze dużo miejsca podobno
.
mania lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lanusia93 wrote:Tak staram się myśleć i dlatego tylko pójdę. I chyba jest coś w tym co napisałaś, bo kiedy nie miałam Lili to wszystko wyglądało zupełnie inaczej, a teraz wszystko kręci się wokół niej, każda moja decyzja jest uzależniona od dziecka. Opieka nad nią jest ważniejsza niż mój ból, ale teraz dotyczy on drugiego dziecka i muszę umieć rozróżnić dbanie o siebie a dbanie o synka. Ale co ja będę dużo gadać, sama poczujesz w kwietniu
no właśniemyślę, że pewnych rzeczy się nie da zrozumieć, dopóki się ich na własnej skórze nie doświadczy. Zdrowia Lanusia!
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Lanusia ja Cię doskonale rozumiem bo mam synka w podobnym wieku. Tęsknię za nim nawet teraz jak śpi
i nie ważne czy był grzeczny czy dał popalić. Mogę być zła na niego ale kocham go jak wariatka !
Ty teraz musisz myśleć tez o synku, i oczywiście o sobie . Pomysł co ta twoja 2 dzieci będzie miała z chorej mamy ? Córa nie rozumiejąca jeszcze ze mamę boli a synek czując od środka ten ból i zmartwienie. Kładz się do tego szpitala i zdrowiej!! Zdrowa mama = uśmiechnięta mama = SZCZĘŚLIWE DZIECI. Ogrom całusow Ci wysyłam, bądź silna ! :*Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Lanusia no nie masz wyjścia wiem, że to trudne zostawiać Lilunie ale teraz zagrożenie jest dla Twojego drugiego dziecka a Lili nic nie będzie. Zbadają Cie i pomogą z tym bólem.
Tylko licz się z tym, że u nas w szpitalu zostawiają na minimum 3 doby tak mi ostatnio powiedzieli jak ja leżałam i myślałam, że wyjde po 2...chyba, że rzeczywiście inaczej to wygląda jak ma się drugie dziecko w domu...
Czyli jak coś to widzimy się na oddziale bo ja w pon albo we wtorek jak będą miejsca to też tam się kładę na 3 dni... -
Wiolcia1405 wrote:Lanusia ja Cię doskonale rozumiem bo mam synka w podobnym wieku. Tęsknię za nim nawet teraz jak śpi
i nie ważne czy był grzeczny czy dał popalić. Mogę być zła na niego ale kocham go jak wariatka !
Ty teraz musisz myśleć tez o synku, i oczywiście o sobie . Pomysł co ta twoja 2 dzieci będzie miała z chorej mamy ? Córa nie rozumiejąca jeszcze ze mamę boli a synek czując od środka ten ból i zmartwienie. Kładz się do tego szpitala i zdrowiej!! Zdrowa mama = uśmiechnięta mama = SZCZĘŚLIWE DZIECI. Ogrom całusow Ci wysyłam, bądź silna ! :*
Pięknie ubrałaś to w słowa, dokładnie w tym tkwi problem. Kocham szalenie i nie jestem z tych matek, które machną ręką i pójdą sobie do szpitala nie myśląc o tym maluszku, który miał zawsze pod ręką mamę, która jako jedyna wstaje kilkakrotnie w nocy kiedy jest taka potrzeba, która wie kiedy płacz oznacza zmęczenie, pragnienie a kiedy chęć posłuchania ulubionej piosenki. Moja mała to przytulasek, całuje brzuch codziennie i zwariuję myśląc czy zjadła obiad, czy nie tęskni i co sobie przede wszystkim myśli... Dlaczego mama zniknęła i nie przychodzi kiedy ją wołam... No ale to takie moje nocne przemyślenia, źle jej z dziadkami nie będzie, ale nigdy nie byłam poza domem na noc
Dobranoc :*Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
mania wrote:Lanusia no nie masz wyjścia wiem, że to trudne zostawiać Lilunie ale teraz zagrożenie jest dla Twojego drugiego dziecka a Lili nic nie będzie. Zbadają Cie i pomogą z tym bólem.
Tylko licz się z tym, że u nas w szpitalu zostawiają na minimum 3 doby tak mi ostatnio powiedzieli jak ja leżałam i myślałam, że wyjde po 2...chyba, że rzeczywiście inaczej to wygląda jak ma się drugie dziecko w domu...
Czyli jak coś to widzimy się na oddziale bo ja w pon albo we wtorek jak będą miejsca to też tam się kładę na 3 dni...
Zostawiają na 3 doby, bo tylko wtedy im NFZ zwróci za pobytŻeby wyjść tak szybko musiałabym wypisać się na własne żądanie, z czego robią ogromny problem. Ta lekarka pewnie tylko tak powiedziała żebym się położyła na badania.
W takim razie do zobaczenia!
Nasz oddział taki "wielki", że uśmieję się jak wylądujemy na jednej saliAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
No dokładnie o to im chodzi ja też poszłam na 1dobe na holter a leżałam 5 bo akurat weekend wypadł
Mam mieć salę vip jak będzie wolnaale szczerze wątpię, że mam aż takie chody u mojego dr
jakos się znajdziemy
Głowa do góry i
Powodzenia jutro napisz co o jak
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Bulimulia wrote:Ja wróciłam z zakupów. .. na maluszka straciliśmy dzisiaj 400zl
jak my wyrobimy się ze wszystkim to ja nie wiem. ..
Zastanawiam się czy na kwiecień planujecie kupić kombinezon dla swoich bobasow? Nie wiem czy nie będzie to przesada a z drugiej strony w kwietniu może być jeszcze zimno -
nick nieaktualnyLanusia, łącze się z Tobą w bólu. ;* i to dosłownie.
Nad ranem obudził mnie okropny ból nerki. Miałam nadzieje, że samo przejdzie. O 7 wzięłam no-spe ale nic nie dała więc poszłam pod ciepły prysznic. Z bólu już prawie płakałam. Wyszłam i bolało trochę mniej...na dodatek mój żołądek nakazał się opróżnić ;/ i do tego wszystkiego doszedł ból głowy. A żeby nie było tak kolorowo to chyba rzeczywiście mam krew w moczu bo nie dość, że mocz taki kolor soczystego grapefruita to na papierze takie hm...maleńkie skrzepki krwi widać.
Brała któraś z Was urofuraginum?
Zaraz mnie pewnie zjecie bo od rana marudzę jak starzyk.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 08:09
-
Lanusia strasznie ci wspolczuje, wyobrazam sobie jak ciezko musi byc zostawi takie malenstwo na kilka dni. Maciek jest w podobnym wieku i do tej pory tez nigdy go na noc samego nie zostawialismy nidzie a w dzien to tylko max kilka godzin ale jak mus to mus. A tata Twoich dzieciaczkow nie moglby sie nia zajac?
co do kombinezonu to rodzac w marcu/kwietniu mysle ze jest konieczny -
Co do kombinezonu to ja koniec kwietnia wiec nie kupuje
mam pajaca takiego welurowego z lekka podpinka polarkowa wiec z niego skorzystam jakby było chłodno , a tak to na wyjście obowiązkowo coś kupie
)
Rotenkopf wspolczuje bóluchyba musisz lekarza odwiedzić
... dołączę się z tobą do marudzenia albo jeszcze gorzej o 7 obudzil mnie telefon dzwonił stażysta na którą jutro i gdzie ...
moje wkurwienie osiągnęło hard level .
agulas lubi tę wiadomość
-
Rotenkopf urofuraginum to to samo chyba co furagin tzn podobny skład?? Mój dr powiedział, że w ciąży niewskazany tylko w wyjątkowych przypadkach...bo jakos wpływa na ząbki malucha.
A jak masz już krwiomocz to marsz do lekarza! To nie są żarty. Bo zwykłych krwinek w moczu raczej nie dostrzeżesz sama
Lanusia jak tam???
Ja dziś wstałam z brzuchem twardym jak kamień i czuję taką ciężkość w podbrzuszu...nie wiem czy to normalne czy mam się konsultować z moim dr czy to może być to twardnienie/stawianie macicy ?? Juz wczoraj mnie tak brzucho pobolewal... -
Rotenkopf ja jestem w trakcie brania Furaginum. Czytałam wiele. Jest bezpieczny. W ciąży są często problemy z moczem i wiele dziewczyn brało go kilka razy.
Ja niestety mam skutki uboczne z ulotki... Od piątku biegunka. Ma szczęście dziś ostatni dzień brania tabletek i mam nadzieję że się pożegnam z tym lekiem.
Czytałam że skutki nie leczenia chorób układu moczowego są silniejsze niż samo branie leków
Wioletastażysta pierwsza klasa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 09:58
-
Agulas, znów co lekarz to inna opinia...i bądź tu mądry. Mój dr wolał mi dać antybiotyk na 8 dni na zapalenie niż furaginum a chciałam właśnie furaginum bo pamiętam, że przed ciążą jak miałam jakiś stan zapalny dróg moczowych to po furaginie szybko przechodziło...
-
nick nieaktualny
-
Czekam pod izbą przyjęć, bo lekarz teraz ma obchód na ginekologii i za godzinę zdecyduje czy mnie przyjąć. Po prostu kocham ten szpital...
Wczoraj ledwie zasnęłam, tak mnie bolało i coraz mocniej przechodzi to na brzuch aż mnie mdłości biorą. Jeśli dziś dowiem się że to nic poważnego i nic związanego z nerkami to już mnie tu nie ma!
Mała tak bardzo płakała jak wychodziłam
Mania, jest dr Bier., nie wiem czy znasz, ale aż mi się odechciewa iść tam na górę
Dam znać jak czegokolwiek się dowiem, póki co zdrzemnę się na ławeczce
Edit: Co do UroFuraginum ja znowu słyszałam opinie, że absolutnie nie wolnoI brałam Urosept. Zapalenie pęcherza mam dość często i jak miałam po porodzie to lekarz mi również zabronił, bo karmiłam piersią i męczyłam się przez kilka dni. Właśnie chyba od tego wtedy rozwinęło mi się zapalenie nerek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 10:21
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm