Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehh ja w pierwszej ciąży miałam cały 2 trymestr zespół ciesni nadgarstka... wylam z bólu po nocach..
boje się aby nie było powtórki! 
Jutro zabieram mamę na cały dzień do 3 miasta
małż z synkiem zostaje my sobie babki dzień zrobimy , przy okazji zaopatrze szafę misia w jesienne/zimowe ubrania no i coś dla siebie poszukam.. dziś nie dopielam swoich rurek brzuszek ki się uwydatnil a na wadze -2kg 
Kładę się zmęczenie wygrywa dobrej nocy .
Trzymam kciuki za wszystkie wizytujace mamuśki! :-*
-
Ja mieszkam w Tomaszowie Maz, jest tu szpital ale ma taką reputację, że nie chciałabym tu rodzić
Wiadomo jak wody odejdą i nie będzie czasu dojazdu do Łodzi to siła wyższa.
Mój lekarz prowadzący pracuje z CZMP Sama nie wiem czy będzie czas na dojazd (1 godz)
Dziewczyny chciałabym wjechać kolejką linową na Kopę i na Szrenicę
myślicie, że nie ma przeciwwskazań?
-
Co do badań genetycznych, NIFTY to baaaardzo droga impreza, ale wykrywa już konkretne choroby.
USG genetyczne + białko Pappa i beta hCG dają nam informację o prawdopodobieństwie wystąpienia choroby. Jeśli w badaniach wyjdzie wysokie prawdopodobieństwo choroby to robi się badanie inwazyjne, które stawia konkretne rozpoznanie. Co do wad serca- myślę, że bardziej USG połówkowe jest pomocne w ich wykrywaniu.
Ja zamierzam zrobić badania genetyczne. Nie są one obarczone wcale tak wielkimi błędami- mają 95% czułość, czyli wykryją 95% dzieci z wadami genetycznymi (z. Edwardsa, Patau, Downa, Turnera). I wiadomo, że o ile urodzenie dziewczynki z zespołem Turnera to nie jest tragedia, to urodzenie dziecka z zespołem Edwardsa lub Patau to ogromna tragedia. Te dzieci nie dożywają nawet roku a ich życie to męczarnia.. Wolałabym wiedzieć o takiej chorobie.
Straciatellaa, Larisa lubią tę wiadomość
-
Triste ja w poprzedniej ciąży robiłam amniopunkcje.Jest to badanie inwazyjne i czekałam 6tyg na wynik,wiec nikomu nie polecam. Ja miałam skierowanie po usg w 12 tyg niestety. Jak juz wspominałam nastraszyli nas baaardzo. Miałam też robione echo serca płodu. Obydwie te imprezy na NFZ. W tej ciąży chciałabym zrobić test NIFTY ale porozmawiam z ginekologia, cena mnie zabije...ja mam niepełnosprawność w rodzinie i jednak chciałabym wiedzieć mniej więcej na 100% ,ze jest ok;)
-
A ja dopiero rozpoczęłam 8, ależ ten czas się wlecze....dziewussia wrote:ja w niedzielę zacznę 11 tc
Ale do pierwszej wizyty już nieclaly tydzień.
Strasznie się boję dziś piersi prawie wcale nie bolą każda zmiana zachowania mojego organizmu sprawia że umieram z niepokoju
Larisa lubi tę wiadomość
-
Dobry dzień
U nas ogólnie po 30 roku życia zaleca się robienie badań genetycznych. Ja w 1 ciąży miałam usg genetyczne w tej tez będę miała ( zresztą każda wizyta jest bardzo dokładna wszystko jest sprawdzane trwa zazwyczaj 30 min z czego 25 na usg multum zdjęć nagrywanie filmów 4d itp )
Lekarka mówiła ze wystąpienie wad genetycznych zmniejsza się z każdą ciąża u mnie w rodzinie nikt nie chorował na żadne takie , u męża podobnie, w takich wypadkach wystarczy sprawdzenie przeziornosci karczku, potem też się coś sprawdza pamiętam ze kość nosowa się mierzy.
Jeśli ktoś chce to może robić ja nie zamierzam nawet lekarka mi odradzala bo mówi ze oczekiwanie na wyniki może wykończyć psychicznie
-
Ja nigdy nie miałam problemu z dostaniem l4 jak jechałam na wizytę do gina w klinice. Tyle ze wiedzieli tam ze mamy w 2 strony ok 500 km. Ale jesli masz umowę o pracę i twój lekarz pracuje tylko w godzinach kiedy jestes w pracy to możesz się zwolnić z pracy na ten czas bez konieczności l4 i jeszcze za te godziny pracodawca tobie zapłacidichlieb wrote:Hej. Mam pytanie.
14 września mam wizytę i usg ale aby zwolnić się z pracy to muszę przynieść L4. Czy dostane zwolnienie na badania?
Kriotransfer -> 12.06.17 -> Cudzie trwaj!
ICSI -> 23.07.15 -> Mamy córeczkę -
Dziewczyny ale miałam sen dzisiaj. Śniło mi się że na kolejnej wizycie u gin okazało się że mam bliźniaki
Od wczoraj czuję się zupełnie normalnie. Nawet wzdęcie zeszło.
Starania o dziecko od 2011 roku.
Nasze aniołki:
30.III.2011 [*]
4.XII.2013 [*]
17.IX.2015 [*] -
Malinkowe oczekiwanie wrote:Dziewczyny ale miałam sen dzisiaj. Śniło mi się że na kolejnej wizycie u gin okazało się że mam bliźniaki
Od wczoraj czuję się zupełnie normalnie. Nawet wzdęcie zeszło.
Miałam dziś dokładnie taki sam sen! I że jeszcze jedna dziewczyna na naszym forum dowiedziała się o ukrytym bliźniaku 
Miłego dnia wszystkim, za 2 godziny wizyta...Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
dichhlieb ja tez slyszalam ze nawet prawo gwarantuje ciezarnej mozliwosc wczesniejszego wyjscia z pracy- bez l4, na wizyte u lekarza ale wczesniej trzeba dostarczyc do pracodawcy zaswiadczenie o ciazy od gina prowadzacego. Niestety nie kazdy pracodawca pozwala z tego prawa korzystac. U nas niestety nie bylo takiej mozliwosci. Jesli nawet zgodziliby sie z łacha zebym wyszla wczesniej to pozniej musialabym odpracowywac te godziny.
-
Lanusia ciekawe czy sen bedzie proroczyLanusia93 wrote:Miałam dziś dokładnie taki sam sen! I że jeszcze jedna dziewczyna na naszym forum dowiedziała się o ukrytym bliźniaku
Miłego dnia wszystkim, za 2 godziny wizyta... moi znajomi spodziewali sie bliźniąt, dopiero podczas porodu okazalo sie ze beda mieli trojaczki... gdybym ich nie znala to bym w ta historie nie uwierzyla, jak w dzisiejszych czasach przy obecnej technice mozna nie zauwazyc trzeciego sedruszka...na szczescie cala 3 jest zdrowa
Lanusia93, monia_em lubią tę wiadomość
-
Czesc Mamuski!
A mi sie snil moj porod, ale byl wspanialy bo szybki i nic mnie nie bolalo. Pamietam, ze bylam zachwycona. A potem karmilam dzieciaczka piersia i bardzo mi sie podobalo
Ale teraz duzo o tym myslimy i chyba bedziemy miewaly takie sny
Milego dnia wszystkim!"Miłość jest pragnieniem, by komuś coś dawać - a nie otrzymywać."
-
ja od popołudnia do nocy tak wyglądamAmeiva wrote:a ja ciagle wzdeta jak bąk... wygladam jakbym w 6 miesiacu ciazy juz byla. Rano wszystko pięknie, a popołudniu niespodzianka
Kriotransfer -> 12.06.17 -> Cudzie trwaj!
ICSI -> 23.07.15 -> Mamy córeczkę -
nick nieaktualny
u mnie na szczęście koszmary się skończyły (odpukać).
