Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jamniczakuchnia, ja już z ubranek kupię tylko kilka półśpiochów, kombinezon i to by było na tyle, bo Pola ma już więcej ciuszków niż my oboje z mężem razem wzięci
I babcie wciąż coś donoszą 
Karatka, to nie jest takie typowe minky. Ale kocyk jest super przyjemny, mięciutki i w sumie to Małej zazdroszczę, bo ja takiego fajnego nie mam. I ma cudne kolorki. Tylko to z takich lżejszych jest. Muszę jeszcze grubszy kupić
-
Anastazjaaa wrote:Dziewczyny mam pytanie,
Czy macie w planach sesje ciążowa?
Jadę na święta do polski i zastanawiam się czy robić, z tiago mialam taka czasem sobie oglądam ale czy to nie za wcześnie na taką sesje? Z tiago miałam w 8 miesiącu, ale marzy mi się takie zdjęcie jak tiago całuję brzuszek...
Ja planuję w 8-9 miesiącu, na wiosnę
Z Lilunią miałam sesję amatorską, siostra mi zrobiła, ale wyszło naprawdę pięknie
I jako że jesteśmy bardzo blisko i nie mam przed nią żadnych oporów (rodziłam przy niej i sprawdzała jak po porodzie wszystko mi się goi, a jest 4 lata młodsza!) to zrobiła mi sesję dla mojego partnera
Taką w pięknej bieliźnie, ok. 28 tygodnia.
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016
3650 g, 55 cm -
Muszę się ruszyć, dzisiaj już mogę śmigać, nastawiłam pranie, trochę ogarnę. Powiesiłam te kule w sypialni na łóżku na razie i muszę sypialnie póki co zamykać bo Karat mega zainteresowany, jeszcze będzie chciał jedną sobie do zabawy pożyczyć i będzie afera
Przyzwyczai się, kilka razy ścierką oberwie i będzie luz ha,ha
-
Dzięki za cynkpaprotka30 wrote:No wlasnie w smyku znow przeceny do -70%

Tak żałuję ze nie znam jeszcze płci bo są np. body 5szt za 35 zł. Zal nie brać ale musialabym kupic znow w jakiś uniwersalnych kolorach a pare rzeczy unisex juz mam.
kolejna paka dla mojej Królewny już zamówiona 
Są też fajne bluzy i całkiem tanie
odłączcie mi internet!!!!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzien dobry

Trzymam kciuki za wizytyjące
Ja od rana mam kurwice za przeproszeniem.. Zjebała nam się jakaś beczka do wody i gościu montuje nową... Już nie mówie o wydatku prawie 2 tyś...
przed samymi świętami... Ale kurde... nie mam wody!!!! Wczoraj byłam tak zmęczona, że stwierdziłam, że rano się umyje... kurde co za pech... Czuje się jak śmierdziel.. a to jeszcze potrwa ze 3h...
Dajcie mi wody prosze haha :p
Aa w ogole wczoraj dzwonił gościu od zmywarki, że nowy sprzęt nam załatwiają bo uwaga: nie produkują już czesci do tego modelu naszego.. Nosz kurwa to obudzili sie po 2 miesiacach ze czesci nie produkują
i teraz nie bede miala zmywarki do nowego roku ;/ nie no ja to mam pecha ostatnio!!

Przepraszam Was, że tak od rana marudze
ale ŚMIERDZE i mam zły humor przez to
ehhh :p
-
Hej.
U nas z rana wesoło i sympatycznie :p mama do mnie dzwoniła czy chce iść z nią jutro do kina na jakąś komedie świąteczna, masz zrobił mi śniadanko do łóżka, zaprowadził córkę do przedszkola i na koniec nasza brzuszkowa córeczka tak mocno się wyginala i kopala, że malz aż byl w szoku i ciągle pytał "to Ciebie naprawdę nie boli? " :p
Miłego dnia!
fabdorota, Karatka81 lubią tę wiadomość
-
Aleksandrakili Ty to masz przeboje... Rozumiem że dowóz na ich koszt? A zadośćuczynienie to co? Swoją drogą, nowa zmywarka to jakiś produkt deficytowy że trzeba ją załatwiać? Gdzie Ty tą zmywarkę kupowałaś? Bo nie pamiętam... skleroza się pogłębia ha,ha
-
mania wrote:Dzień dobry,
Fabdorota pokazuj co tam dla Córci zakupiłaś
Kurczę moja Mała chyba miała właśnie czkawkę, któraś z Was pisała, że juz to czuła to takie podskakiwanie regularne Małej w jednym miejscu przez kilka minut normalnie leżałam i nie wiedziałam co się dzieje
nie wiem czy to fajne uczucie bo aż się wystraszyłam...muszę sie z tym oswoić mam nadzieję, że to rzeczywiście tylko niegroźna czkawka...
To czkawka
Nikoś miał ze dwa razy już, pukał przez kilka minut w tym samym miejscu co 10 sekund. A Lilka cały czas w brzuchu czkała, CODZIENNIE!
Po narodzinach przez pierwszy miesiąc czkawkę miała baaardzo często.
Tak w ogóle śniło mi się dziś, że urodziłam córkę zamiast synka (coś mam przeczucie, że płeć może się zmienić..) i nie mogliśmy wybrać jej imienia, bo żadne nam nie pasowało do buźki. Jak się obudziłam to pomyślałam że trzeba znaleźć jeszcze jakąś alternatywę dla Nikodema, bo kobieta zmienną jest
I nie chcę po porodzie przeglądać na biegu księgi imion, więc właśnie buszuję po internecie i szukam drugiej opcji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 11:12
mania lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014
3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016
3650 g, 55 cm -
My przerobilismy chyba wszystkie pieluszki i pieluchomajtki.
Pampersy wygrywają i tak.
Teraz jak juz większy to bella tez mu pasuje.
Po dada pupa po godzinie wygladała jakby go ktos poparzył.
Rossmanowe to samo.
Tescowe jako tako o ile sie w miarę często zmienia.
Huggisy nie odparzały, ale za to jeden sik w pieluchę było czuć na drugim koncu mieszkania.
Karatka81 lubi tę wiadomość
-
W dadach Niko jak sikał to bokiem wylatywało ha,ha Jakbym nie założyła to i tak był zonk, a pampers nie miał takich problemów, dady chyba były sztywniejsze
Matka zaoszczędziła na pieluchach a pranie musiała nastawiać ekstra i jeszcze zamiast dzieć spać to darł się w niebogłosy, bo on niecierpiał jak coś miał mokro. Pół godziny usypiania w dzień (na noc i tak pampers był) szło się walić
Interes życia ha,ha Dałam sobie spokój z eksperymentami ha,ha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 11:21
-
Aleksandrakili ja też od rana jestem poddenerwowana ;/
Wiecie co przytrafiło się mojemu mężowi? Otóż na parkingu zaczepiały go prostytutki... I o ile niektóre robiły to bardzo delikatnie (puszczały oczko, uśmiechały się, posyłały całusy), to jedna była natarczywa i normalnie podeszła i zaproponowała swoje usługi, a jak mąż jej odmówił to bardzo chciała wiedzieć dlaczego nie, a jak jej mąż w końcu mówi, że "dziękuję, mam żonę", to ona zaczęła go przekonywać, że żony nie ma w pobliżu, że żona nie widzi, że żona się nie dowie, a na koniec wariatka burczała coś pod nosem i sobie poszła
normalnie nie dość, że kur...wa z zawodu to i z charakteru. Jak tak można?
No i ja wczoraj złapałam doła przez to, dzisiaj jestem smutna i zdenerwowana jednocześnie. Ja tu chodzę z brzucholem, denerwuję się wyjazdami męża, a takie okropne stworzenia jeszcze mi męża zaczepiają...









