Kwietniowe Szczęścia 2016 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rotenkopf jesli chodzi o prezent to mysle ze najlepiej byloby podpytac rodzicow malej czy maja juz jakis pomysl na prezent, wtedy masz pewnosc ze nie trafi do kata
Ja akurat jestem zdania ze na urodziny dziecku powinno sie kupowac cos z czego bedzie mialo pociecheczyli np zabawki a nie ubranka, bo od kupowania praktycznych rzeczy sa rodzice
To powinno byc cos co dziecku sprawi radosc. Jesli szukasz drobnego prezentu to dla dziecka w tym wieku polecam kupic jakies klocki albo sortery. Na pewno nie kupuj maskotki bo to tylko zbieracz kurzu a maluchy raczej rzadko sie nimi bawia. Moj synek uwielbia bawic sie tymi jajeczkami http://allegro.pl/tomy-wesole-jajeczka-sorter-dopasuj-jajka-e1581-i5705179297.html albo takim sorterem http://allegro.pl/fisher-price-pierwsze-klocki-malucha-sorter-k7167-i5908682720.html?bi_s=ads&bi_m=p2,1&bi_c=69377. Mamy tez klocki wadera tylko w bardziej meskiej wersji
, polecam je bo sa bardzo trwale http://allegro.pl/wader-klocki-102-el-dla-dziewczynek-41291-i5194239965.html.
Jesli lubi jak sie jej czyta bajeczki to moze jakas ksiazeczke z basniami. Za 50 zeta wbrew pozorom mozna kupic naprawde fajny prezent dla takiego dziecka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa czasami od jakiegoś zapachu łapię zgagę ;]
A co do zapachów to wczoraj przebiłam chyba wszystko - jadłam przepyszną pomarańczę,która...pachniała ogórkami kiszonymia potem jak jadłam kołaczyka z budyniem czekoladowym to wydawało mi się, że w tym budyniu jest cytryna
-
Dzień dobry,
Fabdorota trzymamy, powodzenia
Ja idę w pon z mamą i ona bardziej to przeżywa niż ja
Mój mąż znów mnie samą zostawił bo ma dziś w pracy szkolenie...no kto wymyślił szkolenie w sobotę -
nick nieaktualnyWitam się z Wami
Wczoraj cały dzień gotowałam bo robiłam imprezkę urodzinową
Niestety w domu jestem najmłodsza i wszyscy chyba uważają, że jeszcze się na jakimś tam etapie zatrzymałam... Ale tylko do wczoraj! Oczywiscie mam swoją kuchnie i gotuje ciągle
wiec zrobilam lososia zapiekanego i różne inne salatki itd
i ciasto
Moja siostra az mnie przeprosiła bo powiedziała, że przychodzac tu musi sie najeść bo napewno nic nie zje
Troche sie wkurzylam ale z drugiej strony ciesze się ze im smakowało i jednak nie jestem jakąs tak gówniarą tylko Kobietą (25letnia tylko ) z mężem ktora zaraz bedzie miec dziecko :p
Co do witamin ja ich nie jemjem bardzo duzo owocow i warzyw, miesa prawie w ogole ale ryby od czasu do czasu zjem
jak bede miala morfologie za 2 tyg. zlą to wtedy zaczne brac witaminy
Co do rozkow to mam ich mnóstwo w domu ale nie jestem przekonana do nich i też kupię otulacztylko jeszcze się nad firmą zastanawiam
Kto wymyślił szkołe w weekend?? siedze w wannie i sie ucze bo dzis mam egzamin... ;/ grrr i oczywiscie tradycyjnie rano krew z nosa...
Zastanawiam się czy to nie przez suche powietrze.. i chyba sobie nawilżacz do sypialni kupiędziecku się też potem przyda? jak myślicie?
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny!
Robiłam wczoraj test obciążenia glukozą, nie było tak źleW smaku jak dla mnie to cytrynowy lukier, a mdłości też się nie pojawiły. Tylko wysiedzieć tam ponad 2 godziny to wyczyn.
Moje wyniki są gorsze niż większości z Was z tego co widziałam bo 87-146-140, ale nadal w zakresie normy więc mam nadzieję, że gin i endo uznają je za prawidłowe
W najbliższą środę zaczynają się zajęcia w mojej szkole rodzenia ale niestety ani ja ani mąż nie możemy na nich byćciekawe co nas ominie- wiecie mniej więcej od czego zaczyna się program w takich szkołach?
- szczęśliwy
-
Dzień dobry moje Drogie.... wcześniej wspominany był temat kolędy i wogole i cała noc jakieś pierdoly mi się snily bo dzisiaj ksiądz a ja z ukochanym nawet cywilnego nie mamy... planujemy po narodzinach synka chociaż zaczynam żałować tej decyzji... no i na kolędę idę na górę do mamy bo taty nie ma i mojego też nie więc będę z mamą i z córką i widzę już temat mojej osoby... córką z poprzedniego małżeństwa plus ciąża i życie na kocią łapę w konkubinacie... i się stresuje... jeszcze rodzice wczoraj pytali kiedy legalizacja związku... Grrrrrrrr nie lubię...
-
Siedzę na tej glukozie, wypilam i nie jest tak źle. Da się to przeżyć
. Nawet mnie jeszcze nie mdli.
Ale sprawdzała glukometrem cukier na czczo:85, więc dość wysoko. Mam nadzieję, że jakoś ten cukier przetrawie.
A co do księdza, to super u nas wczoraj był. Mimo braku ślubu kościelnego gratulowal, życzył lekkiego porodu, poprosił żebyśmy wzięli pod uwagę ślub u nas w parafii. Generalnie żadnego oceniania;) Takich księży to ze świecą szukaćKaratka81 lubi tę wiadomość
-
Dobry!
Znaczy średnio dobry bo spanie to chyba nie jest już takie fajne jak kiedyś...
Iwonka, się nie przejmuj, wiem że presja społeczeństwa jest ogromna ALE masz do cholery prawo robić ze swoim życiem co ci się podoba i jeśli nie masz ochoty na drugi ślub to prawidłowo i nikomu nic do tego. Z pierwszego małżeństwa tyle dobrze że masz kochaną córeczkę. Teraz masz ukochanego i Kruszynka i dla mnie to brzmi jak RODZINA pełną gębąTakże tego, luzik.
Ja dziś śmigam z D. do Ikei po blaty, bo jakiś czas temu kupiliśmy tam kuchnię (ale blatów mają taki sobie wybór i chciałam kupić gdzie indziej) ale gnojki się tak wycwaniły, że meble są o 3,5 cm szersze i nie da rady za chinyZ 80 km w jedną stronę + niewyspanie + łażenie tam i już wiem, że będę czuła się średnio >.< Najwyżej D. będzie mnie woził tym dużym wózkiem po sklepie. Jak nie umie sam nic wybrać i kupić to niech szoferuje.
Iii dziś prawdziwy (nie oszukany na Belly) 7 miesiąc!!Jeszcze tylko 10 tygodni i ciąża donoszona!
Miłego dnia dziewczyny!Lanusia93, Karatka81, Rotenkopf, jamniczakuchnia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Fabdorota dasz radę
Ja miałam po godzinie (piłam 75g) 121. Moj dzisiaj ma na 6, jak wróci to jedziemy do teściówki na kopytką z kapustką kiszoną
Aleksandrakili ja praktycznie codziennei smarkam z krwią z rana, juz jak zaszłam w ciąże na początku to w pracy mi się zdarzało. Nie mam suchego powietrza w domu, naczynka tak chyba raczej lekko pękają. Chyba że u Ciebie jest inaczej
Dobson u nas na meblach w kuchni z Ikei nie jest ich blat, ale faktycznie poprzednia właścicielka mowiła że trochę się z nim nagimnastykowali, ale się udało i to nawet na miejscu. Na pewno drożej wychodzi taka impreza. Ja jak na stare mieszkanie wymyśliłam duży, niewymiarowy stół (robione nogi takie ścianki z regipsów-żeby pralki i zmywarki nie było widać) to jak mi facet krzyknął cenę za blat, to dołożyłam trochę i mam blat z kamienia (od kolegi kupiłam). Niestandardowość kosztuje. Oni w Ikea specjalnie tak robią, spryciarze
-
Mynia many zblizone wyniki z glukozy, ja mam nawet 145 po 2h. Obawiam sie ze lekarz bedzie mi kazał uważać co jem. Ale szczerze wole juz jakąś lekką dietę niż powtarzać krzywą bo chyba tego nie przeżyje ;P
Mi od 2tygodni zawsze rano pojawia się lekki katar podbarwiony krwią. Duzo tego nie ma to sie nie martwiłam, a teraz jak mówicie ze macie podobnie to tym bardziej
-
nick nieaktualnyKaratka81 wrote:Dzień dobry
Fabdorota dasz radę
Ja miałam po godzinie (piłam 75g) 121. Moj dzisiaj ma na 6, jak wróci to jedziemy do teściówki na kopytką z kapustką kiszoną
Aleksandrakili ja praktycznie codziennei smarkam z krwią z rana, juz jak zaszłam w ciąże na początku to w pracy mi się zdarzało. Nie mam suchego powietrza w domu, naczynka tak chyba raczej lekko pękają. Chyba że u Ciebie jest inaczej
Dobson u nas na meblach w kuchni z Ikei nie jest ich blat, ale faktycznie poprzednia właścicielka mowiła że trochę się z nim nagimnastykowali, ale się udało i to nawet na miejscu. Na pewno drożej wychodzi taka impreza. Ja jak na stare mieszkanie wymyśliłam duży, niewymiarowy stół (robione nogi takie ścianki z regipsów-żeby pralki i zmywarki nie było widać) to jak mi facet krzyknął cenę za blat, to dołożyłam trochę i mam blat z kamienia (od kolegi kupiłam). Niestandardowość kosztuje. Oni w Ikea specjalnie tak robią, spryciarzez tą krwią.. a pekają bo są słabe a jak mam suche powietrze w domu to nos zatkany rano całkowicie i gardło boli i muszę się wysmarkać no a jak smarka to pękają
Lekarz pozwoliĺ mi brać rutinoscorbin 3x1
a jak nie przejdzie a będzie to dla mnie upierdliwe to mam do laryngologa iść ale to raczej nirmalne w ciazy
takze juz sie przyzwyczailam
ale sprobuje z tym nawilzaczem moze jakbym nie musiala tyle smarkac to by nie leciała krew
chociaz i czasem w poludnie tez sie zdarzy krew z nosa
-
Mój się śmieje, że u mnie katar nie 7 dni a 7 miesięcy
Teraz jest coraz gorzej, tj. w nocy już mam częściowo zapchany nos, a rano chwilka i już mi leci na maksa
U mnie to raczej wina naczynek, ostatnio Niko się przebudził o 3 i wstałam do niego, z nosa leci i dwa razy tyle krwi co zawsze. Fakt że ostatnio to i zatoki mnie pobolewają, ja mam już szczerze dość, właśnie musiałam sie wysmarkać, już bez krwi...